Skocz do zawartości
  • 0

"Relacja z wyprawy na Ebro ’11 z jednym z najdłuższych sumów j.pl w tle" - nowy arty


admin

Pytanie

Witam,

Wiosną, przed tarłem, kiedy sum jest podobny do ujeżdżanego byka (wiadomo dlaczego byk jest wtedy wściekły) padł pomysł udania się w stronę Ebro. Sum wówczas ma na głowie zdobycie odpowiedniej ilości kalorii a przede wszystkim zaczyna go cechować agresja, związana z ochroną swojej progenitury. Nieprzypadkowo więc ten okres został wytypowany na łowienie – jeżeli już bawić się w polowanie to niech zwierzyna będzie w stanie dostarczyć odpowiednich wrażeń łowcy. Żeby nie było nieporozumień związanych ze słowami: polowanie i zwierzyna – ciągle i konsekwentnie jesteśmy w zgodzie z podstawową dewizą j.pl – Catch & Photo & Release.

 

 

Zapraszam do lektury nowego artykułu na stronie jerkbait.pl - Relacja z wyprawy na Ebro ’11 z jednym z najdłuższych sumów j.pl w tle.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Paweł , a nie masz po tak wspaniałych przeżyciach i emocjach uczucia , że dostałeś za dużo , że trudno teraz będzie o więcej . Bo my , Polacy , mamy tak nisko ustawione granice oczekiwań :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lowilismy w Ros...., ee kurna nic z tego...

 

Ale wlasnie...dlaczego niektore zdjecia sa jakie sa? Wydawaloby sie, ze to kilka tys km od Polski i sie smieszne wydaje...no coz, a jednak wyglada, ze ten Swiat nie jest juz tak wielki jak kilka lat temu.

Na Owym odcinku, od 1szego artykolu, juz dziala kilku przewodnikow wedkarskich. Juz ma miejsce przepychanka łodzi, co niektorym ((m.in. mnie) nie przypadnie do gustu)

Bo jak wiedza fachowcy...wbrew pozorom, jesli chodzi o rybny obszar woda jest mala a czasem to skrawek...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja wiem skąd takie dobre wyniki. Jak się trollinguje z latającego dywanu, to zawsze jest pole manewru nawet z największą rybą

Przyjemnie się czytało, ryby zacne, ale jak na taki długi - choć jak najbardziej ciekawy - wstęp, trochę zabrakło mi akcji. Ot, sandacz taki, sandacz siaki, 2m, 230, rutynowo pozamiatane i do domu <_< Nie żebym się żalił, bo nie taka jest moja intencja, tylko samej relacji stricte wędkarskiej wyszło tyle co z dłuższego popołudnia po pracy :D I nie dołączę do chóru malkontentów, za to już zaraz wysyłam koleżeńskiego priva ;) Gratuluję i zazdroszczę przygody oraz wyników, które zawsze mogą być tak lepsze jak i gorsze, wiadomo.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bezsprzecznie Ebro należy do Was :mellow: . Już podczas pierwszej wyprawy w 2005 roku wiedzieliście z Kubą jak należy tam łowić . Teraz chyba tylko kataklizm jest w stanie zniweczyć to, co zamierzacie już wyjeżdżając z Polski. Pięknie i gratuluje całej ekipie owocnego sumowania. Legolas ma teraz na Ebro bliżej niż ja, ale czy nie podejmowaliście tematu łowienia na Rodanie? To ciekawa rzeka .

Tak mnie naszło…Paweł, czy używasz jeszcze tego kija, który miałeś na pierwszej wyprawie? Zrobił wrażenie (nie tylko na sumach :lol: ), po raz pierwszy w tedy zobaczyłem jak wygląda prawdziwy blank.

Pozdrowienia dla Wszystkich uczestników :D .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdjęcia podrasowane(przerobione) beznadziejnie. Chyba na takim poziomie artykułów takich rzeczy nie wypada robić.

 

 

Przypierda...sz sie do szczegolow niemajacych znaczenia.. <_<

 

Kazdy sobie moze wyorazic z jakiego powodu sa maskowane miejscowki gdzie jeszcze mozna zlowic ponad 2m rybe na srodladziu. A fakt, ze maskowanie i kadrowanie w zaden sposob nie jest intencjonalnie ukryte, jeszcze bardziej wyjasnia intencje takiego postepowania.

 

Faktem istotnym jest to, ze zlowiony zostal najwieszy sum kiedykolwiek opublikowany na j.pl ..

 

 

Gratulacje Gumo raz jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mojego mierzyla komisja 4 osobowa i miedzynarodowa polsko -czeska:)Wcale sie chlopakom do miarki nie wtracalem i nie podejrzewam , ze mnie oszukali:) Poza tym 50% w zlowieniu takiej ryby na Ebro to jest fart, wiec kazdy ma szanse trafic woblerem pod pysk potwora. Klopot sie zaczyna po braniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja myślałem, że kłopot zaczyna się dopiero przy podniesieniu kija do pionu ;) :mellow: Oba są wielgachne i zapewne zmierzone jak trzeba. Jeszcze raz gratulacje!

 

Pozdrawiam

Grzesiek

 

Wedka pekla wcale nie przy podnoszeniu ryby do gory...Bylby cud gdyby to sie skonczylo bezawaryjnie.

