MRTNZ Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Ostatnio obstawiam odcinek od spójni w dół ok. 1,5km. Jaśki stoją w dwóch miejscach A bolerioza przy rafce i w dol sie rusza, jest aktywna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 A bolerioza przy rafce i w dol sie rusza, jest aktywna?Niestety obecności "powierzchniowej" bolków nie zauważyłem na tym odcinku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MRTNZ Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Szkoda, bo tak sie dzisiaj chcialem tam pojawic i sprawdzic. Co oczywiscie wcale nie oznacza, ze nie pojde;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Ja byłem w tym roku na Wiśle 5 albo 6 razy, klasyczny powierzchniowy atak bolka z fruwającymi(dosłownie) uklejami widziałem raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maticsh Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 W zeszłym sezonie też z efektownymi atakami było bardzo słabo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 I ja wyskoczyłem w maju parę razy na Wisłę. Ataków bolców jak na lekarstwo, choć przyznam, że więcej ich jak w zeszłym roku. Na moim odcinku namierzyłem grubego bolca. 2 razy pod moimi nogami dosłownie wypływał z rwącej opaski do powierzchni i przeganiał drobnicę. W polarach pięknie go było widać, ale niestety nie mogłem go niczym skusić. Może jak by spróbować Rh pociągnąć głębiej...?Cieszy za to coraz więcej kluch jazi podchodzących pod opaski. Jak pogoda przestanie się wahać, to wznowię wypady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Piszecie o Boleniach, Jaziach i ewentualnie Kleniach. To zrozumiałe o tej porze roku. A ja zapytam o wasze doświadczenia ze Szczupakiem na warszawskim odcinku Wisły? Ktoś chodzi z celowym zamiarem za "szczupłym"? Ja przez 3 ostatnie sezony same "pistolety" około wymiarowe lub mniejsze. Głównie porty, klatki między główkami. Z głównego nurtu nie udało mi się. Gdzie się podziały duże sztuki? Czy nasz odcinek poprostu nie obfituje w szczupaka? Dla porównania na Bugu w zeszłym sezonie szczupaka łowiłem regularnie. Chętnie poznam wasze doświadczenia. ps: spotkałem na jesieni 2014 tylko jednego wędkarza który w sposób przekonywujący opowiadał o pewnym miejscu gdzie łowił sztuki w przedziale 70-90cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiekre Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Tak sobie myślę ,że jeżeli szukać szczupłego, a i od czerwca sandacza, to tylko po praskiej stronie. Ostatnio zszedłem po lewej od mostu siekierkowskiego w dół do wodociągów i się przeraziłem! Pustynia. Główki na które kiedyś napierała gigantyczna ilość wody stoją sobie suche w asyście gigantycznej ilości piachu. Z dużych napływów zostały mini napływiki gdzie, moim zdaniem nie ma prawa być dużego drapieżnika. Nie taka woda, nie ta ilość tlenu w końcu brak róznorodnego pokarmu.... "Gocławskie" główki że tak się wyrażę, potrafią mile zaskoczyć tylko trza mieć dużo cierpliwości i pokory....Na "Zoologicznej" kiedyś pięknie brał sandacz...... Wabiki to w 90% gumy... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 (edytowane) Jeśli chodzi o szczupaki, to u mnie raczej jako przyłowy i to tylko pistolety (max 50cm). Z rozmów z wędkarzami, to po praskiej stronie przy większej wodzie (wodowskaz Warszawa ok.180-200) pojawiały się większe sztuki na odnodze poniżej mostu gdańskiego. Co prawda w tym roku widziałem dwa "ładne" spławy. Jeden w pobliżu tej odnogi, na zapływie główki poniżej gdańskiego (w pobliżu wyspy), drugi po lewej stronie poniżej pierwszego zakola w dół od spójni. Może jeszcze przyjdą czasy, gdy będziemy ganiać na stołecznym odcinku za mamuśkami-metrówkami ... tak wiem późno już i chyba sen mnie jakiś dopada... na jawie ... (taki motocykl ) Edytowane 13 Maja 2015 przez Skorio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz_aug Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 2 lata wstecz udało mi się złowić szczupłego 90 cm, na opasce po praskiej stronie, przynęta 4 cm wobler☺ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 13 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2015 Ja od paru lat łowię "regularnie" 3 w sezonie...1 przy kleniowaniu, 1 przy boleniowaniu + 1 przy sandaczowaniu. W zeszłym roku ten jeden przy sandaczowaniu był wymiarowy i miał