Skocz do zawartości

Realne "dozywotnie" gwarancje i dostepnosc czesci ...


Bujo

Rekomendowane odpowiedzi

Tak z ciekawosci, mamy jerkbaita i jego rod-building od kilkunastu lat, pracowni mielismy i nadal mamy w Polsce wiecej niz gdziekolwiek w Europe, OK Kacapow nie liczymy z oczywistych wzgledow, ilosc hand mejdow made in Poland obdzieli z pol Europy...

 

To jak to wyglada po latach, te Feniksy to ktos "obrabia" czy na chrust? Batsony, Talony, Lamiglasy, Loomisy?

 

Ja ostatnio do Gattiego pisalem o szczytowke do travela 10' do 35 gram. Z glupoty zlamana to nie sciemnialem, karty tez mu 15 lat temu nie odeslalem. 47 euro plus wysylka, dostepne od reki, to tak przy okazji domowilem sobie najlepszy blank 2.75 do 14 gram :)

 

A jak u Was?

 

Michael

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn że tak wygląda dożywotnia gwarancja na blanki/kije Gattiego ?

47 € + wysyłka ?

Czy też ta gwarancja nie obejmuje po prostu uszkodzenia z winy użytkownika ?

Bo nie bardzo rozumiem no chyba że te 47€ to jakiś ułamek ceny za 1/2 blanku i taka "łaska" producenta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn że tak wygląda dożywotnia gwarancja na blanki/kije Gattiego ?

47 € + wysyłka ?

Czy też ta gwarancja nie obejmuje po prostu uszkodzenia z winy użytkownika ?

Bo nie bardzo rozumiem no chyba że te 47€ to jakiś ułamek ceny za 1/2 blanku i taka "łaska" producenta

Kolega Bujo napisał przecież, że złamał ją z własnej winy. Chyba nie ma świecie firmy oferującej dożywotnią gwarancję która obejmuje uszkodzenia mechaniczne z winy użytkownika  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie chyba mało wiem :) . Nie przypuszczałem że producent może oprócz wad i naturalnego zużycia, ponosić koszty wszelkich przyczyn zewnętrznych, od niego niezależnych 

 

To takie ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków ta gwarancja dożywotnia. Nikt specjalnie kija na kolanie nie łamie, aby reklamować. Bo chyba nie sądzisz, że w cenie wyrobu takie przypadki nie są zawarte. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To takie ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków ta gwarancja dożywotnia. Nikt specjalnie kija na kolanie nie łamie, aby reklamować. Bo chyba nie sądzisz, że w cenie wyrobu takie przypadki nie są zawarte. 

Tak, zgadza się. Często cena fizycznego wyrobu w żaden sposób nie odnosi się do kosztów jego wyprodukowania więc co w niej jest? Właśnie m.in. koszty pozostałe czyli m.in. niestandardowa gwarancja, koszty marketingu, "godne" marże, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Warunki dozywotniej gwarancji byly proste, mam w przeciagu roku odeslac podpisana karte jaka mi wyslal Sandro wraz z zakupiona wedka. Karty nie odeslalem, gdzies zgubilem. Koszt akurat 1/3 wedki bo to travel. Ten plus wymieniony wczesniej 2.75 do 14 gram, takie 10.5 jankeskie to dwie rod-buildingowe perelki jakich raczej nie znacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Servus Michael,

Podaj prosze dokladny opis blanku 2,75 , do 14 g.

Szukam podbnej wedki w wersji travel.

 

Dziekuje i Pozdrawiam Zbigniew

Hej,

 

Nie znam zadnego blanku travel do 14 gram. Gatti mialy problem z lamliwoscia, tych dwoch wspomnianych modeli to nie dotyczylo.

 

Ten 3-14 gram super radzil sobie ze wzelkim lekkim lowieniem wlaczajac pstragi, lipienie oprocz tego co zyje w nizinnej rzece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Bujo napisał przecież, że złamał ją z własnej winy. Chyba nie ma świecie firmy oferującej dożywotnią gwarancję która obejmuje uszkodzenia mechaniczne z winy użytkownika :)

Kiedyś za " starych dobrych czasów" ArtRod sprzedawał blanki Talona z taka gwarancją

Pokrywałeś tylko koszt wysyłki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzw dożywotnia gwarancja ma proste założenia i zasady - kupujemy świetny i długowieczny towar od stabilnego producenta, traktującego swoich klientów jak najbardziej poważnie. To i gwarancja musi być długa  :)  Zresztą prawdopodobieństwo różnych awarii wśród bardziej świadomych.. i wybrednych użytkowników, nie jest aż tak wielkie, jak w przypadku wyborów wyborów z segmentu dużotaniotesco, aliexpress czy promocyjnej pół darmochy dla konsumpcyjnie urządzonej biomasy. Albo troglodytów  :)

