tornado Opublikowano 29 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 Mam farta chyba nie,na Sławkowe leszczyki;7 zębatych te sześć to sredniaki ale siudmy dwie godziny temu 86cm.Sławek otwieraj fabryke aby zrobić dla wszystkich maniaków twoich leszczyków jak największą produkcje.Tornado Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Ja tam już nie wiem komu pogratulować Tobie? Sławkowi?Chyba Wam obu, współautorom, należą się gratulki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 @Popper przynętę wymyśliłem ja ale Tornado należą się gratulacje za różne rzeczy - za skuteczne łowienie także, ale jak dopracuję szczegóły to zobaczysz wersję tego jerka... powiedzmy związaną trochę ze zlotem we Wleniu. Spodziewam się, że będzie jeszcze bardziej skuteczna , ale do czasu relacji - sza <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tornado Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Waldi jeżli gratulacje to napewno Sławciowi to on jest autorem pomysłu i głównym wykonawcą tych wspaniałych wabków, moja pomoc jest znikoma do jego pracy i wiedzy.Ja mam wielką przyjemność mogąc Mu pomagać ku zadowoleniu wielu wędkarzy którzy sami się przekonają jak wspaniałe to wabki.To nie przypadek że 7 sztuk zębatych skłoniły jego leszcztyki.Wykonanie i praca tych wabków jest wspaniała.potwierdza to fakt że na zlocie Bobru wszystkie aż 4 pstrągi padły na jego dzieło i żadne inne nie chciały skłonić kropek do współpracy wiedzą o tym Remek i Mifek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 @Popper przynętę wymyśliłem ja ale Tornado należą się gratulacje za różne rzeczy - za skuteczne łowienie także, ale jak dopracuję szczegóły to zobaczysz wersję tego jerka... powiedzmy związaną trochę ze zlotem we Wleniu. Spodziewam się, że będzie jeszcze bardziej skuteczna , ale do czasu relacji - sza <_< poprosimy jakieś fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Będą jak będą gotowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Warciak:u mnie ciezko z takimi lowiskami, jest pare stawow na ktorych uzywam popperow, ale jakos mi nie idzie:) może ze środka pływającego miałbym większe szanse Wbrew pozorom dośc łatwo podejść szczupaka na płyciżnie wystarczy zachować boleniową ostrożność ,wzrok klenia i poprostu musi tam być. Szczupak na płytkim jest bardzo płochliwy i jak nas zobaczy to bardzo wątpię czy pójdzie za przynętą powierzchniową dlatego ze środka pływającego znacznie łatwiej go złapać najlepszy pod tym względem jest ponton ,który nie przenosi puknięć, druga sprawa ,że jest mało komfortowy.Odnośnie łowienia z brzegu to preferuje cienkie plecionki i długie rzuty.Plecionka musi być silniejsza od występujących w łowisku roślin i to wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Hah ja tez miałem wczoraj ciekawe przeżycie okoniowe co prawda ale na sławkowe woblery a jakże, tym razem na pstrążka - jedna ze złowionych ryb (ok 25 cm) spieła sie tuż przy łodzi i jakoś zamarła na chwilę, ale dosłownie z metr-półtora od łodzi. W polaroidach widziałem jak z głębszej wody wypływa taka na oko 35-40 i podpływa do tej ryby, lekko ją trąca, jakby zobaczyć co jest grane. Później podnosi sie do leżacego całyczas na wodzie wobka i go ogląda, więc zaczynam go ciągnąć po ósemce (jak Pitt łowiąc pstrągi przykazał) a on za woblerkiem, co zatrzymam to ryba też staje co rusze topłynie jakieś 15cm za nim. w końcu błyska na biało paszczą i .... kłuje sie kotwicą. Tylko jedno szarpnięcie i po wszystkim, okoń jakby zniesmaczony odpływa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 30 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Waldi jeżli gratulacje to napewno Sławciowi to on jest autorem pomysłu i głównym wykonawcą tych wspaniałych wabków, moja pomoc jest znikoma do jego pracy i wiedzy.Ja mam wielką przyjemność mogąc Mu pomagać ku zadowoleniu wielu wędkarzy którzy sami się przekonają jak wspaniałe to wabki.To nie przypadek że 7 sztuk zębatych skłoniły jego leszcztyki.Wykonanie i praca tych wabków jest wspaniała.potwierdza to fakt że na zlocie Bobru wszystkie aż 4 pstrągi padły na jego dzieło i żadne inne nie chciały skłonić kropek do współpracy wiedzą o tym Remek i Mifek. no ... prawie jest to prawda... byly pewne wyjątki potwierdzające regule... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 31 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2007 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c5efe2cfb03ac121.h tmlKolega Marcin w akcji. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2156bc8972ca2f54.h tml http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8545e5e62f2341e3.h tml Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 31 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2007 Byłem dzisiaj na strusze ale nie tak jak zwykle na pontonie tylko po ostatniej akcji z brzegu i co się okazało.Zamiast łowić ryby starałem się oddawać jak najdalsze i celniejsze rzuty efektem 3 godz łowienia jedna 60 zerwana przy brzegu i nic więcej no jeszcze rovera posłałem za daleko .Zero komfortu zamist skoncentrować się na łowieniu przedzierałem się przez chaszcze ,przy rzutach zaczepiałem trawiaste i straszyłem wszystko co się dało. Dopiero dzisiaj do mnie dotarło tak na 100 % jakie są szanse wędkarza łowiącego z brzegu a jakie z łodzi,mimo to ,że niby wiem jak na tym łowisku podejść rybę i bez 10-20 brań nie wracam to dziś tylko 1 branie aż mnie zabolało Ogólnie decyzja jest jedna