kardi Opublikowano 17 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Chciałbym w krótkich słowach opisac .tegoroczną wyprawę do Laponii,w której jak od wielu lat towarzyszył mi sprawdzony przyjaciel Grzegorz.Po przejechaniu 750 km i odnotowaniu spadku temperatury o kilkanascie stopni dotarlismy na miejsce.Pogoda powodowała,że z obawami wygladalismy przez okno.Jeszcze nigdy na przelomie maja i czerwca pogoda nie byla tak mizerna Za oknem wyglądało właśnie tak.jak przedstawiaja to zdjęcia Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) .Pełni zapału szykowalismy sie do pierwszych godzin na łodzi,ustalajac wspólne stanowisko-"deszcz to nic" Na deszczu jak jednak widać się nie skończyło,spadł snieg i grad a temperatura nieco poniżej zera. Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Rozpoczęliśmy od muszki,ale warunki pogodowe,deszcz i silny wiatr wymuszaly zmianę metody. Ten ładny okoń wziął wahadłówkę prowadzoną za łodzią na głębokości ok 3 m.Dość poważny zestaw castingowy przygotowany był raczej na spotkanie ze szczupakiem,ale w tym roku było naprawdę jakoś dziwnie odwrotnie. Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Grzegorz oszukał ładnego szczupaka co oczywiscie podnioslo nasze morale.Z tym zresztą nigdy problemu nie było Pogoda zmieniała się w ciągu parunastu minut,widoki niesamowite,ale tyłek po godzinach wędkowania-mokry. Swiatlo" trwało "raptem kilka minut,a potem ulewa Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Pomimo deszczu kolejny zbój wysunął swoją kandydaturę.Tym razem kosz na linkę chroni opakowaną szczelnie lustrzankę Przynęty raczej typowe,lubimy meppsy i rapale,oraz wahadłówki (a tu już różnorodność znaczna). Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Deszczowe wieczory sprzyjaly kręceniu muszek Szklaneczka bialego winka,ulubione zabawki wokół,telefon bez zasiegu-to chyba wartość dodana dalekich wyjazdow. Także na muszkę zameldowali się pierwsi kandydaci ,rozmiar średniawy,ale cieszy.Sznur pływający,przypon tonący,zestaw raczej trywialny pozbawiony agrafek ,zakończony drutem w powłoce. Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) W tym roku naprawdę bylo troszkę na odwrót.Ten szczupak wziął na okoniowej górce .na bardzo lekki zestaw castingowy(Presso).W tym jeziorze żyją trocie,co potwierdziły ubiegloroczne polowy,więc w brzuchu tego szczupaka mogla znajdować sie" szlachetna potrawa".Nigdy sie tego nie dowiemy bowiem został,jak prawie wszystkie inne ryby,uwolniony. Duża głęboko prowadzona wahadłówka skusiła tego Grzesiowego okonia.Wiele okoni zlowiliśmy też na muszkę,zamieniając szybko wędki na muchówki w czasie dobrych spinningowych lub castingowych brań Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) .Dziki krajobraz znany z 2 poprzednich wypraw oszpecony został widocznymi na zdjęciu elektrowniami wiatrowymi.Nie prezentuja sie romantycznie na wysokim brzegu jeziora No ale cóż-to cena postepu. Na szczęście można liczyć na coś takiego.Na żywo-zapiera dech! Bywało,że obaj robilismy zdjęcia,bowiem niektóre z tych widoków były ulotne,piekne,a ryby czesto schodzily na drugi plan Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) .W drodze na nowe łowisko minęliśmy to domostwo,i nie szukalismy z oczywistych wzgledów kontaktu z właścicielem.Kto wie czyje czaszki wisialy od strony lasu? Kilkunastokilometrowe spiętrzenie bystrej rzeki z wieloma odnogami i dopływami.Powrót przy użyciu spalinowca,ale obławianie elektrykiem.Fajna koncepcja którą wprowadziliśmy w tym roku.Cisza,cisza-to jest to! Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Kiedy wiatr się uspokajał rosły szanse na muchowe łowy,ale niestety w tym roku tych chwil nie było wiele. Jak zwykle w naszych wyprawach zdjęcie z samowyzwalacza.Przez tydzień nie spotkaliśmy na horyzoncie.zadnej łodzi,a jedynym przeplywającym dużym obiektem był ...