chrzanek Opublikowano 3 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Dla mnie bomba strumyki,a co do zdjęć,to wolę oglądać teraz te letnie,bo zimowych widoków mam dosyć na żywo.Jak po całym dniu deptania,wpierdzieleniu się po kolano w lodowatą otchłań dziurki kolegów bobrów i totalnym zziębnięciu od huraganowego wiatru,miałbym oglądać dalej rzeczki w zimowej aurze,to wolę rozgrzać się widokiem słodkozielonych brzegów z cieplejszych dni :-) Kurde,zawsze jak jadę na swoje ciurki,mam zrobić fajne foto,a ten ich urok jest taki,że łowię i dumam,a w drodze powrotnej nagła myśl-kurde,znowu nie pstryknąłem fotorelacj... Obiecuję sobie,że za tydzień zrobię fotki moich ulubionych miejsc na ukochanym siurku... Witamy kolegę @lordi86 na forum.Możesz zdradzić z jakiej części kraju jesteś i Twoje rzeczki?Nie zdradzaj namiary GPS,wystarczy ogólnie,np.województwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Jak tam poszło chopakyy? Chwalta się bom ciekaw Nie poszło Cały weekend wiało tak że rzeka zawracała. http://www.youtube.com/watch?v=cd17LLu24DU&feature=youtu.be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Uwielbiam taką pogodę, kiedy na małej rzece robi się fala i nie mogę w nią trafić woblerem Tu u mnie wystarczy, żeby Lewiatan puścił niewinnego cichacza i już łeb urywa, nawet na odcinkach leśnych W tym sezonie już kilka razy zostałem z tego powodu w domu i łowiłem na jerkbaicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Też miałem pozostać ale pomyślałem że siedząc w domu to nie złowię no i pojechałem...oczywiście też nie złowiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duch Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 (edytowane) Ja też bez sukcesów. Edytowane 4 Marca 2013 przez duch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Też miałem pozostać ale pomyślałem że siedząc w domu to nie złowię no i pojechałem...oczywiście też nie złowiłem a świeże powietrze się nie liczy..? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Dzisiaj wysokie ciśnienie nie bardzo rybom odpowiadało, ale dla mnie już jak najbardziej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Oj, chyba woda "trochę" podniesiona, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Zgadza się, ale nie z powodu roztopów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 4 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 dla samych widoków warto było wyjść z domu... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lordi86 Opublikowano 5 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Ta rzeczka z drugiego zdjęcia od góry nieźle pobudza wyobraźnię Jak prawie każda leśna struga o tej porze Ta akurat wije się podmokłą,bagienną doliną.Jeszcze długo po zejściu śniegu koryto jest nabrzmiałe wodą,ale nie jest to taka mętnica jak na dolnych odcinkach sporych pstrągowych rzek.Tutaj woda jest lekko brązowa to efekt spływu kwaśnej,torfowej wody z lasu.Pstrągi raczej słabo żerują w tym czasie.Samo dojście do wody jest nie łatwym wyzwaniem,bo otaczają ją dookoła pozalewane,grząskie olchowe zagajniki lub wręcz bagna.Człowiek zapada się po kolana,nie raz noga tak ugrząźnie,że nie da rady jej wyjąć razem z butem Akurat w tej konkretnej rzeczułce niestety nie ma pstrągów...Owszem niegdyś tu pływały,ale było to conajmniej 15-20 lat temu.Tak słyszałem-za młody jestem by znać to z autopsji Wody w tamtym okresie było więcej i pstrągi potrafiły przetrwać letnią niżówkę.Teraz jest inaczej.Latem wody ubywa dramatycznie,przepływ jest na poziomie kilku l/s.No cóż taki urok naszych siurków...gdyby było inaczej już dawno na własnych plecach zaniósł bym tam worek pstrążków. Chociaż.. może by tak dla eksperymentu "garść" palczaków? Ciiii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 5 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Chociaż.. może by tak dla eksperymentu "garść" palczaków? Ciiii Znam taki jeden ciek, mniej więcej podobnych gabarytów jak ten Twój (z tym, że płynący głównie przez bagniste łąki) do którego grupa lokalnych zapaleńców wpuściła jakiś czas temu kilka worków wylęgu. Byłem tam ostatnio dwa lata temu. Powiem tak, warto było iść na kolanach przez bagno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lordi86 Opublikowano 5 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Łukasz nam pstrągarzom zapaleńcom i miłośnikom wszelkich ciurków,strumieni jak i tych większych rzeczek nie przystoi je nazywać "ciekami".To słowo kojarzy się z nomenklaturą meliorantów.Oni nazywają tak nasze piękne strugi.Wchodzisz na strony zarządu melioracji,dział przetargi a tam... o zgrozo "Przetarg nieograniczony na regulację cieku XYZ w km 0+000 do 20+000." A dla Ciebie to przecież nie ciek XYZ tylko ukochana,sentymentalna struga nad którą przeżyło się nie jedną wędkarską przygodę.Po przejściu