Skocz do zawartości

Drewno na żuki


Rekomendowane odpowiedzi

FISH napisał:

Drewno dębowe ma budowę pierścieniowo-naczyniową czyli takie dziurki między słojami przez które może wnikać woda daleko do korpusu. Najlepszym wyborem z krajowych twardszych i zarazem cięższych gatunków będzie buk z którego robi się całą galanterię drewnianę (łyżki,wałki do ciast itp.).Zamiast ścinać drzewa lepiej pójść do zakładu stolarskiego i kupić odpowiednią listewkę,Ja bym nie odmówił.

 

Naczynia (znaczy: te otworki) są zalane lakierem i innymi środkami, którymi impregnujemy nasze przynęty (dębinie rozkład nie grozi, ale warto zabezpieczyć przed nasiąkaniem właśnie).

 

O wycinaniu uschniętych dąbków w lesie napisałem pół żartem (bo ten sposób pozyskania rzeczywiście może być problematyczny), ale tylko w ten sposób uzyskasz najlepszy materiał (drewno z odziomka) -najtwardsze, najcięższe i namniej łupliwe.

 

Ci, których paraliżuje strach przed l-czym (i słusznie! B) ) mogą namierzyć jakąś rodzinę (znajomka) na wsi i przetrząsnąć mu drewutnię...

 

Dodam jeszcze, że najlepszy jest dąbek, który rósł w gęstym lesie, w cieniu większych drzew i był tłumiony przez silniejszych sąsiadów aż do marnego swego końca dębowego. Taki przygłuszony badyl ma bardzo małe przyrosty roczne, a więc drobniejsze słoje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno dębowe ma budowę pierścieniowo-naczyniową czyli takie dziurki między słojami przez które może wnikać woda daleko do korpusu. Najlepszym wyborem z krajowych twardszych i zarazem cięższych gatunków będzie buk z którego robi się całą galanterię drewnianę (łyżki,wałki do ciast itp.).Zamiast ścinać drzewa lepiej pójść do zakładu stolarskiego i kupić odpowiednią listewkę,Ja bym nie odmówił.

 

Naczynia (znaczy: te otworki) są zalane lakierem i innymi środkami, którymi impregnujemy nasze przynęty (dębinie rozkład nie grozi, ale warto zabezpieczyć przed nasiąkaniem właśnie).

 

O wycinaniu uschniętych dąbków w lesie napisałem pół żartem (bo ten sposób pozyskania rzeczywiście może być problematyczny), ale tylko w ten sposób uzyskasz najlepszy materiał (drewno z odziomka) -najtwardsze, najcięższe i namniej łupliwe.

 

Ci, których paraliżuje strach przed l-czym (i słusznie! B) ) mogą namierzyć jakąś rodzinę (znajomka) na wsi i przetrząsnąć mu drewutnię...

 

Dodam jeszcze, że najlepszy jest dąbek, który rósł w gęstym lesie, w cieniu większych drzew i był tłumiony przez silniejszych sąsiadów aż do marnego swego końca dębowego. Taki przygłuszony badyl ma bardzo małe przyrosty roczne, a więc drobniejsze słoje.

 

 

mój wujek jest inspektorem nadzoru w nadleśnictwie ;), pozatym nie ma co się czaić, uschnięte drzewka i tak zostaną wycięte podczas trzebieży, również po trzebieży można poprostu sobie pozbierać dąbki, nie trzeba samemu nawet ścinać. Potrzebna jest tylko informacja o trzebierzy/czyszczeniach w młodnikach dębowych. :mellow:

 

 

szpiegu fajny wobek, widzę że stelaż masz z 1 kawałka drutu, ale tobie pozwala na to kształt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drewno dębowe ma budowę pierścieniowo-naczyniową czyli takie dziurki między słojami przez które może wnikać woda daleko do korpusu. Najlepszym wyborem z krajowych twardszych i zarazem cięższych gatunków będzie buk z którego robi się całą galanterię drewnianę (łyżki,wałki do ciast itp.).Zamiast ścinać drzewa lepiej pójść do zakładu stolarskiego i kupić odpowiednią listewkę,Ja bym nie odmówił.

