Jedna opłata - wszystkie akweny

[Sławek Oppeln Bronikowski]

No niech Ci będzie eReK 

Typowy członek jest wiecznie skrzywdzony - ale kiedy tak se spoczywa na pluszowym krzyżu osobistej mierności -  non stop "karkuluje" i nieustannie oblicza, jaki to on jest stratny na swojej życiowej pasji, jak to go oszukują, zwodzą i okłamują.. czyli jest członkiem aktywnym   

[Matteoo]

Dziś PZW centrala opublikowała swój komunikat. Nie życze PZW źle, ale sami siebie kopią. W Polsce jest około milion wędkarzy płacących składkę, to daje średnio około 255mln złotych. Pzw natomiast wydało na zarybienia 40mln i na pilnowanie 13mln, z tych zarybień fajnie gdyby 100% było realnych. Pytam jednak, to gdzie ku..a jest 200mln, poszło na wypłaty?

[Sławomir]

Dziś PZW centrala opublikowała swój komunikat. Nie życze PZW źle, ale sami siebie kopią. W Polsce jest około milion wędkarzy płacących składkę, to daje średnio około 255mln złotych. Pzw natomiast wydało na zarybienia 40mln i na pilnowanie 13mln, z tych zarybień fajnie gdyby 100% było realnych. Pytam jednak, to gdzie ku..a jest 200mln, poszło na wypłaty?

 

Widziałeś kiedyś chudą świnie przy korycie?

[Gość Mysha]

Dziś PZW centrala opublikowała swój komunikat. Nie życze PZW źle, ale sami siebie kopią. W Polsce jest około milion wędkarzy płacących składkę, to daje średnio około 255mln złotych. Pzw natomiast wydało na zarybienia 40mln i na pilnowanie 13mln, z tych zarybień fajnie gdyby 100% było realnych. Pytam jednak, to gdzie ku..a jest 200mln, poszło na wypłaty?

Powyżej kolega @Kotwic zamieścił dane z ilością członków. To jest kolego 629 tysięcy. W obliczeniach uwzględnij młodzież, seniorów, współmałżonków, uczestników, rencistów i odznaczonych.

Prócz pensji dolicz też renty dzierżawne, zawody,gazetę, opłaty za lokale itd.itp.

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez Mysha

[Fatso]

No niech Ci będzie eReK 

Typowy członek jest wiecznie skrzywdzony - ale kiedy tak se spoczywa na pluszowym krzyżu osobistej mierności -  non stop "karkuluje" i nieustannie oblicza, jaki to on jest stratny na swojej życiowej pasji, jak to go oszukują, zwodzą i okłamują.. czyli jest członkiem aktywnym   

Dobrze, że nie "skrzywiony", bo już się bałem   

[karkoszek]

Aż się prosi

 

[theslut]

A może by tak szepnąć w WP aby w ramach tej opłaty 250 PLN wzorem bonu turystycznego wędkarzowi z rodziną przysługiwał rocznie jeden darmowy zagraniczny wyjazd wędkarski. Byle nie do Rumuni. Jak da się w tych pieniądzach upchać "satysfakcję" z łowienia, to i to się da. Można by odkurzyć te wagony wczasowe, co to kiedyś PKP miało.

[wobo]

Kolego Romku w dalszym ciągu potwierdzasz, że jesteś leniwy. Znalazłem liczbę członków PZW Katowice w ciągu 2 minut. W 2019 roku było ich nieco ponad 41 tysięcy. Na stronie PZW Katowice możesz znaleźć też dokładne dane o połowach, w rozbiciu na gatunki i rodzaje wód. Trzeba tylko chcieć. Porównałeś już okresy,limity i wymiary Katowice vs Szczecin czy wciąż Ci się nie chce?

No proszę, to hektar wody przypada na dziesięciu wędkarzy. To wg Ciebie urośnie tam te 350 szczupaków?

 

Tak wiem, wg Ciebie urośnie a wg mnie jest to typowa gospodarka rabunkowa.

I za te limity nie odpowiadają bynajmniej  wędkarze.

 

Nie wierzysz chyba sam w to co piszesz. Znaleźć można, ale to tylko papirki a te muszą się zgadzać.

 

I tyle w temacie "prawidłowej gospodarki rybacko wędkarskiej"

[Matteoo]

Mysha, chcesz dokładniej, prosze bardzo.

