Rheinangler Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 (edytowane) Faktycznie za daleko zabrnela ta polemika ze Slawkiem, nie mowiac juz o manowcach na ktore zeszla....Zarowno co do tekstu Piotra jak i uwag Slawka sie juz wypowiadalem i zdania w tej kwesti nie zmienilem, wiec nie ma co sie powtarzac.Jak by nie bylo, choc sie najczesciej osobiscie nie znamy,- jako koledzy jestesmy winni sobie uczciwosc, takie mam staroswieckie przekonanie.W mysl tego niemodnego przekonania pisze te ponizsze przemyslenia.Nie Slawek sam sie stawia w roli "jedynie slusznego cenzora" ale przez swoich adwersarzy jest w tej roli stawiany.Jego zdanie i przekonanie rosnie do takich rozmiarow jaki daje opor, ktore ono wywoluje...Stosowanie zawilej formy wypowiedzi z wieloma wzmocnieniami przekazu najczesciej powoduje, ze czytajacy nie rozumieja do konca tego co "poeta" mial na mysli i dalej zamienia sie w emocjonalny (zamiast rzeczowego) odbior owego przekazu. Mam wrazenie, ale nie pewnosc, ze Slawek czasem celowo ale czasem tylko wlasciwie dla swojej natury uzywa takowych form. Potem caly ciezar "dyskusji" szybko przechodzi do formy osobistych utarczek... Bez mala jak u Barei "a jak alkoholik ,,,,- to i zlodziej...."A przeciez ma Slawek prawo do swojej interpretacji, do swojej subiektywnej oceny, ktora nie musi byc sluszna. Fajnie jest jak jest ona prawdziwa, ale w gruncie rzeczy tez taka nie musi byc, bo przeciez moze byc hipotetycznie prowokacja,- albo jakas inna forma heppeningu. Czy nie zdrowiej jest potraktowac Slawka czy czyjekolwiek zdanie jako " o,- nie wszyscy maja takie przekonanie jak moje"?Przeciez jak napisal cos glupiego to zweryfikuje sie to samo i on sam sie skompromituje, a jak napisal cos madrego, to moze warto sie nad tym chwilke zastanowic?Na koniec przytocze argument z wypowiedzi Slawka, ktorego jakos nikt nie podchwycil a moim zdaniem jest on co najmniej wtorny w stosunku do prezentowanej przez niego ideii.Slawek wspomnial, ze niegdys jezdzil na otwarcia sezonu ale po kontakcie z ktoryms kult-red-naczem, ktory probowal wydlubac samice troci z gniazda tarlowego zaprzestal tego... A ja naiwny myslalem, ze to nie z niecheci do wszystkiego co kult-red-nacze promuja tylko z milosci do Natury...Eh... glupi czlek jest i glupi umrze... Edytowane 12 Stycznia 2022 przez Rheinangler 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Na samej górze strony, zaraz obok naszego nicku, jest mały trójkącik - trzeba go kliknąć, a następnie wybrać 'Manage Ignore Prefs'. Tam się otwiera taka tabelka, a na dole jest 'Add a new user to my list' - poniżej wpisujemy nick odpowiedniej osoby. Polecam, to bardzo ułatwia korzystanie z forum. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Bezwzględnie Kamil - należy skryć się we własnej bańce informacyjnej. Żółwie są gites&tenteges.. poniekąd pionierami tego typu myślenia Nie należy dyskutować, bo to może zburzyć nasz komfort.. straszne - no nie.. Nie jestem miłośnikiem modelu latami lansowanego przez WŚ, i jak widzę bez najmniejszego oporu przyjętego. Dla mnie jest to model szkodliwy, obłudny i obskurancki, w całości oparty na lekko przyswajalnej dychotomii np - zima jest piękna i romantyczna, my kochamy te klimaty tak samo jak chudzieńkie pstrągi, więc panowie szlachta walczymy od pierwszego do ostatniego, bo to jest chwalebne. Jest maj, wiosna ryczy dookoła, kwiatki pachną, żaby skrzeczą, chude szczupaki w wodzie aż kwiczą z tęsknoty - więc szable w dłoń. panowie.. Chwalmy się..Tak wędkarski świat przyuczono! Panie Reński - miłość do natury nie pozbawiła mnie zdolności obiektywnej i suwerennej oceny. I wyboru. Na moich oczach dawny, dużo bardziej wyrafinowany, model łowienia ryb - skądinąd umownie uznawanych za szlachetnie - zamienił się z rozrywki gentlemanów, w