łoś Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 17 Września 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 (edytowane) Szkoda-ostatni dzień. Tak więc reasumując ryby w tym roku mniejsze,pogoda gorsza,czas spędzony nad wodą krótszy,muszkowanie mniej efektywne,trocie się nie pokusiły,a jednak...było super! Edytowane 8 Października 2012 przez kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Dzięki za tę relację. Wspaniały klimat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekP Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 To prawda, bardzo miło się ją czytało i oglądało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Fajowe auto na SE, łódeczka, dwóch kulturalnych wędkarzy… Tak to się robi w SE. Czuć ten klimat, Panowie. Jakbym tam był. Bo w sumie, to prawie tam byłem. Nawet takie wiatraki miałem w tle, choć nie te. I też pogoda nie rozpieszczała, i też ryby były mniejsze. Ale piękne jak nigdy. Co ja bym dał, żeby wrócić jeszcze w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybak109 Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Piękna sprawa, szczerze zazdroszcze może jak mi pociecha podrośnie to kiedyś się wybiorę w podobnym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Nie czekaj, bo sie nie doczekasz. Ja mam 3 pociechy, jakbym czekał, to bym osiwiał 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybak109 Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Tak, tylko moja pociecha ma dopiero trzy miesiące niech trochę podrośnie to będziemy razem jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Na wiosnę będzie miała prawie rok. Walcz o swoje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Ba... żeby to Krzysiu było takie łatwe...ja już też tęsknię za SE i nie marzę już nawet o takich dzikich, pięknych obrazkach jak powyżej...byleby pomoczyć spinerka w jakichś szwedzkich wodach...ehhh...A tu się człowiek wyrwie raz na kiedy na ten nasz nieszczęsny ZZ i nawet ryby nie zobaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Nie ma nic prostszego, tylko pojechać. Rezerwacja na Unity z dnia na dzień, ponton do bagażnika, namiot, wiedza, gdzie kupić fiskekort, co by nie być złodziejem i prostakiem i wio. Pozostają już tylko negocjacje z żoną, he, he, ale to już każdy najlepiej sam wie, jakiego asa wyciągnąć z rękawa. A co do ceny - wędkowanie na północy to jedna z najtańszych opcji połowienia w „normalnych” warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Tu się zgadzam, tylko że trzeba znależć czas...mam cichą nadzieję, że za kilka lat już mi się uda i może wybierzemy sieęrazem na jakies fajne jeziorko za szczupakami i sandaczami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Ja to raczej na fajne jeziorko z oringami, trociami i paliami <_< Tylko krowa nie zmienia poglądów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martin77 Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 No proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Ja też ma trójeczkę a za tydzień jadę już dziewiąty raz ( jak ten czas szybko leci). Ja swoja żonkę postawiłem przed faktem dokonanym a dokładnie powiedziałem że jadę z kolegami do Szwecji, że będę jeździł jak Bóg da dwa razy w roku i ma dwa wyjścia obrazić się i nie odzywać do mnie, albo przyjąć do wiadomości. Niezależnie, które wyjście wybierze i tak pojadę, a że jest rozsądną kobietą to wybrała drugie wyjście. Panowie walczcie o swoje. Szwecja jest niepowtarzalna ( kto raz był to potwierdzi) i nawet jak z rybkami jest gorzej to wrażenia są niepowtarzalne i na długo pozostają w pamięci. pozdrawiam ps. Jak wrócę to zdam fotorelacje z naszego pobytu u naszych północnych sąsiadów.... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 18 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Słusznie prawisz, mądry człowieku - szczególnie jeżeli poza tym jesteś przykładnym mężem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.