Skocz do zawartości

Szczupaki 2007


lukomat

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj wyskoczylem na jeziorko Loch of Skine. Lowilem jakies 3 godzinki. Wyniki okolo 12 bran i wyciagnietych ryb 7. W granicach 60-75cm. I znowu przytrafil mi sie przypadek jak ostatnio ze w czasie holu 65cm szczupaka pod nim plywal duzo większy. I co mnie zaskoczylo dzisiaj: zaczynam lowic na kanalku wyplywajacym z jeziorka 1 rzut i branie szczupaczka okolo 60cm i jakos niefortunnie obcina plecionke. Motyla noga, kurcze pioro!!! A byl to woblerek lowny. :wacko: Zakladam nastepnego 1 rzut i branie. Wyciagam szczupaczka z moim woblerkiem. :mellow: Uwalniam zbuja i ponownie rzut i siada 3 raz ten sam szczupaczek. W drodze powrotnej jakies 3 godzinki pozniej nastepny rzut w to miejsce i znowu juz 4 raz mam tego szczupaczka. :mellow:

 

post-141-1348913422,1716_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No wlasnie chyba glod zmusil do takiej zazartosci. Podejzewamy, ze darmowa stolowka sie skonczyla, bo ryby juz nie sa takie wypasione. Poniewaz miejscowa jest przy wyplywie pstragowej rzeczki, to czy mozliwe jest, ze szczupaki opychaly sie wylegiem pstraga? No oczywiscie poza tymi wiekszymi, ktore podjadaly ogony swoich mlodszych kolegow :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak przy okazji widzę, że jerkówka sprawuje się nieźle :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

Bardzo jestem zadowolony z kijka. Jedyny problem to taki, ze nie obsluguje ciezkiej artylerii, ale nie ma universalnego sprzetu, wiec bede musial za jakis czas rozejzec sie za czyms.

 

Dzisiaj znowu wedkarskie popoludniu. Sporo ryb, ale pokaze tylko jedna fotke, zeby nie zasmiecac postu B) Tym razem kumpel mial farta i wyjal ladnego grubaska. I po co ja mu pokazalem sprzet jerkowy i salmiaki?

 

 

 

post-128-1348913422,6646_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co mnie zaskoczylo dzisiaj: zaczynam lowic na kanalku wyplywajacym z jeziorka 1 rzut i branie szczupaczka okolo 60cm i jakos niefortunnie obcina plecionke. Motyla noga, kurcze pioro!!! A byl to woblerek lowny. Zakladam nastepnego 1 rzut i branie. Wyciagam szczupaczka z moim woblerkiem. Uwalniam zbuja i ponownie rzut i siada 3 raz ten sam szczupaczek. W drodze powrotnej jakies 3 godzinki pozniej nastepny rzut w to miejsce i znowu juz 4 raz mam tego szczupaczka.

 

Niezła przygoda. Szczupły musiał być potwornie głodny. :mellow:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 85?:mellow: nie wygląda na ponad 90 ;) nie moge oszacować bo ogon w wodzie został :mellow:

 

No tak gdzies okolo, w ferworze walki zapomnielismy zmierzyc, ale porownalem do mojego sprzed kilku dni i byly mniej wiecej podobne, nawet moze ten Scott'a ciutke wiekszy...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lukomat -bardzo fajny zebaty :D

@rognis oko -Zgadzam sie -lowisz na nie od dawna a opinia i zdjecia na stronie mowia same za siebie.

Wiesz co mnie tylko martwi.Ze January robi ich tak cholernie zamalo. :D

W niedziele na rybki :mellow: -i testy wielkiego kielbia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na Allua miałem na kiju swoją życiówkę. Wziął na Slidera 10 S. Po kilku minutach holu opłynął łódz (wtedy go zobaczyłem - metr jak w pysk strzelił) i po prostu się wypiął...Na pocieszenie został mi 70-tak i trzy mniejsze. Ale jeszcze po niego wrócę.