 

A wracajac do watku, to moim zdaniem nie ma chyba powodu aby zamazywac tlo zdjec, bo tam jest juz wszystko tak obcykane, ze nie bardzo jest co ukryc. A sumow taka ilosc, ze w kazdym miejscu jest szansa cos zapiac...Jak ktos nie wie jak do tematu podejsc, to bedzie sie blakal nawet po najlepszych metach i zlowi najwyzej przypadkowa rybe...Tak mi sie wydaje.

Poza tym kazda ryba ponad 2 metry to juz jest przegiecie paly, a nie wedkarstwo :D

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

A wracajac do watku, to moim zdaniem nie ma chyba powodu aby zamazywac tlo zdjec, bo tam jest juz wszystko tak obcykane, ze nie bardzo jest co ukryc.

...Tak mi sie wydaje.

 

 

 

Tak Ci się wydaje :D

Obcykane ma kilka osób i nie muszą wiedzą dzielić się publicznie. Mają prawo do tego i nie rozumiem pretensji.

 

Tak czy siak obróbkę zdjęć można było zrobić sensowniejszą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Który kij Robercie? Miałem wtedy kilka sztuk (a teraz jest jeszcze gorzej – bo zlozenie samemu nie boli az tak bardzo jak wizyta w pracowni)

Pamietam, ze wtedy to był czas Ugly Stika 2,1; 50LB...w tzw. trakcie okazalo się, ze pod b.duzym obciazeniem może nie dac rady – w skrocie efekt był jakbym trzymal sam kolowrotek..

Był tez Talon Pilk 2,4m do 30LB. Ten, pomimo, ze ok. balem się uzywac bo pracowal na granicy mozliwosci albo i poza... :unsure:

Teraz i wczesniej miałem kilka pomyslow, zgadamy się to przedstawie Ci te pomysly...

Sa tez i inne pomysly, pochwale się...

 

Uzywanie tam zwyklego kija, takiego jak u nas uzywa się nawet na suma, mija się z celem. Wie o tym każdy kto był wiecej niż 1 raz tam.

Miałem już kilka przypadkow, ze nie miałem wiele do powiedzenia nawet z kijem opisanym w artykole.

 

No coz, jednych smiesza zdjecia....a i mnie blaka się domyslny usmiech na wspomnienie scenariusza, jaki wylania się z rozwazan.

Wystarczy pojechac nad to Ebro i wrzucic cos do wody...a to może i nie doleciec do powierzchni bo wyloni się sum z rozdziawiona paszcza.... :lol:

To jest wlasnie dla mnie jeden z sygnalow, ze umiescilem wlasciwe zdjecia. Coz, nie jestem grafikiem komputerowym a i wprawy nie mam, mysle jednak ze clue widac... B)

 

Wracajac do realiow..jest duzo gorzej niż się wydaje, sum to nie szczupak i na przynety sztuczne bran jest najczesciej niewiele. Ma na to wplyw zachowanie samej ryby, jak i możliwe zmiany warunkow zewnetrznych, a jest to bądź co bądź zaporowka. Ktos miał okres dobrych bran....za chwile być może będzie studnia...pelna sumow (z tym, ze nie na wedce) :wacko:

 

Widzialem tam niejeden raz zdesperowanych ludzi, którzy wynajmowali miejscowego przewodnika za kosmiczne pieniadze i szli lowic na zasiadke na smierdziela.

I to jest najwlasciwsza metoda, jeżeli się chce pojsc na ilosc. Mnie chodzi o cos innego, wazne jest nie tylko samo lowienie, a jednym z elementow jest brak koniecznosci wyscigu, jaki jest zwyklym obrazkiem znad polskich akwenow – jeszcze ciagniesz rybe a dwoch już rzuca w domniemane m-ce brania a kilku innych już grzeje na pelnym gazie...

A cos mi mowi, ze ten czas wlasnie nadchodzi na Ebro..

 

Dziekuje przede wszystkim jeszcze raz uczestnikom wycieczki, jak również dziekuje za dyskusje.

 

Gumo

p.s. Male sprostowanie, w momencie pisania artykolu sum był rzeczywiscie najdluzszy, dlatego do wstawienia artykolu zmienilem jego tytul...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jednym z elementow jest brak koniecznosci wyscigu, jaki jest zwyklym obrazkiem znad polskich akwenow – jeszcze ciagniesz rybe a dwoch już rzuca w domniemane m-ce brania a kilku innych już grzeje na pelnym gazie...

 

 

 

Dobre :lol: . Podobnym obrazkiem jest łażenie za sobą i chowanie po krzakach, celem podpatrzenia podejścia taktycznego do miejscówek. Na grugi dzień, efekt murowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

........

No coz, jednych smiesza zdjecia....a i mnie blaka się domyslny usmiech na wspomnienie scenariusza, jaki wylania się z rozwazan.

Wystarczy pojechac nad to Ebro i wrzucic cos do wody...a to może i nie doleciec do powierzchni bo wyloni się sum z rozdziawiona paszcza.... :lol:

To jest wlasnie dla mnie jeden z sygnalow, ze umiescilem wlasciwe zdjecia.

 

 

Allllleeeeeeee

co mi tam ja dam właściwy namiar bez latających łódek :mellow: :lol: :lol: niech ludzie łowią ile się da. :huh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...