Skocz do zawartości

Laponia


kardi

Rekomendowane odpowiedzi

.

 

@bober-chetnie zobaczymy Twoje zdjecia-moderatorzy z pewnością pomogą.pozdrawiam.

 

 

A nad ten odcinek pstrągowej rzeki łączącej 2 jeziora gnałem z takim impetem,ze zaparowały mi polaroidy co widać oceniając fotkę.

post-866-1348917967,9951_thumb.jpg

Edytowane przez kardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

Posługiwaliśmy się wędziskami 5/9stóp, pływajacymi linkami

na końcu przyponu 2 muszki w niewielkiej od siebie odleglości.Zaczepy uparte,kamienie sliskie,

aż prosiło się o kij do podpierania.Na streamerki brały także szczupaki,ale wtedy hol był krótki :angry:

Trzykrotnie byliśmy tam w czerwcu-ciekaw jestem jak wygląda

ta rzeka jesienią-podejrzewam,ze lipieniowe łowy byłyby ciekawsze.

Ponieważ łowiliśmy oddzielnie,widząc się czasem z dużej odległosci i porozumiewając przez walkie talkie,nie mam

fotografii złowionych ryb -nie spełniają kryteriów portalu

-kamienie,kamienie,a i trawa za sucha :mellow:

No a gdy brania słabły-ciach-przenosiny i juz na łódeczce. :D

Chciałbym napisać o wahaniach poziomu wody na niektórych odwiedzanych jeziorach i o konieczności burłaczenia,ale na szczęscie nie z powodów o których pisał Kuba :unsure: pzdr.

 

 

 

 

 

 

 

post-866-1348917976,1924_thumb.jpg

post-866-1348917976,3802_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale łosie to jednak pękają. Jak je pogonić na piechotę, to spieprzają aż miło <_<

 

Masz rację,biegają troszkę zabawnie ,a szczególnie te młode.Polują na nie namiętnie mysliwi-wiele osób z zagranicy,także z Polski.Jesienią widziałem mijajac na leśnej drodze jadacych z przeciwka myśliwych na ich przyczepie ogromne zwierzę.Pierwsze wrażenie-koń :huh: ,ale ponieważ predkosci były małe zauważylismy,ze to ogromny,zastrzelony łoś.Widok wysoce przygnebiajacy prawdę powiedziawszy :angry: pozdrawiam Cię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, to się dziwię, że są takie ufne i na kilkadziesiąt- kilkanaście metrów dają do siebie podejść.

 

A tak już zupełnie na poważnie: my też widywaliśmy (prawdopodobnie) myśliwych, a właściwie ich samochody „porzucone” w środku, przez kilka dni pod rząd. Nie poluję, ale mam wrażenie, że taka kilkudniowa wędrówka w bardzo trudnym terenie, połączona z biwakowaniem, to musi być ciekawa przygoda. Chyba wolałbym to niż całonocne przesiadywanie na ambonie połączone z wlewaniem w siebie gorzałki. Swoją drogą ciekawe, jaka jest skuteczna prędkość wędrówki w takim terenie. 2-3km/h? Pewnie nie więcej. A i namiot rozbić niełatwo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Polowanie na łosie,którego efekt widziałem na przyczepie odbywało się jesienią,a zdjęcia zrobiłem w czerwcu.Podobno gdy zaczyna się sezon są bardziej czujne,choć kudy im pod tym względem do naszych jeleni ,ktore w opinii kolegów myśliwych sa zdecydowanie trudniejszym trofeum.

Chciałbym napisać o kłopotach z wahaniem poziomu wody w odwiedzanych jeziorach i do czego ten fakt nas zmuszał.

 

Na jednym z jezior w środkowej Szwecji,atrakcję stanowilo oddzielone kilkudziesięciometrowym kanalem niewielkie jeziorko.Często rybne,zawsze zaciszne i po prostu ładne.Poprzednimi razy z trudem,ostrożnie,ale wpływaliśmy na nie łodzią.W trakcie wyprawy którą ilustrują zdjęcia okazało się to niemożliwe.Kanał-kamienisty i płytki nie pozwolił na wpłynięcie,co zdrowo nas wkurzyło.Także objazd dookoła akwenu nic nie pomógł-nie było miejsca gdzie moglibyśmy zwodować łódkę.Trzeba było" uruchomić" zarezerwowane na lipieniowe łowy spodniobuty,opróżnić dokumentnie łódkę,wysadzić współtowarzysza i wręczyć mu aparat fotograficzny,a potem burłaczyć uważając na glazy.Udało się,ryby doceniły nasze zaangażowanie,intensywność brań mogla świadczyć o tym,ze niewielu łowiących w ostatnim okresie wpadło na podobny pomysł.

