Skocz do zawartości

Daiwa BG MQ


tomaszpachalski

Rekomendowane odpowiedzi

To może zamiast pisania dla pisania konkret, na BG w rozmiarze 4000 gdzie 0,3mm mono ma wejść 270m nawinąłem plecionkę 0,25 z foty i weszło jej tyle co było na szpulce czyli 135m i wyglada tak jak na zdjęciu.

Te plecionki są absurdalnie przegrubione. Kiedyś miałem od nich 0.20 i sunline siglon PE 2.0 oznaczony jako 0.242 był duuuuuuuuuuuużo cieńszy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nawiniętą plecionkę Duel X4 150m i jest opisana jako #2.0 0.24MM 13KG

Podkładu nawinięte co najmniej drugie tyle.

A ta różowa to wyglada na niewiele cieńszą od recepturki którą jest przyczepiona.

wywalę i kupię porządną. Dzisiaj zmierzyłem suwmiarką, może metoda pomiarowa niezbyt dobrana do materiału ale jednak. Przy pomiarze prostopadłym lekko naciągnięta 0,34 nawet do 0,37mm, mierzona pod katem 45-50 stopni gdzie pomiędzy szczęki suwmiarki wchodzi 1-1,5cm plecionki nawet do 0,42mm no więc sprawa zakończona, to wyjaśnia jak 135m zapełniło szpulę BG4000
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moi drodzy jaka sytuacja, zamówiłem przez internet Daiwę BGMQ3000. Przyszła do mnie kontrolnie ją oglądam wkręciłem korbę chodzi fajnie i chciałem w górnym położeniu szpuli otworzyć kabłąk i…. nie mogłem bo blokował się o szpulę! What the fuck……. Zacząłem sprawdzać czy może szpula źle siedzi itd… i dupa tak ten egzemplarz tak miał. Czyżbym otrzymał podróbkę Daiwy?

Dzwonię do gościa, chce mu to powiedzieć a on na to - jeżeli pan dzwoni z tym kabłąkiem co się nie otwierał w górnym położeniu to wiem, przed wysyłka sprawdzałem i ten egzemplarz tak miał. Coś tam jego żona w tle dopowiada a on na to - no innego egzemplarza nie sprawdzałem. Nagrałem filmik z pakowania i drugi jak kabłąk zawadza o szpulę i już jest w drodze powrotnej w paczkomacie. NIE WIERZĘ!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy jaka sytuacja, zamówiłem przez internet Daiwę BGMQ3000. Przyszła do mnie kontrolnie ją oglądam wkręciłem korbę chodzi fajnie i chciałem w górnym położeniu szpuli otworzyć kabłąk i…. nie mogłem bo blokował się o szpulę! What the fuck……. Zacząłem sprawdzać czy może szpula źle siedzi itd… i dupa tak ten egzemplarz tak miał. Czyżbym otrzymał podróbkę Daiwy?

Ciekawe. Obstawiam, że raczej nie jest to "podróbka Daiwy" - po prostu Daiwa. Shimano również zaliczyło identyczną wpadkę w Stelli FJ. Sprzedawca z allegro jest jak najbardziej legitny.

 

Na Twoim miejscu przedzwoniłbym do innego sklepu i popytał czy problem występuje w innych egzemplarzach po czym podjął decyzję czy jest to coś z czym można żyć.

W międzyczasie może wypowiedzą się inni użytkownicy BGMQ 3000 czy problem występuje również u nich czy też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu przedzwoniłbym do innego sklepu i popytał czy problem występuje w innych egzemplarzach po czym podjął decyzję czy jest to coś z czym można żyć.

 

Nie odbierz mnie źle, nie chce nic udowadniać i się sprzeczać ale chwile temu wyśmiewałeś mój wpis odnośnie Penna Slammera i jego archaiczna budowę a teraz w jakiś tam swój sposób sugerujesz że z kolizją kabłąka ze szpulą można żyć. Chyba nie jesteś konsekwentny. Według mnie kurde no nie można bo za młynek płacę 845PLN więc całkiem sporo - jak dla mnie mentalne wydawanie takich pieniędzy to całkiem sporo (260PLN Slammer nie ma takiego problemu). Zamówiłem ten młynek żeby mieć do wszystkich wędek jakiś taki uniwersalny w przedziale 5-30g z dużą kulturą pracy, metalowy i lekki. To miał być taki przełom w moim sprzęcie i nie wyszło. Edytowane przez Darek_W
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mam z tym problemu kupiłem na Allegro - sprzedawca Abelo ze Szczecina. Najlepsza była ta rozbrajająca szczerość gościa - moja żona się nieźle uśmiałam przysłuchując się rozmowie!

