lukomat Opublikowano 29 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 No tak z rozpędu pn anglia=szkocja William Wallace za coś takiego ciupagę w plecy by sprzedał na bank No, no, juz nic nie chcialem mowic, ale Szkoci sa na tym punkcie przewrazliwieni wyjatkowo. Trudno sie dziwic, to jakby Polske z Rosja ktos mylil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pafek Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 Wczoraj u mnie jedyna słuszna przynęta : perłowy z czerwonym grzbietem predator. Szkoda że większych u mnie nie ma. By pafek, shot with Canon PowerShot A75 at 2007-06-29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dero1990 Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 Wow Jaki on ubarwiony Gratuluje!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
@slider@ Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 Ladniutki fryzjer PozdrawiamSlider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 u mnie dzisiaj faworytem skiner 10 F kolor RR ale same maluchy największy chyba 45cm coś w tym tygodniu mnie nie idzie .Może jutro coś na rzece wydłubie. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 Szkoda że większych u mnie nie ma.Sa na pewno, ale nie lubia predatorów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harvi Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 Dzis rano z forumowym kolega Termos13 wybralem sie na szczupaczki.Bardzo dziekuje za zaproszenie. Poczatek byl dosc kiepskawy. Winna byla bezwietrzna pogoda (ponoc przy takiej na akwenie na ktorym lowilismy nic nie bierze). Ja w tym okresie zlowilem jednego okonia ~35 cm.Jak sie pogoda poprawila w kierunku wedkarskim Termos zaczal wciagac mnie w annaly sztuki trolingowania.Efektem bylo po kilka miejszych szczupaczkow i kilka +60.Wypad byl udany a zapewnieneia gospodarza, ze normalnie jest duzo lepiej daja duzo optymizmu na kolejne wspolne wyprawy. Ja osobiscie przekonalem sie do trolingu i w przyszlym tygodniu bede chcial na wlasna reke te metode polowu rozwijac. Fotki z wyprawy powinny niebawem sie pojawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 30 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2007 @harvi -Cala przyjemnosc po mojej stronie Pozwol ze dopelnie troche .Faktycznie zero wiatru i patelnia na wodzie ,pierwszy okonek harvi-ego byl zachecajacyhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eab36f403044f219.htmli choc ryby ewidentnie staly na echu dookola nas ,zmiana przynent i czesanie wody nieprzynosila efektow.http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eab36f403044f219.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42d66e6713e86f87.htmlPierwsze szczupaki zaczely gryzc i odrazu zrobilo sie ciekawie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/097235ade5c24165.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7965ab809c73d70.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1dd1c65db5b87868.htmlWraz z fala brania na trolling zaczely byc coraz czestrze i pewniejsze ,do konca mielismy okolo 15 szczupkow ktore wrocily do wody-.Wypad byl udany ,nastepnym razem moze byc tylko lepiej.ps.takich wypadow i Wam rowniez zycze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klon Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Że też nikt się nie udławi. http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,4286159.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 kobiete wywoze zeby nie brzeczala mi nad uchemJa moją zabieram zawsze, gdy tylko chce, właśnie po to, by ktoś mądry i z dystansem brzęczał mi nad uchem, bym coś zjadł, bym odpoczął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 kobiete wywoze zeby nie brzeczala mi nad uchemJa moją zabieram zawsze, gdy tylko chce, właśnie po to, by ktoś mądry i z dystansem brzęczał mi nad uchem, bym coś zjadł, bym odpoczął jak się nie chce żony to się robi tak... 1. żona prosi...2. zabierasz3. idziesz łowić4. żona marudzi5. mówisz że sama chciała, niech więc siedzi6. żona strzela ,,focha 7. po 30 