uwaga: 60cm. Skusił się na "Widelca" na napływie Zawadowskiej główki. Zdjęcie nie wstawię bo niestety nie spełnia wymogów, aczkolwiek na potrzebę Warszawskiego odcinka i wątku te widełki powinny być inne.... ...wybaczcie sarkazm...ale jest dramat.... Pozdrawiam,malcz 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiek170476 Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Też w zeszłym roku na zawadowskiej główce trafiłem Szczupłego 60 cm. Wziął na gumę rh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiak Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Było jeszcze kilka, ten chyba największy.ryba w granicach 50+ spadła po kilku sekundach holu. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dreadknight Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Było jeszcze kilka, ten chyba największy.ryba w granicach 50+ spadła po kilku sekundach holu.jaką przynętą udało Ci się do nich dobrać ? Byłem wczoraj na opasce po lewej stronie ale mam wrażenie że żerowanie było na micro owadach latających na powierzchnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiek170476 Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Piękna rybka...może dzisiaj wieczorem uderzę na Zawady pomachać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dreadknight Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 z przelewu z soboty ale to jeszcze nie te rozmiary jakie by się chciało. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiak Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 jaką przynętą udało Ci się do nich dobrać ? Byłem wczoraj na opasce po lewej stronie ale mam wrażenie że żerowanie było na micro owadach latających na powierzchnią a sam sobie zrobiłem takie ładne dalekosiężne baryłki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 a sam sobie zrobiłem takie ładne dalekosiężne baryłki Ale obstawiał bym, że to Jaśki z rafy a nie z opaski, coś tak czuję 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Czyli coś się już dzieje. Fajne ryby . Jeżeli chodzi o szczupłe to u mnie też są tylko przyłowem. Potrafią też siedzieć przy samym szczycie główek. Czasami trafiają się pod metr ładne sztuki tak jak jednemu koledze przy kleniowaniu z innego forum (część userów tu zaglądających wie , że mowa o Pawle ) Ja przyławiam tylko takie do 60cm. Niestety nie ma w Warszawie ich tyle żeby się na nich koncentrować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 ....Czasami trafiają się pod metr ładne sztuki tak jak jednemu koledze przy kleniowaniu z innego forum (część userów tu zaglądających wie , że mowa o Pawle ) ... Dla mnie ta akcja to jest jakiś kosmos, prawie metrowy szczubeł z rzeki na taki sprzęt.....LOL....po prostu LOL.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawełPOP Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Wywołany niejako do tablicy, przyznać muszę, że nawet mnie, staremu Wiślakowi pamiętającemu kolorowe lata siedemdziesiąte na tej Pięknej Rzece, oczy jeszcze się świecą z radości na wspomnienie tego wiosennego, dziewięćdziesięciokilku centymetrowego szczupaka… Nie tylko dlatego, że to zwyczajnie piękne zwierzę jest, ale też dlatego, że nie wierzyłem już, iż takie jeszcze u nas w okolicy Stolicy pływają… No a ta świadomość, że w każdej chwili ponownie możemy gdzieś się spotkać po przeciwnych stronach zestawu spinningowego – bezcenna… ! 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Czasami się trafi, ale to raczej przypadek, nie nastawiałbym się na nie specjalnie. Lata katowania jesienią główek zrobiło swoje. 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiek170476 Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Gdyby, każdy miał umiar i nie zabierał wszystkiego co złapie sytuacja dzisiaj wyglądała by zupełnie inaczej, jeszcze PZW dowala swoje ech... szkoda gadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawciu Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 głównie jazie i klenie na czerwonego i to sztuki od 1kg w góre jak stare dziadki na kotlety przerabiają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 Czasami się trafi, ale to raczej przypadek, nie nastawiałbym się na nie specjalnie. Lata katowania jesienią główek zrobiło swoje. ....piękny i piękna jesień w tle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.