krakus Opublikowano 22 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2022 (edytowane) Smutne ale niektórzy tylko w tym okresie umieją przechytrzyć okonia który wystaje z ręki ???? Wystarczy popatrzeć na YouTuba ile mamy ,,elit,, wędkarskich promujących takie łowienie porażka. Edytowane 22 Marca 2022 przez krakus 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 22 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2022 Okres ochronny dla okonia powinien być w całym kraju. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rlodz Opublikowano 22 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2022 Zdaję sobie sprawę, że w otaczającej nas wędkarskiej rzeczywistości odwoływanie się do wiedzy i etyki jako podstawowego, naturalnego regulatora tego co wolno, co wypada, a co zabronione i szkodliwe jest nierealne i naiwne. Potrzeba nam regulaminów aby próbować wymusić właściwe postawy. A skoro tak to nie poprzestawajmy na wezwaniach do wprowadzenia ogólnopolskiego okresu ochronnego okonia tylko okresowego, całkowitego closed season. Póki jednak żadna z powyższych regulacji nie obowiązuje pozostaje samoograniczenie płynące właśnie z poczucia etyki, w moim przypadku oznacza to m. in. rezygnację z łowienia ryb, w tym okoni będących w trakcie tarła. Okonia ze zdjęcia złowiłem nie łamiąc własnych zasad ???? Pozdrowienia. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabberwokie Opublikowano 22 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2022 Ja bym chyba wolał jednak okresy ochronne dla poszczególnych gatunków. Taki ogólny zamknięty sezon będzie dobry dla jednych gatunków, a zbędny dla innych, które trą się w innym czasie i mogłyby być wówczas łowione. Zresztą znając nasze realia i znikomą liczbę kontroli, początek tego zamkniętego dla wędkarzy sezonu byłby dla kłusowników wielkim otwarciem, coś a la rozpoczęcie majówki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 22 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2022 W nocy też biorą i to chyba nawet lepiej jak w dzień. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 24 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2022 (edytowane) Historia o tym jak zostałem Robinsonem Crusoe na Jeziorze Gigantów Chciałbym podzielić się z wami miłą przygodą, która przytrafiła mi się na wyjeździe Ostatniego dnia kręciłem się głównie sam, ale na koniec zostawiłem sobie ulubioną metę - taka wisienka na torcie. Popłynąłem i w kilka chwil zameldował się pół metrowy okoń Nikogo dookoła nie było, musiałem zrobić sobie zdjęcia sam Na szczęście miałem statyw, także ryba w podbierak i szus do najbliższego brzegu. Wyszedłem na ląd, podciągnąłem kajak na brzeg, okoń czekał w wodzie i zacząłem rozkładać statyw. Rozłożyłem, ustawiłem samowyzwalacz, szybkie parę zdjęć i poszedłem go uwolnić (uwaga, jest to nielegalne, jako że okonie są tam gatunkiem inwazyjnym, wypuszczacie na własne ryzyko, a kara może zaboleć). W trakcie nagrywania wypuszczania moją uwagę przykuł brak jednej, diablo istotnej rzeczy na brzegu Otóż jakimś cudem mój ukochany kajaczek w kilka chwil znalazł się na środku zatoki Dryfował sobie majestatycznie coraz dalej i dalej, wraz z całym moim wędkarskim dobytkiem ALE! Na szczęście miałem ze sobą telefon Szybko dzwonię do Kogucika, Kogucik w sklepie, telefon do Jarka, Jarek też już w sklepie Na szczęście została jedna osoba w mojej okolicy, a był to Maciek. Dzwonię do Maćka i zaczął spływać w moim kierunku żeby pomóc mi z uratowaniem kajaka i mojej nieostrożnej osoby. Siedzę na tym brzegu jak idiota, na końcu zatoki łowi dwóch wędkarzy, patrzą się z politowaniem na mnie i na oddalający się kajak W tej całej śmiesznej sytuacji miałem trochę szczęścia. Wiatr zaczął spychać kajak na drugą stronę zatoki, przecisnął go między krzakami i wyniósł na przybrzeżna mieliznę. .. Zacząłem biec przez krzaki, bagna żeby dostać się jak najszybciej do mojej zguby. Po drodze zaczepili mnie wędkujący Hiszpanie i zaczęli się śmiać Nie dziwi mnie to, cała ta sytuacja z drugiego brzegu musiała