Skocz do zawartości

Ciurki, Siurki i Strumyki


Rhyacophila

Rekomendowane odpowiedzi

Zyłem w przekonaniu ze sliz ma wysokie wymagania i jest bardzo podobny jak ten tylko bez plamek.Kiedys u mnie w rzece gdy byłem dzieckiem było ich bardzo duzo i strzebli potokowej.Lecz z czasem znikły teraz strzeble sa ale sporadycznie a tamta rybka była jasno szara bez plam i przyklejona do podłoza ,lecz juz dawno jej niewidziałem niestety.Bardzo mozliwe ze pewnie juz jej populacja sie nieodrodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 100% śliz. Kózka jest mniejszą rybką (widywałem ślizy ok. 15 cm długości) i ma bardziej regularne plamki na bokach i grzbiecie. Uważam, że śliz raczej unika zanieczyszczone rzeczki. Lubi te z chłodną i dobrze natlenioną woda. W rzeczkach Lubelszczyzny Sławku występuje tam, gdzie żyją pstrągi i w tych, gdzie woda czysta i chłodna. Kozy łapaliśmy kiedyś w Świdrze, przestraszone szybko zagrzebywały się w piasku. Żyją też w jeziorach, np. w jeziorze Kierskim w Poznaniu było ich kiedyś dużo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się nie ma co się lubi ... To się pływa w tym co jest. A tak przy okazji. Czy możliwe jest, że trafiły do tego rowka z akwarium ? Ciekawe dlaczego nigdy w Jeziorce śliza nie zobaczylem ? Woda dla nich w Jeziorce o niebo lepsza. A może słabo patrzyłem ???? Tak czy inaczej minimum kilkanaście tych rybek tam pływa i na oko mają się dobrze.

Edytowane przez Sławek Nikt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że śliz jest rybą bardzo skrytą. Za moim domem rodzinnym płynęła nieduża rzeczka gdzie występowały powszechnie. Rzeczka wcale nie taka czysta bo śmieci z posesji (plus sporadyczne zrzuty szamba) było od groma, ale może woda faktycznie o dobrych parametrach (ogólnie) bo i raki się zdarzały. Ślizy łapaliśmy jako dzieciaki w rękę, na siatki z kawałka rajstopy czy też puszki i słoiki. Siedziały zwykle ukryte pod patykami i innymi zalegającymi na dnie przedmiotami. Trzeba je było najpierw delikatnie wypłoszyć patykiem. Uciekały charakterystycznymi zygzakowatymi skokami wzbijając obłoczki mułu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba gatunki (kózka i śliz) bywały hodowane w akwariach. Myślę, że jednak te ślizy żyją sobie w takich siurkach od wieków. Takim drobiazgiem nikt się nie interesował, więc spokojnie przetrwały. Woda w nich pewnie lepsza niż w Jeziorce. Chociaż nie można wykluczać, że i w w Jeziorce żyją, są jednak trudniejsze do zaobserwowania. Nie są zbyt ruchliwe, lubią chować się pod kamieniami, patykami, w miękkiej roślinności, no i odpowiednio do podłoża ubarwione. W Wielkopolsce żyją do dziś w małych dopływach Warty, czasami w towarzystwie głowacza białopłetwego, częściej ciernika, a kiedyś jeszcze potokowca. W okolicy Wadowic spotykałem je w tak małych strumyczkach, że tylko one, strzeble potokowe i małe pstrągi w nich mogły żyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że jak już wędkarsko byłem nieco bardziej ogarnięty (czyli jakoś >10 lat  :D ) to łowiłem ślizy na wędkę. Patyk wierzbowy bądź leszczynowy itp, zwykła nitka krawiecka, haczyk wygięty z drucika pozbawionego izolacji i naostrzony na osęce do kosy, Żadnych spławików, obciążeń itp. Na przynętę kawałeczek czerwonego robaka bądź ochotka. Wypłaszało się delikwenta z kryjówki i podstawiało przynętę pod nos  :D  I brały  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu-gadu o kozach, ślizach a pogoda za oknem "miód-malina".

"Grzech" było siedzieć w domu, no to się zawinąłem.????

 

post-48428-0-74147100-1619813711_thumb.jpg

 

post-48428-0-00175200-1619813729_thumb.jpg

 

post-48428-0-14386700-1619813740_thumb.jpg

 

Cisza, spokój, tylko my "dwa":

 

post-48428-0-23515200-1619814020_thumb.jpg

 

No i na zakończenie "obchodu" taki jegomość się trafił:

 

post-48428-0-59991900-1619814164_thumb.jpg

 

Fajnie tak "wyłączyć się " na parę godzin i podładować baterię .

 

????

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Maj jest chyba najlepszym okresem dla małych siurków. Wody jeszcze trochę jest, rybki już się ożywiły na dobre, robi się zielono, ptaszki śpiewają, czego chcieć więcej... Co prawda tegoroczna pogoda ma jakieś problemy sama ze sobą i to rozchwianie, czy wręcz schizofrenia jakowaś, nam także miesza szyki, ale po co narzekać. Jaki piękny świat! Czy maja wystarczy, żeby wszystkie moje ukochane maleństwa odwiedzić?

Tym razem rybki naprawdę niewielkie, mimo cudownego ubarwienia darowałem im niepotrzebne sesje zdjęciowe.

post-50631-0-78322400-1621591176_thumb.jpg post-50631-0-24659900-1621591184_thumb.jpg post-50631-0-51722900-1621591189_thumb.jpg post-50631-0-95179700-1621591194_thumb.jpg post-50631-0-56706400-1621591201_thumb.jpg

 

  • Like 28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gratulacje Paweł. Niezłą masz tą mapę na gugulach do wyszukiwania rzeczek z takimi kropaskami.

I te wielkie czerwono-białe kropki u jednego z korpusów.[/quote

 

Nie ma się co ograniczać ???? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...