Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Kluczem jest woda, a raczej jej brak.

 

Musi byc woda, która musi płynąć, jak by to powiedział Kwicoł,wartko!!! Kto pamięta te dołki za główkami, pełne wody? Zaczynało się to od "łamanej" na piaskarni, tam wszystko płynęło, dość powiedzieć że woda wlewała się do portu nie tylko przez wejście do niego, ale też bokiem od strony główki, nie trzeba było dochodzić do samej Wisły żeby połowić. Teraz,kikut jaki został po "łamanej" jest w piachu i zarasta krzakami, a z portu zrobiło się bagno! Zostało troszkę wody od strony wejścia....Napiszę to jeszcze raz, zburzenie główki zmieniło, na przestrzeni lat, całą okolicę,począwszy od piaskarni, a skończywszy nawet na drugiej główce poniżej mostu( wiadomo że trzeba uwzględnić niżówki, ale jak by łamana istniała, to na przyborze, spełniała by swoją funkcję idealnie...) Bez niej cala okoliczna woda zwolniła i piachu jest coraz więcej...

 

Główki poniżej mostu miały potęzne napływy a na zapływach były zakola z fajną wodą gdzie drobnica i całe rzesze żab dorastała stanowiąc naturalną stołówkę dla drapieżników.....

 

Kto pamięta,miejsce poniżej ciepłego gdzie na przyborze woda wlewała się i utrzymywała się bardzo długo, gdzie można było też w odpowiednim czasie fajnie połowić?

 

Niżej w okolicach wodociągów też było zacnie, super nocne miejscówki....

 

A walenie boleni na główkach? Słychać było jak się weszło tylko na główkę....

 

Konkludując. Musi być woda, ryby(i żaby...) muszą gdzieś się wytrzeć i podrosnąć. Będzie woda- będą ryby....

 

Ech,wspomnienia.

 

Pozdrawiam

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wniosek grzesiekre? RZGW musiałby na nowo odbudować wszelkie punkty regulacyjne wody na odcinku Warszawskim (ostrogi wodne etc.). Później należałoby czekać minimum 2 lata. Jeżeli ryba by wróciła i skończyło się notoryczne utyskiwanie na jej brak to znaczy to, że miałeś 100% rację.

To jest poważny i skomplikowany temat zarówno finansowo jak i prawnie.

 

ps: swoją drogą obecnie trwa pogłębianie Bugu przy ujściu do Zegrza. Przyczyna ta sama. Mocne obniżenie wody + zapiaszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając od tematu mnie wczoraj spotkała miła niespodzianka....otóż miałem kontrolę :D Szybka i po łebkach ale zawsze....swoją drogą muszą tam trzepać bo byłem 3 razy na miejscówce i od razu kontrola. A odkąd łowię na Wiśle nie kontrolowali mnie ani razu. Dodatkowo odprowadzenie przyzwoitego blenia ok 65-70cm znowu zabrakło wody żeby podjął decyzję o ataku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wniosek grzesiekre? RZGW musiałby na nowo odbudować wszelkie punkty regulacyjne wody na odcinku Warszawskim (ostrogi wodne etc.). Później należałoby czekać minimum 2 lata. Jeżeli ryba by wróciła i skończyło się notoryczne utyskiwanie na jej brak to znaczy to, że miałeś 100% rację.

To jest poważny i skomplikowany temat zarówno finansowo jak i prawnie.

 

ps: swoją drogą obecnie trwa pogłębianie Bugu przy ujściu do Zegrza. Przyczyna ta sama. Mocne obniżenie wody + zapiaszczenie.

Niestety na odwrócenie trendu nie mamy,przynajmniej na razie, żadnych szans.  Jest gigantyczna kasa, którą płaci łunia, na "wygładzenie" rzeki. vide bulwary wiślane,jak oddadzą je całe to po lewej stronie będzie równo jak przy linijce. Kiedyś czytałem jakiegoś "mundrego" który chciał wyrównać prawy brzeg.....Nawiasem mówiąc to przez betonowe rynny na rzekach mamy takie zniszczenia powodziowe,kiedyś rzeka przybrała, wylała i wiadomo było że w określonych miejscach się niczego nie buduje i uprawia, we Wrocławiu mogą coś na ten temat powiedzieć, a teraz jak idzie woda rynną i ją przerwie to dramat jest.....Na zachodzie przejrzeli na oczy i tam gdzie mogą odwracają wszystkie szkody. Przywracają rzekom naturalny bieg,rzeki się odbudowują,pojawiają się ryby i ogólnie zwierzęta a z nimi turyści i wędkarze...

 

Niestety a taki widok nie tylko odraża i odpycha ale bije we wszystkich wędkarzy...(zdjęcie z dzisiaj)

 

Trzeba nam czekać i szukać nowych  miejscówek tam gdzie się tylko da....

 

Niech Moc będzie z Nami!

post-59094-0-35101400-1434457805_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

ja trochę z innej beczki. Szukam kompana do wymiany doświadczeń i wspólnych połowów na muchę (oczywiście na Wiśle w Wawce)

Połowiłem już swoje na spina i szukam nowych wyzwań  ;)  Coby nie przytruwać proszę o info na priv.

 

 

Tylko nie mow ze z produkcja blach koczysz, bo mysle cos zamowic gdzies zimowa pora  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, 3h prawa strona pod mostem północnym (MSC) na opasce... hmm... życie w wodzie widać. Kilka ataków bolka, kilka ładnych spławów klenia, kilka ciekawych miejscówek z dużym uciągiem nad dużymi kamieniami, ciekawa krótka rafka poniżej mostu... generalnie wynik na zero, ale jest wiara i nadzieja, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie". Trudno tam o maskowanie, dużo luźnych opaskowych kamieni, nie ma jak się przyczaić, czy bezgłośnie zbliżyć do brzegu. Ataki na drobnicę ok. 1-2m od brzegu. Z północnym wiatrem trochę ciężko podać przynętę na ciekawe napływy. Na pewno jeszcze tam wrócę. Idealne miejsce ale z wodą +1,5m do obecnego stanu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, pomimo tendencji spadkowej poziomu lustra w ostatnim czasie, woda słabo przejrzysta max. 30cm, o co chodzi ?

W uzupełnieniu; w zeszłym tygodniu (czwartek) po lewej stronie od gdańskiego do "czarnobyla" 2h = studnia. O całe 2h za długo tam byłem. Na szczęście rozum wygrał z sercem i przeniosłem się na prawo od gdańskiego w dół do starego kolektora. Pod wieczór (jak tylko słońce schowało się za horyzontem) pojawiły się bolki w warkoczu za starym kolektorem. Niestety wynik na zero, ale, ale ... ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, pomimo tendencji spadkowej poziomu lustra w ostatnim czasie, woda słabo przejrzysta max. 30cm, o co chodzi ?

W uzupełnieniu; w zeszłym tygodniu (czwartek) po lewej stronie od gdańskiego do "czarnobyla" 2h = studnia. O całe 2h za długo tam byłem. Na szczęście rozum wygrał z sercem i przeniosłem się na prawo od gdańskiego w dół do starego kolektora. Pod wieczór (jak tylko słońce schowało się za horyzontem) pojawiły się bolki w warkoczu za starym kolektorem. Niestety wynik na zero, ale, ale ... ;)

Kiedyś ten stary kolektor , to była moja 100% wieczorna miejscówka . Jak pod Grociakiem nic się nie działo , w auto i pod kolektor. Przez kilka sezonów zawsze coś stamtąd wydłubałem.Jednak  im wyższa woda tym lepsze były tam wyniki

Jutro po południu wbijam się w spodniobuty i popróbuję na rafach za Gdańskim , poszukać klenia. Może z wieczora odwiedzę kolektor , skoro tam bolki grasują :) .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro po południu wbijam się w spodniobuty i popróbuję na rafach za Gdańskim , poszukać klenia. Może z wieczora odwiedzę kolektor , skoro tam bolki grasują :) .