 

Naczynia (znaczy: te otworki) są zalane lakierem i innymi środkami, którymi impregnujemy nasze przynęty (dębinie rozkład nie grozi, ale warto zabezpieczyć przed nasiąkaniem właśnie).

 

O wycinaniu uschniętych dąbków w lesie napisałem pół żartem (bo ten sposób pozyskania rzeczywiście może być problematyczny), ale tylko w ten sposób uzyskasz najlepszy materiał (drewno z odziomka) -najtwardsze, najcięższe i namniej łupliwe.

 

Ci, których paraliżuje strach przed l-czym (i słusznie! B) ) mogą namierzyć jakąś rodzinę (znajomka) na wsi i przetrząsnąć mu drewutnię...

 

Dodam jeszcze, że najlepszy jest dąbek, który rósł w gęstym lesie, w cieniu większych drzew i był tłumiony przez silniejszych sąsiadów aż do marnego swego końca dębowego. Taki przygłuszony badyl ma bardzo małe przyrosty roczne, a więc drobniejsze słoje.

 

Jeżeli upierasz się przy dębie to wystarczy zaukp kilku klepek parkietowych wysuszonych do 8%.Najprostsze rozwiązania są często najlepsze ;) Z drobnymi słojami masz rację to drewno lepiej się obrabia (jest bardziej miękkie i wyporne).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

2 tygodnie temu miałem okazje połowić wkońcu na zuki z powierzchni, miałem jednego dokończonego z nóżkami, wrażenia niesamowite, masa brań, jazie, klenie zbierały go z powierzchni prawie za każdym razem, to zmobilizowało mnie do dokończenia chociaż części wystruganych i pomalowanych żuków. Właśnie wróciłem znad rzki z ustawiania i sprawdzania stabilności/lotności :D

 

Oto 1/4 wykonanych - ze sterami, uzbrojona, bez nóżek jeszcze niestety

 

http://img127.imageshack.us/img127/5829/img6652copyxr6.jpg

By pafek, shot with Canon PowerShot A75 at 2007-07-20

 

http://img412.imageshack.us/img412/5936/img6654copyds0.jpg

By pafek, shot with Canon PowerShot A75 at 2007-07-20

 

otrzymałem w prezencie :mellow: pawie pióra więc niedługo zmontuję nóżki :D

 

Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim którzy mi pomogli wykonać żuczki, za ich fachowe rady i uwagi, szczególnie Andrzejowi Lipińskiemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pafek, dwoma słowami - dzieło sztuki. Dla mnie po prostu rewelacja!

Jak będziesz coś jeszcze strugał to pochwal się. A ja kiedyś słyszałem od pewnego pana, deklarację, że napisze o tym jak robić żuki. Był to wspomniany pan w poście Pawka :D Muszę chyba wykonać telefon :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

 

 

Ja maluje farbami akrylowymi ale mozna tez temprami.

 

Maluje malutkimi pedzelkami (min 00) i w razie potrezby kawałeczkiem gąbki - bardzo ułatwia malowanie :D

 

Zrobiłem juz sporo ładnych żuków ale co z tego...jak nie chodziły tak jak chciałem, wiec jesli ktos zaczyna zabawe z wobkami/żukami to na pczatku szukajcie akcji,dopracowujcie ją a dopiero na końcu zdobienie/malowanie...no ale tutaj to eureki nie odkryłem :D

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką drobną uwagę do części wypowiadających się w tym wątku osób.

Nigdy nie będzie sytuacji w której żuk wykonany z Balsy będzie miał mniejszą wyporność niż ten z Buka lub Dębu jeśli mają identyczną objętość.

Im cięższe jest drewno tym mniejszą ma wyporność. Więc taki żuczek z Dębu może pójść na dno po dodaniu kotwiczki, nie mówiąc już o dociążaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pafek, dwoma słowami - dzieło sztuki. Dla mnie po prostu rewelacja!

Jak będziesz coś jeszcze strugał to pochwal się. A ja kiedyś słyszałem od pewnego pana, deklarację, że napisze o tym jak robić żuki. Był to wspomniany pan w poście Pawka :D Muszę chyba wykonać telefon :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

I co odpowiedział ten Pan przez tel ? B)

 

Ja adzio swoje malowałem akrylowymi w tubkach typu START, Maimeri.... Mieszałem kolory na palecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...