Skocz do zawartości

Muzeum Wędkarstwa


S. Cios

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem kto mógłby być zainteresowany utworzeniem takiego muzeum, ale wiem kto powinien być. Jest takie miejsce w centrum stolicy, miejsce znane większości z nas, siedziba organizacji, która w swoim statucie ma wpisaną promocję wędkarstwa i z tych powodów miejsce najbardziej odpowiednie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto mógłby być zainteresowany utworzeniem takiego muzeum, ale wiem kto powinien być. Jest takie miejsce w centrum stolicy, miejsce znane większości z nas, siedziba organizacji, która w swoim statucie ma wpisaną promocję wędkarstwa i z tych powodów miejsce najbardziej odpowiednie. 

 

Tam już była taka namiastka muzeum, a nawet biblioteka z cennymi pozycjami (w tym z XIX w.). Pozostały po tym tylko wspomnienia (a także zapisy na łamach organu tej organizacji) bo wszystkie zbiory wyparowały. Zdecydowanie odpada. Przewija się tam zbyt dużo przypadkowych osób, nawet takich, które nie mają/miały pojęcia o wędkarstwie, lub wręcz działały na jego szkodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam już była taka namiastka muzeum, a nawet biblioteka z cennymi pozycjami (w tym z XIX w.). Pozostały po tym tylko wspomnienia (a także zapisy na łamach organu tej organizacji) bo wszystkie zbiory wyparowały. Zdecydowanie odpada. Przewija się tam zbyt dużo przypadkowych osób, nawet takich, które nie mają/miały pojęcia o wędkarstwie, lub wręcz działały na jego szkodę.

Przykre, ale jak prawdziwe. Bo to miejsce wydaje się najbardziej odpowiednie i logiczne. Dlatego przy różnych okazjach piszę, że tam dla mnie nadal KRN 42, nie Twarda. Może już bardziej Twardogłowych 42. :)  Drugie takie miejsce, które pewnie nie tylko mnie przychodzi do głowy, to Łopuszna. Bardzo wątpliwe by poza PZW jakaś instytucja lub osoba prywatna chciała przygarnąć Muzeum Wędkarstwa pod swój dach. Koszty utrzymania znacznie przekroczą ewentualne przychody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całym sercem popieram inicjatywę stworzenia Muzeum Wędkarstwa opartym tylko i wyłącznie na  prawdziwej historii w połączeniu z "namacalnymi dowodami". :D

Powstanie takiego miejsca jest niezbędne do zachowania tradycji oraz upamiętnienia początków naszego hobby w Polsce.

Przedstawienie etapów rozwoju od rybołówstwa aż po współczesne wędkarstwo.

Upamiętnienie wybitnych postaci, ikon/świadków historii którzy poświęcili większość swojego życia dla rozwoju wędkarstwa.

Osobiście uważam że takie muzeum powinno powstać w Warszawie pod patronatem ZG PZW prowadzone tylko i wyłącznie przez osoby prywatne trzymające piecze nad zbiorami.

Wierzcie mi lub nie ale jest to ostatni moment na stworzenie takiego miejsca, za chwilę jeszcze żyjący świadkowie odejdą a namacalne dowody przepadną w czeluściach śmietnika lub prywatnych kolekcji!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ma jakiś dobry pomysł, gdzie można by utworzyć Muzeum Wędkarstwa w Polsce? Chodzi o wskazanie konkretnego podmiotu, który byłby tym zainteresowany (czyli już był z nim kontakt, choćby wstępny). 

Staszku, czy w innych krajach istnieją, no takie, że tak powiem centralne muzea wędkarstwa? W wielu krajach można zobaczyć ciekawe starocie w różnych miejscach, np. przy hotelikach czy knajpkach, bywa, ze firma ma takie zbiory swych produktów, przykładem House of Hardy Fishing Tackle Museum (Alnwick), lub ABU.

 

 

https://www.northumberlandgazette.co.uk/business/hardys-opens-new-shop-and-museum-and-reveals-plans-for-new-factory-3360413

 

Słabo widzę takie miejsce gdzieś w środku Polski, takie samodzielne muzeum do zwiedzania z chęci poznania, gdy mamy z rodziną parę godzin wolnego np. w Warszawie. Raczej kilka miejsc integralnych w miejscach gdzie bywamy na rybach, a wieczorkiem wpadamy by w pobliżu kwatery spędzić z kolegami godzinkę przy gablotach. Np. nad Dunajcem, nad Sanem, nad Parsętą, na Mazurach, może nad Bobrem...

Choć rozumiem najprawdopodobniej Twoje przesłanki - ochrona materialnych dokumentów, dowodów, materiałów dotyczacych  naszego hobby w sposób zinstytucjonalizowany, pewny i gwarantujacy bezpieczeństwo i opiekę nad zbiorami...To by było optymalne, ale jak podkreślam baaardzo trudne.

No może jako oddział innego muzeum dotyczącego przyrody?

Edytowane przez Paweł Bugajski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Muzeów rybactwa/rybołówstwa jest w Polsce trochę. Często stanowią część muzeum etnograficznego. Z zasady zbiory wędkarskie są niezwykle skromne, ponieważ ludność wiejska nie dysponowała zaawansowanym sprzętem i generalnie połów na wędkę był niezbyt efektywnym sposobem pozyskania ryb. Jednakże w takich muzeach czasem trafiają się prawdziwe perły. Jesienią zwiedziłem Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, w którym stwierdziłem kołowrotek, zapewne wykonany przez miejscowego kowala. Coś niewiarygodnego, jeśli chodzi o prostotę i zastosowaną technologię. Polecam wszystkim. Nie pożałują tej wizyty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...