 

Do umywalkowej baterii  Miele, po trzydziestu paru latach używania, dwa równie staromodne wkłady odebrałem za równą dychę. Mogą mnie przeżyć..   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dozywotnia gwarancja szczegolnie jak chodzi o sprzet wedkarski jest elementem "sprzedazy marzen" a nie konkretnego produktu i mimo tego, ze dzisiejszym technicznym swiecie jest kompletnym anachronizmem to wciaz chwytliwym zabiegiem marketingowym. Nie jest mi znany jakikolwiek konkretny model wedki ani kolowrotka, ktory jest produkowany przez wiecej niz 10 -15 lat w niezmienny sposob, a gdzie tu mowa o "dozywociu". Firmy tna koszty i pozbywaja sie jakichkolwiek magazynow. Chyba,- chyba, ze gdzies drobnym maczkiem zapisane jest ze owo dozywocie dotyczy tzw "smierci technicznej/technologicznej produktu", co przy obecnych zmianach moze oznaczac nawet okres jednego lub dwu lat....

Jeszcze gdzies przed dwudziestu laty pojawialy sie kolowrotki np Kanciaki Daiwy, ktore mialy takowa gwarancje, ale nie jest mi znany zaden przepadek by po awarii tego modelu owa gwarancja zadzialala. Moze tez tak byc, ze tylko mnie nie jest znany takowa przypadek, dlatego pisze tylko i wylacznie o wlasnym doswiadczeniu. 

Co do tzw polamanych wedek. Pare ich w zyciu polamalem i tak:

"Dozywotnia gwarancja"  Sage zadzialala mimo iz model ktory polamalem w momencie zglaszania reklamacji juz od roku nie figurowal w katalogu i nie byl osiagalny na rynku.

Maciek Wilk polski dystrybutor zalatwil sprawe szybko i profesjonalnie, zaplacilem tylko 40$ za przesylke. 

Ale juz inny gigant Haus of Hardy, ktorego polamalem (wada materialowa) uznal iz byla to limitowana seria blankow i wiecej nie beda ich produkowac, bylo to w trakcie "normalnej gwarancj" poniewaz chcialem te wedka bo byla swietna, naprawilem i lowilem dalej...

Podobnie jak Sage zachowal sie Phenix, gdzie Lukasz niezwlocznie (w pare tygodni) przyslal szczytowke, ktora sie rozwarstwila...

I tu mysle ze doszedlem do tego o co Michalowi naprawde chodzilo przy zakladaniu watku.

Szumne i butne wypowiedzi Lukasza dotyczace dozywotnich gwarancji na "jego" modele Phenixa w konfontacji z jego osobistym  zniknieciem z rynku RB.

Merytorycznie bylo juz o tym w watku o Phenixach, wiec szkoda klepac w klawiature. Moral jaki przynajmniej dla mnie wynika z tej przygody i Lukasza nieszczescia polega na tym, ze nawet gdy ma sie:zdrowie, sile i jest sie mlodym do tego ma sie koneksje i zapewnienia, uklady i ukladzikli i do tego niezly produkt,- to mimo to nalezy zachowac pokore wobec rzeczy ktore sie dzieja mimo naszych mozliwosci analitycznego przewidywania.

Tak refleksja zakoncze swoj post,- bo

- kto wiedzal piec lat temu ze jakis wirus postawi swiat na glowie i zmieni dotyczasowe nawyki dostaw produktow i surowcow?

-kto diesiec lat temu myslal ze realny jet kinetyczny konflikt u naszych sasiadow na skale ktory obserwujemy?

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek niby masz rację ale

Zakładając hipotetycznie iż np łamię blank Talona

I jeśli w opisie produktu zamieszczonym przez sprzedawcę/dystrybutora od którego go kupuję widnieje iż posiada on "dożywotnią" gwarancję to za ewentualne roszczenia odpowiada właśnie sprzedawca gdyż to z nim zawarłem umowę cywilnoprawną w postaci umowy kupna tego produktu

A udowodnienie iż takowa gwarancja miała znaczący wpływ na wybór tegoż produktu nie jest wcale takie trudne

I jeśli w razie np upadłości producenta, zaniechania produkcji itp nie mogą dotrzymać takowej gwarancji to należy się rekompensata finansowa

Przerabiałem podobny temat choć niewędkarski i skończyło się pozytywnie bez sądu itp a wystarczyło kika maili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek,

 

Mylisz sie myslac ze chodzi mi tylko o Phenixa. Wiele jest dosc oczywistych. Nie ma czesci do starych CD z Nowej Zelandi czy poznienszych juz Chin jak Taiaha, do RX8 2.90 12 lbs dalej moge kupic szczytowke bo jeszcze je robia.

 

Dalszy temat watku dotyczy dostepnosci czesci gdzie Gatti jest milym zaskoczeniem.

