Adam 65 Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Witam ! Chciałbym sie dowiedzieć czy spotkaliście sie z podobnym zjawiskiem. W mojej okolicy jest kilka jezior, a tylko na jednym obserwuję cos takiego : https://www.youtube.com/watch?v=pndjQarQS6I 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedin Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Witam u nas widywałem podobne zachowania od jesieni do wiosny, na dwóch jeziorach podobnie , jedynym wspólnym mianownikiem było stado kormoranów na obydwu jeziorach, czy jest możliwe żeby drobne ryby chowały się przed żerującym stadem kormoranów? Raz tylko byłem świadkiem jak o świcie stado kormoranów zaganialo drobnice tak że ta wpadała w trzciny , ale być może powód jest zupełnie inny sam też jestem ciekaw 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartosz311287 Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Dokładnie to sprawka kormoranów na 100% widziałem to zjawisko na 3 różnych wodach. Oczywiście w pobliżu były kormorany 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierzakilures Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Kormorany niestety. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrN Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 na 100 kormorany 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 65 Opublikowano 7 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Pewnie macie rację ale jest problem. Gdy ok 17 lat temu pierwszy raz zaobserwowałem to zjawisko to kormoranów nie było. W tym jeziorze latem woda wygląda niekiedy jak zupa szczawiowa,tak że wzrokowcom trudno coś upolować. Jesienią woda zaczyna sie oczyszczać i dopiero od kilku lat pojawiają sie wtedy kormorany. A latem to mają w pobliżu kilka czystych jezior gdzie łatwiej wypatrzyć rybę. Około 12-13 lat temu zjawisko miało jeszcze intensywniejszy charakter. W dwóch zatoczkach ryby nie tylko były w trzcinach ale w całej zatoce było czarno od ryb. Chciałem zarzucić wędkę licząc,że pod spodem będą okonie i było to niemożliwe ! Żyłka haczyła o grzbiety i twister nie chciał zatonać ! Po kilku dniach ryby zniknęły, zatoki puste. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zmiana przejrzystosci wody nie tłumaczy "wyspowości" występowania zjawiska - piszesz że nie występuje ono na całym jeziorze tylko w nielicznych miejscach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fox mulder Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Kormoran czarny na 100%. Jeżeli nie zmieni się podejście do tego ewidentnego szkodnika to za niedługo nie nie będzie co łowić. W rzekach Podkarpacia brakuje kilku roczników ryb pomimo zarybień-jakie one by nie były i nie jest to wina wędkarzy. Na obecną chwilę zarybianie palczakiem czy też większą rybką skazane jest w dużej mierze na porażkę,niestety. Kto choć raz widział na żywo atak kormoranów i wyskakujące w popłochu klenie,świnki itp. to wie o czym mówię. Widoku stad kleni czy świnek wbijających się w przeraźliwym popłochu w brzeg wprost pod nogi wędkarzy nie zapomnę do końca życia. Nie można zapominać też o nurogęsi,która potrafi skutecznie ''unicestwić'' zarybienie tzw.palczakiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 65 Opublikowano 7 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Tak, a żeby było jeszcze trudniej rozwiązać zagadkę to są w tym jakieś dziwne reguły. W jedej zatoczce, w trzcinach te ryby są co roku. Są miejsca gdzie jednego roku są a innego nie ma. Są wreszcie miejsca gdzie nigdy nie spotkałem tego zjawiska. Mówie o odciku brzegu długosci ok 2 km gdzie najczęściej spaceruję i roślinność wodna wszędzie jest podobna. Całego jeziora nie obchodziłem dookoła. Może ta zatoczka jest dobrze osłonieta od wiatru i tam mają spokój- nie wiem. Trudno domniemywać, że kormoranny zapędzają ryby co roku w to samo miejsce w konkretnej zatoczce, chciaz kto wie ?.No i myśle, że ten atak kormoranów to bym też kiedyś zaobserwował. Takie zapędzanie widziałem kiedyś na innych jeziorach, wiosną. U mnie nie ma kormoranów zbyt wiele, czasem zauważę jednego, czasem 5 szt,a nie całe stada