ludowe igrzyska na świeżym powietrzu. Może troszkę siła inercji mnie poniosła, może chęć przynależności.. ale oprzytomniałem 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 (edytowane) No wlasnie Slawku,- piszesz o suwerennm wyborze, slusznie, dobrze, madrze, ale czy mozna tego wyboru dokonac w sterylnych warunkach? Mozna, ale bedzie on taki sterylny jak i warunki.Zeby nie macic za bardzo filozoficznie, zmierzam do tego, ze ow wybor czyli cecha szukajacego wolnosci jest zawsze zawieszony w jakiejs czaso-przestrzeni. Czyli, ze tego wyboru dokujemy w oparciu o to co nam w duszy, mozgu czy gdzie tam jeszcze gra i tym co nam warunki umozliwiaja. Piszac warunki mam na mysli wielki spektrum poczawszy od przepisow a na pogodzie konczacy. Jeszcze jedna wazna cecha owego wyboru jest to ze dokonujemy go raz na zawsze a musimy poddawac gonieustannej interakcji z tym co nas otacza.Dlatego niektorych wyborow, ktore wydawaly sie sluszne albo tylko nie szkodliwe kiedys, dzis bysmy juz nie dokonali bo, bo uplynal czas i warunki sie zmienily, ale nie wszedzie i nie u wszystkich postepuje to rownolegle czyli nie zawsze zachodzi to w podobnych ramach czasowych. Sa wreszcie miejsca gdzie czas jakby wolniej plynal a z nim degradacja byla mniej dojmujaca...A gdy sie jeszcze bardziej subiektywnie zaglebic to nawet mozna by powiedziec, ze dla kazdego ow "czas" inaczej uplywa...Dlatego,- prezentujmy swoje przekonania jakie by subiektywne nie byly ale nie deprecjonujmy innych (osob), co nie oznacza, zeby nie pisac co wydaje nam sie "nie do przyjecia" z czym sie nie zgadzamy. Pisalem juz nie raz o tym ale mam takie dziwne wrazenie, jakbysmy sie zatrzymali na przedszkolnym etapie uczenia sie wymiany mysli, gdzie, koledzy to ci co uwazaja podobnie a inaczej myslacy to juz wrogowie... Nie tedy prowadzi droga do dialogu. Tak samo jak wysuwane argumenty nie musza kogokolwiek do niczego przekonac. Uargumentowanie wlasnego stanowiska nie jest warunkiem wystarczajacym do tego by stalo sie ono jakas tam prawda. Tego mam wrazenie takze jeszcze nie rozumiemy...Koniec slowa na niedziele Edytowane 12 Stycznia 2022 przez Rheinangler 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Sławku nie ukrywam, że Twoje postrzeganie wędkarskiego świata coraz mocniej mnie zmienia. Czytam i analizuję Twoje wpisy z wielką uwagą. Ale w wątku Piotrka poruszanie tak delikatnych i budzących skrajne emocje tematów uważam za nie fair. Czytam artykuł, wczuwam się w emocje Autora, przeżywam... aż tu nagle jebut! Czar prysł. Są lepsze wątki do poruszania tematów natury etycznej : http://jerkbait.pl/topic/67400-artykuł-w-sprawie-ochrony-keltów-łososia-i-troci-wędrownej/?p=1801223 http://jerkbait.pl/topic/10807-sens-łowienia-pstrągów-w-styczniulutymmarcu-wyłączone-z-wątku-pstrągi-2012/?p=1079286 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Każde miejsce jest dobre na rozmowę.. każde miejsce może być złe. I wszędzie może być uznane nie fair, w każdą literalnie stronę - czyliśmy skazani na taktak, taktak.. Żeby nie przedłużać, podam moje własne clou - ochrona ryb nie polega na łowieniu ich non stop, a miłość nie powinna być farsą 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Artykuł zacny. W sumie ciężko szukać tej jakości w kolorowych wędkarskich pisemkach, tudzież innych mediach. Chylę czoła ! Korzystać z wiedzy fachowca ! Może i ja kiedyś skorzystam i tak połowię pstrągów !? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Czy wszystko musi być potwierdzeniem Twojego światopoglądu? Dalej - co niby dobrego ma wyniknąć z systematycznego przemilczania rzeczy i postaw ostentacyjnie kłócących się z deklarowanym szacunkiem do ryb, z odpowiedzialnością, z dobrym smakiem albo ogólnie pojmowaną etyką? Czy fora wędkarskie wiecznie mają być pośmiewiskiem, synonimem badziewia? Wreszcie - po cóż stwarzać sytuacje, z których bardzo trudno się wywikłać? Dobra odpowiedź jest trudna - ale przecież można jej uniknąć, porównując dyskusję z niewygodnym adwersarzem, do kopania z koniem.. Lada moment objawią tu swoja klasę wielbiciele tarłowych kleni i jazi - czyli na wszelki wypadek też pomilczmy. Zgoda buduje Dawno Cię tu nie było ! Słowny gość ! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Na samej górze strony, zaraz obok naszego nicku, jest mały trójkącik - trzeba go kliknąć, a następnie wybrać 'Manage Ignore Prefs'. Tam się otwiera taka tabelka, a na dole jest 'Add a new user to my list' - poniżej wpisujemy nick odpowiedniej osoby. Polecam, to bardzo ułatwia korzystanie z forum. Dzięki Kamil za radę - to działa. Po dodaniu jednego przydługiego loginu do listy, nagle stał się cud i wszystko pod artykułem wróciło do normy. A swoją drogą to zamiast tracić energię na spamowanie pod czyimś artykułem można by tą energię zużyć na napisanie czegoś pożytecznego, co inni z chęcią poczytają. No ale do tego trzeba chęci i talentu. Niestety łatwiej wszystkich naokoło krytykować, czepiać się zdjęć, słówek itp i walić w klawiaturę, zamiast iść na ryby i pokazać, że nie tylko mocny w gębie, czy klepaniu w klawisze ale też coś potrafi nad wodą.... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 12 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2022 Komentarze są zazwyczaj niezbędną przyprawą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Artykuł świetny!!! Oddaje dokładnie to, o co ponoć "walczysz" ze swadą Don Kichota - wyższe wartości w wędkarstwie. Twój pierwszy "komentarz" pod tym tekstem nie jest dodającym smaczku komentarzem tylko żałosnym, całkowicie nie na miejscu, laniem jakiejś wyimaginowanej żółci. Melisa do porannego czytania, Sławku, ponoć pomaga... 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Szkieletor to szkieletor! Obłuda jest silną stroną wielu person, nieprawdaż Sayonara? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Komentarze są zazwyczaj niezbędną przyprawą Pieprzenie to nie zawsze określenie na używanie przyprawy ! 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Obłudą jest deprecjonowanie idei w jednym miejscu i głoszenie tej samej w innym. Poważnie, nie potrafisz tak zwyczajnie docenić dobrych rzecz? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Pieprz a pieprzenie to nie jest to samo Sayonara - i tak sprawiłeś mi radość, że rozmowy ze mną, nie porównałeś do kopania z koniem - podstawowym argumentem tych, którym brak lepszych argumentów. Latami brałeś udział w kształtowaniu niezbyt wysokiego lotu gustów i obyczajów wędkarskiego świata - autoryzowałeś je poniekąd - więc rozumiem Twój ból.. i czuj się trochę usprawiedliwiony Może byś się teraz przyczynił do eliminacji albo choćby ograniczenia masowo akceptowanych - ale degradujących nas wszystkich praktyk ? A tak w ogóle, to czemu się przyczepiliście akurat mnie!? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Jedyna degradująca nas wszystkich ( a nie powinieneś napisać...Was?) praktyka, to definiowanie lepszości/gorszości na podstawie jakichś wydumanych prawd ostatecznych. Aksjomatów. Twoja ukochana rozrywka. Raz pięciowersowa prawda ostateczna, innym razem dziesięciowersowa... Dziś katujesz wszystkich kalendarzową prawdą ostateczną. Pierwszostyczniowcy chooje i człowieki rednacza, pierwszomarcowcy cool! Bywały lata, że łowiłem wychudzone pstrągi w maju, a bywały i takie, kiedy odpasione lorbasy łowiło się w styczniu. Inaczej jest na Pomorzu, inaczej na Roztoczu czy Podkarpaciu. To jakaż to miara????Gość napisał zajebisty tekst. Oddał w nim to co w pstrągarstwie najpiękniejsze. Oddał klimat i mistykę tego zajęcia. A ty, że szkieletory...? I nic więcej...? 