Przyłowy 2022

[Lukasieka]

Bardzo miło mi otworzyć ten wątek tak pięknym przyłowem .

Któryś już dzień z rzędu wybrałem się na okonie, ewentualnie klenia w to samo miejsce, gdyż w poprzednich latach udawało mi się otwierać mój wędkarski sezon niezłymi rybami. Jednak w tym roku woda nie obdarowała mnie niczym szczególnym. Jedynie trafiały mi się od czasu do czasu okonie nie większe niż 20 cm... Dziś po wyjęciu pierwszego okonka z napływu na filar mostu, rzucałem w to miejsce jeszcze kilkakrotnie zmieniając jedynie przynęty. Gumkę (Prospin - Jętka 2,5cm) spuszczałem z nurtem na filar, napływ skręcając jedynie luz na plecionce. Po którymś rzucie myślałem, że uwadziłem, bo brania jako takiego nie było. Poczułem tylko jakby jakaś trawa napłynęła na przynętę, ale po lekkim, odruchowym szarpnięciu "uwad" ożył. Hol przebiegał w miarę spokojnie, co tym bardziej nie zwiastowało tak dużej ryby. Po dłuższej chwili 116 cm jesiotr wylądował na brzegu .

 

  

 

  

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                                                           

[Ferret]

Stary, Twoje wędkarskie przygody przypominają mi powiedzenie mojej babci: Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę :-)
Tylko czekać co dalej, trzymam kciuki.

Połamania!

Edytowane 15 Marca 2022 przez Ferret

[Lukasieka]

Stary, Twoje wędkarskie przygody przypominają mi powiedzenie mojej babci: Wlazł na gruszkę, rwał pietruszkę :-)

Tylko czekać co dalej, trzymam kciuki.

Połamania!

Wielkie dzięki! Mam nadzieję, ze to nie ostatnia tak fajna niespodzianka w tym roku, bo w sumie jakby nie było dopiero od niedawna na dobre zacząłem sezon wędkarski.

[Tomek St.]

Niezły przyłów, jeżeli dobrze kojarzę, to już nie pierwszy jesiotr u Ciebie na wędce? Zarybiali Wartę kiedyś tym gatunkiem?

[Lukasieka]

Niezły przyłów, jeżeli dobrze kojarzę, to już nie pierwszy jesiotr u Ciebie na wędce? Zarybiali Wartę kiedyś tym gatunkiem?

Na spinning w ostatnich latach złapałem już kilka jesiotrów. Trzy w zeszłym roku na Warcie. Z czego jeden wyjęty na kleniowy zestaw prawie w tym samym miejscu co ten sprzed trzech dni...

Z tego co wiem, to Warta była kilkakrotnie zarybiana jesiotrem w ostatnich dziesięciu latach w ramach programu  przywrócenia jesiotra do naszych rzek. Myślę jednak albo jestem niemal pewnie, że jesiotrów w Warcie w Koninie i okolicach jest sporo przez ciepłe kanały w Gosławicach, które mieszczą się pod Koninem. Tam w jeziorach i kanałach jesiotra jest na prawdę dużo. Owe kanały i jezioro Gosławskie połączone z Wartą jest kanałem Warta-Gopło, na którym od lat łowione są jesiotry głównie metodą gruntową. Podobno najlepsze brania na tym kanale wędkarze mają w miejscu, w którym kanał Warta-Gopło wpada do Warty właśnie. Sam niedawno od znajomego dostałem zdjęcia złowionych tam jesiotrów. Niekiedy nawet padało kilkanaście sztuk jednego dnia. Same ryby o wadze 3 i 4 kilogramów. Niestety zdjęcia nie nadają się do publikacji, gdyż wszystkie jesiotry były zabierane i zabijane . Wiem też o sytuacji sprzed kilku lat, w której jedna osoba w przeciągu trzech wypadów na jeden z ciepłych kanałów w Gosławicach złowiła i zabrała 54 jesiotry  . Wszystkie wyjęte metodą gruntową na wędzony boczek i pellet. Natomiast największy jesiotr z moich okolic o jakim słyszałem wyjęty został na siatkę podczas tzw. "odłowów kontrolowanych" w 1997 roku na jeziorze Pątnowskim i ważył 70kg.

Także myślę, że od jakiegoś czasu jesiotra w naszych wodach jest więcej niż mogłoby się co niektórym wydawać. Niestety z tego co sam słyszałem ryby te bardziej traktowane są nie jako trofea wędkarskie, a raczej jako ryba typowo konsumpcyjna. I to taka z górnej półki  .

