Skocz do zawartości

opinie na temat wyjazdu z firmą przewodnicy wędkarscy


dred331

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki jest okres ochronny szczupaka w Finlandii ?

Czy taki wyjazd bez wypożyczenia samochodu na miejsce będzie miał ręce i nogi?

 

Tak aby z lotniska podjechać taxi pod wynajęty domek z łódkami i sklepem w pobliżu.

 

Szczupak (HAUKI) i okoń (AHVEN) bez okresu i wymiaru ochronnego - ale miło jest jak wraca do wody :) szczególnie te duże.

Sandacz (KUHA) - wymiar ochronny - 42 cm (od 2016, kiedyś 37 cm) - nie ma okresu ochronnego.

Można bez samochodu, przewodnicy w cenie usługi lub za niewielką dopłatą wyjadą na lotnisko, które jest oddalone około 8 km od centrum miasta. Koszt kursu z lotniska do miasta  - tylko 30-35 euro (stała stawka), uczciwi kierowcy.  

 

Andrzej, Ty się lepiej zapytaj, kiedy lody schodzą z wody...?

Żartuję, ale zapodałeś fajny temat z tą taksówką z lotniska. Lepiej nie pytaj ile zażądał taryfiarz za przewózkę z lotniska w Goteborgu do centrum...Nie pamiętam dokładnie, ale gwizdnęliśmy z podziwem...

 

Pozdrawiam

Alek

Teraz jest około 20-30 cm lódu na archipelagu. Trzeba monitorować temp, może być, że potrzyma do kwietnia (rzadko) zazwyczaj już w marcu można połowić z łodzi.

 

Na 4 pewnie się podzieli. Sam pomysł coraz bardzie mi się podoba.

Ruszasz z W-wy i za 8 godzin jesteś na łódce na szkierach.

Przykładowy koszt: 2 dniowego po 8h łowienia z przewodnikiem (solidnym) 600-800 euro + dwa  noclegi w fajnym domku -150-200 euro.

Czterech na łódkę to maks - komfort łowienia, pierwszy na dziobie ma zawsze najlepsze rezultaty ;).  

Bilety lotnicze z Gdańska do Turku Wizzairem - od 40 do 200 zł.

 

Asortyment % lepiej ze soba zabrać, ceny alko x2 w porównaniu z PL. 

 

Można połapać SIEJE (0.5 do 3 kg) z gruntu wczesną wiosną po zejściu lodów i duże ilości śledzi (kwiecień-maj). A to cenna wskazówka dla łowców szczupłych, w zatokach mamuśki mają wspaniałą wyżerkę. 

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że Finlandia jest droga. Przewodnicy generalnie biorą od 300 do 400 euro za dzień. Im więcej dni tym taniej. U najlepszych rezerwacie trzeba składać z wyprzedzeniem 1-3 miesiące. Na tak dużym akwenie jak trzeba szukać ryb łódź musi być szybka i duża (fala przy wietrznej pogodzie jest konkretna),100-150 konny silnik trochę pali więc to też generuje koszty. Co więcej, wszystko przechodzi przez kasę fiskalna.

 

W październiku miałem ze znajomymi 4 dni łowienia z przewodnikiem na dużej szybkiej łodzi, okres trafiliśmy kiepski bo woda na archipelagu spadła w ciągu 3-4 dni o 60 cm, co dla ryb wiecie co oznaczało. Ludzie płakali, że ryby nie biorą, a my trochę połowiliśmy, kilka 90 padło, metrówki co prawda nie było. Jak rano szczupak nie żerował to szybka decyzja i przenosimy się na sandacze (30 sztuk w 3 godziny) później znów kilka km i szukamy popołudniu szczupaków.

 

Jak sam pływam to zazwyczaj robię pętlę 40-50km po znanych mi miejscówkach (których ilość dzięki przewodnikom/zmajomym corocznie wzrasta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 4 pewnie się podzieli. Sam pomysł coraz bardzie mi się podoba.

Ruszasz z W-wy i za 8 godzin jesteś na łódce na szkierach.

Dokładnie... ja teraz tylko tak.. Wstajesz o 5.30 a w południe jesteś na łodzi :). Najlepiej wynająć samochód, ceny są porównywalne do polskich. Problem jest ze szpejem, trzeba się znacznie ograniczyć. Ja mam ten problem z bańki, bo w ubiegłym roku wysłałem chyba 8 pudeł Plano 3600, wypchanych po brzegi przynętami, 3 wędki, wszystkie niezbędne akcesoria, uchwyty trollingowe, podbierak XXL, silnik spalinowy, kanister, ciuchy na każdą pogodę, buty, echo, ładowarkę... Wcześniej poleciał elektryk i trochę innych gratów. Zabieram tylko kołowrotki i ze dwa pudełka z tym, co ewentualnie dokupię. W tym roku zostawię też młynki i spokojnie zmieszczę się w podręczny :). Całkowity koszt porównywalny z podróżą promem. Bajka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... ja teraz tylko tak.. Wstajesz o 5.30 a w południe jesteś na łodzi :). Najlepiej wynająć samochód, ceny są porównywalne do polskich. Problem jest ze szpejem, trzeba się znacznie ograniczyć. Ja mam ten problem z bańki, bo w ubiegłym roku wysłałem chyba 8 pudeł Plano 3600, wypchanych po brzegi przynętami, 3 wędki, wszystkie niezbędne akcesoria, uchwyty trollingowe, podbierak XXL, silnik spalinowy, kanister, ciuchy na każdą pogodę, buty, echo, ładowarkę... Wcześniej poleciał elektryk i trochę innych gratów. Zabieram tylko kołowrotki i ze dwa pudełka z tym, co ewentualnie dokupię. W tym roku zostawię też młynki i spokojnie zmieszczę się w podręczny :). Całkowity koszt porównywalny z podróżą promem. Bajka.

z przynętami w podręcznym może być akurat słabo ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z przynętami w podręcznym może być akurat słabo ;-) 

Miało być: w kolejnym roku spokojnie zmieszczę się w podręczny... Mam tam wszystko, brać nic nie muszę, w tym roku jeszcze ze 20kg poleci w luku, potem już tylko podręczny, bez przynęt :).

Edytowane przez DeepRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

 

Można połapać SIEJE (0.5 do 3 kg) z gruntu wczesną wiosną po zejściu lodów i duże ilości śledzi (kwiecień-maj). A to cenna wskazówka dla łowców szczupłych, w zatokach mamuśki mają wspaniałą wyżerkę. 

 

Sieja ciekawa sprawa. Na spina nie da sie ich polowic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieja ciekawa sprawa. Na spina nie da sie ich polowic?

Sieja wczesną wiosną wpływa na płytkie wody (1-4m) w poszukiwania robactwa wychodzącego z podłoża i aktywnie przeczesuje dno.  99% łowi na grunt z czerwonym na haku. Ale jest ten 1% co spokojnie usiedzieć nie może i kombinuje :). W tym sezonie będę probował z dropshotem i delikatnym jiggiem ze wszelkiego rodzaju robactwem nasączonym rybimi przysmakami:). 

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieja wczesną wiosną wpływa na płytkie wody (1-4m) w poszukiwania robactwa wychodzącego z podłoża i aktywnie przeczesuje dno.  99% łowi na grunt z czerwonym na haku. Ale jest ten 1% co spokojnie usiedzieć nie może i kombinuje :). W tym sezonie będę probował z dropshotem i delikatnym jiggiem ze wszelkiego rodzaju robactwem nasączonym rybimi przysmakami:). 

 

To informuj nas o wynikach :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...