Skocz do zawartości

Wędki Corona Fishing


włóczy kij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chce już wędki z pracowni , kiedyś coś tam zamówiłem i nie do końca odpowiadało moim wymaganiom .Owszem cena 3,5 koła to spory wydatek , ale jeśli spełni moje oczekiwania to jestem skłonny go ponieśc .

Co konkretnie nie odpowiadało w tej wędce z pracowni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce już wędki z pracowni , kiedyś coś tam zamówiłem i nie do końca odpowiadało moim wymaganiom .Owszem cena 3,5 koła to spory wydatek , ale jeśli spełni moje oczekiwania to jestem skłonny go ponieśc .

Jeśli w momencie zamawiania, nie potrafiłeś zdefiniować swoich potrzeb i oczekiwań, lub zbrojmistrz błędnie je odczytał, to na jakiej podstawie sądzisz, że teraz, kupisz odpowiadające Ci wędzisko, na podstawie jednej, bądź kilku subiektywnych opinii kolegów z forum?

Twoje podejście jest zadziwiające ale, pewnie lubisz taki toto-lotek.

 

Moje pierwsze pstrągi poławiałem Lamiglasem X86MTS. Wciąż uważam, że to był świetny wybór na ryby 45+cm jednakże, nie odważyłbym się doradzić komukolwiek tego modelu, na pstrąga. Jak z tego wynika ocen może być bez liku. Różnych. Nawet skrajnie różnych.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co konkretnie nie odpowiadało w tej wędce z pracowni ?

Chociażby to że nie była to wędka jakiej oczekiwałem, pomimo że kosztowała mnie prawie 1800 zł to wolę od niej o niebo Diaflexa Zandera którego kupil za 1/3 ceny tamtego kija.Cale życie jadę na seryjnych patykach (Morethany Elitki od ST.Croxa , ba nawet Dra8gomowskie HMXy ) Nigdy więcej nikt mnie nie namówi na kij z pracowni.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w momencie zamawiania, nie potrafiłeś zdefiniować swoich potrzeb i oczekiwań, lub zbrojmistrz błędnie je odczytał, to na jakiej podstawie sądzisz, że teraz, kupisz odpowiadające Ci wędzisko, na podstawie jednej, bądź kilku subiektywnych opinii kolegów z forum?

Twoje podejście jest zadziwiające ale, pewnie lubisz taki toto-lotek.

 

Zadziwiające jest dla mnie to , że pytam o konkretny kij a zaraz zlatuje się grupka mądrali i pisze mi o pracowni, ludzie co z wami jest nie tak na tym forum ? Gdybym chciał kij z pracowni to chyba logiczne jest ze bym sobie taki zamowil, pytam o konkretny kij i oczekuje merytorycznej odpowiedzi od osób które go posiadają bądź też miały okazję go obejrzeć.

Edytowane przez phantom72
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zadziwiające jest dla mnie to , że pytam o konkretny kij a zaraz zlatuje się grupka mądrali i pisze mi o pracowni, ludzie co z wami jest nie tak na tym forum ? Gdybym chciał kij z pracowni to chyba logiczne jest ze bym sobie taki zamowil, pytam o konkretny kij i oczekuje merytorycznej odpowiedzi od osób które go posiadają bądź też miały okazję go obejrzeć.

Uprzejmie Szanownego Kolegę przepraszam, że ośmieliłem się w Jego wątku być mądralą i wręcz sugerować wykonanie kija w pracowni i sugerować niechęć zamiany swojego badziewnie uzbrojonego borona przez Krzysia Zielińskiego, jeszcze w pracowni Fishing Art na cudowny kij  autorskiego projektu Corona Fishing  model AT250MF2.

Jeszcze raz najmocniej przepraszam za sugestie :D  :D  :D .

Mea culpa.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu generalnie nie neguje kijków z pracowni, ale jest tyle różnych doskonałych firm na świecie, że często śmieszą mnie wyznawcy pracownianej religii. Poza tym są Pracownie i pracownie. Są takie, z których nigdy nie chciałbym wędki, na choćby nie wiem jakim najwspanialszym blanku. Pamiętam jak niektórzy moi koledzy przerabiali w pracowni oryginalne spinningi House of Hardy. Oczywiście miałyby być lepsze, bo szybsze, bo lżejsze przelotki, dolnik krótszy o 2 cm itp. pierdoły. W rzeczywistości kije te traciły swój charakter i stawały się wędkami jakich na rynku było bez liku. A przecież wystarczyło pójść i kupić Jaxona, aby uzyskać podobny efekt :) . Rzeczywiście tutaj na Jerku jest jakiś pracowniany obłęd, uprawiany przez niemalże sektę. Jak się komuś nie spodobał wyrób z pracowni, to od razu pada zarzut, że nie potrafił przekazać tzw. zbrojmistrzowi swoich oczekiwań. A może to tzw. zbrojmistrz był tępy? Generalnie, w pracowni powinno się robić wędki z blanków, które występują na rynku tylko w postaci blanków. To ma wtedy sens, bo chcemy mieć coś, czego w postaci gotowej nie ma. Często obserwuję np. kije uzbrojone w pracowniach na blankach St. Croix. Poza małymi wyjątkami, to takie wędkarskie koszmarki. Te dzielone rękojeści w łososiowych kijkach, ta pogoń za szybkością i odciąznie na siłę blanku i te nie daj Boże wyplatanki i przekonanie, oczywiście wytworzone na siłę przez pracownie, że oryginalny producent nie potrafił zrobić wędki i dopiero tu w pracowni powstało cudo niebywałe. U nas poprawia się niemal wszystko. No prawie wszystko. Nie słyszałem, aby ktoś poprawiał kije Evergreena. Ale może o czymś nie słyszałem? ;)

