Skocz do zawartości

Okonie 2022


jedin

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj był ten dzień kiedy ryby chciały współpracować na dropsa. Na haku zameldowała się jaskółka 3" a następnie larwa ważki 6 cm i praktycznie nie było pustych przelotów ;) Wyjechało ponad 100 okoni i 5 szczupłych. Wisła potrafi obdarzyć ... tym bardziej ,że w tym miesiącu z tego miejsca złowiłem trzeciego garbusa 40 cm - taka 3 wisienka na torcie ;)

 

post-60719-0-64275400-1666889861_thumb.jpgpost-60719-0-88607100-1666889927_thumb.jpgpost-60719-0-30450100-1666889974_thumb.jpg

Edytowane przez DAMIR
  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dni już coraz krótsze, więc i czasu na ryby coraz mniej... W ostatnim czasie byłem chyba trzy razy, ale bez większych efektów, coś tam spadło i jakies pojedyncze uderzenia.

Dzisiaj wygospodarowałem od rana 3h na ryby, więc jadę na moje okonie. Woda jak woda nic nie zwiastuje, ale cóż trzeba próbować. Pierwszy rzut i nagle w połowie prowadzenia tempe przytrzymanie. Troche zaspany nawet nie zacinam, ale czuje że jednak ryba jest na kiju. Było czuć że będzie grubo Chwila holu i pokazuje się piękny okoń. Strasznie gruby, do momentu przyłożenia do miarki myślałem że zakręci się około 5 z przodu... Pomiar wskazuje tylko 45 troche jestem zawiedziony bo gabaryty ryby naprawdę potężne, a tu tylko wyrównanie mojej życiówki.

Wypuszczam okonia i przechodzi mi myśl, że ryba w pierwszym rzucie dobrze nie wróży... drugi rzut nic, w trzecim rzucie branie i znowu czuje że jest fajna ryba. Okoń pokazuje się na powierzchni i widze że jest fajny, ale bez szału. Pewnie 40+ i do tego strasznie chudy... Mierze rybe, a tu miarka wskazuje 46cm.. patrze czy aby napewno dobrze przylożyłem i nigdzie miara się nie zawineła, ale wszystko jest ok. Powtórny pomiar wskazuje tak samo, kurcze mam nową życiówke ryba strasznie chuda w porównaniu do poprzednika, ale nie będę przecież narzekał.

Mówię sobie że klątwa pierwszego rzutu to jednak ściema i będzie dzisiaj eldorado

Do końca mam jeszcze tylko jedno okoniowe brania i dwa wymiarowe szczupaki z przyłowu, heh. Dzisiaj była klątwa trzech rzutów ale taką klątwe moge mieć za każdym razem.

Przynęta to tradycyjnie 4 calowy keitech, na 10g glowce.

 

post-50400-0-26325200-1667552211_thumb.jpg post-50400-0-30434200-1667552286_thumb.jpg post-50400-0-26159600-1667552314_thumb.jpg

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                      :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dawno nic nie wrzucałem. Czasami miałem pojedyncze ryby, ale nie byłem przygotowany na zrobienie zdjęcia. Ostatnio sporo kombinuję, głównie z metodami połowu i coś tam zaczyna się dziać. Poniżej 2 okonki 31 i 34 cm złowione na raczka od cyprysa i jig riga.

post-64466-0-30570200-1667676961_thumb.jpg 

post-64466-0-31641600-1667677001_thumb.jpg

post-64466-0-37988900-1667677026_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo czystego nieba i całodniowej "lampy", oraz rosnącego ciśnienia postanowiłem na chwilę wyskoczyć nad jeziorko. Przez pierwszą godzinę 3 bardzo małe okonki na 2,5 calową gumkę. Pod koniec łowienia, postanawiam zmienić zestaw na jig riga i na hak wędruje 2,5 calowa tanta. Na pełnym wyrzucie, po delikatnym pierwszym lub 2 podbiciu i przerwie, zdecydowane bum. Branie bardzo agresywne, pomimo pobrania przynęty z dna i sporej odległości, branie fajnie przekazane do łapy. 

Na brzegu ląduje fajny garbus 35,5 cm. Jest bardzo szeroki i gruby, chociaż zdjęcie tego nie pokazuje.

 

post-64466-0-29678900-1667751660_thumb.jpg post-64466-0-67951800-1667751672_thumb.jpg

 

Po kilku rzutach, kolejne pobranie z dna, tym razem delikatniejsze przytrzymanie i po zacięciu wiem, że jest podobnej wielkości okoń. Szybkie mierzenie pokazało 36 cm. Odrobinę dłuższy od tego pierwszego, ale smuklejszy. 

 

post-64466-0-39065600-1667752049_thumb.jpg

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od rodzaju przynęty i dna. Jeśli jest czysto, bez ziela i zaczepów jest większe pole do kombinacji i  prowadzenia. Można np. podbijać delikatnie z nadgarstka i robić pół obrotu lub obrót korbką kołowrotka lub grać przynętą w miejscu przez chwilę, szczególnie jak jest pływająca, po czym ponownie delikatne podbicie itd. Generalnie niezbyt szybko i agresywnie. Przynęta w większości przypadków pobierana jest z dna podczas pauzy w prowadzeniu. 

Jeśli dno nie pozwala na taką swobodę przez roślinność lub zaczepy, pozostają haki ofsetowe. Dodatkowo dużo lepiej przynęta pracuje jeśli zestaw zmontowany jest bez agrafki za pomocą pętli i węzła "rapala". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co łapiecie najwięcej ryb o tej porze roku i jaką techniką ?

Mnie korci by spróbować  Tokyo rig :)

Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz czy działa.

Tokyo rig stosuje się po to, żeby oddalić obciążenie od przynęty w miejscach gdzie jest zielsko lub muliste dno, po to, żeby przynęta nie grzęzła w zielu lub mule. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na czystszym dnie również sprawdzić czy działa. Czasami ryby wolą bardziej atakować przynętę nieco uniesioną nad dno, jak np. w przypadku drop shota.

Co do techniki, jeśli chodzi o mnie, kombinuję na różne sposoby, żeby mi się łowienie nie znudziło, nawet jak nic nie bierze ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie uganialem sie za okoniami, zawsze kojarzylo to mi sie z malymi przynetami i dlubaniem... a to nie dla mnie???? wole lowic jak widac na wieksze przynety, heh. Przed tym sezonem nie mialem nawet okonia ktory mial 4 z przodu, a teraz juz przestalem liczyc ile ich zlowilem???? Teraz czekam na 5 z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie uganialem sie za okoniami, zawsze kojarzylo to mi sie z malymi przynetami i dlubaniem... a to nie dla mnie???? wole lowic jak widac na wieksze przynety, heh. Przed tym sezonem nie mialem nawet okonia ktory mial 4 z przodu, a teraz juz przestalem liczyc ile ich zlowilem???? Teraz czekam na 5 z przodu.

Życzę powodzenia i upolowanie tego z 5 z przodu ;).

Mój największy miał około 42 cm, ale był potężnie wypasiony, pięknie walczył. 5 z przodu mi raczej nie grozi, tym bardziej, że łowię tylko z brzegu na okolicznych wodach blisko zamieszkania, gdzie każdy narzeka, że ryb już nie ma  :wacko:. Jednak nie poddaję się i kiedy czas pozwala kombinuję i próbuję, bo bez tego, to człowiek w życiu nie zobaczyłby nawet tej 4-ki z przodu  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...