Skocz do zawartości

Szczupaki 2007


lukomat

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No sumów ani sandaczy tu nie ma więc opcja jest tylko jedna

Moim zdaniem nie zaciął sie przy braniu, na luzie wyciągałem kij z uchwytu i cały hol (no chwile rybę na kiju miałem, pod łódkę udało sie ją wciągnąć) był na szczekościsku a nie na zaciętych hakach. Jak ryba poczuła się bardzo niepewnie po prostu wypluła fatsiaka i tyle. To potwierdza powiedzienie o kupie ryb i wędkarzu dupie :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie myślałem o Tobie - jest taki fajny powierzchniowy wobek Rapali x-rap walk 13 - polecam wypróbować bo to chyba Twój sposób łowienia - płynie wierzchem smakowitą eską. W dodatku można to wgrzmocić w największe trzciny i wypłynie stamtąd cały czas pieknie pracując. Dodatkowo przynęta jest na tyle ciężka że spokojnie można nią rzucac castingiem. Wczoraj tym smigaliśmy i pływa pięknie, szkoda że ryb nie było :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo się mówi, ja kilka lat temu stałem w Parsęcie po pachy w wodzie z łososiem na końcu wędki ponad godzine. Ryba wlazła mi pod łozy w dół 5 metrowy i ani myslała z tamtąd wyłazić. Co ją mert ruszyłem to ona metr spowrotem i wkońcu nie wytrzymła kotwiczka, dwa groty sie wyprostowały, a jeden pękł no i tyle łośka widziałem. Mój przyjaciel i przewodnik oceniał go na jakieś 15-20 kg. Wyszedłem z wody, w spodniobutach woda, ja trząsłem sie jak trusia, bo dopiero mi odpuściło, jak mi podali kielicha na rozgrzanie to wszystko wytrząsłem na ziemie zanim do ust podniosłem :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki niestety rapala to marka na którą mnie nie stać.Większość przynęt robie sam tylko czasami kupuje wzór żeby go powielić ale obejrze go w katalogu i jak będzie możliwość to sobie sprawie no i wielkość 13 na moje wody trochę za duża.Natomiast tor S w przynętach powierzchniowych jest chyba najskuteczniejszy choć czasem łowię rybę gdy walę jak oszalały one chyba nie wytrzymują i walą aż miło.Radzę spróbować

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tpe Terminy wolne od drugiej połowy maja, wczęsniej już jestem zabookowany.

Dzisiaj pierwsza połowa porażka totalna i brak życie, jak zdecydowaliśmy się na powrót to pacneliśmy takie po ok 60-70cm i kilka małych, peresada wyjął taką ponad 80 - ale o dziwo jeszcze brzuchatą. Ja tego nie kumam, woda ma 11-14stopni, zima łagodna, połowa kwietnia i jeszcze ciążarówki się łowi??? No ale to by mogło tłumaczyć marne efekty. Chociaż w zeszłym roku był bardzo zimny marzec i w połowie kwietnia juz był ogień na maxa. Woda na rzece znika w oczach - jest ponad półmetra mniej niż w zeszłym tygodniu.

Największe sukcesy łikendu to połamane stcroix i muchówka szczupakowa, co z jerkówką Ramaja daje imponujący wynik 3 złamanych wędek na 4 wyjazdy :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym chlebem to i u Mnie bieda .Normalnego prawie brak wszystko slodzone.

Majac troche wolnego postanowilem zajac sie troche przegladem broni przed sezonem.Wpadlem na cos takiego

http://www.allegro.pl/item181697696_pike_max_f_30cm_bez_mini mum_za_1_zl.html

Zeszlego roku z powodzeniem ciagalem 45cm a niewiele wieksze zebacze bily w niego jak oszalale.Czy to jakas anomalja czy poprostu wybryk natory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...