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Jak wszedłem do tego wątku po raz pierwszy, z zaciekawieniem i przyjemnością przeczytałem ten artykuł od początku do końca. W takim miejscu na dobrą sprawę powinien być zakaz komentowania. Dajesz łapę i swoje uznanie, albo omijasz i masz to gdzieś, a wszelkie ewentualne uwagi czy wykroczenia zgłaszasz Adminowi.Niektórzy naprawdę "żyją" forum, żeby bić pianę wszędzie tam, gdzie da radę to robić... 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Wytłumaczę, wyłożę Ci zatem, Sayonara, najprościej jak tylko potrafię - bez sofizmatów i aksjomatów Nie pojmuję, jak człowiek jako tako rozumny może wleźć w butach do rzeki, żeby łowić ledwo żywe po tarle pstrągi, I ubrać to we frazesy o miłości, ochronie albo szacunku.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zapomniałem - suplement! Te majowe i inne całoroczne chudziny to jest efekt sypania bez umiaru, grubo ponad pokarmowe możliwości rzeki. Mroga - mała podłódzka rzeczka, bez młynówek i zaporówek. jest w stanie utrzymac 120 - 150 dorosłych pstrągów. Koorwa - tak mało !!? No ale przecież trza dużo sypać - pstrąg jest obiektem pożądania dla tysięcy. Trzaskamy non stop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Bywały lata, że łowiłem wychudzone pstrągi w maju, a bywały i takie, kiedy odpasione lorbasy łowiło się w styczniu. Inaczej jest na Pomorzu, inaczej na Roztoczu czy Podkarpaciu. To jakaż to miara????Gość napisał zajebisty tekst. Oddał w nim to co w pstrągarstwie najpiękniejsze. Oddał klimat i mistykę tego zajęcia. 100 procent. Każda woda jest inna. Znam rzeki gdzie ryby w styczniu w 99 procentach są w bardzo dobrej kondycji. 20 km dalej nie ma sensu łowić do marca/kwietnia. Wisiał tu artykuł z rybami złowionymi we wrześniu. Na jednym ze zdjęć był pstrąg 47/48 cm, którego autor obejmował jedną dłonią. Na moich wodach tej wielkości rybę nie obejmie się dłonią nawet w styczniu. Poniżej kilka zdjęć moich ryb zimowych (styczeń-luty). Część była już tu wstawiana. By zobrazować proporcje to wobler na zdjęciu ma 7 cm. A teraz co do artykułu. Gdy się go czyta to czuć, że autor ma pozytywną szajbę. Mam dylemat czy wybrać to co napisał @bigos czy to co napisał @Piotrek Gołąb. Rozum kontra uczucia . 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 13 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Pieprz a pieprzenie to nie jest to samo Sayonara - i tak sprawiłeś mi radość, że rozmowy ze mną, nie porównałeś do kopania z koniem - podstawowym argumentem tych, którym brak lepszych argumentów. Latami brałeś udział w kształtowaniu niezbyt wysokiego lotu gustów i obyczajów wędkarskiego świata - autoryzowałeś je poniekąd - więc rozumiem Twój ból.. i czuj się trochę usprawiedliwiony Może byś się teraz przyczynił do eliminacji albo choćby ograniczenia masowo akceptowanych - ale degradujących nas wszystkich praktyk ? A tak w ogóle, to czemu się przyczepiliście akurat mnie!? Długo dość mój palec wisiał nad klawiaturą i miałem zignorować, jednak kilka słów muszę dodać.Sławku, nie z braku argumentów i też nie bez powodu porównałem słowną woltyżerkę z twoją osobą do kopania się z koniem. Nawet gdybyś dostał ich tysiąc, "Twoje" i tak zawsze musi być na wierzchu co wielokrotnie na tym forum udowadniałeś pozbawionym w twoim mniemaniu jakichkolwiek refleksji "bezideowcom".Nie bardzo jestem w stanie w to uwierzyć, że tak światły człowiek jak Ty nie wychwytuje tych subtelnych różnic jakie rozciągają się pomiędzy czarnym a białym. Napisałem Ci na "privie" jak obecnie wygląda mój sezon pstrągowy, choć nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć, opisałem to również w powyższym tekście a Ty nadal niczym natrętny komar bzyczysz koło ucha. Nie musisz mnie