Skocz do zawartości

Do Użytkowników DAIWY


mako

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Części zapasowe do młynków można kupić tu: http://www.mikesreelrepair.com/

Jak działało jeszcze konto ginrinpeche na ebayu w opisie miał napisane, że w razie awarii kupionego u niego kołowrotka można w ramach gwarancji zamówić za free części zamienne. Pokryć trzeba było jedynie koszty przesyłki lub poprosić o wysyłkę przy okazji kolejnego zamówienia :D O ile sobie przypominam chciał chyba tylko opis w jakiej sytuacji wystąpiła usterka i ewentualnie zdjęcie uszkodzenia.

Swoją drogą nie wyobrażam sobie uszkodzenia zębów przekładni przy normalnym użytkowaniu tego kołowrotka. Przy tej klasie młynka to mogłoby chyba wystąpić jeśli kołowrotek miałby spore luzy i przekładnia byłaby źle spasowana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak by nie patrzec to 5 lat a ty masz go moze z rok? :D

 

ten mlynek kosztuje tyle pieniedzy, ze to juz pawie religia i filozofia technologicza, to co daiwa i daiwa-pros o nim wypisuja powinno byc na tyle wiazace, ze defekt po kapieli nie powinien wchodzic w gre ... jezeli firma daje do kazdego kolowrotka certyfikat

 

http://fishing.daiwa21.com/images/item/1/20050927163322/bagoexplatep01.jpg

 

to powinna sie czuc zobowiazana nie tylko klientowi, ktoremu sie obiecuje gruszki na wierzbie, ale takze swojej wlasnej filozofii

 

ja bym do nich napisal i zapytal jak oni tobie chca pomoc i kto za to zaplaci B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sprawa ma sie najprawdopodobniej tak, iż płukanie ma na celu wyczyszczenie kołowrotka z soli morskiej po jego używaniu na takim akwenie. O łożyska bym sie nie martwił, na 100% sa nierdzewne. Co do szumów, to albo same ustaną ( jeśli jesteś pewny że przed kąpielą ich nie było ) albo już taki urok tego kęcioła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale irytacja po takiej konstatacji pozostaje ..

Kilkanaście lat temu miałem podobny przypadek z Tournamentem . Ówczesny hit hitów po dwóch miesiącach nieśmiało popiskiwał , po roku rzęził pełnym głosem i zaczął zmieniać skórę . Po dwóch latach sprzedałem go innemu zachwyconemu .

I wyleczyłem się z oparów technologii ..

Na pociechę można dodać że szumy niewielkie , a model ciągle jest liderem sondaży i rankingów ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krańcowe techniczne wyrafinowanie jest na ogół bardzo zawodne i mocno obsługowe. W obu typach kołowrotków .

W starym Classic'u były szpary przykrawędziowe tych rozmiarów , że wkręcała się pod szpulę 0.30 żyłka . I bałwanki w nawoju się zdarzały . Taplałem go , wiele razy zapiaszczyłem .. I brało się wówczas kij za dolnik zabełtało w Warcie , i szedł jakby nic się nie stało . A zrób to z Revo . Teraz bez serwisu nie poradzisz . Albo pełnej dekonstrukcji ..

W BG sprężyna pada raz na 15 lat . W prawdziwku za 80 $ ..

Lepsze na ogół jest wrogiem dobrego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po moich przebojach z flagowcem Daiwy mam kilka spostrzeżeń co do tego modelu i innych topowych modeli tej Firmy.

Exist pomimo tego ,że jest super hiper kręciołem jest bardzo prostym technicznie urządzeniem np? naprzeciw takiej Stelli.

Jest to jego siłą, podobnie jak to ,że zbudowany jest na rewelacyjnej jakości komponentach i ich super precyzyjnym spasowaniu.

Rozebrałem go ponownie i nasamrowalem tym razem smarem przenaczonym min: do tego modelu Firmy Daiwa i oliwką.

Kołowrotek kręci się teraz w 99% procentach jak przed demontażem, nie dochodza żadne dziwne odgłosy (szumy) co zdjęło mi kamień z serca :mellow:

 

Ale jeżeli bym kogoś zachęcał do Daiwy to polecę Certate to jest swoisty wół roboczy w tej Firmie, a Exist moim zdaniem jest pokazem techologicznych możliwości konstruktorów tej Firmy to jego rozwiązania mają pokazywac potencjalnym nabywcom siłę tej Firmy i jej rozwiązań.

 

Ale jeżeli chcesz byc potencjalnym nabywcą topowych Daiw kup Ceratkę :mellow:

 

W przyszłym tygodniu byc może rozpocznę testy :D Morethan 3000 Daiwy i byc może nowej Stelli 2500S(jak dojdzie przesyłka bo kręcioły są już dawno zamówione ,ale są braki na rynku Japońskim, a ceny na Ebay nowej Stelki są lekko kosmiczne więc czekam na paczkę ze swego źródełka).

Może nawet napiszę pare zdań...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej oceny, tłumaczenie Daiwy ,że kołowrotek jest tym samy co Certate a różnica sprowadza się tylko do koloru :wacko: ponieważ preferencje Europejczyków są inne B) to jakaś bzdura.(choc poza informacjami w tekstach opisowych sprzedawców w oficjalnym katalogu Daiwy na Europę niema słowa o tym).

 

Czemu Daiwa w tym samym momencie sprzedaje Certate i Infinity prowadząc inną politykę cenową?

 

Kołowrotki Daiwa w przeciwieństwie do swojej konkurencji (Shimano) są sprzedawane w Japonii i Europie w tych samych nazwach i są tymi samymi kołowrotkami (Niestety w Shimano już tak nie jest) i kupując Certate w Europie łowię tak samo wykonanym kołowrotkiem co japończyk.

Inaczej się ma sprawa z wersjami na Stany Zjednoczone tam np? Exist to Steez choc Certate nadal jest Ceratką :mellow:

 

Stąd zapewne jest tak że Daiwa jednak chce te modele inaczej pozycjonowac na rynku nie tylko dlatego ,że maja inne kolory :mellow:

 

Ale faktem jest, że Infinity jest dobrym kołowrotkiem wartym swej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kołowrotki daiwy tej klasy mają łożyska crbb są to tak zwane z o zamkniętym szczelnie korpusie napewno woda tam się nie dostała i niema co tam rozbierać czy smarować.Tylko polacy mają takie pomysły jak szukać dziury w całym. ODCZEKAJ AŻ WODA ODPARUJE I NA RYBY .

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mam Daiwe 100l i ostanio lowilem pod wypietrzeniem na Wisle i caly kij lacznie z multiplikatorem byl mokry. po wysuszeniu nic mu nie bylo. Lowielm na upatrzonego i wedke schowalem pod wode a sam siedzielm w krzakach bo Bolen tam chodzil i moja Daiwa jest Waterpoof. Jak miales taki problem to moze wysuszyc i nasmarowac gdzie niegdzie albo sprawdzic szczelnosc obudowy... Kiedys Daiwa Rojo tez wpadlem do wody i nic sie nie stało... prubuj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Daiwe 100l i ostanio lowilem pod wypietrzeniem na Wisle i caly kij lacznie z multiplikatorem byl mokry. po wysuszeniu nic mu nie bylo. Lowielm na upatrzonego i wedke schowalem pod wode a sam siedzielm w krzakach bo Bolen tam chodzil i moja Daiwa jest Waterpoof. Jak miales taki problem to moze wysuszyc i nasmarowac gdzie niegdzie albo sprawdzic szczelnosc obudowy... Kiedys Daiwa Rojo tez wpadlem do wody i nic sie nie stało... prubuj...

 

Nie rozumiem Cie Mleko w innych watkach wypytawales o multiki , a teraz widze ze jednak posiadasz owe multiki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Lowielm na upatrzonego i wedke schowalem pod wode a sam siedzielm w krzakach bo Bolen tam chodzil i moja Daiwa jest Waterpoof. ...

 

Dawno sie tak nie uśmiałem :mellow: :mellow: :mellow: :mellow: :mellow: ... złowiłem kilka boleni w życiu i nigdy nie wpadłem na to by schować wędke pod wodą ... Kurcze genialne .... następnym razem zakładaj maske , butle tlenowe i chowaj sie sam pod wode a wystaw tylko szczytówke to byłoby coś ... ide sobie brzegiem rzeki a tu sama szczytówka wywija nad wodą ... unikaj tylko uczęszczanych miejscówek bo ktoś Cię może uboleniować za siedzenie :mellow: :mellow: :mellow: ... naprawde tego mi bylo trzeba odrobina humoru ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, troche humorystycznie to napisalem ale chyba wisz o co mi chodzilo...

Jak zauwazylem go to przykuclem przy krzakach i mialem do pepka wody a wedka z multim zanurzyla mi sie pod wode a przyneta byla zarzucona wiec zaczolem zwijac wiec sprzet byl pod woda przez okolo 20 sekund...normalnie to byly sluzby specialne do lowienia boleni...troche smiesznie to wygladalo ale jakbym wstal to nie bylo by szans na zlapanie go bo by sie sploszyl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z daiwy polecam ZILLION PLUS TEAM DAIWA ONE&half 1.80 10-20g zestaw orgazm.Mało co mnie zaskoczy :lol: Można to zobaczyć u mnie w sklepie.Mifek testował tegi kija.

 

 

jeśli chodzi o ten kijek to jest to ten sam któy był dostepny na zlociku... Ci co mieli z nim przyjemność wiedzą o co chodzi ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...