 

Nasze obserwacje-maaała woooda!- potwierdza zdjęcie wodowskazu przy niewielkiej,częściowo sprawnej zaporze,jednej z kilku na tym akwenie ,przez który przepływa pstrągowa woda.Ten model łowiska-podobny do opisanego we wcześniejszych postach opisujących tegoroczną wyprawę do Laponii jest szczególnie ciekawy-jeziora z przeplywającą rzeką-to stwarza szerokie możliwości szybkiej zmiany łowiska.pzdr.kardi - :)

post-46397-0-99797400-1349511636_thumb.jpgpost-46397-0-07838700-1349510276_thumb.jpgpost-46397-0-32931900-1349510528_thumb.jpgpost-46397-0-34007200-1349511551_thumb.jpg

Edytowane przez kardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burłaczenie,przepakowywanie łódki i w końcu dostalismy się na ulubione jezioro.Błystki do wody,a na efekty nie musielismy długo czekać :) .Wąska srebrna wahadłówka na końcu plecionki zaopatrzonej jak zwykle w przypon .Mniejsze ryby odhaczane były w wodzie,bez dotykania ich skóry,ale wieksze przez chwilę przebywały w łódce.Dłuższy szczupak mierzył nieco ponad 90 cm,a jeden ze średniaków ...no cóż-nie samymi widokami człowiek żyje :D W nastepnym poście trochę o okoniach

post-46397-0-89450800-1349894663_thumb.jpgpost-46397-0-29501300-1349894720_thumb.jpgpost-46397-0-71300300-1349894794_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że trochę na polowania zeszło. Kiedy mieszkałem w USA polowałem cały rok. Na różne zwierzaki. Jest to bardzo wciągające zajęcie a adrenalina niesamowita. Podobnie jak na rybach bo to są wspólne cechy- emocje i adrenalina częściowo dla nich zajmujemy się właśnie tymi dwiema dziedzinami. Do tego dochodzą wrażenia estetyczne, piękne widoki, obcowanie z naturą. No właśnie co do wrażeń estetycznych, to dla mnie w myślistwie kończą się one po oddaniu celnego strzału. Właśnie dlatego nie będę już polował.

To jest moje prywatne zdanie, wiem że na forum są myśliwi. Nic przeciwko nim absolutnie nie mam. Mój wieloletni kolega jest myśliwym i nawet czasem z nim jeżdżę posiedzieć na ambonie. Ale strzelać już nie będę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że trochę na polowania zeszło. Kiedy mieszkałem w USA polowałem cały rok. Na różne zwierzaki. Jest to bardzo wciągające zajęcie a adrenalina niesamowita. Podobnie jak na rybach bo to są wspólne cechy- emocje i adrenalina częściowo dla nich zajmujemy się właśnie tymi dwiema dziedzinami. Do tego dochodzą wrażenia estetyczne, piękne widoki, obcowanie z naturą. No właśnie co do wrażeń estetycznych, to dla mnie w myślistwie kończą się one po oddaniu celnego strzału. Właśnie dlatego nie będę już polował.

To jest moje prywatne zdanie, wiem że na forum są myśliwi. Nic przeciwko nim absolutnie nie mam. Mój wieloletni kolega jest myśliwym i nawet czasem z nim jeżdżę posiedzieć na ambonie. Ale strzelać już nie będę.

Krisu 23-Dziękuję za ten post,bo odzwierciedla pogląd, jak sądzę ,wielu z nas.Nigdy nie strzelałem do zwierząt,ale uczestniczyłem w polowaniach jako towarzysz.Jest tak jak to opisałeś-po strzale zaczyna się zupełnie inna historia :angry: Co najgorsze myśliwstwo bez strzału nie ma racji bytu więc możliwość C&R stanowi o przewadze nowoczesnego wędkarstwa.To aspekt który w podnoszeniu rangi naszego hobby powinien być bardziej uwypuklany.