[pisarz]

Taka kaleka mi się na twisterka przy łowiła .

Najprawdopodobniej miała spotkanie z wydrą ?! 

[Night_Walker]

Taka kaleka mi się na twisterka przy łowiła .

Najprawdopodobniej miała spotkanie z wydrą ?! 

Jakby ich więcej ostatnio, więc bardzo prawdopodobne. Tzn wyderek, nie fajnych płoci

Z tydzień temu cała rodzinka najpierw wygoniła mnie z miejscówki, a potem odprowadziła z pół kilometra, nie pozwalając w spokoju połowić

Dawno nie miałem tak ambiwalentnych odczuć co do zwierzaków, z jednej strony niesamowicie pocieszne i ciekawskie, z drugiej ja łowić chciałem

[Dzudik]

Prospin Baits mają profil na FB. Wrzuć tam fotki

[wujek]

Jakby ich więcej ostatnio, więc bardzo prawdopodobne. Tzn wyderek, nie fajnych płoci

Z tydzień temu cała rodzinka najpierw wygoniła mnie z miejscówki, a potem odprowadziła z pół kilometra, nie pozwalając w spokoju połowić

Dawno nie miałem tak ambiwalentnych odczuć co do zwierzaków, z jednej strony niesamowicie pocieszne i ciekawskie, z drugiej ja łowić chciałem

Wydry są świetne, wiem że inne odczucia mają koledzy znad małych rzeczek pstrągowych ale w Wiśle zupełnie mi nie przeszkadzają. Jest ich tak mało że w dużej rzece nie robią dużych szkód. 

[Night_Walker]

Wydry są świetne, wiem że inne odczucia mają koledzy znad małych rzeczek pstrągowych ale w Wiśle zupełnie mi nie przeszkadzają. Jest ich tak mało że w dużej rzece nie robią dużych szkód.

 

Zgadzam się całkowicie. Na kanale znam dwie rodziny wyderek, na Wiśle na odcinku miejskim jest chyba jedna. To nie nadwyręża rybostanu zanadto. A dodaje dużo uroku.

Gronostaje też są kozackie. Kilkanaście lat temu wracałem bulwarem, listopad, jakaś 4 rano, coś tego typu.

Wybiegł taki, cały na biało z żywopłotu, podbiegł na 10 metrów, stanął słupka i z pełną szybkością zwiał kilkanaście metrow w żywopłot. Postałem, popatrzyłem, idę dalej. A on za mną zatrzymałem się, to on stanął słupka, patrzy, patrzy, i wziuuu spowrotem w krzaki

No dobra, nie uciekł to może da się z nim pobawić. Sandaczowy kij w ręku był, założyłem gumę, odciąłem z główki hak, rzuciłem pod żywopłot. Wybiegł zobaczyć co to, zacząłem zwijać ekspresem. Pogonił, zatrzymał się dosłownie 3-4 m ode mnie i spowrotem szus w chabazie. Fajna zabawa

[pablo__20]

Miały być klenie

[pablo__20]

Miały być klenie

[gregx1]

Pieeeękna! Ekstraklasa! Nie żałuj że to nie kleń, taka sztuka dużo lepiej buja na kiju, zwłaszcza w tak zimnej wodzie

[scOOtt]

Pozwolę sobie opisać dzisiejszy dzień. Bo był to mega szalony dzień.

 