Kolego, mieszkam w Szczecinie i znam ten sklep w podziemiach na Krzywoustego w Szczecinie. Szkoda strzepić języka....

Kupuję tam tylko plecionki na metry. Sprzedający jest tak przyjemny, że zamawiam do paczkomatu.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, mieszkam w Szczecinie i znam ten sklep w podziemiach na Krzywoustego w Szczecinie. Szkoda strzepić języka....

Kupuję tam tylko plecionki na metry. Sprzedający jest tak przyjemny, że zamawiam do paczkomatu.....

W powodzie zwrotu nie omieszkałem opisać problemu. Żona słuchała całej rozmowy na głośnomówiącym i nagrałem film z pakowania do zwrotnej wysyłki. Zwyczajnie mi to śmierdziało. Nie wierzę że Daiwa zrobiła taki kołowrotek! A ty mnie upewniasz że intuicja mnie nie zawiodła. Oczywiście opisze wszystko podczas oceny transakcj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tytułowy kołowrotek, poza widocznymi gołym okiem różnicami, to jest to samo co Daiwa Saltist '21 ?

Wydaje mi się że Saltis MQ ma uszczelnienie magnetyczne i nie wiem co z przełożeniami. Ale korpus MQ to sama linia kołowrotków. Jeszcze Saltis MQ ma dźwignie z takim dużym okrągłym chwytem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Obstawiam, że raczej nie jest to "podróbka Daiwy" - po prostu Daiwa. Shimano również zaliczyło identyczną wpadkę w Stelli FJ. Sprzedawca z allegro jest jak najbardziej legitny.

 

Na Twoim miejscu przedzwoniłbym do innego sklepu i popytał czy problem występuje w innych egzemplarzach po czym podjął decyzję czy jest to coś z czym można żyć.

W międzyczasie może wypowiedzą się inni użytkownicy BGMQ 3000 czy problem występuje również u nich czy też nie.

 

Żadnej wpadki Shimano nie zaliczyło. Podejrzewam że z Daiwą jest ten sam temat.

Kabłąki są wyginane w sklepach przez macaczy przy domykaniu pudełka na siłę gdy młynek jest "źle" ułożony w pudełku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnej wpadki Shimano nie zaliczyło. Podejrzewam że z Daiwą jest ten sam temat.

Kabłąki są wyginane w sklepach przez macaczy przy domykaniu pudełka na siłę gdy młynek jest "źle" ułożony w pudełku.

W pudełku sporo miejsca i pakowany jest z odkreconą korbą. Nie wyglądał na wygięty, jego sporo brakowało - jakby do mniejszego rozmiaru włożyć większą szpule.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tytułowy kołowrotek, poza widocznymi gołym okiem różnicami, to jest to samo co Daiwa Saltist '21 ?

 

Jest to bliźniaczy model z większym power knobem, dodatkowym uszczelnieniem MagSeal przed oporówką (niewyczuwalny wpływ na pracę kołowrotka z racji dużej przekładni; przełożenia są identyczne jak w BG MQ). Najbardziej istotną różnicą jest rotor z zaionu, który jest odrobinę lżejszy i odrobinę sztywniejszy niż w BG MQ, w którym moim zdaniem rotor jest najsłabszym ogniwem w zabawie z silnymi rybami. Rotor z zaionu, podobnie jak w Certate LT pozwala odrobinę zwiększyć jego potencjał przy wyższych ustawieniach hamulca

 

 

Żadnej wpadki Shimano nie zaliczyło. Podejrzewam że z Daiwą jest ten sam temat.
Kabłąki są wyginane w sklepach przez macaczy przy domykaniu pudełka na siłę gdy młynek jest "źle" ułożony w pudełku.

 

No przecież sobie tego nie wymyśliłem ;) Wpadka była i to w modelach produkcyjnych, dość szybko to poprawili, ale widziałem kilka filmików i pisał o tym m.in. Mr. Hawk https://www.alanhawk.com/blog/fjw.html, a w przypadku tego gościa wykluczam przypadkowe uszkodzenia, a tych filmików kilka jest na necie.