 

Zapytam w tym miejscu które z trofeów myśliwskich dostarczyło Ci najwięcej emocji? Był miś "na miarę Twoich potrzeb"? :D

 

Czasem podobno jedzą też takie frykasy

 

post-46397-0-41541000-1350116246_thumb.jpg

Edytowane przez kardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiejesz się ale... dzikie amerykańskie indyki. To bardzo emocjonujący typ polowania w którym zwierzynę w tym wypadku ptoka rodzaju męskiego trzeba zwabić do siebie naśladując głosy samicy. Są do tego specjalne wabiki, reczne i takie które trzyma się w ustach. Im lepiej umiesz to robić, tym lepsze efekty.

Ludziom się wydaje, że polowanie to bezmyślna strzelanina do zwierząt. Jest tyle rzeczy które trzeba wiedzieć, o ich zachowaniach, sposobach polowania... można by gadać godzinami. Tak samo jak wędkarz, myśliwy uczy się całe życie. Ja myśliwych szanuję, ponieważ w porównaniu z całą tłuszczą polskiego wędkarstwa(wiadomo są wyjątki takie jak My :D ) prezentują większą kulturę i bardziej dbają o środowisko. Mówię o tych myśliwych których znam a znam wielu. Na 10 myśliwych znajdzie się jeden idiota, a na 100 wedkarzy jeden fajny. Może to kogoś teraz zaboli co napisałem no ale chyba możemy każdy mieć swoje zdanie prawda :)

Tylko to zabijanie... mnie nie pasuje i już myśliwym nie zostanę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiejesz się ale... dzikie amerykańskie indyki. To bardzo emocjonujący typ polowania w którym zwierzynę w tym wypadku ptoka rodzaju męskiego trzeba zwabić do siebie naśladując głosy samicy. Są do tego specjalne wabiki, reczne i takie które trzyma się w ustach. Im lepiej umiesz to robić, tym lepsze efekty.

Ludziom się wydaje, że polowanie to bezmyślna strzelanina do zwierząt. Jest tyle rzeczy które trzeba wiedzieć, o ich zachowaniach, sposobach polowania... można by gadać godzinami. Tak samo jak wędkarz, myśliwy uczy się całe życie. Ja myśliwych szanuję, ponieważ w porównaniu z całą tłuszczą polskiego wędkarstwa(wiadomo są wyjątki takie jak My :D ) prezentują większą kulturę i bardziej dbają o środowisko. Mówię o tych myśliwych których znam a znam wielu. Na 10 myśliwych znajdzie się jeden idiota, a na 100 wedkarzy jeden fajny. Może to kogoś teraz zaboli co napisałem no ale chyba możemy każdy mieć swoje zdanie prawda :)

Tylko to zabijanie... mnie nie pasuje i już myśliwym nie zostanę.

 

Dobrze napisane, byłem w szoku ile przy okazji polowania myśliwy musi robić.

Polowałeś z flintą czy z łuku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z flintą. Siedziałem tam rok na wymianie i do łuku byłem za cienki. Z łuku ćwiczyłem tylko strzelanie do tarczy. No i jakie ryby były... do końca życia będą mi się śnić te szwędaczki po potokach za bassami, no ale to se już ne wrati.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę słów na temat okoni.Jeziora północy,głębokie,kamieniste o przejrzystej czystej wodzie to środowisko,gdzie garbusy dorastają do słusznych rozmiarów.Nadal można obserwować tam stadne żerowanie tego gatunku.Stado okoni zagania drobnicę w kierunku trzcin lub kamienistego brzegu ,powierzchnia jeziora ożywa,a przed oczyma stają widoki od dawna niespotykane już niestety w Polsce.Znalezienie okoniowej górki skutkuje czesto braniami przez dłuższy czas i złowieniem kilkunastu sztuk.Co najciekawsze osiągnąć to można używając znacznej wielkości obrotówki,wahadłówki lub woblera, a nawet jerka i nie ma konieczności stosowania maluteńkich przynęt.To szczególnie mnie cieszy,bo umożliwia mi stosowanie bez wysiłku metody castingowej ,ulubionej obok muszkarstwa od wielu już lat.