nawracać czy kształtować mojej wędkarskiej osobowości, ona jest już dojrzała i choć próbuję wyzwolić w sobie jakieś wyrzuty sumienia nie wynajduję nic co mogło by choć trochę Cię nakarmić, wybacz.Mi również zbrzydło już zaglądanie tutaj, koledzy powyżej celnie podsumowali tą groteskę i zupełnie nie chodzi o mój dyskomfort czym nawet mnie rozbawiłeś. Dlaczego przyczepiliśmy się akurat Ciebie !?Jako wychowanek kolorowego Wędkarskiego Świata, w imieniu wszystkich szukających światła serdecznie Cię przepraszam.Bywaj Zdrów 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 A bardzo dziękuję - Piotrze Nie jestem przeciw Tobie, jestem przeciw zachowaniom uwłaczającym nam wszystkim - gospodarzom z własnej woli, opiekunom i gorącym miłośnikom rzek, górnolotnie rzecz ujmując. bardziej chyba z nadmiaru Bożej łaskiJest tu - za twoja sprawą, pojawiła się możliwość werbalnego skonfrontowania jak naprawdę to postrzegamy, ile blasków i cieni kryje się w powszechnym, potocznym mniemaniu. Dla mnie to nie jest publiczna piaskownica, a pstrągi zabaweczkami dostępnymi bez żadnych poważniejszych ograniczeń. To, ze przyjęło się pstrągi nawalać bo tak regulamin pozwala, nie oznacza że wypada to robić - zwłaszcza osobom pragnącym uchodzić za miarodajne albo bardziej roztropne. Chyba tylko slepy nie chce widzieć dramatycznego stanu naszych wód - ale o dziwo zamiast zaciskać pasa, próbować iść w stronę większej wstrzemięźliwości, udajemy ze jest git.. tak jak jest. Utrwalamy złe wzory! Wcale nie chce mieć racji, nawet wolałbym jej nie mieć - ale i to nie mieści się w ramach masowej percepcji. Nie zabiegam o popularność. Lubię dyskusję - nie znoszę taktak, taktak, taktak.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zapomniałem - suplement! Te majowe i inne całoroczne chudziny to jest efekt sypania bez umiaru, grubo ponad pokarmowe możliwości rzeki. Mroga - mała podłódzka rzeczka, bez młynówek i zaporówek. jest w stanie utrzymac 120 - 150 dorosłych pstrągów. Koorwa - tak mało !!? No ale przecież trza dużo sypać - pstrąg jest obiektem pożądania dla tysięcy. Trzaskamy non stop Ło matko nareszcie!!! Już się trochę niecierpliwiłem, kiedyż to wytoczysz tę armatę. Dzięki, że nie zawiodłeś. Tysiąc sto pięćdziesiąty raz.Chudziny w różnych rzekach i różnym czasie biorą się stąd, że ryby nie znają kalendarza gregoriańskiego. Posługują się innym, fenologicznym. Powinieneś to wiedzieć... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 13 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 (edytowane) Specjalnie Sławku dla Ciebie zimowe "chudziny" z moich rzek, których hole na długo zapamiętam. Ostatnie zdjęcie to sierpniowa ryba z Łupawy. Nie twierdzę, (bo raz tylko miałem tam okazję łowić pstrągi) że to norma ale na dwadzieścia kilka wyholowanych przynajmniej połowa była tak świetnie odżywiona. Wtedy naprawdę żal było mi je "tarmosić", u progu sezonu Edytowane 13 Stycznia 2022 przez Piotr Gołąb 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 13 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2022 Bardzo Pan przystojny.. panie Piotrze.. ale ryby lepiej wyeksponowane. Bardziej pierwszoplanowe? Żebyś sobie przypadkiem nie wmówił, że łowienie potarłowych ryb jest w porzo, to przypominam Ci, że wyjątki zawsze potwierdzają regułę! Nie - Sayonara. Zarybieniowa partyzantka ma złe i dobre strony. Znam przynajmniej kilka rzeczek w okolicy zgruzowanych i wyżartych do spodu pzez zbyt liczną populację pstrągów. Nim je eksterminował wspaniały,wędkarski świat. Kiedyś, kiedy ichtiolog był naszym sojusznikiem i przyjacielem - a nie został przez poszczutą hołotę uczyniony chooyem złamanym, kanciarzem i złodziejem, można było się zaciągnąć jego widzą i fachowością. Stare czasy.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi