kardi Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Cześć Koledzy.Serdecznie polecam na koniec wakacji powieść kryminalną -Asa Larsson-pod tytułem Aż gniew twój przeminie.Niezła intryga kryminalna,ciekawe opisy krajobrazu północnej Skandynawii,krótka historia stosunku Szwecji do Niemiec i aliantow w czasie wojny.Autorka zawarła także drobniutki motyw wędkarski co dodaje smaku tej ciekawej książce.kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 6 Października 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 Witam.Tym razem coś poważniejszego,a mianowicie "Dzienniki kołymskie" Jacka Hugo-Badera.Zaletami tego reportażu są z pewnoscią dobra, oszczedna proza i świetne zdjęcia.Autor wędrując w rózny sposób słynnym Traktem Kołymskim spotyka wielu ludzi i czyni ciekawe obserwacje na temat współczesnej-to także zaleta publikacji -Rosji.Nie omija tematów trudnych-to przecież Kołyma i tragedia wielu tu zesłanych ,w tym także Polaków.Jako współpracownik Gazety Wyborczej przesyłający mailowo relacje w trakcie trwania wyprawy nie oszczędza radzieckiej i współczesnej rosyjskiej mentalnosci i ocenia miejscową "demokrację".W moim odczuciu wydaje się być obiektywnym i wnikliwym obserwatorem polityki, ludzi,zwierząt i przyrody.Akcenty dotyczace rosyjskiej gospodarki rybami szlachetnymi sa ciekawe, przerażające i usprawiedliwiaja umieszczenie publikacji w tym watku.Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 11 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2012 Ostatnie, co czytałem, gdzie sporo łowienia było to "Salmon fishing in the Yemen".Lekko napisana książka. Dość zabawna, nie wiem na ile została wykastrowana z dość specyficznego brytyjskiego humoru przez tłumacza, jednak - nieraz się uśmiałem. Taka, w sam raz na deszczowy dzień, nie budząca mega deprechy lektura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 12 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Jakoś ciężko mi tu przytoczyć książkę z elementami wędkarstwa, ale jeśli można to pozwolę sobie polecić książkęKrzysztofa Mroziewicza "Czas pluskiew".Mroziewicz dość ciekawie opisuje przenikanie się dziennikarstwa, dyplomacji i służb specjalnych i to na podstawie własnych doświadczeń a nie wyssanych z palca dyrdymałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocmyrz Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 (edytowane) A jest coś o właścicielu wydawnictwa ? Edytowane 14 Listopada 2012 przez kocmyrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 9 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Richard Watt jest autorem ciekawej ksiązki o naszej miedzywojennej historii.Jej tytuł to "Gorzka chwała" i została napisana przystępnym językiem i dobrze przetłumaczona.Wiele trudnych zagadnień ,wiele postaci opisanych zostało w sposób klarowny,książkę czyta się jednym tchem,a analogie do współczesności są zadziwiające.Amerykanin-historyk amator- opisał naszą kilkunastoletnią niepodległość międzywojenną jak sądzę bezstronie i rzetelnie.Dla mnie jedna z najważniejszych ostatnio lektur.A "drobny element wędkarski"?-no cóż-rząd opuszczał zagarniętą przez agresorów Polskę przekraczając most na Czeremoszu.A Czeremosz...http://www.biblionet....aspx?id=464133 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 9 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 To ja zareklamuję moją ulubioną książkę z elementami wędkarskimi. Nosi tytuł Podwójne oszustwo, a jej autorem jest Carl Hiaasen. Powieść opowiada o bardzo popularnych w Stanach zawodach wędkarskich, w których łowione są bassy wielkogębowe. Autor świetnie orientuje się w tematyce wędkarskiej (ale, jak to zwykle bywa, tłumacz nie sprostał zadaniu....), bezbłędnie przedstawia atmosferę i całą otoczkę zawodów wędkarskich, których stawką często są setki tysięcy $.Hiaasen jest znany w Polsce przede wszystkim z powieści Striptiz, na podstawie której nakręcono film z Demi Moor (książka jednak jak to zwykle bywa jest 100x lepsza).Czytając Podwójne oszustwo wprost umierałem ze śmiechu. Dla mnie, wędkarza, to zdecydowanie najlepsza powieść tego autora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Cześć! Na podstawie świetnej książki,którą miałem okazję zarekomendować przed laty,za czasów poprzedniego jerkbaita jeszcze, nakręcono niezłą komedię w doskonałej obsadzie .Kupiłem wczoraj płytę z filmem o zmienionym w polskiej edycji tytule "Połów szczęścia w Jemenie"Tytuł oryginalny-podobnie jak powieści- brzmi oczywiście "Połów łososi w Jemenie".Niezła satyra na brytyjskie elity polityczne,trochę elementów wędkarskich-więcej niż można było się spodziewać ,plenery,błyskotliwe chwilami dialogi.Zwraca uwagę cynizm rzeczniczki brytyjskiego rządu(Graś w spódnicy,że tak powiem) i kilka uwag na temat wyjątkowości muszkarstwa padających z ust jemeńskiego szejka.Powieści nie dorasta,ale całkiem miłe.Można zaproponować małżonce wspólny seans-sprawdziłemhttp://www.filmweb.pl/film/Po%C5%82%C3%B3w+szcz%C4%99%C5%9Bcia+w+Jemenie-2011-545486Znawcy rozpoznają może nawet kołowrotek muchowy pewnej znamienitej firmy pzdr.kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 17 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Film fajny, jednak książka dużo lepsza. Film troszkę z sarkazmu obrano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 21 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2013 No i niestety...http://ksiazki.onet.pl/paul-torday-autor-polowu-lososia-w-jemenie-nie-zyje/wb6pn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamiloniemy Opublikowano 23 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 Ota Pavel " Śmierć pięknych saren"może i spiningu w tym nie za wiele , za to dużo świetnego czeskiego humoru.Obowiązkowo!!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 23 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 To moja ulubiona ekranizacja była też nie najgorsza Wiele lat temu czytałem także zbiór fajnych opowiadań o pstragowaniu nad Szreniawą i Rudawą jakiegoś dziennikarza nie związanego z wędkarstwem jak i Putramenta... Biorąc pod uwagę czasy w których były wydane te książki to panowie autorowie trącili oczywiście komunistycznym romansem co jest dziś mało koszerne ale pióro mieli lekkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 23 Grudnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2013 Coś lekkiego-"Srebrny lipień"Jaromira Tomecka,coś poważniejszego-"Księga ludzi ptaków i ryb"Jerzego Lovella (jest o Szreniawie i tęczakach) ,coś trochę nowszego-"Łososie,Laponia i ja" Mariana Paruzela i w końcu coś co wszyscy niby znamy,ale warto ponownie od deski do deski,a mianowicie "Poradnik dla miłośników sportu wędkowego" J.Rozwadowskiego.Ostatnia pozycja wręcz zaskakuje aktualnościa i trafnością spostrzeżeń.Dla zainteresowanych linkuję ponownie wątek z mp.pl gdzie częściowo omówiono te i inne pozycjehttp://www.multiplikator.pl/forum/index.php?topic=7697.15A jak tam Wasze lektury? Tordaya już nie poczytamy kardi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_S Opublikowano 24 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2013 Witam!Może niekoniecznie o wędkarzach, ale o rybakach na pewno- książka może być ciekawa dla wszystkich miłośników Norwegii i dalekiej Północy. Rzecz o tym, jak zdobywano Dziki.... a właściwie Dzikie Lofoty....Johan Bojer "Ostatni wiking". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 13 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Po blisko 2 latach wracam do niszowego( cóż ) wątku.Książka Henninga Mankella "Grząskie piaski" to świetna literatura, a baczny czytelnik znajdzie tam także elementy związane z ochroną ryb.Więcej na blogu http://jerkbait.pl/blog/14/entry-373-henning-mankell/ - polecam! Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Moby Dick, Herman Melville ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ricci Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 "Gwiadozbiór psa" apokaliptyczna wizja świata,coś w stylu McCormmaca. Do tego elementy flyfishingu oraz lotnictwa. Świetnie się czyta,jedna z moich ulubionych książek.Pomimo ponurej wizji świata"po", jest w tej książce swoiste piękno. Czegoś co nas nakręca,pasja,poświęcenie,i wolność . Zdecydowanie POLECAM!!!! Czuć że autor jest wędkarzem...to tak na zachętę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 To skoro z elementami wędkarskimi to... Polecam gorąco książkę Curzio Malaparte "Kaputt". Jest to zbiór reportaży wojennych głównie z II Wojny Światowej ale też kilka dotyczy wojny rosyjsko - fińskiej. Każdy reportaż nosi tytuł będący nazwą zwierzaka. Reportaże są szokujące, koszmarnie szokujące i po lekturze trzeba dochodzić do siebie. Jest jeden reportaż pt Łosoś opisujący pewien hol wspaniałego łososia Norwegii lub Finlandii. Nie pomnę. Ten tekst był kiedyś publikowany przez WW w mocno okrojonej wersji pt Zygfryd i łosoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 (edytowane) Bardzo wędkarsko zaczyna się " Cichy Don " Szołochowa i pozwala trochę zrozumieć jak zagnieździła się w ludzkich umysłach bolszewicka zaraza.Ostatnio też wpadła mi w ręce książka T.Zimeckiego " Wyprawa po królewskiego łososia" Bardzo sympatyczny powrót do przeszłości, bo teraz już się tak chyba nie przeżywa wędkarstwa, a szkoda :-)Na długo w pamięci zapadła mi też książka Antoniego Jerzego Pisza "Marią przez Pacyfik". Chciałoby się czasem rzucić wszystko wsiąść na łódkę i pływać do końca życia po świecie. Wątki wędkarskie też są, choć może bardziej rybackie :-) Edytowane 13 Grudnia 2015 przez Pluszszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Ferdynand Zamojski "Ryby i rybitwy", dużo wędkarstwa przeplecionego z obserwacjami nad wodą, Paweł opisał już w przytoczonym linku z "multika";"Światła bakanów" tegoż autora, zbiór opowiadań wędkarskich, dla muszkarzy dwa obrazki z tomiku: "Złota muszka" i "Królewski pstrąg";"Smak niedopałka" tegoż, retrospektywne rozmyślania starszego wędkarza nad wodą, ciekawe i mądre;"Ryby zielonych rzek" tegoż, dzieciństwo i młodość chłopaka mieszkającego na wschodnich kresach naszej ojczyzny, tych przedwojennych...Dużo wędkarstwa przeplecionego życiem w maleńkim miasteczku. Szczerze polecam wszystko tego autora. Wiktor Astafiew "Królowa ryb", rybactwo i wędkowanie, a także łowiectwo w zimnych, syberyjskich wodach, ciekawe obserwacje autochtonów i zesłańców,może wywrzeć ogromne wrażenie na nieco wyrobionym czytelniku. Także polecam. Znakomita pozycja. Putrament "Natasza" z cyklu "Pół wieku", łowienie na jeziorach mazurskich, na wędkę i na sznury, dobre opisy, utalentowany pisarz, trzeba przyznać, choć postać wyjątkowo obskurna, cóż, talent nie zależy od kręgosłupa moralnego... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Prof. Kazimierza Wejcherta "Fikoty i lorbasy z ukochanej rzeki" ... Podobnie jak "Poradnik ... " J. Rozwadowskiego - obowiązkowa lektura w celu poznania rozumieńia wędkarstwa przez Autorów (i przez środowiska, do których tradycji wielu sie odwołuje) i zrozumienia innych uwarunkowań ... Obie książki nie tyle z elementami wędkarskimi co wędkarskie po prostu ... :-) Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 13 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 O ile pamiętam w "fikotach" sam wstęp to kapitalna rozmowa autora z jakimś aparatczykiem partyjnym na temat rabunkowego wybierania kamieni i żwiru z dna Dunajca. I odpowiedź: nasz przemysł się rozwija i potrzebuje... ale jak się rozwinie to betonu zrobimy kamienie i wsypiemy do rzeki ile będzie potrzeba. Cudna lektura. Polecę jeszcze Światła bakaanów Ferdyanda Zamoyskiego. Zbiór wspaniałych opowiadań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 14 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2015 I do tego spisu jeszcze ksiażki które pisywał Jerzy Lovell - pragmatyk peerelowski.. Łowił trochę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maggot Opublikowano 14 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2015 A co tam, może szanowne grono zbyt poważne, może przedział wiekowy nie ten, lecz dodam książkę Eugeniusza Paukszty: "Zatoka Żarłocznego Szczupaka". Sam tytuł bombowy, choć jak na dzisiejsze czasy mocno chyba odrealniony... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 14 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2015 Przypomniałem sobie jeszcze "Dzień wielkiej ryby" Kornela Filipowicza, pisarza marksistowskiego (o czym sam informuje w jednym z tekstów !), prywatnie męża naszej noblistki - stalinistki. Zbiór opowiadań mocno wędkarskich, opisy łowów i holów ("Wielki łosoś"), choć ja się w twórczości tego literata nie rozsmakowałem, bez uprzedzeń ideologicznych oczywiście...Jeśli ktoś lubi dużo wędkarstwa na stronach książki, polecam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.