Skocz do zawartości

Shimano Stella 2022


pasazer

Rekomendowane odpowiedzi

A jak Panowie jest z łożyskowaniem rolki? Wprasowana w łożysko jak w FI czy luzem?

Dobre pytanie.

 

Raczej nie liczył bym na rozwiązanie przyjazne użytkownikowi.

 

Modułowa rolka to dodatkowe dudki  :)

 

Zwłaszcza biorąc pod uwagę jej średnią żywotność  :(   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jesf jakość łożyska, nie budowa. W generacjach 2014,15 gdzie po raz pierwszy było zespolone, wielu użytkownikom zaczęlo szumieć po krótkim czasie użytkowania.

 

Co do tych gumek, oringów: właśnie taką nadzieję wyraziłem, że będzie już ok. Te pierścienie optowe sprzed lat to był taki gumoplastik i degradacja tego była faktem. Na gumowej uszczece pokrękła hamulca też daje się smar i wszystko jest ok, jak coś tam się łuszczy po latach to ten smar, nie guma.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jesf jakość łożyska, nie budowa. W generacjach 2014,15 gdzie po raz pierwszy było zespolone, wielu użytkownikom zaczęlo szumieć po krótkim czasie użytkowania.

 

Co do tych gumek, oringów: właśnie taką nadzieję wyraziłem, że będzie już ok. Te pierścienie optowe sprzed lat to był taki gumoplastik i degradacja tego była faktem. Na gumowej uszczece pokrękła hamulca też daje się smar i wszystko jest ok, jak coś tam się łuszczy po latach to ten smar, nie guma.

Ogólnie rzecz biorąc, to ta modułowa rolka to badziew, łożysko faktycznie marnej jakości.

 

A obustronne uszczelnienie tymi śmiesznymi plastikowymi "zaślepkami" działa odwrotnie niż powinno.

 

Jak już przedostanie się tam woda czy inny syf, to zostaje tam na amen.

Edytowane przez Adaś Niezgódka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się nie znam, ale...

 

Obydwie generacje TPSW jakie miałem/mam miały problemy z łożyskami rolki...

TPXD zero problemów ;)

 

Może dlatego, że łowiłem w oceanie? ;)

Ilu ludzi, tyle opinii.

 

Cieszę się że twoja rolka pracuje dobrze  ;)

 

Ja mam złe doświadczenia związane z ty rozwiązaniem.

 

Niestety ogromną rolę na dzień dzisiejszy odgrywa to, jaki egzemplarz nam się trafi.

 

Bo powtarzalność na dzień dzisiejszy to tylko mgliste wspomnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A shimano stradic i wszystko co poniżej to już po prostu czarna dziura, otchłań piekielna, i mega szrot  :P .

 

Bo trzeba mieć hopla żeby kupić opla i niezłego bzika żeby kupić stradika   :D

 

A tak na poważnie, i w temacie, to trochę mi smutno kiedy biorę do ręki trzy nowe, takie same kołowrotki z wysokiej pułki i każdy z nich jest inny  :(.

 

Od taki znak czasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież możecie kręcić Zauberami lub napchać do Stradica łożysk i udawać że to Stella :-)

Nikt nikogo nie zmusza do kupowania tej fatalnej i rzęchowatej Stelli :-)

Żeby obiektywnie ocenić usterkowość Twinka lub Stelli trzeba mieć dane o np ilości sprzedaży tych młynków i podzielić to przez ilość usterek.

Nie sądzę że tych usterkowych będzie więcej niż 2%.

Obecnie jest globalna tendencja do cięcia kosztów więc tak naprawdę możemy narzekać na wszystko :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku, chyba mnie nie zrozumiałeś.

 

W żaden sposób nie neguję tego że stella to świetny kołowrotek, sam posiadam ich "kilka"  ;), a w planach są zakupy kolejnych.

 

Nie proponuj mi proszę zaubera czy stradica, bo raczej się nie skuszę.

 

Wykurza mnie jedynie że wszyscy zjeżdżamy po jakościowej równi pochyłej i jeszcze każą nam za to słono płacić.

 

 

Pozdrawiam 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku, chyba mnie nie zrozumiałeś.