jak np. na jeziorze Pile koło Bornego Sulinowa. No i te ryby są w jakimś takim amoku, że można nawet złapać ręką. Na filmiku widać że zagarniam podbierakiem,łodygi roślin mi trochę zawadzają. A i tak zagarniam bez problemu kilkanaście sztuk, a reszta miota sie ale nie ucieka daleko. Uciekły przed kormoranami a przede mną nie potrafią ? Nie rozumiem dlaczego ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fox mulder Opublikowano 7 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2022 Tak, a żeby było jeszcze trudniej rozwiązać zagadkę to są w tym jakieś dziwne reguły. W jedej zatoczce, w trzcinach te ryby są co roku. Są miejsca gdzie jednego roku są a innego nie ma. Są wreszcie miejsca gdzie nigdy nie spotkałem tego zjawiska. Mówie o odciku brzegu długosci ok 2 km gdzie najczęściej spaceruję i roślinność wodna wszędzie jest podobna. Całego jeziora nie obchodziłem dookoła. Może ta zatoczka jest dobrze osłonieta od wiatru i tam mają spokój- nie wiem. Trudno domniemywać, że kormoranny zapędzają ryby co roku w to samo miejsce w konkretnej zatoczce, chciaz kto wie ?.No i myśle, że ten atak kormoranów to bym też kiedyś zaobserwował. Takie zapędzanie widziałem kiedyś na innych jeziorach, wiosną. U mnie nie ma kormoranów zbyt wiele, czasem zauważę jednego, czasem 5 szt,a nie całe stada jak np. na jeziorze Pile koło Bornego Sulinowa. No i te ryby są w jakimś takim amoku, że można nawet złapać ręką. Na filmiku widać że zagarniam podbierakiem,łodygi roślin mi trochę zawadzają. A i tak zagarniam bez problemu kilkanaście sztuk, a reszta miota sie ale nie ucieka daleko. Uciekły przed kormoranami a przede mną nie potrafią ? Nie rozumiem dlaczego ?Są tak przestraszone,że nie mniej boją się człowieka jak ptaka. Niejednokrotnie można było je łowić ''gołą ręką'' a i tak nie uciekają. Bądź kiedyś o świcie kilka dni z rzędu nad wodą późnojesienną bądź zimową porą to może uda Ci się zobaczyć atak. ''Trauma'' na wiele lat,zapewniam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 Ciekawe jak poziom tlenu w różnych częsciach zbiornika... Przyducha zwykle zaczyna się już w lecie... Być może jest to jedyne dobrze natlenione miejsce w jeziorze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigos Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 W tym jeziorze sa okresowe deficyty tlenu. Robienie analizy przez internet nie ma sensu. Trzeba wode badac. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 65 Opublikowano 8 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 Deficyty tlenu zdarzają się latem w bezwietrzne upalne dni, gdy są zakwity wody. Sam widziałem stado jazgarzy, które pływały jak uklejki ,pod powierzchnią.To jezioro leży na kieruku wschód-zachód i zachodnie wiatry dobrze mieszają i natleniają wodę na jesień. Na 100% jesienią nie ma deficytu, zimą też nie pamietam, płotki i okonie miejscowi łapią z pod lodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigos Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 Jesli tam jest taki silny zakwit, to te glony na czyms rosna. Biogen z deszczem nie spada. Bez analiz wody mozna sobie powrozyc z fusow. Zachowanie ryb na filmie wskazuje na przyduszenie badz zatrucie. Zadne kormorany ani polski lad. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 65 Opublikowano 8 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zatrucie, przyduszenie, czy co tam innego - moge dodacć tylko że ryby są w dobrej formie i żerują. Parę lat temu starszy pan przychodził z wędką, zarzucał tuż za trzciną i płotki mu brały. Nie wiem na jaką przynetę. Jak pytałem po co mu takie małe ryby to mówił że o tej porze roku są najsmaczniejsze a w zalewie octowej ości sie rozpuszczą i można jeść całe.Faktem jest, że to zjawisko czasowo jest jakoś związane z zakwitem wody. Występuje dopiero wtedy gdy woda sie ochłodzi i mocno oczyści. Najwcześniej wypada to w końcu listopada, ostatnie lata w grudniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2022 Zatrucie, przyduszenie, czy co tam innego - moge dodacć tylko że ryby są w dobrej formie i żerują. Parę lat temu starszy pan przychodził