wyglądać niesamowicie komicznie Po długim i wyczerpującym sprincie przez krzaczory udało mi się dotrzeć do zguby, wszystko leżało na miejscu. Dobrze, że ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Następnym razem wciągnę kajak do samego końca, a wam radzę uważać i nie popełnijcie tego samego błędu co ja! Sprawca całego zamieszania NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 25 Marca 2022 przez bartsiedlce 47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scOOtt Opublikowano 28 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2022 (edytowane) Czasem są takie chwilę, które powodują zwątpienie w to co się robi, w to jak to się robi. Najważniejsze w takich chwilach jest nie tracić wiary w siebie i we własne możliwości, umiejętności. Tak zaczął mi się ten rok. Bardzo ciężko, chwile zwątpienia, czas na przemyślenia. Jednak woda odpłaca cierpliwym.W końcu okonie pięknie odpaliły. Może rozmiarami nie powalały, lecz wynagradzały walecznością, ubarwieniem, kondycją. Sprzętowo:Mikado Kendo Shine 7gSunline Small Game PE 0.5Vanquish19 2500sPolsping Rega 1 Edytowane 28 Marca 2022 przez scOOtt 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. JunakFlyFishing Opublikowano 31 Marca 2022 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 Miałem napisać wcześniej podsumowanie, ale totalnie wypadło mi to z głowy i nadal nie dociera do mnie, że byłem na tym magicznym zbiorniku Minęły już trzy tygodnie od powrotu z raju jakim jest dla mnie Jezioro Gigantów. Nie sądziłem, że kiedykolwiek uda mi się tam pojechać, a tu los sprawił niespodziankę.. Cudze nieszczęście stało się szczęściem dla kogoś innego (poprzednia osoba musiała zrezygnować) i tym sposobem udało się dostać do znakomitej ekipy Planowałem wyskoczyć w tym roku gdzieś poza Polską granicę na ryby, miałem w głowie Szwecję, Danię ale samemu jakoś ciężko było mi się do tego zabrać.. Koniec końców wylądowałem na zbiorniku o którym zawsze marzyłem.. Piękny zbiornik, dookoła dzika przyroda, krystalicznie czysta woda, no i te ryby.. Coś niesamowitego.. Pierwszy dzień wyzerowałem bez kontaktu, a z każdym dniem było już tylko lepiej. Łowienie z kajaka nie należy do najłatwiejszych, szczególnie gdy wieje parę metrów na sekundę i leje jak z prysznica Drugiego dnia udało się wyjąć rybę o której zawsze marzyłem, piękny okoń powyżej magicznego pół metra. Ryba spokojnie powyżej 2kg, tamtejsze zbóje w paski przypominają zdecydowanie bardziej karpie niż okonie Trzeci dzień musieliśmy odpuścić, pogoda nie pozwoliła na wypłynięcie i pojechaliśmy do urokliwego portowego miasta San Sebastian.Czwarty dzień udało się tak samo zapunktować, dwie ryby w tym jedna o długości 50 cm i 49.5cm. Piąty dzień to był istny kosmos.. Nie wierzyłem w to co się dzieje.. Przez 6 lat łowienia okoni głównie na Kanale Żerańskim udało mi się wyjąć pięć ryb, które przekroczyły 40cm.. A tam1 w jeden dzień trafiłem sześć potężnych okoni! Najmniejszy okoń miał 46 cm, reszta to cztery sztuki o długości 48cm i wisienka na torcie 50cm. Byłem w ciężkim szoku, nie sądziłem, że kiedykolwiek uda mi się złowić tyle wielkich okoni w jeden dzień Ostatni dzień również skończył się super, trzy ryby, jedna 49,5 cm, 50cm i 51cm plus dwa spady Podsumowując udało się wyjąć 2 x 51, 3 x 50, 2 x 49.5, 4 x 48 i 46, dwanaście potężnych ryb w tak krótkim czasie.. Każdemu kto kocha łowić okonie polecam wybrać się na ten magiczny zbiornik, tyle wielkich okoni w jednym miejscu.. Myślę, że w Europie nie ma zbyt wielu wód gdzie w tak krótkim czasie można złowić pięć okoń o długości 50 cm! Każda osoba z ekipy zaliczyła po potężnym okoniu, były też fajne przylowy w postaci dużych szczupaków i sandaczy Chciałbym jeszcze raz podziękować całej ekipie za świetne spędzony tydzień czasu, poznałem świetnych ludzi Zapamiętam tą wyprawę do końca życia! NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" 57 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 31 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 (edytowane) Dziękuję wszystkim za miłe słowa