Skocz do zawartości

dorsze na morzu na małej łódce i problemy z tym związane


szwagier

Rekomendowane odpowiedzi

Wodowałem moją łajbę(4.7m x 1.8m + yamaha 4k )w Kątach Rybackich, ale generalnie z tym jest największy problem, bo spuścić to ją poprostu zepchnąłem po plaży w porcie rybackim , a rybacy patrzyli na nas jak na wariatów. Jeden z nich, najbardziej chyba pijany, za wino owocowe pomógł nam. Z wyciąganiem było jeszcze wiecej roboty, ale że nałapaliśmy więcej na wędki, niż oni w sieci, to już chętnie nam pomogli. Zaczepiłem ją do samochodu. a oni pomogli i przeciągnąłem ją 50 m po plaży na linie od kotwicy do końca plaży, a potem na lawetę.

Generalnie była to wyprawa mojego życia. Złapaliśmy we dwóch dwanaście dorszy od 1.5 do 2.5 kilograma każdy.

Temat, moim zdaniem i mojego koleżki z Mazur, cholernie rozwojowy. Rybacy łapią na ślepo, szukają dorszy tam, gdzie, ich zdaniem,powinny być. Byli wczoraj, szukali ich na 40 metrach, a my nałapaliśmy na 25 m - łapią bez echa i tylko na dwóch łajbach mają gps. Ryby znaleźliśmy w okolicach wraku, którego namiary znalazłem w necie. Echo nie pokazało wprawdzie wraku, ale, zgasiłem silnik i zaczęliśmy dryfować od tego punktu. Zaczęliśmy łapać ze 150 metrów od niego. Prawie wszystkie brania to dublety. Potem 2 godziny szukaliśmy tego miejsca i już na nie nie trafiliśmy, albo też spłoszyliśmy ryby kilkoma próbami kotwiczenia, bo na echu też ich nie znalazłem. Generalnie 50 m kotwicy na 25 m głębokości to trochę za mało: raz trzyma, a 5 razy nie, a prawie nie wiało.

Pojechaliśmy generalnie słabo przygotowani, nie mieliśmy mapy. Miałem tylko współrzędne wraków, które po wpisaniu pokazywały odległość 40 km, w miejscu, gdzie łapaliśmy 12km, a za to wzdłuż brzegu jakieś 3 km od brzegu.

No, i masa problemów:

- nad morzem nic nie można się dowiedzieć, bo tam nie wszyscy rybacy wiedzą dokładnie, co za ryby łapią w siatki. Jak się spytasz, gdzie łapać, to ci mówią, że 40 minut w morze, ale z jaką prędkością płyną - tego już nie wiedzą...

- wodowanie i zwijanie

- no,i najważniejsze: zezwolenie - nie do zakupienia - pływaliśmy na ustne zezwolenie inspektora rybołóstwa, to tam najważniejsza figura, swoją drogą - bardzo miły gość i chyba zainteresowany rozwojem tej dziedziny sportu... - kupić można podobno tylko w środy...

- a, no i samo pływanie to też niezła katorga - cały czas między sieciami, które są cholernie słabo oznakowanie. Niby czarne powinny być denne, a czerwone powierzchniowe , ale stary rybak powiedział mi, że szyją szmatę, jaką mają i stawiają (no i dzięki temu jedną siatkę załatwiłem - była oznaczona tylko jedną chorągiweką, a na drugim końcu miała plastikowe bańki po wodzie, a korki brązowe i absolutnie nie było jej widać - owinęła mi się na śrubie i musiałem ją wycinać...

- aparat, czego najbardziej żałuję, zostawiłem w torbie, zamiast schować do kurtki, i mi zamarzł...

Może jeszcze coś w tym temacie napiszę, jak ochłonę, bo wrażenia - nie do opisania...

Pierwszy raz w życiu łapałem na morzu, nigdy nie byłem na wyprawie na kutrze, łapałem normalnym, szczupakowym spinningiem, na plecionce nr 18, z przywieszkami i parasolką, bo na tych typowych pałach kutrowych nie czułem brań...

W weekend majowy mam chęć powtórzyć wyprawę, jeśli uda mi się do tego czasu lepiej przygotować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Poznałem kiedyś dwóch wędkarzy z Kutna, którzy jeżdżą notorycznie na Bałtyk ze spinningami na dorsze.Wcześniej łowili wyłącznie na pilkery, jednak gdy spróbowali łowić lżej, to już nie łowią inaczej. Używają spinningów do 80-100g. Jako przynęt używają: rippery i twistery na główkach jigowych oraz wahadłówki. Z tego co pamiętam, to według nich najlepszy okres na takie połowy jest od listopada do końca marca. Rejon jaki najczęściej odwiedzają to okolice Kołobrzegu i Darłówka.

Niestety nie mam teraz z nimi kontaktu, bo chętnie bym pomógł. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji przebywania w okolicach Wisełki dowiedziałem się od Marka Szymańskiego, że wielu autochtonów poluje z brzegu, na kamienistych odcinkach plaży na trocie. Bardzo wcześnie rano o wschodzącym słońcu na spinning. Nie próbowałem - wolałem spać :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szwagier,

 

Gratuluje i życzę kolejnej udanej wyprawy! ja do dziś pamiętam pierwszy rejs. Dla mnie to było coś więcej niż łowienie, to była przygoda. My łowimy z trochę większej łódki i jak dotąd wyłącznie na Zatoce Gdańskiej. Zwykle też są to jednak większe głebokości niż te 25 metrów. Choć tak oczywiście byłoby najprzyjemniej.

