Kajtelek2 Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Taka otrzymalem odp.na maile które wysłałem w sprawie udostępnienia dla nas jeziora.Szanowny Panie,chyba oczywistym jest, że obowiązujący zakaz łowienia ryb nie wynika z nierównego traktowania wędkarzy. Jezioro Tarnobrzeskie mogło zostać udostępnione dla żeglarzy czy plażowiczów, ponieważ ich obecność niema żadnego wpływu na środowisko. Poza tym, pragnę przypomnieć, żedotychczas zarządcą jeziora była Kopalnia Siarki Machów S.A., która niewyrażała zgody na udostępnienie akwenu wędkarzom. Gmina Tarnobrzeg była jedynie kilku miesięcznym dzierżawcą części terenu. Niestety nie mogliśmy zmienićdecyzji władz Kopalni. Nie mniej jednak, kilka dni temu spotkałem się z prezesem ZarząduOkręgu Polskiego Związku Wędkarzy w Tarnobrzegu i rozpoczęliśmy wstępnerozmowy dot. udostępnienia jeziora. Niestety na chwilę obecną nie mogęzagwarantować,że w przyszłym roku wędkarze będą mogli swobodnie korzystać zjeziora. Najpierw musimy sprawdzić wszystkie panujące tam warunki i jak dużywpływ na środowisko będzie miało udostępnienie jeziora dla miłośnikówwędkowania. -- PozdrawiamNorbert MastalerzPrezydent Miasta Tarnobrzegatel. 15 822 11 49 Odpowiedź z cytatem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 7 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Jezioro potencjał ma http://supernowosci24.pl/okazy-z-zakazanego-jeziora/ To niech lepiej Kłusownicy wytną ryby,skoro wędkarze to gorsza rasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 A mnie ciekawi jak długo zajmie oczyszczenie tego jeziorka, kiedy zostanie udostępnione. Bo skoro tam pływają takie okazy, to już sobie wyobrażam ten nalot. No chyba, że zrobią z tego no-kill. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 7 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Jezioro ma 99% I klase czystości wody,przezroczystość jak nad Jeziorem Białym/Okuninka.Powierzchnia imponująca ponad 500ha.Szczupak ,Sandacz,Okoń itp każda ryba tam pływa.Zaglądam tam czasem na kocyk,grilla.Jak się nie chce udostępnić dla nas wędkarzy to niech kłusownicy działają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamki Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 No tak, jak może być jakaś woda w dodatku z okazami poza zasięgiem wędki ? a co do wędkarzy to jest to pewne, że WYTŁUKĄ JE DO DNA i starczy im rok .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 W zasadzie nie ma sie czym chwalic...ale jest furtka w postaci takiej, ze ludzie ktorzy tak postepuja nie sa zadnymi wedkarzami... Otoz znany jest mi przyklad, ze pewne kolo wedkarskie przez dluzszy czas urabialo wlasciciela stawow hodowlanych, aby ten zezwolil im tam lowic.Za lowienie mieli placic, placic mieli rowniez za zabrane ryby. Po dluzszym czasie namawiania wlasciciel wyrazil zgode, przed lowieniem jeszcze raz zarzekali sie, ze nie beda zabierac za plecami.Po skonczonym lowieniu wlasciciel zwrocil uwage, ze do wagi przyniesli bardzo niewiele, za to toboly do uatokaru jakies takie wypchane.Na pytanie, w zywe oczy twierdzili, ze nic nie maja...po zbadaniu zawartosci tobolow okazalo sie, ze prawie kazdy mial kilka ryb... Oczywiscie na tym zakonczyla sie definitywnie wspolpraca z kolem. Po prostu potrzebna jest rewolucja w wedkarstwie, zeby oddzielic hołote i rzucic tam, gdzie jej m-ce - poza margines. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Nie ma siły, jeżeli udostępni się taką wodę to max. w ciągu roku-dwóch lat przestanie ona być atrakcyjna. Podam przykład może trochę inny, ale obrazujący co może stać się z wodą po udostępnieniu dla ogółu. Otóż w moim regionie jest piękne 58 ha wyrobisko pożwirowe. Początkowo do momentu gdy wciąż kopano nie było udostępnione wędkarzom. Po zakończeniu wydobywania żwiru pieczę nad kołem przejęło miejscowe koło PZW X. Woda była kapitalna, gdyż zarybiano ją regularnie wszystkim szlachetnymi gatunkami. Były ogromne szczupaki i sandacze. Kapitalne liny, leszcze i płocie. Początkowo na tą wodę obowiązywała specjalna dopłata 25 zł do karty. To były jeszcze czasy gdzie naprawdę