z wędką, zarzucał tuż za trzciną i płotki mu brały. Nie wiem na jaką przynetę. Jak pytałem po co mu takie małe ryby to mówił że o tej porze roku są najsmaczniejsze a w zalewie octowej ości sie rozpuszczą i można jeść całe.Faktem jest, że to zjawisko czasowo jest jakoś związane z zakwitem wody. Występuje dopiero wtedy gdy woda sie ochłodzi i mocno oczyści. Najwcześniej wypada to w końcu listopada, ostatnie lata w grudniu.Bez badania wody, zarówno fiz-chem jak i parametrów biologicznych i toksykologii nie ma co nawet wróżyć o przyczynie.Ryby na filmie wyglądają, jakby były oszołomione, a to może być zarówno efekt niedoboru tlenu jak i znacznego przesycenia. Do tego możliwe, że jest też jakiś czynnik drażniący, czy to pochodzenia naturalnego czy też przedostający się z zewnątrz. Moim zdaniem wykluczone jest, by był to efekt nagonki ze strony kormoranów, bo ani to moment na takie stadne polowania, ani nigdy nie widziałem takiego zachowania ryb przy kormoranach. A coś o kormoranach wiem, skoro od wielu lat, bywam niekiedy kilkanaście razy w roku, na jeziorze gdzie gniazduje ponad 1000 par kormoranów. A nie tylko tam bywam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 65 Opublikowano 10 Stycznia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2022 Małe podsumowanie, które sprawy nie rozwiazuje, ale jednak je zrobię :1. Nad jeziorem kormoranów jest mało.2. W poprzednich latach bywałem tam i rano, i za dnia , i o zmierzchu. Nigdy nie zaobserwowałem ataku kormoranów. Musiałby to robić tylko bladym świtem.3. Film nie oddaje dokładnie zachowania ryb. One tak panikują gdy tam wchodzę w kaloszach. Gdybym miał drona albo kamerę na wysiegniku 5m to bym nagrał wodę w której jest czarno od ryb stojacych dość spokojnie w trzcinach i tuż przed nimi. ( ale nie nieruchomo bo jak jest cisza to te ryby po prostu słychać- delikatny odgłos trudny do nazwania)5. mógłbym podejrzewać że te ryby zostały zagonione przez sandacze ( sumy chyba nie żerują w tak zimnej wodzie a szczupaków jest tam bardzo mało )6. Gdyby teoria o zaganianiu( przez cokolwiek) była prawdziwa to pozostaje pytanie dlaczego zjawisko trwa np 8 dni ?7. Gdybym prowadził pamietnik mógłby on wygladać tak :20 listopada- woda wyraźnie coraz czystsza.11 grudnia - w trzcinach pojawiaja sie ryby.18 grudnia-ryby jeszcze są19 grudnia -w trzcinach nagle pusto, ryb nie ma23, 24 25- trzy mroźne noce,jezioro zamarzło25,26 grudnia itd- miejscowi łapią w przeręblach płocie i leszczyki na głebokości 5 ma w innym roku byłoby że jezioro zamarzło ale np 15 stycznia.Pojawia sie pytanie dlaczego 19 grudnia ryby NAGLE przeniosły sie na głębinę ?Kormorany odleciały czy może sandacze sie najadły ? Odpowiedź dla mnie mało przekonywująca, choć nie moge wykluczyć, że prawdziwa.Nastepnych obserwacji mogę dokonać dopiero za rok,ale chyba bez ichtiologa z aparaturą trudno coś wiecej wyjaśnić.Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem i komentarze. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 31 Stycznia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2022 Witam.Być może ma to związek z przemieszczaniem się i mieszaniem mas wody o róznych temperaturach lub różnej zwartości tlenu. A może jedno i drugie się tu wiąże ze sobą ?https://pl.wikipedia.org/wiki/Stratyfikacja_termiczna_wody_w_jeziorzeRyby moga wędrować wraz z masami takich wód - mogą to być cykliczne, roczne cyrkulacje w tym jeziorze, które są bardzo podobne od wielu lat.Woda w zbiornikach też krąży.Oczywiśie to tylko moja teoria - kompletnie nie wiem czy uzasadniona Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACOB01 Opublikowano 6 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2022 Na świecie podobnie ,dziwne zachowanie zwierząt .Np.https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/orki-atakuja-statki-u-wybrzezy-hiszpanii-wladze-zakazaly-plywania-malym-lodziom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberto7 Opublikowano 19 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2022 Nie ma tłumaczenia innego jak kormorany .Nigdzie nie występuje to zjawisko tylko tam gdzie kormorany