Skocz do zawartości

Bolenie 2022


guciolucky

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę taki jegomość, mimo defektu w górnej szczęce, połakomił się na powierzchniowego chlapaka od Bobesku.

Do siedemdziesiątki nie dobił, ale brakło niewiele.

Tuż przed przejściem frontu, na spokojnej wodzie, w dwie godziny, miałem 6 pięknych ataków z powierzchni. Niestety tylko dwa wylądowały w podbieraku (drugiemu 2 cm brakło do fotki w wątku).

 

post-46705-0-72791200-1658700101_thumb.jpg

 

Sprzętowo 

PS76MF2

Stradic 2500 SHG

Sunline Siglon ADV PE 0,8

 

Pozdrawiam

Rodzynek

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówka ubiegłego tygodnia pogodowo zapowiadała się ciekawie, przed nadejściem frontu. Z pracy zawsze ciężko się wyrwać, ale w czwartek parę minut przed 19 udało się dotrzeć nad wodę. Zostało trochę ponad 2 godziny łowienia, ale dobre i to. Pakuję się po pas do wody i już po kilku minutach fajny strzał i 67 cm rozbójnik siedzi w podbieraku.

 

post-46705-0-78870700-1659474018_thumb.jpg

 

Niestety chwilę przed tym zdjęciem ma miejsce mały wypadek, otóż ryba wypięta swobodnie pływa w dużym podbieraku, a wobek za jeden grot zaczepiony za duże oczko gumowanego podbieraka - prosta sprawa wypiąć, niestety gdy sięgam do kotwicy, boleń który jest w świetnej formie, uderza na tyle mocno w siatkę podbieraka, że kończy się kotwicą w palcu.

 

post-46705-0-42023700-1659474301_thumb.jpg

 

I na tym się wyprawa kończy. Rybka do wody, a ja po drodze na SOR. Pani doktor robi sobie pamiątkowe zdjęcie, gdyż kolekcjonuje ciekawe przypadki, a ja jestem wściekły na stracony czas.

 

Długo nie czekałem i w piątek, już na styku nadejścia frontu zdążyłem jeszcze na chwilę nad wodę. W ostatnich promieniach słońca trafiam forumowego stykacza.

 

post-46705-0-65455100-1659474470_thumb.jpg

 

W niedzielę, mimo deszczu też spróbowałem, ale poza jednym 31 cm oksem, kompletna cisza.

Pogoda wraca, to i może bolenie też w tym tygodniu dopiszą.

 

Sprzętowo:

PS76MF2

Stradic 2500 SHG

Sunline Siglon ADV PE 0,8

 

Pozdrawiam

Rodzynek

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Niestety to już moje zakończenie sezonu wędkarskiego w tym roku, także korzystam póki mogę. Bardzo fajna sytuacja gdyż po pierwszym paru rzutach w okolice spokojnej wody zaraz za szybkim wlewem poczułem dosyć delikatne branie, pare trzepnięć i czuje luz na kiju tym samym widząc jak ryba w graniach 70 cm wyskakuje w całości nad powierzchnię wody. Pomyślałem, że szkoda bo fajnie było by mieć taką rybę na kiju. Nieco zrezygnowany, stwierdziłem że skoro się ukuł to już raczej po zawodach. Na całe szczęście oddałem kontrolnie jeszcze pare rzutów i dokładnie w tym samym miejscu mam znowu branie. Tym razem zdecydowanie mocniejsze i ewidentne trafione tak jak trzeba. Po dosyć szybkim holu, ryba wyładowała w podbieraku. Gabarytowo takiej ryby z rzeki jeszcze nie wyjąłem. Pięknie objedzona i masywna ryba. Darowałem sobie sesje zdjęciową przed obiektywem aparatu, ponieważ z racji wysokiej temperatury wody wiem, że ryby nie najlepiej znoszą walkę, a zależało mi na tym żeby przeżył. Ryba skusiła się na wobka 9cm chodzącego drobno po powierzchni mojej produkcji. Pozdrawiam wszystkich :)

 