 

 

Nie odbierz mnie źle, nie chce nic udowadniać i się sprzeczać ale chwile temu wyśmiewałeś mój wpis odnośnie Penna Slammera i jego archaiczna budowę a teraz w jakiś tam swój sposób sugerujesz że z kolizją kabłąka ze szpulą można żyć. Chyba nie jesteś konsekwentny. Według mnie kurde no nie można bo za młynek płacę 845PLN więc całkiem sporo - jak dla mnie mentalne wydawanie takich pieniędzy to całkiem sporo (260PLN Slammer nie ma takiego problemu).

 

Ja też nie i również nie odbieraj mnie źle - moje wypowiedzi mają wartość nominalną taką jaką widać, bez żadnych przymówek ;)
Żadnego Twojego wpisu nie wyśmiałem, po prostu jestem zdania, że przywoływanie konstrukcji Slammera jako wyznacznika mocy/trwałości/niezawodności nijak się ma do BG MQ. Nie bardzo można też sugerować się pojedynczym aspektem jak np. podparciem osi, bo temat jest bardziej złożony i nie oddaje obrazu w całości. Slammer ma swoich wiernych fanów, o których mam kilka śmiesznych anegdotek, ale absolutnie nikogo nie szufladkuję bo to tylko kołowrotek i ważne żeby robił robotę. 

 

A propos problemu z kabłąkiem w BG MQ 3000 - ciężko mi uchwycić jakąkolwiek niekonsekwentność, wprost przeciwnie.
Ciekawe, że na to wpadłeś, nie słyszałem wcześniej o takim przypadku. Ciekawe również, że po Shimano Daiwie też się udało zrobić taki sam fakap. Rozumiem niesmak, niezależnie od ceny (która jest tematem umownym) bo jak by nie patrzeć jest to wada konstrukcyjna, aczkolwiek, moim zdaniem, nie jest to coś, co eliminuje go z gry. 

 

Zamówiłem ten młynek żeby mieć do wszystkich wędek jakiś taki uniwersalny w przedziale 5-30g z dużą kulturą pracy, metalowy i lekki. To miał być taki przełom w moim sprzęcie i nie wyszło.

 

Nie zawsze wychodzi idealnie, ale nawet jeśli się okaże, że ten typ już tak ma to dałbym mu szansę - statystycznie można z tym żyć, a myślę, że "zrobi Ci robotę" ;)

Edytowane przez kineret
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem podobny temat z bg mq 3000.

Również Allegro, również paczkomat i okazało się ze ostatniego z półki wziąłem. U mnie kabłąk się otwierał natomiast przy zakręceniu korbą nie mogłem utrzymać kołowrotka w ręku ???? - kabłąk był skrzywiony i miał „bicie”. Zapewne macanki w sklepie zrobiły swoje ponieważ był tak nienaturalnie wygięty ze pewnie komuś upadł albo coś podobnego.

Do sprzedawcy dzwoniłem tego samego dnia z wyjaśnieniem. Zadnego problemu nie robil. Kołowrotek odesłałem i bez problemu wymienili mi na 4000 bez dopłaty. Późnej kupiłem u niego jeszcze jedna sztukę 4000 i również bez zastrzeżeń.

Co ciekawe, podobny problem przerobiłem chyba ze 2 lata temu z Shimano Nasci 4000fc. Również ostatni na z półki i podobne problemy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to bliźniaczy model z większym power knobem, dodatkowym uszczelnieniem MagSeal przed oporówką (niewyczuwalny wpływ na pracę kołowrotka z racji dużej przekładni; przełożenia są identyczne jak w BG MQ). Najbardziej istotną różnicą jest rotor z zaionu, który jest odrobinę lżejszy i odrobinę sztywniejszy niż w BG MQ, w którym moim zdaniem rotor jest najsłabszym ogniwem w zabawie z silnymi rybami. Rotor z zaionu, podobnie jak w Certate LT pozwala odrobinę zwiększyć jego potencjał przy wyższych ustawieniach hamulca

 

 

 

 

No przecież sobie tego nie wymyśliłem ;) Wpadka była i to w modelach produkcyjnych, dość szybko to poprawili, ale widziałem kilka filmików i pisał o tym m.in. Mr. Hawk https://www.alanhawk.com/blog/fjw.html, a w przypadku tego gościa wykluczam przypadkowe uszkodzenia, a tych filmików kilka jest na necie.

