Skocz do zawartości
  • 0

Targi w Eiland van Maurik - czyli jak zmarnować sobie czas...


makamba

Pytanie

Właśnie wróciłem z imprezy wędkarskiej w Eiland van Maurik (NL) o nazwie Fair for Lure & Fly.

Wróciłem zdegustowany...

Pustki,bieda i wyzysk.

Zmarnowane prawie 400 kilosów jazdy.

Połowa 4000metrowej hali świeciła pustkami.

To co rok temu leżało z przecenami w drewnianych skrzyniach (gdzie tak fajnie się nurkowało za różnymi kąskami), teraz wisiało na regałach ze świeżo przyklejonymi cenami.

Ceny - kosmos.

Praktycznie wszystko co na wystawie można kupić w lokalnych sklepach ... taniej.

Klimat wręcz bazarowo-straganowy.

Pod koniec imprezy sufit w hali spowiła biaława mgiełka z przepalających się hamburgerów w targowej jadłodajni.

Bardzo mało nowości,choć kilka ciekawostek zarejestrowałem na foto , jak np najnowsze dzieło Spro z rodziny ich kołowrotków,kilka ciekawych przynęt i garść nie widzianych wcześniej wędzisk.

Odwiedzających wystawę ludzi też o wiele mniej niż w latach poprzednich.

 

Właściwie powinienem się tego spodziewać.

Już sama podróż była pełna przygód.

9 kilometrów od celu rozwalona droga i objazd o dodatkowe 10 kilometrów.

Jak tylko dojechałem na wystawowy parking , odpadł mi zacisk hamulcowy z tylnej tarczy w aucie.

Oczywiście niedziela i spece od autonaprawy nie ruszą się z domu nawet za milion euro.

Trza naprawić samemu.

Kocyk,klucz 13,młoteczek...

Śrubę , która wypadła gdzieś po drodze zastąpiła wykręcona z jakiegoś innego mechanizmu ,z gdzieś tam.

W drodze powrotnej nawigacja miała inne zdanie niż ten co układał asfalt i kolejne 20 kilometrów nie w tą mańkę.

Pod dom udało się dojechać.

Hamulec zrobiłem tak dobrze,że nawet nie musiałem hamować ,żeby się zatrzymać.

Felga pod wpływem tarcia zrobiła się czarna a tarcza hamulcowa krwisto czerwona.

Dym przyjechał ze mną , ale już nie ten z hamburgerów...

 

Ale wracając do samej imprezy...

Fot narobiłem sporo.

Wstawiać będę je w wolnych chwilach.

Może uda mi się dodać do nich jakieś opisy.

 

Sporo było luksusowych łodzi wędkarskich.

Pełnych elektroniki i obić niczym z dywanów perskich.

Można było sobie nimi popływać , również kajakami.

Tradycyjnie też można było pobrać nauki operowania wędziskami muchowymi.

Trenerzy o anielskiej wręcz cierpliwości.

Wśród machających muchami absztyfikantów , co jakiś czas przebiegała tęgawa dama z paletką ,która akurat wśród świszczących linek zapragnęła pograć sobie ze swoim lubym w badmintona .

 

Nie sądzę,że pojadę tam w przyszłym roku.

Mam tylko nadzieję,że lepiej wypadną przyszłe , listopadowe(chyba?) targi w mieście Utrecht.

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Top użytkownicy dla tego pytania

Opublikowane grafiki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A to oryginalnie malowane, biało-czarne?

Oryginalnie , fabrycznie malowane Revo S NACI50.

Cormoran wypuścił multika w barwach identycznych jak Skeet Reese.

W tym samym wzornictwie wypuścili kije.

Nieststy nie zrobiłem foty tego multika.

Gadałem z gościem , który jest od zatwierdzania wszelkich pomysłów w Cormoranie.

Fajnie się rozwija ta firma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.

 

A za moment wstawię kołowrotek,który jako jedyny na całej imprezie spowodował szybsze bicie serca i pocenie się dłoni.

Nawet oczy zaczęły mi instynktownie chodzić na boki a w głowie narastała myśl - czy jakbym wybił szybkę i go zagarnął to czy ktoś by to zauważył? :lol:

post-5652-1348917803,579_thumb.jpg

post-5652-1348917803,6836_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Spro Hypalite

 

Tytanium Air Body and rotor design

11 łożysk

one way clutch anti retour system

5 curve opspoelmechanizme

carbon drag washer

gear ratio 5.1.1.

 

Z wyglądu i w łapie rewelacja.

I na nic zdały się prośby i groźby.

Nie sprzedadzą i tyle.

Pewnie jakbym się dobrze rozpędził to nie powstrzymałby mnie nikt z ekipy Spro a już na pewno żaden z małych gabarytów przedstawicieli Gamakatsu.

Trzeba czekać aż pojawi się w sklepie.

Cena ma być większa niż 100 , ale mniejsza niż 200 euro.

 

.

post-5652-1348917803,7569_thumb.jpg

post-5652-1348917803,9111_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sporo było stoisk poświęconych budowniczym przynęt spiningowych i muchowych.

Na żywo można było przyglądać się jak sprawne ręce budowniczych skręcają wymyślne muchy i malują drewniane wobki.

 

Szybka sonda w podręczne pudełko luro-malarza.

.

post-5652-1348917803,98_thumb.jpg

post-5652-1348917804,0771_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...