Okonie dobrze reaguja na średniej wielkości sztuczne muszki-takie o długości 10-15 cm,bardzo lubiane też przez szczupaki.Jak już wspominałem świetne brania okoni skutkują często zamianą zestawu castingowego na muchowy.Lowienie idzie wolniej, moze mniej skutecznie,ale fun niebywały.Na zdjeciach Grzesiu z przecietnej wielkosci okoniem złowionym w naszym Eldorado,które takim pozostaje może i z powodu prawie stuprocentowego C & R które już 3 ci sezon tam uskuteczniamy.Zresztą nie tylko tam-na kolejnym zdjęciu jezioro w środkowej tym razem Szwecji w jesiennej szacie,gdzie w ubiegłych sezonach nieżle nam poszło.A na koniec jesienna wyprawa na szkiery,sprzed już wielu lat i mój rekordowy okoń(50 cm,1,5 kg),który zassał meppsa 5 zarzuconego przy uzyciu lekkiego wędziska Dragona z udanej serii HM62 plus i niskoprofilowca Shimano Curado Bantam(chyba 201) Garbus złowiony na dość płytkim jeziorku oddzielonym od głównej zatoki szkieru wycietym w trzcinach wąskim kanałem

 

Pzdr.kardi

 

 

post-46397-0-34638700-1350492690_thumb.jpgpost-46397-0-40699300-1350492799_thumb.jpgpost-46397-0-62659600-1350492846_thumb.jpgpost-46397-0-72441400-1350493095_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiejesz się ale... dzikie amerykańskie indyki. To bardzo emocjonujący typ polowania w którym zwierzynę w tym wypadku ptoka rodzaju męskiego trzeba zwabić do siebie naśladując głosy samicy.

 

 

A gdzie równouprawnienie płci-domyślam się,ze jak na wojnie , padały głównie samce.

:( :(

W następnym doniesieniu napiszę coś o szkierowych przygodach związanych tym razem ze ....wspaniałym budynkiem :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tym razem o szkierowym łowieniu ciekawych ...zabytków.Przed kilku już laty podczas jesiennych szczupakowych łowów bardzo spodobał się nam piękny pałac polożony u szczytu szkierowej zatoki z odlotowym widokiem na pełne morze.Najpierw" pokazał się" z bardzo daleka,potem oglądać moglismy go z bliska.Lokalizacja i bryła,otoczenie i widok rozpościerający się z okien (jedna z fotografii ukazuje to z perspektywy łodki-inaczej się oczywiście nie udało :( ) naprawdę mnie poruszyły.Szczupaki-tak były,ale tym razem na drugim planie.Wraz z przyjaciółmi-Włodkiem i Grzesiem zrobiliśmy kilka zdjęć.Posadowienie,proporcje, po prostu genialne :) Całą posiadłość po zacumowaniu łódek obejrzeliśmy wnikliwie,przez okna widać było antyczne wyposażenie .Ciekawa odmiana po wielodniowym wędkowaniu.,mój sposób na wędkarskie znurzenie.

 

 

Budynek to Helgerum slott,dość dużo informacji o pałacu,historii w necie,także o nowych właścicielach i cenie zakupu-11 mln koron bodajże.Zamieściłem linki ze zdjęciami zrobionymi w warunkach dla nas nieosiągalnych-odległa perspektywa i krajobraz zimowy.Polecam -kardi

 

 

post-46397-0-68280200-1351772993_thumb.jpgpost-46397-0-55356200-1351773074_thumb.jpgpost-46397-0-14032100-1351773118_thumb.jpgpost-46397-0-90651700-1351773169_thumb.jpg post-46397-0-64628200-1351773503_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

http://www.vastervik...-nr-4-del-2.pdf

 

http://statigr.am/p/...7087440_5629927

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

post-46397-0-66646000-1356179066_thumb.jpg

 

Cześć! Myśląc już o nowym sezonie i coś tam wyjazdowego planując przypomniałem sobie o dużym świetnie zaopatrzonym sklepie w centrum Sztokholmu,który odzwiedzalismy kilkakrotnie podczas przejazdu przez miasto.To co zwróciło uwagę to doskonałe wyeksponowanie sprzętu,możliwość dotknięcia prawie całej oferty.Tylko najdroższe kołowrotki muchowe zamknięte w gablotach,ale personel natychmiast z chęcią je udostepniał.Olbrzymi dział przynęt z dużym działem Salmo które to przynety nawiasem mówiąc należały do najdroższych .Monitory wyświetlały wspaniałe muszkowanie w nowej Zelandii ewidentnie grzejąc takze nasze chucie.Dział komisowy z wędziskami muchowymi i innym sprzetem.Oferta materiałów muchowych i gotowych muszek w tym szczupakowych olbrzymów :o