meliorantów pozostają nam potem tylko wspomnienia i zdjęcia...Trzeba też powiedzieć,że właśnie te najmniejsze siurki-dopływy dopływów są najbardziej podatne na działania meliorantów.Raz,że najdłużej trwa tu renaturyzacja,bo z reguły mają małą "moc" i wiele wody musi upłynąć zanim powstaną wszelakie jamki,podmycia,dołeczki.A dwa ,że siurki nie mają swoich obrońców.Zanim zorientujemy się o planowanych działaniach przeważnie jest już po przetargu i maszyny wchodzą na "plac budowy".Dużymi rzekami interesuje się większa ilość osób,nie rzadko różne stowarzyszenia wędkarskie i czasem w komitywie z organizacjami ekologicznymi i PZW takie prace da się w porę zablokować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 5 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Jak oglądam te fotki to wymiękam - ja nic nie wiem o wędkowaniu Dobrze, że teraz to widzę to jeszcze będzie okazja popróbować.Dzięki za foty Panowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 6 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 Łukasz nam pstrągarzom zapaleńcom i miłośnikom wszelkich ciurków,strumieni jak i tych większych rzeczek nie przystoi je nazywać "ciekami".To słowo kojarzy się z nomenklaturą meliorantów.Oni nazywają tak nasze piękne strugi.Wchodzisz na strony zarządu melioracji,dział przetargi a tam... o zgrozo "Przetarg nieograniczony na regulację cieku XYZ w km 0+000 do 20+000." A dla Ciebie to przecież nie ciek XYZ tylko ukochana,sentymentalna struga nad którą przeżyło się nie jedną wędkarską przygodę.Po przejściu meliorantów pozostają nam potem tylko wspomnienia i zdjęcia...Trzeba też powiedzieć,że właśnie te najmniejsze siurki-dopływy dopływów są najbardziej podatne na działania meliorantów.Raz,że najdłużej trwa tu renaturyzacja,bo z reguły mają małą "moc" i wiele wody musi upłynąć zanim powstaną wszelakie jamki,podmycia,dołeczki.A dwa ,że siurki nie mają swoich obrońców.Zanim zorientujemy się o planowanych działaniach przeważnie jest już po przetargu i maszyny wchodzą na "plac budowy".Dużymi rzekami interesuje się większa ilość osób,nie rzadko różne stowarzyszenia wędkarskie i czasem w komitywie z organizacjami ekologicznymi i PZW takie prace da się w porę zablokować. Faszyna nie siedzi tak mocno w gruncie, jakby się wydawało. Sprawdzone Robimy rekultywację, ale o tym szaaaa Po dwóch-trzech latach są znów dołki, podmycia i powoli pojawiają się zakręty. Tylko pytanie, po co wcześniej było to prostowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregorxix Opublikowano 6 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 Coby się pieniążki nie zmarnowały, przy takich inwestycjach zawsze się ktoś pożywi. RZGW jak każdą strukturę biurokratyczną cechuje silny instynkt samozachowawczy, trzeba się wykazywać, działać bo jeszcze ktoś pomyśli że są niepotrzebni... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomislawus Opublikowano 6 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 żeby gdzieś w pobliżu wrocławia jub jakies 50km od byly takie ciurki ładne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 7 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 żeby gdzieś w pobliżu wrocławia jub jakies 50km od byly takie ciurki ładne Są, ale ciut dalej - tak 75-90 km od Wrocka płyną sobie podobne perełki Charakter wody, dna zdecydowanie inny, ale są ... i jacy śliczni w nich mieszkańcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 7 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2013 Są, są nawet bliżej. Równie piękne. Ostatnio z żoną łażę po takich leśnych siurkach choć z szansami na rybę to tak, że ostatnio tytułuje mnie "Don Kichotem" Ale co może być piękniejszego niż kilku godzinny spacer nad wijącym się strumykiem w lesie, który już pachnie wiosną, jeszcze tak raczej "grzybowo", nie wiedzieć czemu ale każda następna wycieczka to wyprawa w coraz bardziej wybujałą wiosnę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oskar0708 Opublikowano 9 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Piękno w zimowej scenerii... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zanderix Opublikowano 10 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 to kamyczek ode mnie do ogródka z ciurkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Pasłęka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zanderix Opublikowano 10 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 no nie , choć w ten dzień miała być - ale los zdecydował inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybak109 Opublikowano 10 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Pasłęka? ja bym obstawił Wałszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 10 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 Pogoda Eden-owa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.