Skocz do zawartości

Szczupaki 2007


lukomat

Rekomendowane odpowiedzi

Rutt, jeszcze do Ciebie słowo. Z kłusownikami się nie cackam, ale mięsiarz, to takie Wasze określenie normalnego człowieka, który ma prawo zabierać ryby, zabiera, nikomu nie musi się z tego tłumaczyć i nigdy nie usłyszałby ode mnie złego słowa. A. Tołstoj napisał mądrze: Jak kilku postanowi nie jeść marchewki, to natychmiast zaczynają czuć się jak jakaś elita. J.P. Sartre zaś: Kocham zwierzęta, ale gdy widzę pogrzeby psów, to mam ochotę skrzywdzić jakieś niewinne stworzenie. Ja mam to samo. Nie zabieram ryb, bo nie mam ochoty, ale gdy słyszę jakie to niemoralne, jakie niskie, to mam ochotę złowić metrowca i na oczach przedstawicieli takiej frakcji dać mu w łeb. Szuczupak jest tylko, a wolny człowiek aż, tu zaś ma miejsce pomieszanie rang. Na jednym z tych zdjęć jest Kraków, gdzie poznałem kilku wędkarzy - oni zabierali złowione ryby (okonie i jednego sandacza 46cm), bo mieli ochotę, a ja tego szczupaka wypuściłem dokładnie z tego samego powodu. Nikt od nikogo nie usłyszał niczego mądrego, nikt nikomu i z niczego nie musiał się tłumaczyć. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pike jeszcze musze coś dopowiedzieć:

Ja za mięsiarza NIE uważam osoby która np. złowi kilka okoni i sobie je usmaży [ale tylko pod warunkiem gdy te ryby są wymiarowe]. Dla mnie pojęcie mięsiarz oznacza człowieka który zabiera dosłownie wszystko co złowi nie patrząc na wymiar czy okres ochronny :D

 

Kłusownik natomiast dla mnie to osoba która łowi ryby siatką, prądem, na sznur itp. :D

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pike .....Dla mnie pojęcie mięsiarz oznacza człowieka który zabiera dosłownie wszystko co złowi nie patrząc na wymiar czy okres ochronny :D

 

Kłusownik natomiast dla mnie to osoba która łowi ryby siatką, prądem, na sznur itp

.....

 

Znaczy każdy rybak, łowiący w świetle danych mu uprawnień, jest kłusownikiem, natomiast łowiący i zabierający małe sandacze jest tylko mięsiarzem.

 

Ciekawe ... ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 sierpnia wybrałem się nad warszawską wisłę testować nowe Spiochy.

Na miejsce testu wybrałem upatrzoną wcześniej dużą rafkę z kilkoma głębszymi przelewami.

 

Pierwszy z nich pachniał dużym kleniem więc na agrawkę powędrowały niewielkie woblerki które niestety nie doczekały się żadnego białego drapieżnika, a ja zachęcony ostatnimi doświadczeniami z Wyszogrodu założyłem Sławkowego okonka ze stalką i zacząłem obławiać wlew. Po kilkunastu rzutach poczułem delikatne puknięcie na krawędzi wlewu które zostało skwitowane niesbyt mocnym zacięciem, coś mam :mellow: , rybka ruszyła nieśpiesznie w górę opływając mnie szerokim łukiem i nie dając sie oderwać od dna.

W pierwszym momencie jestem pewien że mam brzanę więc cholouje spokojnie, ale po chwili moim oczom ukazuje się piękny żółto-pomarańczowy zaokrąglony ogon i już wiem że mam do czynienia z całkiem ładnym szczupakiem. Błyskawicznie luzuje hamulec i przestaje próbować odrywać go od dna żeby nie prowokować do postawienia świecy. Szczupak robi kilka krótkich odjazdów w stronę głównego nurtu, ale za każdym razem zawracam go w stronę brzegu. Po kilku takich zrywach udało się delikatnie zaparkować zębacza w kamieniach, zapięty jest na 2 groty za sam czóbeczek górnej szczęki.

