Skocz do zawartości
  • 0

TEMAT MIESIĄCA - RZEKA NIZINNA - PRZELEWY


rognis_oko

Pytanie

Cześć.

 

Od dzisiaj, na forum chcielibyśmy rozpocząć serię tzw. Tematów miesiąca, które będą dotyczyły wędkarstwa rzecznego. Będą to głównie tematy poświęcone łowieniu ryb drapieżnych na rzece.

Mam nadzieję, że z waszą pomocą stworzymy bardzo ciekawą bibliotekę wiedzy, poświęconą łowieniu na rzekach.

Chciałbym abyśmy pisali o wszystkim, co będzie związane z głównym tematem wątku. Rozmawiajmy o różnego rodzaju łowiskach, o tym, jakich ryb można tam szukać, jak złowić w nich rybę, rozmawiajmy o technikach łowienia, o różnego rodzaju mniejszych i większych szczegółach naszego sukcesu.

Oczywiście naszą rozmowę będziemy okraszać zdjęciami związanymi z naszym tematem.

Zapraszam!

 

 

Dzisiejszym tematem przewodnim są PRZELEWY DUŻYCH RZEK.

 

Przelewy są bardzo charakterystycznymi miejscami na rzece i w zasadzie znajdują się na wszystkich rzekach w Polsce. Czym jest zatem przelew? :D

Przelew zazwyczaj powstaje nad przeszkodą ustawioną prostopadle do kierunku nurtu rzeki.

Przelewy tworzą się nad zniszczonymi kamiennymi ostrogami (główkami), nad zalanymi faszynowymi materacami lub nad śródrzecznymi rafami. Przelewy powstają także podczas przyboru rzeki i tworzą się nad wieloma ostrogami, nad opaskami, a także nad wszelkiego rodzaju zwaliskami, które podczas normalnego stanu rzeki znajdują się nad wodą.

Przelew składa się z części napływowej, znajdującej się przed główną przeszkodą tworzącą przelew. Kolejnym elementem przelewu jest tzw. przemiał, czyli główna przeszkoda, nad którą przelewa się woda. Następnie mamy część zapływową, czyli miejsce za przeszkodą. A ostatnim elementem przelewu jest tzw. warkocz, który tworzy się zazwyczaj na szczycie przeszkody, w miejscu zetknięcia się głównego nurtu rzeki ze spowolnionym przepływem, który znajduje się za przeszkodą.

Przelewy, które najczęściej powstają na starych zniszczonych kamienistych główkach, posiadają jeszcze, tzw. wlew. Wlew tworzy się zazwyczaj w miejscu przerwania zniszczonej ostrogi przez wdzierającą się w nią główną część nurtu.

 

Poniżej na zdjęciu przedstawiam bardzo typowy przelew. Oczywiście jest to tylko szablonowy przykład. Można łatwo zaobserwować wszystkie wyżej wymienione elementy przelewu, jak napływ, przemiał, zapływ, warkocz, czy wlew. Należy jednak wziąć pod uwagę, że przelewy różnią się od siebie i są bardzo urozmaicone pod względem składu przemiału (kamienie, żwir, faszyna, beton, gałęzie) oraz głębokości i prędkości nurtu na przelewie.

 

 

 

 

Oczywiście przelew, przelewowi nie jest równy. Niektóre są niespotykanie rybne i możemy złowić na nich prawie wszystkie gatunki ryb. Jednak są także takie, które są całkowicie bezrybne i próżno nam szukać tam jakichkolwiek drapieżników.

Ponadto na niektórych dużych rzekach przelewy potrafią zmienić się z roku na rok, poprzez silne oddziaływanie wody oraz piasku. Zazwyczaj przelewy, które są zbytnio zapiaszczone nie są na tyle interesujące, aby ryby mogły się przy nich zatrzymać. Takie przelewy wędkarz może ominąć.

 

 

Jak i kiedy łowić spinningiem lub castingiem na przelewach? Jak złowić na nich drapieżnika? Jakie przynęty sztuczne zastosować, aby złowić dany gatunek ryby?

