Skocz do zawartości

Viagra i pochodne...


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem przyjemność pracować w firmie, w czasie kiedy ta, jako pierwsza wprowadzała na rynek odpowiednik viagry bez recepty.

Odpowiednik – tzn. ta sama substancja czynna tylko w mniejszej ilości w jednej tabletce. Viagra ma 100mg sildenafilu w tabletce, reszta odpowiedników bez recepty ma 25mg w jednej tabletce. Łykasz 4 tabletki i masz to samo co po 1 tabletce viagry. Nawet dodatków nie będzie wiele więcej, bo tabletka viagry jest dosyć duża, a odpowiedniki są malutkie, tak więc wychodziło gdzieś że 4 tabletki odpowiedników (4x25mg) stanowiły 115% masy 1 tabletka vigry.

Te 25 mg wynika z przepisów prawa i możliwość rejestracji bez recepty, z żadnego innego powodu. Zresztą to nie jedyny lek który można w wyższym stężeniu w jednej tabletce kupić na receptę, a w mniejszym stężeniu bez recepty. Kwestia regulatora i zapisów w rpawie.

Fakt ze w momencie premiery – jechało to tirami z marżą o której każdy biznes może pomarzyć, i do dziś jest to jedne z lepiej marżowych produktów w branży choć konkurencyjnych produktów jest chyba już z 10 różnych marek.

Faktem jest, że początkowo sildenafil był badany pod kątem leczenia innych chorób, a wzwody początkowo traktowane były jako skutek uboczny. Dopiero później po szczegółowych badaniach wyszło że działa w 97% na wszystkich badanych. O dziwo na kobiety nie działa w ogóle, a anwet powoduje bole głowy, zatykanie nosa, bóle zatok itp.

W firmie krążyły legendy o tym jak lek był testowany na ochotnikach :) (bo każdy lek przed dopuszczeniem do obrotu musi być przebadany na ludziach w warunkach klinicznych).

 

Z medycznego pkt widzenia:

Zaleca się szczególna ostrożność u pacjentów chorych na serce – i to nie mit – można zejść przed dojściem. I tu serio lepiej skonsultować z kardiologiem.

Nie zauważono efektu uzależnienia.

Nawet zdrowy facet – jak zarzuci jedną czy dwie tabletki po 25mg sildenafilu – będzie miał efekt. Efekt polega zazwyczaj na tym że reakcja na krągłości jest dużo szybsza, reakcja jest dużo twardsza, regeneracja jest dużo szybsza, a przy odpowiedniej technice pracy z krągłościami twardy efekt utrzymuje się non stop ponad 4h.  Tak że hasło reklamowe z poniższego opakowania jest zupełnie prawdziwe.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przyjemność pracować w firmie, w czasie kiedy ta, jako pierwsza wprowadzała na rynek odpowiednik viagry bez recepty.

Odpowiednik – tzn. ta sama substancja czynna tylko w mniejszej ilości w jednej tabletce. Viagra ma 100mg sildenafilu w tabletce, reszta odpowiedników bez recepty ma 25mg w jednej tabletce. Łykasz 4 tabletki i masz to samo co po 1 tabletce viagry. Nawet dodatków nie będzie wiele więcej, bo tabletka viagry jest dosyć duża, a odpowiedniki są malutkie, tak więc wychodziło gdzieś że 4 tabletki odpowiedników (4x25mg) stanowiły 115% masy 1 tabletka vigry.

Te 25 mg wynika z przepisów prawa i możliwość rejestracji bez recepty, z żadnego innego powodu. Zresztą to nie jedyny lek który można w wyższym stężeniu w jednej tabletce kupić na receptę, a w mniejszym stężeniu bez recepty. Kwestia regulatora i zapisów w rpawie.

Fakt ze w momencie premiery – jechało to tirami z marżą o której każdy biznes może pomarzyć, i do dziś jest to jedne z lepiej marżowych produktów w branży choć konkurencyjnych produktów jest chyba już z 10 różnych marek.

Faktem jest, że początkowo sildenafil był badany pod kątem leczenia innych chorób, a wzwody początkowo traktowane były jako skutek uboczny. Dopiero później po szczegółowych badaniach wyszło że działa w 97% na wszystkich badanych. O dziwo na kobiety nie działa w ogóle, a anwet powoduje bole głowy, zatykanie nosa, bóle zatok itp.