Załóżmy tylko 500tys członków, ze średnią opłatą 270zl. To daje 135mln, jak pisałem wcześniej na zarybianie i ochronę 53mln, teraz na utrzymanie wszystkich biur 15mln, w tym i zawody rangi GPP. To zostaje 67mln i na co to idzie? Jeszcze dochodzi kasa z ośrodków zarybieniowych, z rybactwa, z opłat za wody specjalne. Nawet przy tym wyliczeniu znika gdzieś 50mln w gąszczu wydatków różnych, podczas gdy na ochronę wód idzie 13mln. To jest kpina.

[venom_666]

A może przy tych wszystkich wyliczeniach, ktoś się w końcu ogarnie i pomyśli że dzierżawa nie jest za darmo, tylko płatna w przeliczeniu na plony w kwintalach pszenicy za hektar wody. To sa naprawdę potęzne pieniądze. Na zarybianie idzie tyle ile zostało zadeklarowane w operatach. reszta zostaje na ochronę.

Utrzymanie biur i inne takie idzie z zupełnie innej puli, czyli składki członkowskiej...

Wstyd mi za tych którzy najgłosniej krzyczą a tego jeszcze sobie nie przyswoili, mimo iż przy każdej gównoburzy jest powtarzane.

[zeralda]

Jedno jest pewne. Za postrzeganie PZW przez wędkarzy i wiedzę o jej pracach odpowiedzialność spoczywa na ZG i Okregach. Oni kompletnie nie umieją w internety. Przecież to wszystko (wraz z omówieniem budżetu), ordynacją, prezentacja działań związanych z ochroną wod powinno być publikowane na różnych fejsach, oficjalnej stronie www czy przez tzw. celebrytów wędkarskich. Nawet teraz, kiedy prawdopodobnie ważą się ich losy jedyne co potrafią wysmażyć to suchy komunikat, bez porządnego przekazu...

 

Sent from my Armor 8 using Tapatalk

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez zeralda

[przemow]

Mysha, chcesz dokładniej, prosze bardzo.

Załóżmy tylko 500tys członków, ze średnią opłatą 270zl. To daje 135mln, jak pisałem wcześniej na zarybianie i ochronę 53mln, teraz na utrzymanie wszystkich biur 15mln, w tym i zawody rangi GPP. To zostaje 67mln i na co to idzie? Jeszcze dochodzi kasa z ośrodków zarybieniowych, z rybactwa, z opłat za wody specjalne. Nawet przy tym wyliczeniu znika gdzieś 50mln w gąszczu wydatków różnych, podczas gdy na ochronę wód idzie 13mln. To jest kpina.

Chłopie 15 milionów na utrzymanie biur?  Chyba że są one zlokalizowane pod mostem na trawie. Moje koło ma 250 członków . Koszt utrzymania klitki gdzie wchodzi 6 osób to 2500zł  rocznie i jest to piwnica bo na normalny lokal nas nie stać. Na nagrody w zawodach tylko tych rangi mistrzowskiej , które koło musi zrobić to koszt kolejnych ok 3000zł. Przeznaczamy  ok 400zł na jedne zawody. ( to h...j nie pieniądz bo starcza na jeden puchar i 3 pierdoły). Delegacje dla mistrzów na Zawody mistrzowskie okręgowe to kolejne ok 1500 zł. 

Delegacje dla skarbnika, prezesa bo musi raz w miesiącu być w biurze okręgu 500zł bo chłopaki resztę ze swoich dopłacają. 

Delegacja na MP jeśli któryś wygra okręg 0 zł . Mistrz sam sobie zapłacił za wszystko a normalnie to kolejne 500zł. Koszty inne to kolejne 500zł.

RAZEM to ok 8-9tyś rocznie . Kół jest ok 2700 to już ponad 20 melonów. A nikt nie bierze pensji.

Okręgów jest chyba 47. Policz księgową, ichtiologa , dyrektorów biur bo to oni odpowiadają za wykonanie uchwał zarządu, kierowcę/ złotą rączkę bo taki ktoś musi być gdyż PZW to nie tylko ryby ale różnoraki sprzęt typu ciągniki, kosiarki , auta do przewozu ryb itd. To będzie kolejne 5 melonów.

ZG to nie wiem ile kosztuje. 

Organizacja zawodów pochłania ogromne pieniądze. Często trzeba płacić za zajęcie linii brzegowej bo np zbiornik je zbiornikiem rekreacyjnym. 

