TERMOS Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Widze ze wy tam ladnie wymiatacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2007 Niżej metra żal zaśmiecać żeby mi sie często te poniżej trafiały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Kurcze, zazdroszczę Wam tych szczupaków. Ja jeszcze muszę poczekać 3 tygodnie. Ale za to jak już taki wyposzczony ruszę nad wodę to się będzie działo. Już się nie mogę doczekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2007 (a na premierze muskie i 30lb plecionce to 70 wyrywa na powierzchnie 5sekund po zacięciu)..Ryba byla zwyczajnie jakos krzywo zacieta albo sie nie przylozyles, bodz kotwice tepawe.. Suma 80kg Gumo wyjal na rzeczone 30lbs. A to byl tylko szczupak...(skoto tak fatsiaka pocial) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 7 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2007 No sumów ani sandaczy tu nie ma więc opcja jest tylko jednaMoim zdaniem nie zaciął sie przy braniu, na luzie wyciągałem kij z uchwytu i cały hol (no chwile rybę na kiju miałem, pod łódkę udało sie ją wciągnąć) był na szczekościsku a nie na zaciętych hakach. Jak ryba poczuła się bardzo niepewnie po prostu wypluła fatsiaka i tyle. To potwierdza powiedzienie o kupie ryb i wędkarzu dupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 no takiego holu z rybą na końcu to sobie w tym roku życze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 A właśnie myślałem o Tobie - jest taki fajny powierzchniowy wobek Rapali x-rap walk 13 - polecam wypróbować bo to chyba Twój sposób łowienia - płynie wierzchem smakowitą eską. W dodatku można to wgrzmocić w największe trzciny i wypłynie stamtąd cały czas pieknie pracując. Dodatkowo przynęta jest na tyle ciężka że spokojnie można nią rzucac castingiem. Wczoraj tym smigaliśmy i pływa pięknie, szkoda że ryb nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Łatwo się mówi, ja kilka lat temu stałem w Parsęcie po pachy w wodzie z łososiem na końcu wędki ponad godzine. Ryba wlazła mi pod łozy w dół 5 metrowy i ani myslała z tamtąd wyłazić. Co ją mert ruszyłem to ona metr spowrotem i wkońcu nie wytrzymła kotwiczka, dwa groty sie wyprostowały, a jeden pękł no i tyle łośka widziałem. Mój przyjaciel i przewodnik oceniał go na jakieś 15-20 kg. Wyszedłem z wody, w spodniobutach woda, ja trząsłem sie jak trusia, bo dopiero mi odpuściło, jak mi podali kielicha na rozgrzanie to wszystko wytrząsłem na ziemie zanim do ust podniosłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 dzięki niestety rapala to marka na którą mnie nie stać.Większość przynęt robie sam tylko czasami kupuje wzór żeby go powielić ale obejrze go w katalogu i jak będzie możliwość to sobie sprawie no i wielkość 13 na moje wody trochę za duża.Natomiast tor S w przynętach powierzchniowych jest chyba najskuteczniejszy choć czasem łowię rybę gdy walę jak oszalały one chyba nie wytrzymują i walą aż miło.Radzę spróbowaćpozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Niestety w ten likend nie bylo lepiej, pomimo tego ze pogoda jakby bardziej stabilna, to zerowaly bardzo slabo i na dodatek same malce do 60cm, ktore niestety nie spelniaja normy ustanowionej przez @standerusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Jak dopnę się to jutro ruszam na Shannon z mocnym nastawieniem skopania im płetw, obawiam się tylko że ma byc miło a skończy się jak zwykle, czyli cytując konopielkę psia mac napali a późnej dupo sie obroco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Kurcze Kuba, kiedy masz wolny weekend? Mój szef obiecał mi 4 dni offa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 To potwierdza powiedzienie o kupie ryb i wędkarzu dupie Jak tam mieszka taki, to z pewnoscia jeszcze zaatakuje. Moze nie na fatso, a na co innego. Wtedy bedzie twój.Mialem takiego szczupaka na kiju, co mi murowal do dna jak sum jaki...ale 20 lbs mu dalo rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Tpe Terminy wolne od drugiej połowy maja, wczęsniej już jestem zabookowany.Dzisiaj pierwsza połowa porażka totalna i brak życie, jak zdecydowaliśmy się na powrót to pacneliśmy takie po ok 60-70cm i kilka małych, peresada wyjął taką ponad 80 - ale o dziwo jeszcze brzuchatą. Ja tego nie kumam, woda ma 11-14stopni, zima łagodna, połowa kwietnia i jeszcze ciążarówki się łowi??? No ale to by mogło tłumaczyć marne efekty. Chociaż w zeszłym roku był bardzo zimny marzec i w połowie kwietnia juz był ogień na maxa. Woda na rzece znika w oczach - jest ponad półmetra mniej niż w zeszłym tygodniu.Największe sukcesy łikendu to połamane stcroix i muchówka szczupakowa, co z jerkówką Ramaja daje imponujący wynik 3 złamanych wędek na 4 wyjazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Największe sukcesy łikendu to połamane stcroix i muchówka szczupakowa, co z jerkówką Ramaja daje imponujący wynik 3 złamanych wędek na 4 wyjazdy szok to ja nie wiem czy to takie giganty czy ktoś gapa i ciamajda <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Kuba w takim razie zaczniemy sezon na Allua. Liczę, że zębate wyjdą za białą rybą na płycizny. Do Dingle Bay powoli po zimie wraca życie. Złowiłem już mulleta, zobaczymy kiedy podejdą bassy.Do zobaczenia w maju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2007 Tak brzuchate potwory (po 100kilo), zresztą w jerkówce to sam masz telefoniczny udział. A reszta to wiesz, juz było z górki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 zlowilem juz mulleta...Red mulleta?? O jejku, jaka to smaczna ryba jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Chyba raczej Grey mulleta co uchodzi za rybę nie do zlowienia i niejadalną, ale skoro da sie go złapać to i może zeżreć też?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Chyba raczej Grey mulleta co uchodzi za rybę nie do zlowienia i niejadalną, ale skoro da sie go złapać to i może zeżreć też?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 W tamtym roku takiego grey mulleta (ze 2,5 kg) złowiłem na klasyka - pomarańczowego twistera. Ale podobno najlepiej biorą na chleb z powierzchni, tylko skąd w Irlandii wezmę normalny chleb...Spadam na rybki, narka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2007 Z tym chlebem to i u Mnie bieda .Normalnego prawie brak wszystko slodzone. Majac troche wolnego postanowilem zajac sie troche przegladem broni przed sezonem.Wpadlem na cos takiego http://www.allegro.pl/item181697696_pike_max_f_30cm_bez_mini mum_za_1_zl.htmlZeszlego roku z powodzeniem ciagalem 45cm a niewiele wieksze zebacze bily w niego jak oszalale.Czy to jakas anomalja czy poprostu wybryk natory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assam Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 To nie żadna anomalia. Szczupaki są tak zatwardziałymi kanibalami, że potrafią zaatakować niewiele od siebie mniejszego kolegę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 A to też anomalia?Fotka pochodzi gdzieś z zasobów internetowych i niestety nie jest moja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarokowal Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 I bardzo czesto jest tak, że to ukochany kończy w brzuszku swej lubej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.