 

post-60687-0-35051300-1660198662_thumb.jpeg

 

post-60687-0-77993700-1660198673_thumb.jpeg

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budzik ustawiony na godzinę 4:00 drzemka przeciąga się do godziny 7:00, około 8:00 udało się dotrzeć nad wodę. Niedzielny ponury poranek daje daje 7 brań z czego 5 rybek udaje się wycholować . Po ponad miesiącu nieobecności bolki znacznie przytyły, czują już zbliżającą się jesień.


post-66312-0-60357700-1660241106_thumb.jpegpost-66312-0-93865700-1660241128_thumb.jpegpost-66312-0-40344600-1660241148_thumb.jpegpost-66312-0-77941100-1660241164_thumb.jpegpost-66312-0-47892700-1660241188_thumb.jpeg

  • Like 34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Uwielbiam letnie poranki na łódce gdy woda jest pozbawiona jeszcze plażowiczów, dlatego wraz z tatą zaplonowaliśmy taki wyjazd na pobliską żwirownię biorąc na cel poranne szczupaki, a gdy słońce znajdzie się wyżej nad horyzontem letnie okonie z piaszczystych górek obrośniętych roślinnością. Początkowo meldujemy się w zarośniętej zatoce z fajnym spadkiem porośniętym roślinnością. Staram sie skusić na jerka kaczodziobego, jednakże ta sztuka mi się nie udaje. Tata łowi w krótkim czasie dwa "wymiarowe" szczupaki. Robi się coraz cieplej, wiec płyniemy na znane nam górki gdzie juz wcześniej łowiliśmy okonie. Biorę do ręki swojego Streetsticka do 10 gram, 243 cm od Westina z serii W3, na kołowrotku mam nawinięta niebieską plecioną 0,06, Przypon z fluo 0,18 zakończony małą agrafką. Na końcu zestawu siadają okonki, jednak ich rozmiar pozostawia wiele do życzenia. Obławianie twitchem nie przynoszą skutku, Zakładam Keitecha Swing Impact w kolorze brązowym, jednakże rozmiar okoni się w dalszym ciągu nie zmienia. Zdecydowałem podać przynętę pod trzcinę gdzie jest niewielki spadek. Robię pierwsze podbicie i czuje delikatne przytrzymanie, lekkie zacięcie i informuję tatę, że w końcu trochę lepszy. Nagle ryba zdaje sobie sprawę, że jest na haku i pociąg towarowy wyciąga plecionkę kierując się w prawo. Ryba zaczyna tańczyć w koło łódki, gdy ja podciągam ją metr ona wyciąga dwa. Z uwagi na cienki fluorocarbon modle się aby nie zobaczyć centkowanego cielska, jednak zauważam w stosunkowo przejrzystej wodzie charakterystyczny gruby, czarny ogon i już wiem, że to piękny boleń. Z uwagi na dalszą wędrówkę ryby proszę tatę aby wciągnął kotwicę, ponieważ zestaw nie pozwala na gwałtowne przytrzymanie ryby. Wędka układa się w piękną parabolę, a hamulec gra piękną melodie, kilka odjazdów w czasie mojej walki na rozkręconym hamulcu, ryba łapie drugi raz trochę powietrza i już jest moja, ląduje w podbieraku. Zdaje sobie sprawę, że jest zmęczona i w końcu to boleń, który słabo znosi takie hole. Gdy ryba odpoczywa w podbieraku szybko mocze miarkę i mierzę zdobycz. Przyjemne, grube, dobrze odżywione 76,5 cm, Szybkie zdjęcia ( ich jakość ze względu na chęć szybkiego wypuszczenia, brak mojej praktyki w tym temacie oraz brak umiejętności taty, nie jest najlepsza) i kładę rybę na wodzie aby ją szybko doprowadzić do żywotności. Okazuje się, że nie było to potrzebne, ryba zaraz po zetknięciu z wodą uderzeniem ogona ochlapuje mnie i znika w głębi. Tego dnia nic znaczącego się już nie wydarzyło..

7ecedc52026f2f58med.jpg

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                               :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosto z wody na forum ;) równa 60tka

 

Jak trafi się większy, to zapraszam do publikacji fotek, a tymczasem warto poczytać nasze regulaminy, np. ten - http://jerkbait.pl/topic/3700-zasady-umieszczania-zdj%C4%99%C4%87film%C3%B3w-na-forum-jerkbaitpl/

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...