No i koszty dzierżawy ....... 

 

Tobie wyszło 15 melonów a mi wychodzi ze 35 bez  kosztów dzierżawy.

 

Zarybienie i ochrona 53miliony? Zarybienie WG operatu to ok ale w moim okręgu są przeprowadzane poza operatem dodatkowe zarybienia. 

 

Łatwo się liczy z poziomu klawiatury :-)

[wobo]

.

 

....Ps. W sumie może i dobrze żeby padło. Sami jako stowarzyszenie ogarniemy cały nasz obwód rybacki :-)....

 

To może jeszcze o limitach. Czy w stowarzyszeniu macie takie same limity jak limity związkowe w Twoim okręgu?

 

"Delegacja na MP jeśli któryś wygra okręg 0 zł . Mistrz sam sobie zapłacił za wszystko a normalnie to kolejne 500zł"

 

To finansuje okręg - coś koło 1000 zł było w moim ....

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez eRKa

[przemow]

Jedno jest pewne. Za postrzeganie PZW przez wędkarzy i wiedzę o jej pracach odpowiedzialność spoczywa na ZG i Okregach. Oni kompletnie nie umieją w internety. Przecież to wszystko (wraz z omówieniem budżetu), ordynacją, prezentacja działań związanych z ochroną wod powinno być publikowane na różnych fejsach, stronie www czy przez tzw. celebrytów wędkarskich. Nawet teraz, kiedy prawdopodobnie ważą się ich losy jedyne co potrafią wysmażyć to suchy komunikat, bez porządnego przekazu...

 

Sent from my Armor 8 using Tapatalk

 

To kolejny człowiek do obsługi strony :-) Wszystkie te dane można uzyskać w kołach.

Wszyscy krzyczą a do nas w poprzednim roku tylko jeden człowiek przyszedł zapytać ile rzeczywiście do tej wody jest wrzucane. Starszy, miły pan  zobaczył wszystko na papierze i dostał telefon kiedy będzie zarybienie. Przyjechał rowerkiem i uwierzyć nie mógł że to jest aż tyle ryby,  kolejny raz nad wodą ważone, sprawdzane i pisze się z tego protokół.

[Gość Mysha]

Kolego Romanie gdybyś nie był leniwy to znalazłbyś informacje, że wędkarz w katowickim był średnio na rybach mniej niż 8 razy. I do tego głównie łowił karpie (bodajże 44,5 procenta połowów), później były leszcze i płocie. Szczupaki stanowiły trochę ponad 9 procent. Nie chce mi się tego cytować tylko dlatego, że jesteś leniem. Poszukaj samemu. Z mojej strony EOT.

 

Koledze Matteoo odpowiedział Venom. Czasami myślę, że PZW powinien rzeczywiście trafić szlag. Nie dorośliśmy do wspólnej własności. Potrzebny nam bat i trzymanie za pysk.

[przemow]

To może jeszcze o limitach. Czy w stowarzyszeniu macie takie same limity jak limity związkowe w Twoim okręgu?

 

"Delegacja na MP jeśli któryś wygra okręg 0 zł . Mistrz sam sobie zapłacił za wszystko a normalnie to kolejne 500zł"

 

To finansuje okręg - coś koło 1000 zł było w moim ....

 

W naszym też tak było i będzie po 12.02  tego roku :-) 

Wyliczyli że za kiełbasę którą kupił na śniadanie mu nie oddadzą :-) Powinien kupić bułkę z bananem może? Tylko że pewnie banan to też by był rarytas :-)

To się wkurzył i nic nie wziął. 

 

Limity mamy w stowarzyszeniu lekko zaostrzone w stosunku do PZW. Wiesz dlaczego ? Bo na pierwszym Walnym Zebraniu mieliśmy 79 członków z 80 :-)

To była ICH uchwała o zaostrzeniu a nie zarządu!  Przegłosowali ją jednogłośnie. 

 

@Mysha ja jestem ryncami i nogami za edukowaniem wędkarzy czytaj "tłumaczeniem jak krowie na granicy" bo wiedza kuleje strasznie.

 

 

Ps. Zg PZW wydał to lakoniczne oświadczenie bo już połowa myślała i myśli że to już teraz zaczyna działać . Że zapłacą 250zł i łowią gdzie chcą. 