minutach lub dłużej ( w przypadku twardych sztuk )pocieszasz ją przepraszasz ( koniec łowienia i powrot lub zajęcie się żoną ) i po czasie dodajesz że następnym razem jedziesz sam bo ona się męczy a ty nie masz zabawy...8. żona nadal udając obrażoną zastanawia się nad tymi mękami ( w sporadycznych przypadka stwierdza też w duchu że popsuła Ci zabawe ) i stwierdza że masz racje9. swobodny wyjazd na ryby bez marudzenia nie wiem jak tam w praktyce u szanownych kolegów ale iważam to za niezły patent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 nie wiem jak tam w praktyce u szanownych kolegówU mnie jest tak:Dziewczyna oświadcza, że może pojechać ze mną na ryby, bo wie, że się ucieszę. Nad wodą wkłada bikini, otwiera Prousta lub Manna i już nie muszę poświęcać jej uwagi, bo to osoba, która ma tak bogate życie wewnętrzne, że świat zewnętrzny nie musi jej zabawiać - świetnie się w nim czuje. Ja idę gdzie chcę, robię co chcę, otrzymawszy na drogę prikaz, że bez słonecznicy mam się nie pokazywać (wyciągnąłem kiedyś kopyto, gdzie na haku było to zwierzę mniejsze od przynęty - nadziało się, a ona mi teraz dokucza) i od czasu do czasu odszukuje mnie z pytaniem czy nie jestem głodny, z kilkoma uszczypliwymi uwagami w rodzaju powyższej oraz wyrozumiałym uśmiechem, który inteligentne kobiety mają zarezerwowany dla istot na niższym szczeblu ewolucji, co to muszą mieć jakieś prymitywne hobby. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramay Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 kobiete wywoze zeby nie brzeczala mi nad uchemJa moją zabieram zawsze, gdy tylko chce, właśnie po to, by ktoś mądry i z dystansem brzęczał mi nad uchem, bym coś zjadł, bym odpoczął jak się nie chce żony to się robi tak... 1. żona prosi...2. zabierasz3. idziesz łowić4. żona marudzi5. mówisz że sama chciała, niech więc siedzi6. żona strzela ,,focha 7. po 30 minutach lub dłużej ( w przypadku twardych sztuk )pocieszasz ją przepraszasz ( koniec łowienia i powrot lub zajęcie się żoną ) i po czasie dodajesz że następnym razem jedziesz sam bo ona się męczy a ty nie masz zabawy...8. żona nadal udając obrażoną zastanawia się nad tymi mękami ( w sporadycznych przypadka stwierdza też w duchu że popsuła Ci zabawe ) i stwierdza że masz racje9. swobodny wyjazd na ryby bez marudzenia nie wiem jak tam w praktyce u szanownych kolegów ale iważam to za niezły patent Swiat nie jest taki prosty, widac ze zony nie posiadaszJesli sama nie lowi(szczesciarze), bedzie brzeczec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
explorator73 Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 nie wiem jak tam w praktyce u szanownych kolegówU mnie jest tak:Dziewczyna oświadcza, że może pojechać ze mną na ryby, bo wie, że się ucieszę. Nad wodą wkłada bikini, otwiera Prousta lub Manna i już nie muszę poświęcać jej uwagi, bo to osoba, która ma tak bogate życie wewnętrzne, że świat zewnętrzny nie musi jej zabawiać - świetnie się w nim czuje. Ja idę gdzie chcę, robię co chcę, otrzymawszy na drogę prikaz, że bez słonecznicy mam się nie pokazywać (wyciągnąłem kiedyś kopyto, gdzie na haku było to zwierzę mniejsze od przynęty - nadziało się, a ona mi teraz dokucza) i od czasu do czasu odszukuje mnie z pytaniem czy nie jestem głodny, z kilkoma uszczypliwymi uwagami w rodzaju powyższej oraz wyrozumiałym uśmiechem, który inteligentne kobiety mają zarezerwowany dla istot na niższym szczeblu ewolucji, co to muszą mieć jakieś prymitywne hobby. Pozdrawiam Pisząc o bogatym życiu wewnętrznym wywołałeś moje skojarzenie z parazytologią . Piękna kobieta (a skoro jest Twoja to pewnie dla Ciebie jest piękna) ubrana w bikini odwraca uwagę od łowienia, a ta zabawa wymaga koncentracji jak pewnie wiesz.Moja na szczęście poza wspólnymi wakacyjnymi wyjazdami nie ma siły ani ochoty towarzyszyć mi na rybach. Ma to swoje dobre strony bo lubię się trochę za nią stęsknić...P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaNeK Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 nie wiem dlaczego szczęściażem