W firmie krążyły legendy o tym jak lek był testowany na ochotnikach :) (bo każdy lek przed dopuszczeniem do obrotu musi być przebadany na ludziach w warunkach klinicznych).

 

Z medycznego pkt widzenia:

Zaleca się szczególna ostrożność u pacjentów chorych na serce – i to nie mit – można zejść przed dojściem. I tu serio lepiej skonsultować z kardiologiem.

Nie zauważono efektu uzależnienia.

Nawet zdrowy facet – jak zarzuci jedną czy dwie tabletki po 25mg sildenafilu – będzie miał efekt. Efekt polega zazwyczaj na tym że reakcja na krągłości jest dużo szybsza, reakcja jest dużo twardsza, regeneracja jest dużo szybsza, a przy odpowiedniej technice pracy z krągłościami twardy efekt utrzymuje się non stop ponad 4h.  Tak że hasło reklamowe z poniższego opakowania jest zupełnie prawdziwe.

Są jakieś nowsze i wiarygodne statystyki o wielkości sprzedaży w Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fonix - na pocieszenie dodam ze to są chyba aktualnie najczęściej występujące skutki uboczne. Ściągnij ulotkę informacyjna któregokolwiek specyfiku z Internetu i zobaczysz. Ból głowy był chyba z 8 na 10 przypadków - a i tak w przeciwieństwie do kobiet w niczym facetom to nie przeszkadza :) Tak ze moze z twoja tożsamoscia pułciową nie ejst tak źle jak sugeruje @kogut

@godski w 2017 (jak odchodziłem z stamtąd )  roku sprzedawało się w sumie na rynku ok 2,5-3 mln opakowań ( 2x25mg w opakowaniu) rocznie ( a preparat na rynku był od chyba połowy 2016 roku) , a z tego co wiem - w "mojej" firmie ilości za bardzo nie spadły, tylko marża przez konkurencje. A dodatkowo pojawiło się kilkunastu nowych graczy na rynku. Oficjalnych danych nikt nie publikuje-a że to lek bez recepty to wg prawa jest traktowany jak witmainy, czy cukierki miętowe. No i trzeba wziąć pod uwagę ze Polska jest jednym z nielicznych krajów na świecie gdzie sildenafil można kupić bez recepty. Znam aptekę w Krakowie, koło rynku głównego która potrafiła sprzedać 2-3 tysiące (!) opakowań miesięcznie ( w zależności od sezonu turystycznego ) i to w 80-90% obcokrajowcom. 

Podobno polski rynek preparatów na potencje (wszystkich i OTC  i na receptę i wyciągów z żeń-szenia) jest wart kilkaset milionów pln -tyle gdzieś doczytałem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fonix - na pocieszenie dodam ze to są chyba aktualnie najczęściej występujące skutki uboczne. Ściągnij ulotkę informacyjna któregokolwiek specyfiku z Internetu i zobaczysz. Ból głowy był chyba z 8 na 10 przypadków - a i tak w przeciwieństwie do kobiet w niczym facetom to nie przeszkadza :) Tak ze moze z twoja tożsamoscia pułciową nie ejst tak źle jak sugeruje @kogut

@godski w 2017 (jak odchodziłem z stamtąd )  roku sprzedawało się w sumie na rynku ok 2,5-3 mln opakowań ( 2x25mg w opakowaniu) rocznie ( a preparat na rynku był od chyba połowy 2016 roku) , a z tego co wiem - w "mojej" firmie ilości za bardzo nie spadły, tylko marża przez konkurencje. A dodatkowo pojawiło się kilkunastu nowych graczy na rynku. Oficjalnych danych nikt nie publikuje-a że to lek bez recepty to wg prawa jest traktowany jak witmainy, czy cukierki miętowe. No i trzeba wziąć pod uwagę ze Polska jest jednym z nielicznych krajów na świecie gdzie sildenafil można kupić bez recepty. Znam aptekę w Krakowie, koło rynku głównego która potrafiła sprzedać 2-3 tysiące (!) opakowań miesięcznie ( w zależności od sezonu turystycznego ) i to w 80-90% obcokrajowcom. 