kupuje jakąś mała łajbe choćby na raty bo chcę łowić ryby i odpoczywać a nie walczyć sam ze sobą.Aha i na wodzie nie ma tyle komarów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pafek Opublikowano 31 Maja 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2007 Byłem dzisiaj na strusze ale nie tak jak zwykle na pontonie tylko po ostatniej akcji z brzegu i co się okazało.Zamiast łowić ryby starałem się oddawać jak najdalsze i celniejsze rzuty efektem 3 godz łowienia jedna 60 zerwana przy brzegu i nic więcej no jeszcze rovera posłałem za daleko .Zero komfortu zamist skoncentrować się na łowieniu przedzierałem się przez chaszcze ,przy rzutach zaczepiałem trawiaste i straszyłem wszystko co się dało. Dopiero dzisiaj do mnie dotarło tak na 100 % jakie są szanse wędkarza łowiącego z brzegu a jakie z łodzi,mimo to ,że niby wiem jak na tym łowisku podejść rybę i bez 10-20 brań nie wracam to dziś tylko 1 branie aż mnie zabolało Ogólnie decyzja jest jedna kupuje jakąś mała łajbe choćby na raty bo chcę łowić ryby i odpoczywać a nie walczyć sam ze sobą.Aha i na wodzie nie ma tyle komarów dlaczego bez pontonu ? Wydaje mi się że ponton jest lepszy na małą wodę bo jest poprostu cichy. na łódce troszkę stuka, to wiosło do pudełko ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 1 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 bo ponton ostatnio pociąłem z nerwów <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 1 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 bo ponton ostatnio pociąłem z nerwów <_< <_< <_< przerobiłeś na wodery? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pafek Opublikowano 1 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 bo ponton ostatnio pociąłem z nerwów <_< <_< <_< ostro, ja też czasami jestem nerwowy, ale żeby ciąć ponton ... ? Ja bym chetnie kupił pontonik, tylko trzeba szukać okzaji kupić poradziecki, bo te w sklepie to same ceraty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 1 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Może spróbuj bellyboata?? tak wygląda na zdjęciach że woda mała, spokojnie dłbyś radę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 1 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2007 Może spróbuj bellyboata?? tak wygląda na zdjęciach że woda mała, spokojnie dłbyś radę.... w niektórych miejscach gdzie łowie jest 20cm-30cm a pozatym myślałem nad tym wynalazkiem ale myślę ,że już dość bólu w krzyżu i czas przesiąść się na twarde siedzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 2 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2007 bo ponton ostatnio pociąłem z nerwów <_< <_< <_< ostro, ja też czasami jestem nerwowy, ale żeby ciąć ponton ... ? Ja bym chetnie kupił pontonik, tylko trzeba szukać okzaji kupić poradziecki, bo te w sklepie to same ceraty. no ja właśnie szukam czegoś takiego:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pafek Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 bo ponton ostatnio pociąłem z nerwów <_< <_< <_< ostro, ja też czasami jestem nerwowy, ale żeby ciąć ponton ... ? Ja bym chetnie kupił pontonik, tylko trzeba szukać okzaji kupić poradziecki, bo te w sklepie to same ceraty. no ja właśnie szukam czegoś takiego:) na allegro są np takie http://www.allegro.pl/item200103665_nowosc_rosyjski_ponton_z _usztywniona_podloga.html Ufimka 22. Mieszkam blisko granicy PL-BY poproszę znajomych z BY którzy przyjeżdzają na handelek o spr. cen u nich. jak coś to może tam bym się zaopatrzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 nono, moze by cos taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phalacrocorax Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Tak żeby wrócić do tematu wątku... Byłem dzisiaj z ojcem na Narwii i trochę połapaliśmy z łódki. Efektem było po kilka małych szczupaczków, trafił się jakiś okoń i sandacz. W jednym miejscu przy takich fajnych zwalonych drzewach miałem branie jakiegoś potwora który na moim delikatnym boleniowym sprzęcie chyba nawet nie zauważył, że próbuję go ciągnąć i popłynął w te drzewa. Robiłem co mogłem żeby go zatrzymać ale ostatecznie urwał żyłkę. Kijek na szczupaki miał awarię i musiałem sobie radzić takim, ale mówię wam, nie ma nic gorszego niż łowić delikatnym sprzętem. Nikt nigdy nie namówi mnie do łowienia szczupaków na sprzęt o małej mocy. Dzisiaj jeszcze mocniej utwierdziłem się w tym przekonaniu. To była prawdopodobnie największa ryba z jaką w życiu przegrałem walkę. Na szczęście historia miała swój happy end. Po kilku minutach ojciec wyjął mojego potwora na swoją wędę. Tym razem udało się szybko odpłynąć od tych zwalonych drzew i hol zakończył się sukcesem. Jak się okazało był to szczupaczek 103cm. Są jeszcze na mazowszu takie ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pafek Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Fajny, grat. miał twoją przynętę w pysku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 zazdroszcze udanej wyprawy ja uziemiony na brzegu dzisiaj zająłem się z teściem linkami to nie to ale spin z brzegu mnie drażni.Gratuluje wspaniałej ryby a z tym lightowym sprzętem i pajęczynie na młynku skończyłem 2 lata temu, 120 m wyciągniętej plecionki i mina podobna do mojego buta nauczyła mnie rozumu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 3 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2007 Gratulacje z udanej wyprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.