Skocz do zawartości

Ciurki, Siurki i Strumyki


Rhyacophila

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pierwszy w tym roku wypad na "mój" Ciurek, na jego uregulowany odcinek, coś się nawet działo. Po 12 pogoda się zmieniła i ryby zrobiły się aktywne, w niespełna trzy godziny miałem trzy niewielkie jazie i dwa pstrążki takie ok 30-35 cm. Pierwszy z nich na fotce, wyjątkowo niespokojny egzemplarz, zaraz po braniu zaprezentował kilka świec z piruetami i śrubami. Pozowanie wyraźnie mu się nie podobało, branie też bardzo dynamiczne, wystartował do podnoszonej dużej nimfy prowadzonej jak mokra. na drugiej fotce nurcik, w którym grasował.

 

post-46382-0-59369700-1489169366_thumb.jpg

 

post-46382-0-57882500-1489169381_thumb.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"   :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwsza wizyta na pewnej uroczej rzeczce. Jedyne co o niej wiedziałem to że przeważnie jest płytko, woda przejrzysta, dużo zwalisk, a ryby ostrożne. Trochę czasu zajęło "wstrzelenie się" w klimat. Kilka rybek uwiesiło się na haczykach :) Akumulatorki na kolejny tydzień naładowane :)

vx0msg.jpg

2repr94.jpg

15mmsg3.jpg

9qvdah.jpg

x0zaex.jpg

sgna4h.jpg

Na taką oto minijaskółeczkę od @robertd skusiły się dwie rybki:

2chqsu1.jpg

33cujqq.jpg

(mam nadzieję, że zdjęcie posiada wystarczające walory artystyczne żeby pozostać w poście mimo braku minimum, jeśli nie to moderator zrobi porządek ;) )

  • Like 41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magiczne miejsce , w którym siurek staje się rzeczką . Magiczne miejsce , zapomniane przez Boga i ludzi , w którym znależliśmy jakiś czas temu z Tatusiem azyl okoniowy i szczupakowy , łowiąc i wypuszczając sobie wciąż te same rybki . Miejsce , o którym jakiś rok temu zwiedziały się dwunożne kormorany , czyszcząc bez litości ciurek a dzieła zniszczenia zimą dokonały przebrzydłe , czarne ptaszyska . Moja druga w tym roku wizyta na zero - brakuje mi tych ryb , choć widoki ...

1489523982dsc04322.jpg
 
1489524028dsc04323.jpg
 
  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem tam dopiero raz, ale wydaje mi się, że jest dość uczęszczana. Tuż przede mną zaparkował inny wędkarz, który jak się z krótkiej rozmowy dowiedziałem, lubi złowioną rybkę zjeść :/ Stał też inny samochód - właściciel chyba zaczął łowić niżej ode mnie bo niedługo po tym jak zacząłem łowić, mijał mnie idąc w górę rzeki. Z gałęzi w środku rzeczki zdjąłem urwaną obrotówkę...

To, że w tych warunkach cokolwiek złowiłem zawdzięczam chyba tylko lekkiemu zestawowi i niestandardowym przynętom.

Żeby rzeczki doglądać mam za daleko...

Swoje podobno też robi niski - już od kilku lat - poziom wody. A rzeczka naprawdę ładna, zdjęcia w pełni tego nie oddają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejna wizyta na "moim" Ciurku zakończyła się moją sromotną klęską. Jedna z bankowych miejscówek, która zawsze potrafi zaskoczyć, zamieszkana jest przez bardzo przyzwoitego kropkowanego jegomościa. 

Otóż dzisiaj wspomniany mieszkaniec miejscówki sponiewierał moją muchę, taką "welonkę" ni to mokra, ni to streamer - ważne, że się sprawdza(ła) na tym łowisku. Sponiewierał, jak wspomniałem, do tego stopnia, że hak pękł na początku łuku kolankowego, musiał być osłabiony, pewnie po jakimś zaczepie.  Pstrąg był bardzo słusznych rozmiarów, trudno dokładnie to określić, ale niejednego już widziałem i ten ma dobrze ponad 50  :)

Poniżej fotka miejscówki, widać poprzeczne załamanie na powierzchni wody, w tym miejscu jest na dnie garb z twardego materiału a za nim wypłukany ładny i dość rozległy dołek. Woda odbijając się na garbie wpada w ruch wirowy wypłukując dołek i marszcząc powierzchnię wody ...

 

post-46382-0-51835100-1490550618_thumb.jpg

 

a na tej fotce mucha, czerwoną strzałką zaznaczyłem miejsce złamania haka 

 

post-46382-0-41732000-1490550711_thumb.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dopiero pierwsza "runda". Czas na drugą i ciekawe na co go skusisz, oby nikt Ci go nie podebrał wcześniej, gratuluję takiej "klęski" :)

Dzięki, też nie uważam, że to porażka mimo, że nie użyłem cudzysłowu  ;)

Fotka miejscówki nieco zamaskowana, wycięty horyzont  :P Ogólnie niewielu wędkarzy tam łowi, większość znam - nie biorą ryb  :)

 

A co do much, to szykuję podobne ale na większych i mocniejszych hakach. Ta "połamana" mucha była na haku #10 takim do nimfy, znalazłem u siebie w "klamotach" haki do drop shot'a rozmiar #2 ale na krótkim trzonku, więc jedynie łuk kolankowy szerszy, sam trzonek prawie takiej samej długości no i hak zdecydowanie mocniejszy, zobaczymy ...

Edytowane przez janusz.walaszewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...