pilnowano wody. Po ok. 3-4 latach zaczęły się problemy natury prawnej dotyczącej dzierżawy terenu i samego zbiornika. Swoje racje miało pzw, roszczenia miała spółka wydobywająca żwir, jeszcze później właściciele gruntu na którym powstał zbiornik. Wobec tego wszystkiego sytuacja prawna wody jest nieuregulowana do dziś i w tej chwili na tej wodzie można łowić na tzw. białą kartę, co powoduje, ze łowią tam wszyscy i ludzie z kartami, bez kart, kłusole i właściwie wszyscy. Stan prawny nie uregulowany; pzw porzuciło wodę pomimo że w teorii opiekuje się nim miejscowe koło. Na dziś woda jest tak przetrzebiona, że szkoda pisać. Presja niesamowita, jak na tak mały zbiornik. Dzień w dzień ok.10 samochodów nad wodą, notorycznie pływają łódki (kiedyś był całkowity zakaz). Co się dzieje w nocy to już wiedzą tylko Ci którzy jeżdzą... Z świetnego łowiska, zostało nie wiele; obecnie złapanie miarowego szczupaka czy okonia powyżej 25 cm graniczy z cudem. O sandaczu nie wspomnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 500ha to niby dużo, ot takie powiedzmy jezioro Niesłysz. Różnica jest taka że, gdy idzie fama o dziewiczym zbiorniku i są tam odchowane, niepokłute ryby, to lecą tam wszyscy. Szybko się wysonduje, wytroluje, a że ryby „dzikie”, to i łatwiejsze. Następuje czyszczenie o wiele bardziej intensywne i najczęściej trwa tak długo, aż pójdzie fama, że już szkoda paliwa. Co do kłusowników to nie ma co porównywać skali ich odłowów, do legalnej nielimitowanej ekspansji. Kłusownik ma ciężkie życie, musi działać z ukrycia, poświęca dużo czasu, co jakiś czas traci swój sprzęt. Skoro miasto dysponuje zbiornikiem, to niech zrobi kosztorys, ile by wyszło kupić 3 szybkie łodzie, zatrudnić 12 strażników na po 6ciu na 2 zmiany, jakąś wypożyczalnie łodzi, do tego 3 obowiązujące miejsca do slipowania, na każdym jeden człowiek do kontroli. Do tego regulamin No-kill i zasilenie kasy miasta jak się patrzy, a wędkarze z okolicy szczęśliwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaS 1 Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 Niestety raczej nie będzie tak zielono jak Ty piszesz Krzyśku. Szczerze mówiąc to miastu to wisi jaki rybostan tam będzie, liczy sie tylko kasa. A z tymi strażnikami to już w ogóle... U nas nie ma żadnych kontroli, od kilku lat nie spotkałem żadnego strażnika nad wodą.Nie wiem, może jakiś cud sie zdarzy, ale sie nie zapowiada.Miejsc do slipowania byłoby sporo, ale nie takich z prawdziwego zdarzenia. Ile razy pływałem tam pontonem to zawsze wodowałem się z plaży. Z łódką jest sporo ciężej, a poza tym na zbiorniku obowiązuje ,,cisza''. Troll na tym zbiorniku raczej by odpadał bo w naszym okręgu jest całkowity zakaz Trollowania, co moim zadaniem jest dobrym posunięciem, no chyba, że tu nie będzie tego zakazu.Co do No kilu. Okręg TBG chyba nawet nie wie co to oznacza, więc tego nie będe komentował Zbiornik potencjał rybny ma, ale moim zdaniem jest trudnym łowiskiem. Ile razy odbywały się okazyjnie zawody na tym zbiorniku, tyle razy nie padało tyle ryb ,,rekordowych'' ile by sie wydawało,ale to też jest sprawa tego, że zwody są organizowane na rybie martwej, a ryby zbiera miasto i ludzie zbierają po cichu ryby oby tylko miasto nie dostało...Zmierzając do meritum. Z wieści których ostatnio słyszałem to zbiornikiem zajmie się jakieś prywatne ,,towarzystwo'' które o wędkarstwie wie tyle co nic. Więc nie wiem co lepsze PZW czy prywatne ,,towarzystwo''. Moim zdaniem, najlepiej gdyby zbiornik stał tak jak stoi i niech kusi dalej a ryby rosną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 7 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2012 A tak, w Tarnobrzegu na troling nie wolno i nie wolno z sonda <_< Musze sie tam do Was wybrac bo wyglada, ze to jest jeszzce to 1no z ostatnich miejsc, gdzie węgory noca wychodza w grochowine a znaczne szczuki i ludziom w wodzie nie przepuszczaja Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 8 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 Gumo echo już dozwolone chyba w zarządzie PZW jakiś sobie kupił i