jest ten którego żona nie łowi ja bym chciał żeby moja przyszła łowiła! moge usłyszeć dlaczego nie jest to takie ,,jupi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 wywołałeś moje skojarzenie z parazytologią ;A to muszę podpatrzeć czy gdzieś po cichu nie czyta Milana Ryzla, bo nic o tym nie wiem Co do tej koncentracji, to wiemy i ja i ona, że jest potrzebna; dlatego nawet jeśli czeka aż wydorośleję i przestanę rzucać będąc tak skoncentrowanym jakby zależało od tego istnienie galaktyki, a zacznę traktować jak relaks - stara się nie przeszkadzać Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramay Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Jesli sama nie lowi(szczesciarze), bedzie brzeczec @PaNeK- jeśli sama nie łowi - będzie brzęczeć - szczęściarze ci, których wybranki łowią, nie brzęczą(te wybranki), lub brzęczą mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Eeeee, no co Wyyyy...żony są dla gejów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Uuuuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Znalem kiedys takie malzenstwo, gdzie oboje lowili i poniekad zyli (czesciowo) z wedkarstwa ...dzis sa rozwiedzeni. Kobieta wybrala...lepszego wedkarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Że też nikt się nie udławi. http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,4286159.html Rzeczywiście imponujące. Złowiłem w zeszłym roku dwa medalowe okonie, oba w ciągu tygodnia i oba... zabrałem. Wrzuciłem do wiadra, zadzwoniłem do kolegi, który ma kamerę, bo coś takiego złowionego w kałuży koło Łodzi chciałem mieć sfilmowane i wypuściłem w innym miejscu (spokojnie: jechałem jak wariat, więc to był moment, jak dostały w domu wodę i tlen, więc nie było zagrożenia). Ile musiały rosnąć okonie 45 i 41cm w miejscu, gdzie zabiera się wszystko jak leci? Ile musiał rosnąć ten szczupak i jaki mógłby jeszcze być? Ciekawe czy zwróciła się karta wędkarska tego dzielnego człowieka - chętnie pogratulowałbym mu osobiście. Oto jeden z nich: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0edcac794be83f2e.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TERMOS Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Moze zamiast nazekac ,zastanowmy sie co zrobic by ratowac takie okazy .Pewna mysl ktora mnie przeraza to to ze totalne C&R byc moze nieistnieje.Zalozmy ze wyposzczamy wszystkie ryby -a co z poszkami i konserwami ,co z ryba wedzona i potrawmi z ryb. @Wilk tylko mi niemow ze w zyciu ryby niemiales w ustach.Mysle ze kazdy z nas wedkujacych w takeij czy innej formie choc raz ja spozyl.Mysle tez ze kazdy z nas ma jakies swoje jasne i ciemne strony ,nikt z nas nie jest idealny .Poczesci za sprawa i uczestnictwem miedzyinnymi na FORUM dazymy do tego by stac sie lepsi.Darowac rybie wolnosc -dzis robie to w 99 procentach przypadkow i to jest piekne .A jeszcze kilka lat temu ta srednia niebyla calkiem najlepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sochun Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Ja dla przykładu staram się jeść tylko ryby morskie. które naprawdę się nam przysługują, tyle, że je też powinny chronić przepisy (i chronią)... Ale ten okoń na smyczy to chyba nie wrócił do domu?, stąd te gratulacje ? Dobrze rozumiem Czy to ten wypuszczony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sochun Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Ja dla przykładu staram się jeść tylko ryby morskie. które naprawdę się nam przysługują, tyle, że je też powinny chronić przepisy (i chronią)... Ale ten okoń na smyczy to chyba nie wrócił do domu?, stąd te gratulacje ? Dobrze rozumiem Czy to ten wypuszczony? Jeżeli nie to czekam na wyjaśnienia <_< , zupełnie ok , szczególnie, że prawie już się umówiliśmy na rybki w innym poście Pozdrawiam. Ale zrobiłem... Miało być edytuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 4 Lipca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 sochun ciagle jeszcze mozesz edytowac powyzsze posty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.