Skocz do zawartości

Ciurki, Siurki i Strumyki


Rhyacophila

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś po raz pierwszy wybrałem się na okoliczna rzeczkę i wróciłem bardzo pozytywnie zaskoczony. O dziwo mieszkam 6-7km od tej wody od prawie 30 lat ale nigdy wcześniej nie odwiedziłem jej z wędką. Co do rybek to kilka niewielkich okoni + zawał serca dzięki szczupakowi 70+ który wystrzelił mi spod nóg jak torpeda gdy niechcący prawie stanąłem mu na głowę. Wiem że na pewno niedługo tu wrócę [emoji4] Miło mieć tak urokliwą rzeczkę tuż obok Warszawy.

6441588748c1c2e56f1da44b7455b340.jpg

967b6261759084e488bde1d16422ddfd.jpgb7670def8e85fa7777ffb5b4f93130bf.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w mojej okolicy rzeczka - marzenie. Szeroka na jakieś 3-5 metrów, na wielu kilometrach jest nieuregulowana (obszar Natura 2000), pełno w niej dołków (nawet i 2-metrowych), powalonych drzew, miejsc z szybkim nurtem, jak i typowych "wolniaków". I tak sobie pięknie meandruje pośród drzew i łąk, lecz sęk w tym, iż jest niemalże kompletnie bezrybna :( Jeszcze 10-15 lat temu pływały w niej olbrzymie stada kiełbi, strzebli, było sporo kleni (nawet i takich powyżej 40 cm.), często spotykane były pstrągi. Teraz miarowy pstrąg to "święto we wsi", łowi się wpuszczaki po 20-25 cm, w ilości 1 na 2-3 km wody. Poznikały strzeble, nie ma kiełbi. Zostało trochę kleni, ale w rozmiarach do 35 cm. I tak się zastanawiam co się z tymi rybami stało ? Wydry i norki wszystkiego zjeść nie mogły (ślady ich żerowania widziałem na brzegach), kłusownictwa nie ma (łowi tam tylko kilku zapaleńców z okolicznych wsi), więc co się stało ? Czyżby nawozy jakieś z pól spłynęły ? Czyżby coś wraz z deszczem do wody się dostało ? Czyżby podniosła się temperatura wody ? Czy znacie Koledzy takie przypadki z autopsji ? Sam już nie wiem jak pomóc tej mojej ukochanej rzeczce...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałeś może czy jakies owady fruwają, jętki czy chruściki? Jakie larwy w wodzie buszują? Totalne wybicie ryb na odcinkach zdarza się bo ostrym waleniu agregatem. Brak gatunków owadów może wskazywać na zasyfienie wody.

Edytowane przez bassy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są w tej rzeczce bobry to być może one sprawiły.( zmiana szybkości przepływu a w związku z tym wzrost temp wody , zanieczyszczenie ich odchodami , zmiana konfiguracji brzegów i dna rzeki , tamy , zastoiska )itd.

U mnie stało się to samo , znikły strzeble , ślize , głowacze czyli ryby które przed inwazja bobrów były naturalnym pokarmem dużych pstrągów.

Edytowane przez Rajfel
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są w tej rzeczce bobry to być może one sprawiły.( zmiana szybkości przepływu a w związku z tym wzrost temp wody , zanieczyszczenie ich odchodami , zmiana konfiguracji brzegów i dna rzeki , tamy , zastoiska )itd.

U mnie stało się to samo , znikły strzeble , ślize , głowacze czyli ryby które przed inwazja bobrów były naturalnym pokarmem dużych pstrągów.

W rzece bobry pojawiły się kilka lat temu i śladów ich bytności (powalone i ponadgryzane drzewa, jamy w ziemi) jest całkiem sporo... Czy rzeka jest do uratowania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałeś może czy jakies owady fruwają, jętki czy chruściki? Jakie larwy w wodzie buszują? Totalne wybicie ryb na odcinkach zdarza się bo ostrym waleniu agregatem. Brak gatunków owadów może wskazywać na zasyfienie wody.

Woda wizualnie jest czysta, natomiast składu chemicznego nie znam... Co do agregatu to jak zawsze prawdopodobieństwo istnieje, bo rzeczka w okresie 1. września - 31 stycznia jest wyłączona z wędkowania. Ale żeby na kilku kilometrach wody były śladowe ilości rybiego życia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam przypadek gdzie wybito wszystko ????... Jest to rzeka Narew w okolicach Łomży. 7 lat temu wypuszczono 100 tys. szczupakow. Najpierw zjadły wszystkie płocie karasie ukleje i nawet krąpie a później brały na wszystko. I skończyły w zamrażarkach miejscowych. Teraz nawet o krąpia trudno nie mówiąc o szczupłych czy sandałach. ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w mojej okolicy rzeczka - marzenie. Szeroka na jakieś 3-5 metrów, na wielu kilometrach jest nieuregulowana (obszar Natura 2000), pełno w niej dołków (nawet i 2-metrowych), powalonych drzew, miejsc z szybkim nurtem, jak i typowych "wolniaków". I tak sobie pięknie meandruje pośród drzew i łąk, lecz sęk w tym, iż jest niemalże kompletnie bezrybna :( Jeszcze 10-15 lat temu pływały w niej olbrzymie stada kiełbi, strzebli, było sporo kleni (nawet i takich powyżej 40 cm.), często spotykane były pstrągi. Teraz miarowy pstrąg to "święto we wsi", łowi się wpuszczaki po 20-25 cm, w ilości 1 na 2-3 km wody. Poznikały strzeble, nie ma kiełbi. Zostało trochę kleni, ale w rozmiarach do 35 cm. I tak się zastanawiam co się z tymi rybami stało ? Wydry i norki wszystkiego zjeść nie mogły (ślady ich żerowania widziałem na brzegach), kłusownictwa nie ma (łowi tam tylko kilku zapaleńców z okolicznych wsi), więc co się stało ? Czyżby nawozy jakieś z pól spłynęły ? Czyżby coś wraz z deszczem do wody się dostało ? Czyżby podniosła się temperatura wody ? Czy znacie Koledzy takie przypadki z autopsji ? Sam już nie wiem jak pomóc tej mojej ukochanej rzeczce...

