Skocz do zawartości

Ciurki, Siurki i Strumyki


Rhyacophila

Rekomendowane odpowiedzi

We okolicy Wrocławia to już Widawa i Ślęża zakwalifikowały się do kategorii siurków. Może i Bystrzyca. Bywałem często na tych rzeczkach w tym roku z muchą - efekty to niemal wyłącznie kleniki i ciężko o większy niż 30 cm (to też kwestia umiejętności i preferencji - wolę więcej małych niż jedno branie dużej ryby).

 

Ale mam pytanko bo życia nie starcza aby wszystko zwiedzić… Czy ktoś może ma jakieś spostrzeżenia różnicujące odcinki łąkowe i leśne siurków? Jak wygląda rybostan, zmiany sezonowe na tych odcinkach, gdzie łatwiej o rybę  itp.

 

Ja mam wrażenia że na leśnych odcinkach łowi sie łatwiej bo koryta tych siurków mniej zarastają zielskiem (drzewa ograniczają ilość światła) – ryby jakby chętniej startują do pożywienia/muchy ale są to zwykle raczej chudzinki. Na łąkowych odcinkach ryby chyba mają więcej jedzenia / jakieś takie grubsze są ale i jednocześnie bardziej wybredne.

 

Proszę o wasze spostrzeżenia z odcinków leśnych/łąkowych na waszych siukach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?

Część to wody z wykazów, część ich dopływy lub dopływy dopływów. Śmiem twierdzić, że wszystkie są na mapach. Trudniej je nieraz znaleźć w terenie. Niby coś powinno płynąć, a nie płynie... ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem kilkanaście stron tematu wstecz i muszę przyznać, że zachwyciły mnie niektóre strumyki, nigdy bym nie pomyślał, że w takich miejscach mogą żyć pstrągi. Mam pytanie do wszystkich osób udzielających się w tym temacie, jak udaje Wam się zlokalizować takie miejsca? Niektóre, skrajnie małe strumyki przypominają bardziej rów melioracyjny, zapewne nie mają żadnej nazwy ani nie są wymienione w informatorze wędkarskim jako wody należące do danego okręgu. Jest szansa odszukać taki mały ciek na jakiś mapach czy pozostaje wędrówka po lasach/łąkach/polach aż na coś ciekawego natrafimy?

Często jest to czysty przypadek, kiedy w trakcie jazdy na inna wodę po drodzę wyhaczę nieznany ciek . W jednym przypadku podania ludowe i pogłoski sprzed wieków też okazały się prawdziwe.Najczęściej jednak odnajduję potoki na odcinkach nizinnych lub bezimiennych dopływach  ogólnie dostępnych wód górskich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się sytuacja kiedy kolega tłumaczył mi jak mam dojść nad nieznaną rzeczkę.

Postawisz samochód tu i ty potem spacer 200 metrów przez las, przy czarnym dębie  skręcisz w prawo... i tak dalej.

Po godzinie błądzenia wkurzony na maksa dzwonię do niego z pretensjami że tu nic nie płynie a  kumpel na to

Musiałeś coś przeskoczyć ;)

Faktycznie przeleciałem rozpędem jakiś rowek ale w życiu bym nie pomyślał żeby tam szukać pstrągów.

Oj zdziwiłem się wtedy kiedy w drugim czy trzecim rzucie z mikro dołeczka wyskoczył trzydziestak 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna historyjka. Zajechałem nad podlaski ciurek z kolegą z Pomorza. Kumpel jak zobaczył 2-3 metrowy rowek wśród trzcin miał minę nieszczegolną. Na łące złapałem 3 koniki polne. Wrzuciłem je do wody. Żaden nie przepłynął więcej niż 5 metrów ????

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest możliwe, gdy rzeczka ma jakąś przyzwoitą warstwę wody. Niestety, ostatnio jej bardzo brakuje, parę znanych mi i ładnych rzeczek ma szerokość kilku metrów, ale wody tam jest 20-30 cm, a 50 cm to już rzadki dołek. Ryb praktycznie nie ma już tam, nie mają się gdzie skryć. Czasem wyskoczy z takiego 50 cm dołka, jakiś 15-30 cm pstrążek, ale nie o to chodzi w wędkarstwie. Dałem sobie spokój, gdy kilka wyjazdów przyniosło tylko parę takich ryb, żadnych ponad 30, nie mówiąc o 40-takach.

Woda doskonale prześwietlona, na całej długości i szerokości widać dno, wszelkie szczegóły. Musiałoby przez kilka lat padać, jak to drzewiej bywało, przy wyższej wodzie może by się cokolwiek odbudowało. Takie "zapomniane" rzeczki miałyby szanse.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach nie ma już zapomnianych rzeczek. Nie ma już tez praktycznie warunków (zaludnienie) aby takowe nie były nigdy odwiedzane. Najprostszym sposobem na pstrągi w ciurku jest ich tam wpuszczenie a nie szukanie ... Najtrudnieszym natomiast jest fakt gdy po 3-4 latach ktoś wpada na taki strumyk i odkrywa eldorado, a w kolejnym roku wpadają już miejscowi w listopadzie. Trochę boli. Na szczęście są kraje o mniejszym zaludnieniu z naturalna populacją chorych ryb żyjących w ciurkach. Uf.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wody nie wymienione na liście wód dopuszczonych do łowienia są wykluczone z wędkowania.

Nie jest to takie oczywiste.

Wody nie wymienione w pozwoleniu PZW na dany okręg a będące własnością skarbu państwa są dopuszczone do wędkowania. Wystarczy posiadać nieopłaconą kartę. 

Należy jednak dobrze się wczytać w pozwolenie.

Może być taka sytuacja że w pozwoleniu wymieniona jest rzeka główna z dopiskiem "wraz z dopływami", nieważne którego rzędu one są.

Edytowane przez PiotrCz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...