Nasz skarbnik miał dziś ze 30 telefonów czy u niego też można opłacić tą składkę :-)

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez przemo_w

[wobo]

"Limity mamy w stowarzyszeniu lekko zaostrzone w stosunku do PZW."

A coś więcej o stowarzyszeniu - ile wody - jakie te limity, jaka składka członkowska?

[dipper]

Temat jest rzeczywiście dosyć zawiły. Opłacać dzierżawę za wody, które de facto są wspólną własnością, to z ekonomicznego punktu widzenia chyba dosyć karkołomna czynność. Trzymajmy się związku, żebyśmy w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku mogli opłacać dzierżawę itd...

[wobo]

Kolego Romanie gdybyś nie był leniwy to znalazłbyś informacje, że wędkarz w katowickim był średnio na rybach mniej niż 8 razy. I do tego głównie łowił karpie (bodajże 44,5 procenta połowów), później były leszcze i płocie. Szczupaki stanowiły trochę ponad 9 procent. Nie chce mi się tego cytować tylko dlatego, że jesteś leniem. Poszukaj samemu. Z mojej strony EOT.

 

Koledze Matteoo odpowiedział Venom. Czasami myślę, że PZW powinien rzeczywiście trafić szlag. Nie dorośliśmy do wspólnej własności. Potrzebny nam bat i trzymanie za pysk.

 Ależ aż takim nie jestem...

Dla 4 okręgów - Katowice, Bielsko-Bia³a, Opole i Czêstochowa

Ca³kowite od³owy podstawowych gatunków zarejestrowane przez wêdkarzy wynios³y: t szczupak ...................................17,66 t

 

Czyli - 17660 kilowych szczupaków

Czyli - nawet dla tylko Katowickiego to mniej niż pół sztuki na wędkarza.(średnio)

 

Czyli - Ktoś mógł zabrać 35, ale już dla kolejnych 70 nie było ryb...

[przemow]

@ eRKa proszę bardzo.

Wody jest ok 10 hektarów . Składka to 250zł rocznie plus jak ktoś nie chce przychodzić na czyny społeczne to wpłaca kolejne 150zł. Wpisowe to 300zł to jednorazowo.

Było taniej to sobie sami przegłosowali na drożej :-)

Tak w skrócie to limity ilościowe  ścięte prawie o połowę ale niektóre gatunki maja za to podniesione limity w stosunku do PZW.

Tylko jest różnica bo mało kto tą rybę zabiera. Po kilkudziesięciu godzinach nad woda i tłumaczeniu pewnych rzeczy sami doszli do wniosku że może warto tej rybie trochę odpuścić żeby urosła i mieć później podwójną zabawę. U nas członek może łowić np z synem , córką, wnuczkiem, wnuczką  do lat 15stu , z żoną swoją lub kolegi i ewentualnie z kochanką  bez dopłaty  i w ramach swojego limitu. 

Powiem więcej.  Na okoliczność czynu kupowaliśmy jakąś kiełbasę i takie tam. Koszt to było max 80zł . Nawet z tego zrezygnowali żeby tylko więcej ryby wrzucać. 

Kosztów dzierżawy i podatku Ci nie podam. Bo to nie koniecznie wszyscy muszą wiedzieć.

Żeby w zeszłym roku kupić rybę, bo jest cholernie droga to jeździliśmy po 150km . I kupiliśmy np. karpia po 12zł/kg gdzie okręg płacił 15zł :-) 

Wg Ciebie jestem działaczem. Tak i sprawia mi to zajebistą frajdę gdy widzę jak to "moje dziecko" stworzone z niczego od zera się rozwija. 

Oczywiście nikt żadnych pensji itd. nie pobiera. 

Edytowane 26 Stycznia 2022 przez przemo_w

[Gość Mysha]

Nie matematyku. Nie zabrał bo wolał łowić karpie. A raczej "kapry". Urodziłem się w Bytomiu. Tam zdawałem na kartę. Byłem członkiem sekcji PZW przy KWK "Dymitrow" obecnie KWK "Centrum". Normalny hajer po szychcie siadał sobie nad stawem gdzie były kapry i duble i łowił je na sprężynę i ryż dmuchany. Nikt tam nie latał ze spiningiem. Może się to zmieniło, choć patrząc na liczby to niezbyt.

[wobo]

Widziałem "wyczyny" Ślązaków na Cieszanowicach

 

A Ty - jedź na Dziećkowice i złów szczupaka. Powodzenia:)

 

@ eRKa proszę bardzo.