To był dzień z cyklu "co tu się stanęło" ?! ???? Warunki atmosferyczne, które nam dziś towarzyszyły, fantastycznie wpisują się w tegoroczną "wiosnę" - czasem ????, czasem ????. ???? taki, że czapki na głowie zrywało a na dodatek ????. No ale to co się wydarzyło, w tym co by nie mówić trudnym, jak cały początek roku, dniu wynagrodziło nam całe trudy. Najpierw po napłynięciu na pierwszą metę, Rafał zapina coś co szybko daje się poznać jako podwodna lokomotywa, wędka zgięta w parabole, jedzie z roli jak szalona. Po chwili pięknej melodii grającego hamulca, rybka spada. Ja chwilę po zmontowaniu zestawów w drugim i trzecim rzucie zdejmuje dwa całkiem niezłe okonie. Mówię Rafał, to będzie dobry dzień. Równie szybko jak rozbudziły się nasze nadzieje, tak szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Dłuższy czas nic się nie działo. Postanowiliśmy zmienić miejscówkę. Szybko pomysł ten okazał się być strzałem ????. Kolejny raz Rafał zapina rybkę. Efekt ten sam co poprzednio, wędka w pół i jedzieeeeeemy. Ryba silna jak ????. Hol na delikatnym zestawie trwał około 10 minut. Wyglądaliśmy na pontonie w trakcie holu jak w piosence "Dancing Queen". Ryba jeździła w koło pontonu 4x, próbowała wplątać się raz w linkę od kotwicy, innym razem w silnik. Jednak spokój i opanowanie pozwoliło w końcu zaparkować ją do podbieraka. Przeciwnikiem okazał się być Pan Leszcz. Piękna, bardzo mądra ryba, w trakcie walki próbująca wszelkich możliwych sztuczek by się uwolnić. Robimy kilka fotek, mierzymy rybkę - 57cm, zbijamy z Rafałem ???? i łowimy dalej. Na tej samej mecie Rafał zdejmuje jeszcze 3 okonie, ja jednego, największego tego dnia - 33 cm i nastaje cisza. Zmieniamy miejsce. Znowu szybko okazuje się to być dobrą decyzją. Rafał zdejmuje szczupaczka. Ja po następnym przestawieniu podejmuję kolejnego okonia, całkiem przyjemnego szczupaczka, który przyładował w obrotowkę z siłą lokomotywy, po czym zapinam coś co w pierwszej chwili daje się poznać jak zaczep. Kiedy szykowalem się do odstrzelenia przynęty to "coś" ożyło ????. Mówię: Rafał no to ja też mam podwodny pociąg. Pomyślałem, no nie może być lepszej okazji by przetestować delikatny Carabus Extreme. Zaczęła się jazdaaaaaa. Rybka zrobiła dwa spoooooore odjazdy, podczas których patrząc na kijek można było zaśpiewać: "parabole tańczą....." ????. Kijek spisał się wyśmienicie. Po około 10 minutach pokazał się. To nie okoń, to nie szczupak to "kapitan planeta".... ???? Przeciwnikiem okazał się być 73 cm sandacz, piękny, nabity, silny ???? Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego przeciwnika na końcu tak delikatnego zestawu. Po tym holu uznajemy z Rafałem, że mamy dość wrażeń i spłynęliśmy do brzegu.

Wszystkie rybki w doskonałej kondycji wróciły do wody.

Sprzętowo:

Abu Garcia Carabus Extreme do 4gr

Shimano Vanquish 2500S

Sunline Small Game PE 0.5

Fluorocarbon 0.22

Polsping Rega nr 1

[mario]

Kolego @sc00tt - polecam zapoznać się z zasadami umieszczania zdjęć na naszym forum:

http://jerkbait.pl/topic/17989-zasady-umieszczania-zdj%C4%99%C4%87-na-forum-jerkbaitpl/

W szczególności pkt. 7:

Nie publikujemy zdjęć ryb złowionych w okresie ochronnym obowiązującym w miejscu połowu danej ryby lub naruszających regulamin danego łowiska.

 

Poza tym, zdjęcia najlepiej wrzucać na serwer Jerkbaita (nie na zewnętrzne hostingi), zgodnie z tymi wskazówkami: http://jerkbait.pl/topic/72946-wstawianie-zdj%C4%99%C4%87-na-forum/

[scOOtt]

Niedługo trzeba będzie zrobić donate żeby w ogóle cokolwiek wrzucić.

Skutecznie obrzydzacie ludziom dzielenie się jakimikolwiek emocjami.

Regulamin egzekwowany wybiórczo, zaczyna to wyglądać jak kółko wzajemnej adoracji.

Bez odbioru.

[mario]

Emocje zostały, są świetnie oddane.

Wstawianie zdjęć ryby złowionej w okresie ochronnym? Bez komentarza... (pomijając nawet regulamin naszego forum).

Bez odbioru.

[hudy76]

Bez tych wszystkich obrazków czytałoby się jeszcze przyjemniej. 

Edytowane 10 Kwietnia 2022 przez HaDe

[Zybi81]

Dzisiejszy przyłów płoci ????

[strumien]

płoć, po prostu płoć ale... 40cm.

Edytowane 26 Kwietnia 2022 przez Jano

[strumien]

Z cyklu ,,upadek pstrągarza"☹️

[wiwaldi1970]

U mnie podobnie. Jazie, klenie i bolenie. Przed tygodniem było kropkowo.

[strumien]

Wiwaldi, chciałby człowiek połowić normalnych ryb, to musi grzebać w mule ...smutne realia okolicznych rzeka, pchają człowieka do desperackich czynów ????

[TomCast]

Miały być szczupaki. Co on chciał od tego jerka?

[Kamyk88]

Może na amory go wzięło