Brania mogę podzielić na dwa rodzaje, pierwsze wyglądało w następujący sposób. Podbijasz delikatnie gumę, czasem zostawisz na dnie i gdy chcesz znowu potworzyć tą samą czynność przynęta nagle wchodzi w "zaczep". Po chwili ten "zaczep" zaczyna ożywać Te okonie mają tam tyle pożywienia, że za cholere nie chce się im latać za przynęta, żarcie same się pcha w ich pyski (raki) Drugi rodzaj przypomina bardziej potężne pierdyknięcie sandacza w rzece niż branie okonia Niektóre strzały były tak mocne, że aż potrafiły szarpnąć ręką. Nie sądziłem, że okonie mogą być tak silne. Co do holu.. Czysta przyjemność.. Potężne kopnięcia, trzepanie łbem, niektóre ryby potrafiły przesunąć kajak. Hol okonia 50cm był mocno zbliżony do holu sandacza 70+ z tym, że okoń zdecydowanie więcej odchodził na boki, nie zachowywał się statycznie. Życzę każdemu takiej ryby, piękny pomnik przyrody, a radość po wyciągnięciu takiego potwora, bezcenne Edytowane 31 Marca 2022 przez _Junak_ 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matteoo Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Teraz już bez jaj, w mojej okolicy są dwie takie wody, gdzie są takie ryby. Może nie w takiej ilości jak w wodzie z relacji kolegi. Jednak złapać rybę z górnym 40+ nie jest niczym mocno sensacyjnym. Co do ilości złapanych 45+, to kolega pozamiatał bez względu na wodę w jakiej łapał. Wielu znakomitych łowców okoni nie miało w życiu takiego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 (edytowane) Tamtejsze okonie mają znakomite warunki do takich przyrostów. Mnóstwo pożywienia, drobnica czy to raki, których jest tam na pęczki. No i przede wszystkim ciepła woda, po rozmowie z lokalnym przewodnikiem dowiedziałem się, że temperatura nigdy nie spada poniżej 7 stopniu. U nas też są wody z takimi rybami, może nie ma ich za dużo, ale są. Sam znam jedną, ale jest to bardzo głębokie jezioro gdzie takie ryby łowione są głównie z lodu. Edytowane 18 Kwietnia 2022 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 1 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2022 (edytowane) Te duże brały głównie na gumy wielkości 3" ale czasami też 4", najważniejsze żeby były lekko obciążone Główki 3-7 gramów, głębokości od 1,5 do 5 metrów Edytowane 18 Kwietnia 2022 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Areck Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2022 (edytowane) Ładny okoń z małej mazowieckiej zaporóweczki cieszy podwójnie. Sprzętowo to Mikado Sensor X area do 2,5g + Daiwa Fuego LT 2000, plecionka 0,04 + fluorocarbon 0,17. Przynętą był shad teez 5cm. Edytowane 2 Kwietnia 2022 przez Areck 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2022 (edytowane) Takie okonie powinny też pływać w naszych żyznych wodach. Niestety żeby nie liczyć na przypadek trzeba jechać do Holandii, Hiszpanii lub Szwecji i niech mi ktoś nie pisze że u nas też są. Owszem, pewnie są ale jadąc na tygodniowy wyjazd za granicę mam dużo większą szansę złowić taką rybę niż na polskim rozpracowanym łowisku, nie mówiąc o nieznanej wodzie bo takie porównanie powinno się zrobić. Ech.. Edytowane 2 Kwietnia 2022 przez wujek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2022 Nasz ci on.... Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enio Opublikowano 4 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2022 Tym razem Holenderski garbus 48,5cm z ostatniego weekendu marca.Jako iż sandacze łowiliśmy głównie w nocy a szczupak ma okres ochronny trzeba było poszukać okoni. Kolega wytypował miejsce. Głębokość 2-3m kilkadziesiąt metrów od brzegu. Dno twarde kamieniste do tego masa skorupiaków.Po kilku przestawieniach łodzi na prowadzonego w toni 7cm Fishuntera + 5g notuję pierwsze branie.Po walce wydaje się że to spory okoń. Niestety ryba wypina się podczas holu w pobliżu łódki nawet się nie pokazując...Nie poddając się wykonuję szybki rzut w to samo miejsce po czym następuje kolejne branie. Tym razem hamulec mocniej dokręcony i nie daję rybie za dużo pola do popisu.Robi ostatni odjazd pod samą łajbę po czym po podciągnięciu do powierzchni od razu ląduje w podbieraku.Jego ogromne cielsko dodaje mu centymetrów i mam nadzieję że przekroczy magiczną 50 na której stanęło moje PB. Niestety dużo nie brakowało ale rybka konkretnie nabita. 