...................

Oczywiście nikt żadnych pensji itd. nie pobiera. 

 No i to ma sens.

 

W moim kole też jest dzierżawiony stawik od gminy.

Podoba składka, z przeznaczeniem na karpie - limit chyba 15 szt - jak ktoś chce więcej to kolejna składka. Jeden drugiego pilnuje lepiej niż PSR.

To nie stowarzyszenie, a raczej nieformalna grupa.

 Kiedyś też karpie łowiłem, brzegi kosiłem, w nocy pilnowałem.

 

Dziś mam inne preferencje więc to odpuściłem.

 

Powtórzę, to ma sens - praca dla lokalnej społeczności, gdzie można opier...ć jednego czy drugiego jak nie potrafi przestrzegać zasad.

 

Byłem też rok skarbnikiem -w połowie lat 90-tych.

Zarybienia - właśnie tym karpikiem - no to po dwa do torby, a co - należy się. Pierwszy raz - zgłupiałem i odruchowo zabrałem. Drugi raz nie wziąłem. Jak nie pije to donosi - jak nie bierze to nie swój chłop... Podziękowałem za funkcję.

 

Niewielu akceptuje te zdawało by się normalne zasady w moim kole. Ale nawet - łopatologiczne zarządzanie wodą już ich czegoś nauczyło. Że woda to nie studnia bez dna...

 

A jak widać nawet na tym forum - na którym zadawało by się sami rozgarnięci ludzie - nie do wszystkich to dociera...

 

A kryzys średniego wieku dawno mam za sobą hahahahahaha

 

Pozdrawiam:)

Edytowane 27 Stycznia 2022 przez eRKa

[korol]

Nurtuje mnie jedna kwestia. Bo czytam, że niektórzy mówią, iż cena za zezwolenie pójdzie za jakiś czas mocno do góry. Ile w takim razie wydajecie na kartę i zezwolenia? Ja licząc wszystko co kupuje tj. Dwa okręgi pzw plus jedno stowarzyszenie place circa ok 800 zł

Mi wyszło ok 500 - wody wschodnie, mazowieckie i Wieprza przy okazji wakacji.

Mało, dużo? Generalnie pasji nie przeliczam na pieniądze. Mogę wydać sporo więcej za dzień łowienia, jeśli uznam, że warto.

Wchód opłacam tylko po to, aby 2-3 w roku połowić w swoich ulubionych miejscach w przepięknej scenerii. W ogóle nie zależy mi na tym czy akurat coś złowię, aczkolwiek zwykle łowię.

Jak wycenić bużańskie skarpy, łąki, wyspy i rafy?

Z drugiej strony na Wieprzy się czułem oszukany. Masa śmieci w mieście (co chwile szmaty jak w Warszawie) i siatka na pierwszym fajnym zakręcie powyżej. Czary goryczy dopełniła policjantka pytająca się, skąd wiem, że siatką to jednak nie wolno.

 

O PZW mieliśmy dyskusje. Gołym okiem widzę nieefektywność, zbyt pionową hierarchię i niewłaściwą strukturę wydatków. W dużym skrócie aż biją po oczach wydatki na ochronę - niewielkie jakby ktoś się zastanawiał.

Wolimy produkować i wpuszczać, a powinniśmy chronić co jest, tarliska, zimowiska. Sport wyczynowy w postaci męczenia 200 krąpi też mi średnio pasuje, barbarzyńska impreza. Nie widzę w tym nic chwalebnego, po wypuszczeniu, co przeżyje ważenie, to ma ubytki łuski, śluzu, choroby skóry. Dla mnie zmarnowane pieniądze.

 

Zobaczymy co zrobią WP. Ja nie oczekuje niczego, nie mamy wspólnoty i zrozumienia dobra wspólnego, nie mamy też oświeconych dyktatorów. Pieniądze stawiałbym na równie pochyłą, niezależnie od gospodarującego.

Edytowane 27 Stycznia 2022 przez korol

[przemow]

Widziałem "wyczyny" Ślązaków na Cieszanowicach

 

A Ty - jedź na Dziećkowice i złów szczupaka. Powodzenia:)

 

 

 No i to ma sens.

 

W moim kole też jest dzierżawiony stawik od gminy.

Podoba składka, z przeznaczeniem na karpie - limit chyba 15 szt - jak ktoś chce więcej to kolejna składka. Jeden drugiego pilnuje lepiej niż PSR.