 

 

 

Ja też nie i również nie odbieraj mnie źle - moje wypowiedzi mają wartość nominalną taką jaką widać, bez żadnych przymówek ;)

Żadnego Twojego wpisu nie wyśmiałem, po prostu jestem zdania, że przywoływanie konstrukcji Slammera jako wyznacznika mocy/trwałości/niezawodności nijak się ma do BG MQ. Nie bardzo można też sugerować się pojedynczym aspektem jak np. podparciem osi, bo temat jest bardziej złożony i nie oddaje obrazu w całości. Slammer ma swoich wiernych fanów, o których mam kilka śmiesznych anegdotek, ale absolutnie nikogo nie szufladkuję bo to tylko kołowrotek i ważne żeby robił robotę. 

 

A propos problemu z kabłąkiem w BG MQ 3000 - ciężko mi uchwycić jakąkolwiek niekonsekwentność, wprost przeciwnie.

Ciekawe, że na to wpadłeś, nie słyszałem wcześniej o takim przypadku. Ciekawe również, że po Shimano Daiwie też się udało zrobić taki sam fakap. Rozumiem niesmak, niezależnie od ceny (która jest tematem umownym) bo jak by nie patrzeć jest to wada konstrukcyjna, aczkolwiek, moim zdaniem, nie jest to coś, co eliminuje go z gry. 

 

 

 

Nie zawsze wychodzi idealnie, ale nawet jeśli się okaże, że ten typ już tak ma to dałbym mu szansę - statystycznie można z tym żyć, a myślę, że "zrobi Ci robotę" ;)

Zauważyłem że swoją wiedzę opierasz na tym to znajdziesz w necie. Już to pisałem ale powtórzę. Alan nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem bo czesto mija się z prawdą i robi to celowo.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem podobny temat z bg mq 3000.

Również Allegro, również paczkomat i okazało się ze ostatniego z półki wziąłem. U mnie kabłąk się otwierał natomiast przy zakręceniu korbą nie mogłem utrzymać kołowrotka w ręku ???? - kabłąk był skrzywiony i miał „bicie”. Zapewne macanki w sklepie zrobiły swoje ponieważ był tak nienaturalnie wygięty ze pewnie komuś upadł albo coś podobnego.

Do sprzedawcy dzwoniłem tego samego dnia z wyjaśnieniem. Zadnego problemu nie robil. Kołowrotek odesłałem i bez problemu wymienili mi na 4000 bez dopłaty. Późnej kupiłem u niego jeszcze jedna sztukę 4000 i również bez zastrzeżeń.

Co ciekawe, podobny problem przerobiłem chyba ze 2 lata temu z Shimano Nasci 4000fc. Również ostatni na z półki i podobne problemy.

Na moje oko wszystko wyglądało w miarę normalnie, jak kręciłem nie było jakiegoś bicia. Klatka z filmu poniżej ile tego kabłąka brakowało. Ale oczywiście podobnie jak Ty analizy molekularnej nie robiłem „żyć” z czym takim nie zamierzałem tylko odesłałem tego samego dnia.

Edit: wyjaśnienie, może tego nie widać na focie ale kabłąk dotykał rantu szpuli od spodu nie z boku. Tam brakowało całkiem spory odcinek żeby wyminąć szpulę! A według mnie najgorsze w tym wszystkim że goś miał świadomość tego i taki wysłał…

post-76198-0-22589500-1676702370_thumb.jpeg

Edytowane przez Darek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpula była 3000, na stopce tez było 3000 tak jakby kabłąk był mniejszy… Bardzo dziwne. Dzwonił dzisiaj do mnie gość ze sklepu. Proponował wysyłkę drugiej sztuki i mówił sam że ten kabłąk wyglada jakby był z mniejszego rozmiaru. Szkoda tylko że wysłał dokładnie zdając sobie z tego sprawę…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędy się zdarzają nawet najlepszym, ale skoro sprzedawca wiedział to powinien zwracać towar do producenta.

Podobno z całej serii Bg MQ właśnie 3000 są jakby niedopracowane. Jak już pisałem kilka razy, mam 2 szt 4000 i są naprawdę ok. Praca nie uległa zmianie po sezonie a to już bardzo dobry objaw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...