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 4 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2022 Nie dziwne, że nabita. To mamusia tuż przed tarłem, pełna ikry 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 A może by tak okresowo dać im spokój - żeby nie jeździć do Holandii, a jeszcze później, ch.w,g? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hi tower Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 A może by tak okresowo dać im spokój - żeby nie jeździć do Holandii, a jeszcze później, ch.w,g?Nie! Niech łowią te okonie, ile wlezie. Najlepiej cały rok i jak najdalej! U nas w PZW Gd. wprowadzono okres ochronny dla okonia i całe to paprochowo-boczntorkowe tałatajstwo zaczęło z nudów jeździć na pstrągi. Jedyne szęście że teraz śledź podchodzi i mają czym wiaderka zapełniać... 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Tylko taka różnica że w Holandii mimo braku większych zakazów i łowieniu ryb w przedtarłowym okresie ryby będą, bo po prostu większość wraca do wody, a u nas przy wzrastającej ilości wszelkich zakazów ryb będzie ubywało bo 95% trafia na patelnie. Ostatnio pooglądałem sobie filmy z łowieniem okoni min w Szwecji też w okresie przedtarłowym, goście mówią że jest zimna woda i nie ma co liczyć na liczne brania i pyk na luzie łowią z 7 okoni między 40-48cm, a u nas Westin Poland też zorganizował jakieś zawody widać w dobrym okresie na pewnie jednym z lepszych polskich jezior i aż żal było patrzeć jak wyciągali pojedyncze rybki wielkości przynęty. Nie krytykujmy co się dzieje w innych krajach i co tam robią wędkarze bo póki co wszędzie jest lepiej niż u nas, skupmy się na swoim podwórku a jak u nas będzie lepiej to wtedy będziemy mogli pouczać innych. 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Akurat w Holandii ochrona tych ryb jest dobrze uregulowana zarówno na poziomie formalno-prawnym jak i mentalnym. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Holandia ma więcej wody niż Polska, o Szwecji nawet nie wspominając. A okonie w okresie tarłowym - kwiecień/maj - są pod ochroną..Całe lata i dekady wędkarski świat jechał z rybostanem bezstresowo - po co więc nam radykalna zmiana frontu, jak przecież jest gites. Nieprawdaż ? Okonie się nigdy nie skończą - trwaj chwilo.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 (edytowane) Akurat w Holandii ochrona tych ryb jest dobrze uregulowana zarówno na poziomie formalno-prawnym jak i mentalnym.Vispas 33E na cały kraj i close season od kwietnia do czerwca, a u nas zakaz wszystkiego czego nikt nie pilnuje i każdy ma to w dupie. Mentalności nie ma co porównywać. Edytowane 5 Kwietnia 2022 przez wujek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mickeN Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Mentalność mentalnością, ale ona nie wzięła się z kosmosu ...Idzie z pokolenia na pokolenie, ja jakoś potrafiłem powiedzieć stop, za gnojka jak wracałem z ryb i pokazywałem zdjęcia to rodzice pytali czemu nie zabrałem jej na obiad, to mówiłem, że jak ją zabiorę kolejnych mogę już nie złowić ... oczywiście jak ktoś złowi 10 szczupaków i zabierze 1 szczupaka to nic się nie stanie, ale jak widzę 1 maja same żywcówki i zacinanie na "papierosa" to nóż się w kieszeni otwiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Okonie remedium na pogłowie pstrąga. W sumie to lubię okonie, ochrońmy je zezwalając na połów szczupaków i sandaczy. Hmmmm, pstrągów nie łowię więc...To wcale nie jest śmieszne. W naszym okręgu na większości jezior powprowadzali jakieś zakazy łowienia do maja (nie wiem czy tylko spinn czy w ogóle) i całe mięsiarstwo rozlazło się po rzeczkach pstrągowych i trociowych. Do końca lutego na legalu mogli tłuc sandacza w Odrze ale teraz już tylko pstrąg i troć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.