To nie stowarzyszenie, a raczej nieformalna grupa.

 Kiedyś też karpie łowiłem, brzegi kosiłem, w nocy pilnowałem.

 

Dziś mam inne preferencje więc to odpuściłem.

 

Powtórzę, to ma sens - praca dla lokalnej społeczności, gdzie można opier...ć jednego czy drugiego jak nie potrafi przestrzegać zasad.

 

Byłem też rok skarbnikiem -w połowie lat 90-tych.

Zarybienia - właśnie tym karpikiem - no to po dwa do torby, a co - należy się. Pierwszy raz - zgłupiałem i odruchowo zabrałem. Drugi raz nie wziąłem. Jak nie pije to donosi - jak nie bierze to nie swój chłop... Podziękowałem za funkcję.

 

Niewielu akceptuje te zdawało by się normalne zasady w moim kole. Ale nawet - łopatologiczne zarządzanie wodą już ich czegoś nauczyło. Że woda to nie studnia bez dna...

 

A jak widać nawet na tym forum - na którym zadawało by się sami rozgarnięci ludzie - nie do wszystkich to dociera...

 

A kryzys średniego wieku dawno mam za sobą hahahahahaha

 

Pozdrawiam:)

Cenę karpia podałem tylko dla przykładu. Mamy też i fajną ilość drapieżnika. Szczupak, sandacz ale okoni jest najwięcej.

Tu jest trochę przepuchanki bo część by chciała tylko karpia :-)

Masz pełną rację w kwestii pilnowania. Będąc we dwóch mogą sami siebie kontrolować. Mimo to kablują na siebie do zarządu jak dzieci.

" Bo Kaziu to karpia zabrał :-) Mówię gościowi że Kaziu zabrał 1 karpia w ciągu miesiąca i słyszę że po h... go zabrał? Niech se idzie do sklepu i kupi."

Także ze skrajności w skrajność.

 

Oczywiście też na początku słyszałem różne podejżenia w stronę zarządu ale po wytłumaczeniu że mają pełny wgląd w dokumenty to się skończyło.

Dałem im na zebraniu dokumenty od księgowego z prośbą o sprawdzenie i zatwierdzenie sprawozdania finansowego. Lustrowali, sprawdzali, konsultowali między sobą po czym stwierdzili że jest ok. Zadałem więc pytanie skąd księgowemu wzięła się kwota X na 3 stronie zestawienia bo tego nie rozumiem. Oczywiście głowy pochowali pod stół a część sama z siebie się śmiała :-)

Ale cieszą się bo nikt im nie zabrania w te dokumenty zaglądać :-)

[zeralda]

 

Jedno jest pewne. Za postrzeganie PZW przez wędkarzy i wiedzę o jej pracach odpowiedzialność spoczywa na ZG i Okregach. Oni kompletnie nie umieją w internety. Przecież to wszystko (wraz z omówieniem budżetu), ordynacją, prezentacja działań związanych z ochroną wod powinno być publikowane na różnych fejsach, stronie www czy przez tzw. celebrytów wędkarskich. Nawet teraz, kiedy prawdopodobnie ważą się ich losy jedyne co potrafią wysmażyć to suchy komunikat, bez porządnego przekazu...

 

Sent from my Armor 8 using Tapatalk

 

To kolejny człowiek do obsługi strony :-) Wszystkie te dane można uzyskać w kołach.

Wszyscy krzyczą a do nas w poprzednim roku tylko jeden człowiek przyszedł zapytać ile rzeczywiście do tej wody jest wrzucane. Starszy, miły pan zobaczył wszystko na papierze i dostał telefon kiedy będzie zarybienie. Przyjechał rowerkiem i uwierzyć nie mógł że to jest aż tyle ryby, kolejny raz nad wodą ważone, sprawdzane i pisze się z tego protokół.

Nie trzeba od razu tworzyć etatu. Można wynająć firmę/osobę do obsługi medialnej. Zważywszy jakie szkody wynikają z niewiedzy czy dezinformacji "wydaje się", że pieniądze te nie byłyby stracone...

 

Zwłaszcza, że prawdopodobnie nastąpi teraz dość znaczny spadek wpływów ze składek. Niektórzy niedoinformowani będą wykupywać te pozwolenia za 250 a inni będą czekać jak sytuacja się rozwinie..

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 27 Stycznia 2022 przez zeralda