się pojawiają .Mogą pojawić się i odlecieć a ryby i tak będą starały się wejść w dziury . Wykorzystują różne trzciny , karpy ,zwalone drzewa itp gdzie mogą się schronić , niestety nie przed ludzmi .Widziałem już takie akcje gdzie zorganizowane grupy podbierakami wyławiały ryby ,w sumie narybek i zarybiali inne zbiorniki . Nigdy nie widziałem ryb dużych ani w rzekach . Czasem regulacje regulaminów przyczyniają się do tego . Na wiśle w okol elektrowni kozienice jest obręb ochronny i ok tylko kormorany mając ciepłą wodę i ryby z zagęszczeniu mają raj . Zrobiono stołówkę kormoranom i proszę mi wierzyć żę leszcze ok 1,5 kg też są pokaleczone ,wypływają i są żywcem zjadane . Na kormorany nie ma ratunku jak tylko ich eliminacja . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fox mulder Opublikowano 19 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2022 (edytowane) Nie ma tłumaczenia innego jak kormorany .Nigdzie nie występuje to zjawisko tylko tam gdzie kormorany się pojawiają .Mogą pojawić się i odlecieć a ryby i tak będą starały się wejść w dziury . Wykorzystują różne trzciny , karpy ,zwalone drzewa itp gdzie mogą się schronić , niestety nie przed ludzmi .Widziałem już takie akcje gdzie zorganizowane grupy podbierakami wyławiały ryby ,w sumie narybek i zarybiali inne zbiorniki . Nigdy nie widziałem ryb dużych ani w rzekach . Czasem regulacje regulaminów przyczyniają się do tego . Na wiśle w okol elektrowni kozienice jest obręb ochronny i ok tylko kormorany mając ciepłą wodę i ryby z zagęszczeniu mają raj . Zrobiono stołówkę kormoranom i proszę mi wierzyć żę leszcze ok 1,5 kg też są pokaleczone ,wypływają i są żywcem zjadane . Na kormorany nie ma ratunku jak tylko ich eliminacja .To samo w moim rejonie. Przez decyzje i wnioski kilku ''inteligentnych inaczej'' zrobiono obręb ochronny czyli stołówkę 5 gwiazdkową dla kormoranów tym samym wylewając dziecko z kąpielą. Centrum miasta ! Idiotyzm w czystej postaci ,na który w ówczesnym świecie coraz trudniej o lekarstwo,niestety. Edytowane 19 Lutego 2022 przez fox mulder Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberto7 Opublikowano 20 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2022 Zrozumiała jest ochrona ryb ,przy elektrowni wędkarze łowili w kanale z gruntu i było ok , ale elektrownia zamknęła kanał i wędkarze przenieśli się na opaskę poniżej i po latach odkryto potencjał opaski .Niestety pojawili się też spiningiści oczywiście z ciężkim jigem ,mandulami itp i oprócz drapieżników głównie za bok wyciągali białą rybę , przy samej zaporze jednak woda zimna ale trafiali sandacze więc zrobiono zakaz .Oczywiście zakaz absurdalny może nie tyle jesli o ryby chodzi ile o jego zasięg . Całkiem jakby ktoś zaporę chciał chronić a nie ryby . Jedyny plus jest taki że na drugim brzegu zakazu nie ma bo i nie ma szarpakowców ,jesienią ludzie z gruntu łowią i trochę kormorany stopują przynajmniej po jednej stronie . Strzelać nikt nie będzie do ptactwa jedynie jakby jakąś zarazę wpuścić w populację ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Opublikowano 20 Lutego 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2022 Zrozumiała jest ochrona ryb ,przy elektrowni wędkarze łowili w kanale z gruntu i było ok , ale elektrownia zamknęła kanał i wędkarze przenieśli się na opaskę poniżej i po latach odkryto potencjał opaski .Niestety pojawili się też spiningiści oczywiście z ciężkim jigem ,mandulami itp i oprócz drapieżników głównie za bok wyciągali białą rybę , przy samej zaporze jednak woda zimna ale trafiali sandacze więc zrobiono zakaz .Oczywiście zakaz absurdalny może nie tyle jesli o ryby chodzi ile o jego zasięg . Całkiem jakby ktoś zaporę chciał chronić a nie ryby . Jedyny plus jest taki że na drugim brzegu zakazu nie ma bo i nie ma szarpakowców ,jesienią ludzie z gruntu łowią i trochę kormorany stopują przynajmniej po jednej stronie . Strzelać nikt nie będzie do ptactwa jedynie jakby jakąś zarazę wpuścić w populację ...to musisz z Gates pogadać .w jego laboratorium produkują takie dziwne zarazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.