W lewej częsci fotografii stojak z kilkudziesięcioma muchówkami przygotowanymi do "pomacania" Wędziska zaopatrzone są w adekwatne kołowrotki i nawiniete już linki co uważam za doskonały pomysł umożliwia to bowiem wstępną ocenę wyważenia zestawu :)

To właśnie w tym sklepie oddawaliśmy po jednej z dalekich północnych wypraw klucze mieszkającemu w stolicy Szwecji właścicielowi domku.Zaufanie....Nie zawiedzione najwyrazniej skoro coś tam znowu kombinujemy :)

pzdr.kardi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa tak w zyciu ze nieznajomi ludzie potrafia pozytywnie zaskoczyc, niestety tych negatywnych zaskoczen jest wiecej. Zaufanie-cecha bardzo wazna lecz czasem krucha jak cienki lod. Moje zaufanie procentuje juz ponad 5  lat i oby tak dalej bo im dluzej jezdze pod kanadyska granice tym wiecej odkrywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa tak w zyciu ze nieznajomi ludzie potrafia pozytywnie zaskoczyc, niestety tych negatywnych zaskoczen jest wiecej. Zaufanie-cecha bardzo wazna lecz czasem krucha jak cienki lod. Moje zaufanie procentuje juz ponad 5  lat i oby tak dalej bo im dluzej jezdze pod kanadyska granice tym wiecej odkrywam.

Tak też to odczytuję.Myślę,że dużo dobrego możemy zrobić dla wizerunku Polaków za granicą  tak drobnymi  z pozoru działaniami..Posprzątać dokładniej niż "było",oddać wszystko na czas,na oczach gospodarzy-gdziekolwiek by to nie było-uwalniać ryby,obdarować łowną  przynętą . :)

Wypuszczając trocie na Bornholmie na oczach miejscowych rybaków i wędkarzy i nie ukrywając specjalnie skąd pochodzimy  zyskaliśmy nieukrywaną sympatię.

Podobnie w tytułowej Laponii-gospodarz po prostu zmienił swój stereotypowy ogląd naszych rodaków.

Darecki 72-może kilka nowych fajnych zdjęć?Zapraszam do wątku który dotyczy przecierz ogólnie pojętej dalekiej północy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Znów w Laponii-wiosna 2013

W tym roku nad ulubione wody dostaliśmy się w inny sposób. Szybciej ,dużo szybciej niż w latach ubiegłych.Wystartowaliśmy około południa,a po kilku godzinach,póżnym popołudniem już łowiliśmy ryby.Autorem pomysłu i organizatorem transportu był Piotr,uczestnik kilku  wcześniejszych dalekich wyjazdów .Grzegorz,którego liczne zdjęcia znajdują się powyżej niestety nie mógł nam towarzyszyć.

Tak więc znów tylko w dwójkę.

 

post-46397-0-32787700-1380140560_thumb.jpg  post-46397-0-81501800-1380140666_thumb.jpg  post-46397-0-06934100-1380140746_thumb.jpg  post-46397-0-30938900-1380140845_thumb.jpg  post-46397-0-51135800-1380140939_thumb.jpg

 

Pogoda w Poznaniu była nikczemna,popadywało,chłodno,wiatr,jak to często pod koniec maja.Nad chmurami niebiesko,a przy lądowaniu,wbrew obawom ukazały się skandynawskie pejzaże w lekkim słońcu.

Po krotkiej podróży wynajętym samochodem znaleźliśmy się w naszym domku.a pod wieczór już na łódce

 

post-46397-0-34858600-1380141786_thumb.jpg  post-46397-0-98403600-1380141882_thumb.jpg  post-46397-0-68091300-1380141993_thumb.jpg  post-46397-0-76301300-1380142113_thumb.jpg

 

Otoczenie,lokum,łódź,w końcu widok jeziora-na szczęscie te same zapamiętane przed rokiem.A ryby?Czy ponownie dopiszą?

 

                post-46397-0-53101300-1380142865_thumb.jpg    post-46397-0-81963200-1380142927_thumb.jpg

 

Kolejny raz  łowisko pokazało swój potencjał.a pierwszy wieczór jak widać obdarzył nas sporymi szczupakami.Na szczęscie wieczorów było przed nami jeszcze siedem :) .O nich za parę dni

kardi

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...