zmienili ustawę ,a co do ryb w TBG marno.Przy takiej wodzie niema sensu kupować Talonów,czy Daiwy Exist .Jak nieudostępnią tej wody,będę tam pływał i łowił mimo zakazu,tam są nasze składki,podatki <_< .Przez lata nas truli siarką.Chcemy równo uprawnienia Woda Dla Każdego od Prażowicza,Żeglarza,po Wędkarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaS 1 Opublikowano 8 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 Co do ryb to faktycznie przy tym stanie krucho, a przynajmniej z brzegu. Z wody już troche lepiej ale trzeba dobrze wyczaić miejscówke. Od czasu do czasu trafi sie jakiś sumek z brzegu taki w przedziale 100-200cm A o wymiarowym sandaczu to już dawno nie słyszałem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 8 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 A ja jestem za tym aby, nie pozwolono tam łowic jeszcze przez najblizszych 15lat,bo najedzie sie takich oszołomów,jak autor tego wątku co tu płacze ze nie mozna łowic,a on bardzo chce w imie składek i przepisów a, kilka postów dalej pisze ze: pierniczy i tak bedzie łowił,i niech sie zejdzie do kupy takich ze 20stu,i wybija wszystko,beczy i nażeka ze na wisle nie bierze,a peeeewnie,fajnie przyjśc tam gdzie ryb jest sporo i łowic,niech sie pokaze tam gdzie o rybe cięzko,Jak sie wpie...oli na ten zbiornik PZW tak szlag trafi wszystkie ryby,juz teraz jak raz do roku sa organizowane zawody,to jeszcze nie powiesz dzien dobry przed zapisanie sie a juz ci mówia ze ryby bierze organizator. Bedzie jak na Mazurach..wody ogrom a ryb zero...i tak jeden z drugim,bedzie wspominał....ale tu kiedys były ryby.Podjąć opieki nad tym musi sie ktos kto nie widzi pieniedzy w miesie rybim,bo zamrażarki pełne...Ustalic dolny i górny wymiar(lub całkiem zakaz poboru ryby)Zakaz połowu w nocy,i odpowiednia ilosc ludzi do pilnowania,tych zakazów,tak bo na naszych wodach inaczej nie mozna,bo inaczej jest:panie jak ja nie wezmę to inny weżnie....i tylko ryba nie bierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 Ja z mięsiarzami nie dyskutuję i mam zamiar napisać list otwarty do prezydenta TBG. Napiszę mu co się stanie jak oddadzą wode w łapy PZW. Jak mimo mojego ostrzeżenia to zrobi, przypomnę mu to jak jezioro będzie kolejną pustynią. Tak długo jak PZW nie udowodni, że potrafi prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką, tak długo nie wolno im nic dać do łap. A te rzeźnickie zawody z maja będą znakomitym dowodem na poparcie moich tez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaS 1 Opublikowano 8 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 A ja jestem za tym aby, nie pozwolono tam łowic jeszcze przez najblizszych 15lat,bo najedzie sie takich oszołomów,jak autor tego wątku co tu płacze ze nie mozna łowic,a on bardzo chce w imie składek i przepisów a, kilka postów dalej pisze ze: pierniczy i tak bedzie łowił,i niech sie zejdzie do kupy takich ze 20stu,i wybija wszystko,beczy i nażeka ze na wisle nie bierze,a peeeewnie,fajnie przyjśc tam gdzie ryb jest sporo i łowic,niech sie pokaze tam gdzie o rybe cięzko,Jak sie wpie...oli na ten zbiornik PZW tak szlag trafi wszystkie ryby,juz teraz jak raz do roku sa organizowane zawody,to jeszcze nie powiesz dzien dobry przed zapisanie sie a juz ci mówia ze ryby bierze organizator. Bedzie jak na Mazurach..wody ogrom a ryb zero...i tak jeden z drugim,bedzie wspominał....ale tu kiedys były ryby.Podjąć opieki nad tym musi sie ktos kto nie widzi pieniedzy w miesie rybim,bo zamrażarki pełne...Ustalic dolny i górny wymiar(lub całkiem zakaz poboru ryby)Zakaz połowu w nocy,i odpowiednia ilosc ludzi do pilnowania,tych zakazów,tak bo na naszych wodach inaczej nie mozna,bo inaczej jest:panie jak ja nie wezmę to inny weżnie....i tylko ryba nie bierze.Ja też jestem za tym, aby zbiornik nie był na razie udostępniany dla wędkarzy bo z tego co widze to jak na razie jest postrzegany jako wielka kopalnia rybiego mięsa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 9 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2012 w formie no kill ze 100zł za dniówkę mogli