post-46-1348913423,4792_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udalo mi sie wczoraj wieczorekim wyskoczyc nad wode. Szwagier dostal nowy zestaw jerkowy i udzielilem mu pierwszej lekcji. W sposob calkiem niezamierzony rozdziewiczylem mu sprzecik zdrowym siedemdziesiatakiem w drugim rzucie czym wywolalem ogolne niezadowolone, bo to on mial zajac sie lapaniem ryb. Niestety z wczorajszych osiagniec zrobil kilka brod i zgubil jeden z 6 bloczkow hamulca(tak sie konczy rozkrecanie kolowrotka stojac po pas w wodzie). Potem poczul sie mistrzem swiata i zdjal wszystkie bloczki i w pierwszym rzucie zrobil megabrode i zanecil sliderem :lol: a ja sobie spokojnie machalem muchoweczka, ale jakos zebate nie wykazywaly zainteresowania muszkami. Piekna wiosne mamy tego roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast w niedziele dzis troche powalczylem.

Zaczelismy czesac wode 7.00 -ryby byly ale staly przy dnie albo plaskaly sie w czcinach.Woda nadal zimna ,obczesalismy pare 100%-

towych zatok .Moj mentor jako pierwszy zaliczyl fajnego zebacza w malej zatoczceBardzo groby-NA TARLE.Po okolo dwoch godzinach bezrybia zaczelismy trolling ,nastepne dwa i jezszce pare niezdecydowanych bran blisko trzciny.Na glebszej wodzie jak w stodni .Obskoczylismy miejsca przy kilku wyspach -idealy -ryby byly ,ale ....

W drodze powrotnej bardzo przyjemny opor i zchwile nastepny u kolegi .Wielki okolo 10-chy ,lyknal ,nawet w pysku nietrzymal .Zawrot,zpiecie i baj baj.Ryba dnia .Dalsze trolowanie i jeszcze pare zebatych.Okolo drogiej zaczelo brac ,zaczelo tez dzwonic-DO DOMU :(

WSZYSTKIE ZNAKI NA ZIEMI I NIEBIE WSKAZUJA -Bedzie bralo za okolo dwa tygodnie. :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast w niedziele dzis troche powalczylem.

Zaczelismy czesac wode 7.00 -ryby byly ale staly przy dnie albo plaskaly sie w czcinach.Woda nadal zimna ,obczesalismy pare 100%-

towych zatok .Moj mentor jako pierwszy zaliczyl fajnego zebacza w malej zatoczceBardzo groby-NA TARLE.Po okolo dwoch godzinach bezrybia zaczelismy trolling ,nastepne dwa i jezszce pare niezdecydowanych bran blisko trzciny.Na glebszej wodzie jak w stodni .Obskoczylismy miejsca przy kilku wyspach -idealy -ryby byly ,ale ....

W drodze powrotnej bardzo przyjemny opor i zchwile nastepny u kolegi .Wielki okolo 10-chy ,lyknal ,nawet w pysku nietrzymal .Zawrot,zpiecie i baj baj.Ryba dnia .Dalsze trolowanie i jeszcze pare zebatych.Okolo drogiej zaczelo brac ,zaczelo tez dzwonic-DO DOMU :(

WSZYSTKIE ZNAKI NA ZIEMI I NIEBIE WSKAZUJA -Bedzie bralo za okolo dwa tygodnie. :D

 

 

 

Termos jak rozpocząłem czytanie tego maila to już mi się gęba śmiała. Zimo? To super! Dla mnie bo za tydzień już będę w Szwecji . Ale jak już napisałeś na końcu, że za dwa tygodnie będą gryzły cieszę się jak nie wiem co - już martwiłem się, że będzie w tym roku totalna kicha, ciepła woda i szukanie szczupaków w gębokich partiach wody.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnych zrodel wiadomo Mi ze tam gdzie sie wybieracie zaczelo brac :D .Podobno ,ale tylko podobno nawet niezle.W trosce o Twoje zdrowie niewklejam zdjec :mellow: .Mam tylko nadzieje i jestem pewien ze i moje cisnienie podskoczy po waszym powrocie.A jak by sie znalaz jeszcze ktos chetny na wyjazd do was -to kontakt na prwt. :D

PS.Daj BOZE dojedziemy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...