 

W żaden sposób nie neguję tego że stella to świetny kołowrotek, sam posiadam ich "kilka" ;), a w planach są zakupy kolejnych.

 

Nie proponuj mi proszę zaubera czy stradica, bo raczej się nie skuszę.

 

Wykurza mnie jedynie że wszyscy zjeżdżamy po jakościowej równi pochyłej i jeszcze każą nam za to słono płacić.

 

 

Pozdrawiam

Te Stelle warte są tej ceny?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Stelle warte są tej ceny?

Znasz moje zdanie :-)

 

Problemem są oczekiwania użytkowników ale to się tyczy większości młynków. Jeden oczekuje cudów od Sahary bo to SHIMANO a drugi cudów od Stelli bo to Stella :-)

Wiesz że zabawki typu Stella czy inne produkty półki premium kupuje się bardziej z potrzeby posiadania czegoś " unikatowego" a nie zwykłej potrzeby :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz moje zdanie :-)

 

Problemem są oczekiwania użytkowników ale to się tyczy większości młynków. Jeden oczekuje cudów od Sahary bo to SHIMANO a drugi cudów od Stelli bo to Stella :-)

Wiesz że zabawki typu Stella czy inne produkty półki premium kupuje się bardziej z potrzeby posiadania czegoś " unikatowego" a nie zwykłej potrzeby :-)

Dlatego zamiast kupić Stelle pojadę z tp do szewcji????????????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Ja nigdzie nie napisałem że Stella jest zła. Bo jest zaj.....a tylko nie każdemu jest potrzebna.

 

Ps. Bo dostaje pytania na priv. Ja tu piszę o częściach do Twinka FD bo takie Twinki Sławek ma.

A części do tych nowszych młynków można zamówić w każdym sklepie współpracującym z Shimano Pl. Na Białaryba.pl wyszukać sobie można po numerach w ich wyszukiwarce , wyskakują razem z cenami :-)

Edytowane przez przemo_w
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Jeśli by była zmiana prędkości to jeszcze 3 zębatki oscylacji trzeba podmienić. Wałek Worm jest taki sam w każdej prędkości.

Możesz też użyć przekładni o stelli fj. Tylko wtedy chyba trzeba jeszcze nakrętkę rotora od Stelli. Porównam te nakrętki i dam znać.

Edytowane przez przemo_w
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędności materiałowe są faktem, zauważonym już dawno, warto czasem posłuchać tzw. ruskich (ukraińskich gwoli ścisłości) speców jutubowych, tajmieni wszelakich czy razgaworów o rybałkie, bo niekiedy z sensem gadają. Zwłaszcza kwestia jakości aktualnie stosowanych łożysk często się przewija. Nie zachowują tolerancji wymiarowych, latają w gniazdach i stąd notoryczne luzy w obecnych modelach, dla niepoznaki maskowane sprężynowymi podkładkami, dokręcaniem do korpusu czy uszczelkami. Niektóre szumią od nowości, zwłaszcza niesławne na dole piniona.

A i sam widziałem w necie, już nie pomnę gdzie, tabelki z wyszczególnieniem parametrów fabrycznych łożysk w poszczególnych modelach (górnopółkowce) Shimano.

Wnioski:

1. łożyska są najprawdopodobniej bardzo zróżnicowane jakościowo (patrząc na ich ceny) i ja nie potrafiłem odnaleźć klucza takich rozrzutów - przykładowo łożysko z jednej strony korpusu za, dajmy na to, 800 yenów z drugiej za 25, w knobie i rolce takie same za 500, a na koszu główne za 100. A za to na podparciu worma za 1000.

2. tylko część łożysk jest SARB i wcale nie są to te w newralgicznych, najważniejszych punktach.

3. istotnie podparcie dolne piniona to pięta achillesowa. Wytrzymałość obciążeniowa tego łożyska jest kilkukrotnie mniejsza niż tych z knoba! Cenowo jest to także jedno z najtańszych łożysk. Istotnie także to łożysko o dziwo wielkie jest tańsze i znacznie słabsze od identycznego wymiarowo łożyska na górze szpuli.

4. Nie ma znaczenia czy to Stella SW czy Twin cywilny.

Ktoś to kuma i potrafi objaśnić?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...