by udostępnić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kajtelek2 Opublikowano 10 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 Woda powinna byc udostepniona,z zakazem zabierania ryb ponizej 50cm i powyzej 80cm w górę..i opłata roczna na zbiornik+ kontrole,jesli przejmnie to PZW to bardzo kiepsko widzę przyszłość wody( Brak kontroli,znikome zarybianie,mając karte od 93r.a mamy 2012r.byłem kontrolowany w okręgu 2x ,a nad J.Białym/Okuninka codziennie był patrol z wody i to mi się podobało).W PZW brakuje Hitlera (Batmana z Denver <_< ) który za pozostawiony worek po zanęcie,zabranego szczupaczka 40cm utnie łeb na pniaku.Wolałbym dzis łowić germina ,delfinem i blaszka od ruskich,ale by była rybka.Dbajcie i szanujecie to co nas otacza,Polska powinna iść w ślady Szwecji.Na majowych zawodach padł metrowy szczupak zabili go jak psa aż tak potrzebne było mięso?Łowcy powinni zabrać kartę wędkarską i połamać wędkę na kolanie.Robert co słychać obok na pobliskim Piasecznie jakie tam są plany?szkoda,było tam tak pięknie i te okonie.Karą za ruszienie tego było osunięcie ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 10 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 Nie propaguj wymiaru widełkowego bo to wymysł niedouczonych kretynów. Narobi tylko dodatkowych szkód. To po pierwsze. Po drugie nie ma co naśladować Szwecji bo tam są jeszcze ryby tylko dlatego, że mają ogrom wód i wytrzebianie ryb idzie tam dużo wolniej niż u nas - ale idzie. Jeśli już kogoś naśladować to Holendrów gdzie obowiązuje C&R dzięki czemu maja wędkarski raj. A po trzecie nie lansuj Hitlera bo to był narodowy SOCJALISTA o czym zapominają młodzi wykształceni bolszewicy z dużych miast. Ja się socjalizmem brzydzę bo to właśnie dzięki niemu mam co mamy w naszych wodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 10 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 ...o czym zapominają młodzi wykształceni bolszewicy z dużych miast.... Dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 10 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 Z tym C&R w Holandii to też tak nie do końca.Holendrzy złowionych ryb nie jedzą ... bo im do żarcia z wypłaty nie brakuje,więc to po części sprawa zamożności.Szczupaków nie jedzą nie tylko z powodu zakazu zabierania ale też dlatego ,że uważają jego mięso za niesmaczne.To samo twierdzą o karpiach.Dziwią się jak my możemy je jeść.Sporo szczupaków i tak pada.Najczęściej z rąk emigrantów z krajów arabskich bo dla nich to przysmak i nawet się z tym nie kryją. Co innego z sandaczem.Z tą rybą wielu Holendrów wraca do domu.Często nawet z żywą.Wrzucana jest potem do wanienki wypełnionej wodą , gdzie po jakimś czasie zdycha sama z zaduszenia.Podobno sandacz najlepiej smakuje gdy mięso nie ma kontaktu z krwią a ryba opłucze się (zdechnie sama) w czystej wodzie.Wielu dobrych,tutejszych wędkarzy ma w swoich garażach stare ,poziome zamrażarki wypełnione wodą i do nich wrzucają ryby przeznaczone do konsumpcji.O wyspecjalizowanych w łowieniu sandaczy grupach też należałoby wspomnieć.Restauracje płaca już chyba ponad 15 euro za kilogram surowej,żywej ryby.Wszystkie interesy załatwia się oczywiście na zapleczu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 10 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 To zabijanie ryb w Holandii i handel z knajpami to chyba jedno z najnowszych zdobyczy eurosocjalizmu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 10 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2012 To zabijanie ryb w Holandii i handel z knajpami to chyba jedno z najnowszych zdobyczy eurosocjalizmu Po co szukac,takich zjawisk w Holandii...a własciciel promu w Tbg,to co robi....dokładnie to samo i nie sprzedaje restauracjom,tylko adwokaty,Policja i resztaelytyze jak go złapali,zabrali 200m siatek..i 5tyś grzywny,to po roku siatki oddali a grzywne na raty rozłozyli,i po części spłaty,reszte anulowali.Wiec wniosek jeden,zeby było dobrze,na jakims zbiorniku z rybami,to najlepiej aby ryb tam nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.