 

Jak masz pytania zapraszam na priva.

A z tą kotwicą to Was podziwiam.

 

pozdrawiam,

 

Marek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji przebywania w okolicach Wisełki dowiedziałem się od Marka Szymańskiego, że wielu autochtonów poluje z brzegu, na kamienistych odcinkach plaży na trocie. Bardzo wcześnie rano o wschodzącym słońcu na spinning. Nie próbowałem - wolałem spać :D

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

A czy jest sens łowić trocie z plaż piaszczystych, chodzi mi konkretnie o płw.Helski? Próbował ktoś, albo coś słyszał w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna różnica przy łowieniu na piachu będzie zauważalna przy ilości zaczepów :lol: A tak w wynikach to nie ma. Niby każdy wędkarz twierdzi, że najlepsze brania troci/łososia są w miejscach kamienistych. Rybacy natomiast najwięcej ryb mają, gdy siatki stoją na piachu-coś o tym chyba świadczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna różnica przy łowieniu na piachu będzie zauważalna przy ilości zaczepów :lol: A tak w wynikach to nie ma. Niby każdy wędkarz twierdzi, że najlepsze brania troci/łososia są w miejscach kamienistych. Rybacy natomiast najwięcej ryb mają, gdy siatki stoją na piachu-coś o tym chyba świadczy...

 

Słyszałem że rybacy często stawiają sieci w wodzie po kolana i mają dobre połowy. Może więc spróbuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troć, tak jak większość ryb morskich lubi przebywać na płytkiej wodzie :lol: no może poza kilkoma wyjątkami;) Przy spokojnej wodzie, ryby są blisko brzegu, i złowienie czegoś na wodzie do szyi nie jest niczym dziwnym:)

Rybacy stawiają siatki od samego brzegu aż po horyzont z kilku powodów:

-wiosną na tarło idą sandacze dość blisko brzegu

-jesienią na tarło idą trocie/łososie

-latem pod brzegiem jest dużo okonia/węgorza (mniejsze oczka w sieci rozwiązują problem wydostania się węgorza z niej :lol: )

-zimą i wiosną pod brzegiem jest dużo niewymiarowej troci i łososia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat i mnie interesujacy tym bardziej, ze mozna uskoteczniac rowniez troling, i to najprawdziwszy, z downriggerem...bylaby w koncu przyczyna, zeby sie zaopatrzyc w to ustrojstwo a przede wszystkim nauczyc z tym lowic...

 

..a, no i samo pływanie to też niezła katorga..

Z opisu widze, ze mieliscie za mikry silniczek do tej lajby, wiem bo sam mam taki..na Morze nie nadaje sie, chyba zeby czekac na idealne warunki i nie zapuszcza sie daleko, bo mozna nie zdazyc wrocic...

W niektorych urzadzeniach typu 2 w 1 (sonda+gps) jest wbudowana mapa świata, juz to moim zdaniem moze wystarczyc, zeby sie nie blakac.

Jezeli idzie o dokladne dane to niestety podejrzewam, ze trzeba miec mapy morskie Garmina Blue Chart.

Mozna tez niektore punkty wczytywac do gps z roznych zrodel, tak jak zrobiles.

Reszta jest plywaniem, przypuszzcam ze do tej Waszej lodki potrzeba co najmniej 15KM.

Zeby zakotwiczyc na tej glebokosci trzeba by jakiegos potwornego balastu a i tak na wietrze nie stanie.

Chyba, zeby jeden sie poswiecil i trzymal lodke w m-cu silnikiem a drugi lowil.. :D

 

Gumo

p.s.Morskie dorsze i obowiazujace podejscie do ich lowienia to temat do glebokiej weryfikacji i obalenia kilku mitow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zeby zakotwiczyc na tej glebokosci trzeba by jakiegos potwornego balastu a i tak na wietrze nie stanie.

Chyba, zeby jeden sie poswiecil i trzymal lodke w m-cu silnikiem a drugi lowil.. :D

 

Jest taki mądry wynalazek jak dryfkotwa :D Łódź wprawdzie nie stanie, ale dryf będzie znacznie spowolniony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję odwagi - ja sam myśle nad uskutecznieniem tego tutaj w Irlandii, chociaż wszyscy znajomi odradzają i straszą. Ja w każdym razie widziałem jak łodziami zwykłymi wypływali na zatokę i wracali, co wązniejsze :lol: . Wydaje się miże prawie 6metrowa łódź ważacą chyba z kilkaset kilo i 10koni silnik (staje w ślizgu) powinny byc wystarczające, do tego mamy kamizelki w razie W. Coś czuje żepoczekam do lata i spróbuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat bardzo ciekawy mam łajbe podobną tylko silnik 100km na rufie i dodatkowo elektryka 50lbs. mam namiary na gościa który posiada szczegułowe mapy morskie i skłony jest wgrać do laptopa za nie wielką odpłatą,a to już sukces kabel do gpsa i można płynąć. szukam kontaktu z wędkarzami z nad zatoki Gdańskiej bo w ciemno nie jestem w stanie się wybrać z Dolnego Śląska.

Dodam że gość z mapami zawodowo zajmuje się instalacją GPSów i map na kutrach i naszych jednostkach na Bałtyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem to nie.... Czasami nad Wisłę wyskoczę:)

 

Wiesz co, tak czasami się zastanawiam czy jak się zacznie łowić na morzu dużo dużych ryb to później wędkowanie na śródlądziu mniej cieszy. Paru moich znajomych po morskich wyprawach straciło zapał, do słodkowodnego wędkowania.

A jak to jest u Ciebie ????

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...