Niezły sukces:)

[Kacper.K]

Gratulacje za super wynik. Tak jak wcześniej zostało to napisane, warunki są bardzo równe, co przeważnie na zawodach wędkarskich nie występuje. Tutaj faktycznie liczy się taktyka, dobór przynęt, prowadzenie.

A sama etyka wędkarstwa jest mocno kontrowersyjna. Z jednej strony jesteśmy my - wędkarze - którzy znamy temat od środka i samo wyjęcie ryby nie zawsze jest jedynym celem. A z drugiej strony są postronni obserwatorzy, którzy widzą jak ktoś dla zabawy łowi 10 ryb i wszystkie wypuszcza. Wraz z postępem ewolucji wędkarstwo przestało być sposobem na pozyskanie pożywienia, a stało się rozrywką. Co jest bardziej etyczne - jednej, poprawnej odpowiedzi nie ma...

[kogut]

Właśnie, że jest. Pani S. Ci to wytłumaczy.

Woda na młyn dla przyszłej pani prezydent, ponoć ma ochotę na start????

 

 

Ale jak polegnie,to może też zniknie,lub jak pani ???? znajdzie pracę u konkurenta.I nagle wszystko co było cacy, jest do du...py.

Edytowane 11 Maja 2022 przez kogut

[ZedSet]

Nie wiem o co tyle szumu. Łowienie tęczaków na hodowli różni się od łowienia prawilnych, jedynych, oryginalnych...wpuszczanych do rzeki potoków jedynie okolicznościami przyrody. Zasady zdaje się na burdelach są dużo bardziej rygorystyczne na + dla ryb. Dla przeciwników i krytykantów mogę napisać, doceńcie spokój nad waszymi super rzeczkami pstrągowymi bo część ludzi na nich łowiących bierze udział w zawodach gdzieś na "Stawie u Zdzicha".

[Kacper.K]

Właśnie, że jest. Pani S. Ci to wytłumaczy.

Woda na młyn dla przyszłej pani prezydent, ponoć ma ochotę na start

 

 

Ale jak polegnie,to może też zniknie,lub jak pani znajdzie pracę u konkurenta.I nagle wszystko co było cacy, jest do du...py.

Mój przekaz nie był kierowany do ignorantów pokroju Spurek, szukających poklasku i swego 5 minut w mediach. Liczę, że każdy w miarę inteligentny człowiek sam dojdzie do własnych wniosków.

[cobrax]

Gratulacje dla chłopaków. Na prawdę super ekipa. Miałem przyjemność startować w całym cyklu TAB i chociaż bez większych sukcesów to super wspominam to doświadczenie. Świetna atmosfera, zaangażowany organizator i na prawdę sprawiedliwa rywalizacja. Zawodnicy z pewnością mają więcej szacunku dla ryb niż większość wędkarzy nad dziką wodą. Tam raczej nie trafia nikt z przypadku. Sam regulamin jest niezwykle restrykcyjny. Bezzadziorowe haki, szybki hol, zakaz dotykania ryby, nawet ryba która dotknie podestu, podłoża itp nie zostaje zaliczona. Żeby tak każdy postępował z rybami nad dziką wodą z pewnością te wody by się miały znacznie lepiej. Poza tym takie zawody są niezwykle rozwijające. Pokazują jak na kiju powiedzmy do 2 gram wyrzutu i plecionce 0.2 czy żyłce 0.10 można szybko i skutecznie wyholować dość sporą i waleczną rybę. Nie mówiąc już że dzięki takim zawodom znalazłem super skuteczny sposób na wczesnowiosenne jazie.

A na łowisko typu trout area trafiłem tylko i wyłącznie z powodu choroby która odebrała mi siły na tyle bym nie był w stanie przebijać się przez dzikie tereny. Zdrowie powróciło natomiast zamiłowanie do paszoków pozostało.