Jesteś pewny ze to nie wina kłusoli? 4km od siebie mam podobny siurek do tego twojego jak go opisałeś, no woda wręcz idealna do łowienia, dołki, powalone drzewa, miejsca z szybkim nurtem. 15-20 lat temu potoka 35-40 cm była tam masa, nie wspomnę o kleniach czy nawet lipieniach. Na jeden wypad łowiło się ich z 15. Mieliśmy ze znajomymi taki odcinek, że dbaliśmy o niego, nikt tam nie chodził, ryby było masa, aż pewnego dnia wkroczyło to ścierwo czyli kłusownicy... Dla takich siurków (2-4 metry szerokości) pare inwazji kłusoli i po rybach. Znam to z autopsji. Teraz rzeczka jest nie do poznania, ostatnio byłem tam gdzie się łowiło na muchę 15 sztuk 35 centymetrowych potoków, teraz złowiłem jednego i to takiego 20 cm. W dzisiejszych czasach jak nikt się nie zajmie takimi siurkami to nie będzie tam po prosu ryb. Przykro to stwierdzać, ale większość jedzie nie na ryby tylko po ryby  :angry:  <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny ze to nie wina kłusoli? 4km od siebie mam podobny siurek do tego twojego jak go opisałeś, no woda wręcz idealna do łowienia, dołki, powalone drzewa, miejsca z szybkim nurtem. 15-20 lat temu potoka 35-40 cm była tam masa, nie wspomnę o kleniach czy nawet lipieniach. Na jeden wypad łowiło się ich z 15. Mieliśmy ze znajomymi taki odcinek, że dbaliśmy o niego, nikt tam nie chodził, ryby było masa, aż pewnego dnia wkroczyło to ścierwo czyli kłusownicy... Dla takich siurków (2-4 metry szerokości) pare inwazji kłusoli i po rybach. Znam to z autopsji. Teraz rzeczka jest nie do poznania, ostatnio byłem tam gdzie się łowiło na muchę 15 sztuk 35 centymetrowych potoków, teraz złowiłem jednego i to takiego 20 cm. W dzisiejszych czasach jak nikt się nie zajmie takimi siurkami to nie będzie tam po prosu ryb. Przykro to stwierdzać, ale większość jedzie nie na ryby tylko po ryby  :angry:  <_<

 

Sytuacja taka jak wszędzie.

Nie ma ochrony, nie ma kar, nie ma też ryb, czyli normalnie. Tzn jak u nas normalnie.

Gospodarza takich wód nie interesują ryby w wodzie, ważna jest tylko i wyłącznie ilość członków opłacających składki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak co roku rozpoczęło się piękne jaż story  :) . Kilkanaście dni temu rybki stanęły w blokach startowych , ciągnąc powoli w wielkich stadach w górę wąskiego rowku odwadniającego mokradła i trąc się na potęgę . Niektóre naprawdę okazałe .

1491061557dsc04330.jpg
 
Na początku tego tygodnia pierwsze forpoczty ruszyły na zwiady w górę mojego ukochanego ciurka , docierając stopniowo do coraz dalszych rejonów .
1491061763dsc04346.jpg
 
1491061831dsc04334.jpg
1491061880dsc04336.jpg
1491061880dsc04336.jpg
 
Łowienie w małej i krystalicznie czystej wodzie jest bardzo trudne . Mam stosunkowo dużo brań , jednak skuteczność i rozmiar rybek niezbyt zadowalające . Za to widoki wręcz akwariowe i to jest bezcenne  :) . Ciurek pozostawiony sam sobie co roku staje się coraz mniej dostępny , co cieszy mnie niezmiernie  :D .
 
1491062238dsc04339.jpg
1491062299dsc04341.jpg
 
A tutaj żabia alkowa tuż przy strumyku ...
1491062386dsc04338.jpg
 
 
  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że rybki się jeszcze nie ruszyły bo bym zdjęcie kropasa wstawił, są tam wyjątkowo pięknie wybarwione :)

ps. co do wypalenia to z jednej strony jest to szkoda dla przyody, ale z drugiej zobaczysz jak po deszczu roślinność tam ruszy :) będzie gęściej niż było, stara i zwalona trawa często blokuje młode rośliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby jak najszybciej, bo teraz to istny przemarsz wojsk nad brzegami pstrągowych rzeczek...

 

Zgadza się, doświadczyłem tego w niedzielę w sposób bardzo dosadny ;) Zaczęliśmy obławiać nasz ulubiony odcinek, po około pół godziny dwóch wędkarzy nas wyprzedziło bez słowa. Ustawili się 50m przed nami :) Średnio nam się uśmiechało po nich poprawiać i się z nimi ścigać. Pozostało szukać innego kawałka rzeki gdzie jeszcze nikt tego ranka nie śmigał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, doświadczyłem tego w niedzielę w sposób bardzo dosadny ;) Zaczęliśmy obławiać nasz ulubiony odcinek, po około pół godziny dwóch wędkarzy nas wyprzedziło bez słowa. Ustawili się 50m przed nami :) Średnio nam się uśmiechało po nich poprawiać i się z nimi ścigać. Pozostało szukać innego kawałka rzeki gdzie jeszcze nikt tego ranka nie śmigał.

Miałem to samo przez ostatnie dwie niedziele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...