Szybko sięgam do plecaka po miarkę i aparat w nadziei że wcześniejszy błąd karty pamięciowej był tylko złym snem ale niestety trzykrotne formatowanie nic nie daje :angry: .

Pierwsze mierzenie pokazuje 107cm ale nie chce mi się wierzyć że jest aż tak duży...

I faktycznie, drugi dokładny pomiar to potwierdza, szczupak ma 105cm.

 

Teraz mocno się zastanawiam w jaki sposób udokumentować połów ale niestety nikt ze znajomych nie dotrze nad rzekę w rozsądnym czasie :( Więc jedyna nadzieja w Policji rzecznej i wędkarzach z sąsiedniej główki.

Niestety żaden z wędkarzy nie posiada nawet aparatu w telefonie a Policji nigdzie nie widać.

Trudno nie będe miał pamiątki, uwalniam szczupaka z kotwiczki i zaczynam płukać mu skrzela przed wypuszczeniem, ale w pewnym momencie kątem oka zauważam policyjną motorówkę zaparkowaną ok 400m dalej. W ciągu 10sek. kotwiczka ląduje z powrotem w szczupaczym pysku a ja dre się ile sił w gardle, ale odległość robi swoje...

Policjantom strasznie długo schodzi się z kontrola zdesantowanych na wyspę wędkarzy...

Szczupak tymczasem stoi spokojnie w wodzie po kolana tak jakby też czekał na zdjęcie :unsure: a mi powoli puszczają nerwy.

Dzwonie do kolegi żeby przysłał mi numer na rzeczny komisariat a Policjanci tymczasem przepływają ok 80m odemnie nie zauważając moich prób zwrócenia ich uwagi, ale nic straconego mam już numer więc w ciągu 2 min udaje mi się zawrócić patrol dzięki któremu dziś zamieszczam tu te zdjęcia :

 

 

 

 

 

Sprzęt:

-Wędzisko Dragon HM80 Black Hunter

-Kołowrotek Ryobi Excia 2000

-Plecionka Dragon Invisible Braid 0,12

-I niezawodny Sławkowy okonek uzbrojony w pojedynczego ownera na ogonie

 

Ps. Na ile kg go oceniacie?

 

post-767-1348913575,6562_thumb.jpg

post-767-1348913575,7662_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku znajomy z nad wisły trafił podobnego i to ok 150m dalej a inny znajomy z tego samego miejsca co poprzedni, jednego dnia wyciągną 3 szt. 2po 80-pare cm i jednego niewiele ponad 90cm.

Wszystkie zostały wypuszczone :D

 

Gratulacje, ładny okaz.

Bycmoże to ten kolegi z zeszłego roku :D gdyby nie C&R ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ps - ja na odcinku warszawskim spotykam zaledwie 50-60 cm egzemplarze

 

Myśle że jeszcze poprostu nie rzucałeś na tym odcinku Sławkowymi wobkami :lol:

 

@warciak

widziałem kiedyś szczupaka 7,5kg i myśle że mój miał więcej :unsure:

Ja go oceniam na 9kg, ale nigdy nie ważyłem takich szczupaków :unsure:

 

Policjanci dawali mu 10kg

 

Kto da więcej? ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ps - ja na odcinku warszawskim spotykam zaledwie 50-60 cm egzemplarze

 

Myśle że jeszcze poprostu nie rzucałeś na tym odcinku Sławkowymi wobkami :lol:

 

@warciak

widziałem kiedyś szczupaka 7,5kg i myśle że mój miał więcej :unsure:

Ja go oceniam na 9kg, ale nigdy nie ważyłem takich szczupaków :unsure:

 

Policjanci dawali mu 10kg

 

Kto da więcej? ;) :lol:

 

no już dobra,dobra Embarassed niech będzie 10,5 kg :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...