Ja też, aby uniknąć linczu, na koniec przeproszę wszystkich bezwzględnych i fanatycznych miłośników pracowni, że ośmieliłem się w tekście ich dotyczącym, wymienić tak miernych producentów jak Evergreen, House of Hardy, St. Croix i wiele innych, które miałem na myśli i nie wymieniłem, a w bezczelny i charakterystyczny dla siebie sposób próbowałem  zestawiać z wytworami mistrzów nad mistrzami :D  :D

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce już wędki z pracowni , kiedyś coś tam zamówiłem i nie do końca odpowiadało moim wymaganiom .Owszem cena 3,5 koła to spory wydatek , ale jeśli spełni moje oczekiwania to jestem skłonny go ponieśc .

Hmmmmm, stawiam, że ten egzemplarz też był wykonany w jakiejś pracowni :) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macalem ten kij i mi się bardzo podobał, ale jezei miałbym kupować cos stricte pod sandacze to nie wiem czy bym wybral ten model. Wędka jest fajna, szybka, sprezysta z calkiem spolegliwym szczytem ale nie jestem pewny czy dolna część podola przebijaniu grubych sandaczy z dystansu. Porównywalem sobie ta wersje MF2 z tournamenten inshore ltis76mlf i tournament byl sztywniejszy, miał mocniejszy dół. Mimo to wędka atut bardzo mi się podobała i chętnie bym sobie nią połowił rózne gatunki ryb na rózne przynęty :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówił o "pracownianej modzie", tylko o stosunku cena/jakość i cudownym materiałom z jakiej musi być wykonana tytulowa wedka... chlopaki jada na fejmie, kuja żelazo póki gorące, ale coś czuje, ze w przypadku tego egzemplarza "nieco" się przejadą.

Nie wiem, czy się przejadą, czy nie, ale za 3,5 k, to można mieć przynajmniej taki sam(użytkowo) kijek z dobrej, znanej, renomowanej pracowni, zrobiony wizualnie pod siebie. Jedyny taki na świecie(to może być ważne, szczególnie na obecnym bezrybiu ????)

Taka cena wędki, na bogato...bez złotych klamek i sprowadzania marmuru z Hiszpanii ????...ale na bardzo dobrych komponentach , oparła by się na blanku w cenie ok 2000+++ PLN.

Nie neguję wędek z CF, ale w tej kasie ja to bym poszukał chwilę, pomacał, pogadał i wiem, że na pewno znalazłbym nie gorszą, być może lepszą, ale na materiałach i wizualnie pod siebie.

 

Oczywiście jeżeli wygląd, komponenty i cechy odpowiadają kupującemu, to tylko kupować!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce już wędki z pracowni , kiedyś coś tam zamówiłem i nie do końca odpowiadało moim wymaganiom .Owszem cena 3,5 koła to spory wydatek , ale jeśli spełni moje oczekiwania to jestem skłonny go ponieśc .

to kupuj... ale jedyną zaletą kupowania w cf jest możliwość pomacania gotowego kija... ewentualnie kup wysyłkowo i potestuj, a potem go zwróć lub zostaw dla siebie zależnie od wyników... każdy ma inne wymagania i oceny kolegów niewiele pomogą:(

a jesli chcesz sporo oszczędzić, to dowiedz się co to za blank i zrób kij na tych samych komponentach i w tym samym układzie przelotek i rekojeści... wyjdzie to samo:) za to powinieneś się zmieścić w połowie ceny cf, no może ciut więcej...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce już wędki z pracowni , kiedyś coś tam zamówiłem i nie do końca odpowiadało moim wymaganiom .Owszem cena 3,5 koła to spory wydatek , ale jeśli spełni moje oczekiwania to jestem skłonny go ponieśc .

No i mleko się wylało :) .

To nie cud, miód i orzeszki.

Na wędce  jak byk pisze , że "Wyprodukowano ręcznie w Polsce" czyli składał to jakiś polski rodbuiler, jednym słowem jakby jakaś pracownia :rolleyes:  :rolleyes: .

https://www.corona-fishing.pl/Katalog,produktow/Wedki_Corona_Fishing/Atut_Zed/99996,308

Pytanie czy ten rodbuiler ma pojęcie o wyznaczaniu kręgosłupa, ustawianiu przelotek czy przelotki montuje z określonego na papierze spacingu przy pomocy wręcz krawieckiego przymiaru :D .

Absolutnie nie dyskredytuję produktu CF, bo jak jest na przyzwoitym blanku to będzie niezłe narzędzie, tylko pytanie czy warte te 3,5koła, jeszcze z takimi przelotkami a torzite na szczycie.

Edytowane przez Jozi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, oj tam. Kijek, jak kijek, tylko marża spora....

Trafnie to określiłeś. "Kijek, jak kijek".

Kijek może i fajny, cena może do zaakceptowania, może ktoś kupi .... Ale na pewno nie ja. Dlaczego? - Ponieważ nie zwykłem kupować kota w worku. CF ewidentnie lekceważy potencjalnego klienta zatajając istotne informacje na temat blanku. Mają coś do ukrycia ?.  Opis wędki tak lakoniczny, że aż ... Godny reklamy maści na szczury.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...