 

Pytam sie o Wasze doswiadczenia z czystej ciekawosci.

 

Sage ma dostepne czesci do starych modeli, trzymaja zapas. Kilka lat temu pytalem sie o szczytowke do 2 czesciowego RPLXi, zero problemu tylko wysylka byla droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek niby masz rację ale

Zakładając hipotetycznie iż np łamię blank Talona

I jeśli w opisie produktu zamieszczonym przez sprzedawcę/dystrybutora od którego go kupuję widnieje iż posiada on "dożywotnią" gwarancję to za ewentualne roszczenia odpowiada właśnie sprzedawca gdyż to z nim zawarłem umowę cywilnoprawną w postaci umowy kupna tego produktu

A udowodnienie iż takowa gwarancja miała znaczący wpływ na wybór tegoż produktu nie jest wcale takie trudne

I jeśli w razie np upadłości producenta, zaniechania produkcji itp nie mogą dotrzymać takowej gwarancji to należy się rekompensata finansowa

Przerabiałem podobny temat choć niewędkarski i skończyło się pozytywnie bez sądu itp a wystarczyło kika maili

Nie bylo moim zamiarem kwestionowanie prawnego wymiaru tego zagadnienia, bo po prostu nie mam w tej mierze zadnych istotnych doswiadczen...

Mysl moja krazyla wokol mozliwosci odtworzenia stanu, jaki mial nasz sprzet przed nieszczesliwym zdarzeniem w oparciu o tzw "wieczysta gwarancje".

W dalszym ciagu przekonany jestem, ze jest to z wielu przyczyn zwiazanych z upywem czasu mega trudne i czesto mozliwe jedynie po akceptacji jakisch tam kompromisowych rozwiazan.

Nie ma oczywiscie za czym plakac i tesknic. Ot taka jest przemijalnosc rzeczy...

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to akurat się zgadza bo nawet firmy z tzw tradycjami mogą mieć problem z odtworzeniem jakiegoś ekementu z przed np 15 lat

I nie sądzę aby było też dużo takich klientów ktorzy po owych 15 latach będą pamiętali i będzie im się chciało dochodzić swoich praw wynikających z takiej "dożywotniej" gwarancji

I w zasadzie samemu pewnie po takim czasie nawet bym za bardzo nie naciskał

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie bylo tak ze rod-builder dawal przykladowo 5 lat gwarancji na "robote" plus dozywotnia na blank na zasadach producenta owego blanku?

 

Czytal ktos z ciekawosci wszystkie podpunkty owej gwarancji u producenta tego czy innego?

 

W Polsce pewnie mozna rod-buildera podac do jakiegos sadu i dochodzic jakis swoich praw, tu gdzie mieszkam kaza nie zawracac d.. y takimi pierdolami bo czasu nie maja, tak samo jak Policja by polowac na kierowcow, maja wazniejsze zajecia :)

Edytowane przez Bujo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędka ,to produkt jak każdy inny i niby dlaczego gwarancje miałyby go bardziej  chronić(a w wielu przypadkach chronią) jak przykładowy telewizor, pralkę ,czy samochód.).

Wędkarz ,to chyba najbardziej roszczeniowa nacja.

Kupując kilkuletniego chrusta ,obojętnie fabrycznego ,czy HM najważniejsze czy jest gwarancja. Normalnie śmiech na sali, zważywszy ,że 99,9% uszkodzeń jest z winy użytkownika.

Rozumiem jak najbardziej fakt, kiedy decydującym o zakupie  kryterium , jest dostępność części zamiennych, w celu przywrócenia stanu pierwotnego.

Jak ktoś kupuje wędkę z nadzieją ,że pom 10-15 latach będzie w stanie jak w dniu zakupu ,to niech od razu powiesi na ścianie, lub przerzuci się na bazarowy chrust. Obędzie się wtedy bez bólu dupy, po kolejnym nieudanym wyciągnięciu korka z dna stawu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"I jeśli w razie np upadłości producenta, zaniechania produkcji itp nie mogą dotrzymać takowej gwarancji to należy się rekompensata finansowa"

A od kogo, że tak zapytam?? :huh:

 

 

 

Tu jak zwykle diabeł tkwi w szczegulach

Bo jesli sprzedawca jasno informuje iż żeczona gwarancja jest udzielana przez producenta to generalnie jak owy jest z tzw zagramanicy no to zazwyczaj dupa

Ale jeśli sprzedający zamieszcza tylko informację iż żeczony produkt objęty jest dożywotnią gwarancją no to już bierze za to odpowiedzialność

A przynajmniej powinien

 

Ale jak to napisali przedmówcy trzeba się cieszyć jak po kilku latach uda się dorobić np szczytówkę nie wspominając o dożywociu

Edytowane przez jajakub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...