 

ZAPRASZAM DO DYSKUSJI i WYMIANY SWOICH DOŚWIADCZEŃ ZWIĄZANYCH Z ŁOWIENIEM NA RZECZNYCH PRZELEWACH.

A mniej doświadczonych zachęcam do zadawania pytań. Chętnie odpowiemy.

 

Poniżej zamieszczam jeszcze kilka zdjęć, w interesującym nas temacie.

 

post-12-1348913383,1253_thumb.jpg

post-12-1348913383,3142_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam wszystkich!

 

W 2006 roku zacząłem w sumie po raz pierwszy regularnie jeździć nad Odrę. Przyznam szczerze, że się w niej zakochałem.. :D Jako że jestem raczej raczkującym rzecznym spinningistą za wiele do tego wątku nie wniosę. Jedynymi rybami, jakie do tej pory regularnie łowiłem na przelewach były szczupaki i czasem okonki i małe bolenie. Klenia ani jazia jeszcze nie złowiłem. Być może dlatego, że moje woblerki raczej prowadziłem blisko powierzchni lustra. Teraz chcąc uniknąć wydatków strugam sam woblerki-pokraki. Ostatnio rzucałem nimi nad jeziorem, pracowały całkiem przyzwoicie. Niektóre ekstremalnie obklejam ołowiem z myślą o penetracji strefy przydennej :D Jak się sprawdzą na przelewach w 2007 roku, na pewno się dowiecie. Tymczasem zbieram się, bo czas szykować się do wyjazdu na bobrzańskie okonie...

Pozdrowienia !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Będzieta się śmać ja siadam na wygodnym fotelu na szczycie głowki żucam wabka pod drugi brzeg wypuszczam plecionki jak najwięcej i jak wabek dojdzie z nurtem gdzie chce zamykam kręcioła i czekam aż coś walnie i takim sposobem na lenia troche kabanów udało się złapać.fotel musi być bo kości stare :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czesc , Co do tematu miesiaca to niepowiem udany. Ale łownia na przelewach nie da sie nauczyc na przeczytaniu tych kilkunastu postów,Jest to cieżka i rzmudna nauka , Pamietam swoje przelewowe poczatki ojjj a byly one bardzo trudne, bardzo wiele zrywanych przynet , niezliczone metry zyłki i przekleństwa.... ale po tych paru latach wiem ze sie opłaciło i to z wielkim skutkiem. Kazdy przelew jest inny i nie na wszystkich spotkamy dane gatunki ryb , tylko od dosiwiadczenia i umiejetnosci wedkarza bedzie zalezało co bedzie łowił na przelewach. Dlatego jak to powiedzieli madrzy ludzie Trening Czyni Mistrza I do zobaczenia nad jednym Z Odrzańskich przelewów

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To jeszcze ciepłe zdjęcie mojego ulubionego przelewu. Często tu rozpoczynałem sezon na bolki. Pod koniec tygodnia woda opadnie jakieś 50 cm, liścienie na wierzbie się rozwiną i bolki ruszą na łowy. Daje na to gwarancje :D

 

Robert jesli nie jest to tajemnica to kolo jakies wioski jest taki piekny przelew ?

Pozdrawiam

wizard

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Całkiem możliwe , że były tam jakieś przykosy. Podejrzewam , że te największe bolenie stoją daleko od główek w korycie rzeki za naturalnymi przeszkodami. Często wychodziły i interesowały się przynętą bardzo daleko od brzegu w głównym nurcie. W tamtym roku zaciąłem w takim miejscu bolenia , którego na 0,18 mm nie byłem w stanie zatrzymać.

Krzysztof

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O przelewach to ja już zapominam. Woda idzie w dół:( Ale jeszcze jeden gdzie nikt mnie nie podgląda został :mellow:

Temat fajny, ale myślę, że z przelwami to tak samo jak z przynętą. Na jednych będa ryby na drugich nie. Na jednych będą brały na wobexy, na drugich lepiej na gumy. My tutaj możemy tylko teoretycznie zakładać, gdzie i na co bedą siadały różne gatunki ryb!

Uwielbiam takie miejsca.W moich stronach są takie dwa :D

Przelew z wystającym szczytem główki.

post-185-1348913444,2302_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...