Podobno polski rynek preparatów na potencje (wszystkich i OTC  i na receptę i wyciągów z żeń-szenia) jest wart kilkaset milionów pln -tyle gdzieś doczytałem.

Czyli u nas kupują bez recepty, wywożą i sprzedają drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ładnie się rozwija. Prawie dwie strony. Kolegów biegłych w temacie proszę o wyjaśnienie. Dlaczego jeszcze 50 lat temu młodzieńców np. w wojsku faszerowano bromem. Obecnie ludzie w tym samym wieku wykupują  Viagrę. Zacytuję w tym miejscu rozmowę weteranów  LWP - "Pamiętasz Franiu jak nam w wojsku dawali brom? - Pamiętam i co z tego. Tak mi się wydaje, że zaczyna działać". Teraz z naszej działki, pewna analogia występuje przy roztrząsaniu wagi kołowrotków. Jednak dawniej ludziska pod każdym względem byli twardsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat ładnie się rozwija. Prawie dwie strony. Kolegów biegłych w temacie proszę o wyjaśnienie. Dlaczego jeszcze 50 lat temu młodzieńców np. w wojsku faszerowano bromem. Obecnie ludzie w tym samym wieku wykupują  Viagrę. Zacytuję w tym miejscu rozmowę weteranów  LWP - "Pamiętasz Franiu jak nam w wojsku dawali brom? - Pamiętam i co z tego. Tak mi się wydaje, że zaczyna działać". Teraz z naszej działki, pewna analogia występuje przy roztrząsaniu wagi kołowrotków. Jednak dawniej ludziska pod każdym względem byli twardsi.

Byli twardsi, ponieważ:

 

- nie było na każdym rogu Żabki z Biedronką itp.,

- pieniędzy na kredyt nie wyciągało się że ściany,

- chcąc pozyskać jakąś informację trzeba było

większego wysiłku niż włączenie smartfona,

- jedynymi zakupami jakie pod drzwi mieszkania

dostarczał Laskowik że Smoleniem było mleko (łza się

w oku kręci)

 

https://www.dailymotion.com/video/x27opm

https://www.dailymotion.com/video/x27p2l

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byli twardsi, ponieważ:

 

- nie było na każdym rogu Żabki z Biedronką itp.,

- pieniędzy na kredyt nie wyciągało się że ściany,

- chcąc pozyskać jakąś informację trzeba było

większego wysiłku niż włączenie smartfona,

- jedynymi zakupami jakie pod drzwi mieszkania

dostarczał Laskowik że Smoleniem było mleko (łza się

w oku kręci)

 

https://www.dailymotion.com/video/x27opm

https://www.dailymotion.com/video/x27p2l

 

 

Tak. Jedzenie było o niebo zdrowsze i to głównie dlatego ludzie byli twardsi tak najogólniej rzecz biorąc.

Pieniądze na kredyt bank sam ściągał z konta na jakie się je wpłacało w okienku kasowym albo się tenże kredyt we wspomnianym okienku spłacało.

Tak. Książki to była i powinna być podstawa. Mądrze dobrane lektury czy już świadomie wybrane książeczki do poduszki. Bo jak wiadomo w tych internatach to nie zawsze jest tak jak być powinno ????

A mleko też było smaczniejsze i śmieci po sobie nie zostawiało ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I porno nie narzucało stylu życia  :)

 

Masz rację Sławku. Ludzie naoglądają się produkcji spod znaku XXX i wydaje im się, że superfacet to taki który walnie codziennie 12 godzinny maraton w łóżku. Do tego robi karierę, świetnie gotuje, odrabia lekcje z dzieciakami, ćwiczy tai chi i co tydzień startuje w triatlonie. 

 

Potem mamy kolesi, którzy wypłakują swoje żale na kozetce i łykają tabletki na kuśkę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to trzeba dbać o siebie, nie zapaść się, coś tam poćwiczyć,  nie nadużywać używek i tablety będzie się brało mając 60+ a nie 40. Poziom testosteronu można sobie podnieść w inny sposób. Ja tam jeszcze nie próbowałem, ale nie mówię że kiedyś nie spróbuję, pod warunkiem że będzie taka potrzeba. Od kolegów słyszałem że u zdrowego chłopa masakra bo interes w gotowości a łeb już nie chce.

Edytowane przez wujek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...