Próbuj Piotrze, próbuj. Dziś wreszcie obdarzyło. Byłem po prawej za gdańskim 3h na rafach (sięgałem z brzegu) i wynik, to 5 kontaków z kleniem. 3 ryby wyholowane (klenik 20cm i 2 klenie ok. 40cm). Co ciekawe 2x40cm z tego samego miejsca (napływ na dwa kamienie - duży uciąg) w odstępie kilku minut. Morda się cieszyła jak u dziecka :) Około 18.30 musiałem się zwinąć, a chętnie bym jeszcze porzucał, bo aktywność klenia spora. Jak zaczynałem ok. 15.30 wiało w północnego-zachodu i nic nie skubało. Około 16.30-17 wiatr ucichł i dmuchnęło z południowego-zachodu i się zaczęło łowienie.

Edytowane przez Skorio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuj Piotrze, próbuj. Dziś wreszcie obdarzyło. 3h na rafach (sięgałem z brzegu) i wynik 5 kontaków z kleniem. 3 wyholowane (ok. 20cm i 2 x 40cm). Co ciekawe 2x40cm z tego samego miejsca (napływ na dwa kamienie - duży uciąg) w odstępie kilku minut. Morda się cieszyła jak u dziecka :)

Domyślam się jak się cieszyłeś bo mi się kiedyś udało w trzech rzutach wyciągnąć 2 bolenie z tego samego miejsca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuj Piotrze, próbuj. Dziś wreszcie obdarzyło. Byłem po prawej za gdańskim 3h na rafach (sięgałem z brzegu) i wynik, to 5 kontaków z kleniem. 3 ryby wyholowane (klenik 20cm i 2 klenie ok. 40cm). Co ciekawe 2x40cm z tego samego miejsca (napływ na dwa kamienie - duży uciąg) w odstępie kilku minut. Morda się cieszyła jak u dziecka :) Około 18.30 musiałem się zwinąć, a chętnie bym jeszcze porzucał, bo aktywność klenia spora. Jak zaczynałem ok. 15.30 wiało w północnego-zachodu i nic nie skubało. Około 16.30-17 wiatr ucichł i dmuchnęło z południowego-zachodu i się zaczęło łowienie.

Woda ciut za wysoka na tą rafę . Przy stanie 100cm  praktycznie cała rafa jest do obłowienia , te 20 cm więcej to już mały kłopot.Dwa lata temu miałem tam w 3 godziny 26 kleni :) .Cieszy to że połowiłeś , gratuluję :clappinghands: . To dobry prognostyk dla mnie.

Dwa lata temu  widziałem tam dziadka łowiącego na koniki polne . Ciągnął piękne klenie tam gdzie mi nic nie brało . Niestety wszystko szło do reklamówki :( , żal było patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Bolek sprawił że wieczór nad Wisłą zaliczam do udanych :)

Postanowiłem się wybrać na miejscówkę na której złapałem swojego pierwszego Bolenia na Wiśle nie był to potwór ale jakiś taki sentyment poczułem i zaprowadził mnie w to właśnie miejsce...

Po jednej stronie mała kamienna wysepka a po drugiej łacha piachu pośrodku głębsza rynienka. 2 kontrolne rzuty przy samej wysepce i widzę jak przed woblerem ucieka sporo drobnicy... i już się domyślam że trzeba celować trochę dalej od wyspy. W drugim rzucie w wytypowane miejsce siedzi!

Fajne zdecydowane branie po chwili Bolo ląduje delikatnym ślizgiem na brzegu (Spirytus 9cm zassany w całości). Miarka na szybko pokazuje 68cm...dawałem mu troszkę więcej bo był słusznej postury :) Myślę ok to fotkę trzasnę, no ale trzeba mu szałerek chlapnąć bo troszkę się umorusał...idąc w kierunku wody czułem że nie będzie łatwo bo strasznie energiczny rapiszon. Kiedy znalazł się w wodzie to od razu chciał się ukręcić zdążyłem złapać dziada za ogon ale po chwili dostałem dwa szybkie łopatą i mogłem mu tylko pomachać na pożegnanie :D Myślę szkoda...a po chwili ja głupi przecież kamera włączona... no ale niestety przypomniałem sobie że chwilę przed złotym rzutem wyłączyłem nagrywanie. No trudno się mówi. Najważniejsze, że w doskonałej kondycji wrócił do domu.

 

Pozdrawiam Qcyk!!

Edytowane przez Qcyk
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.... Myślę ok to fotkę trzasnę, no ale trzeba mu szałerek chlapnąć bo troszkę się umorusał....
 
 
:D Doskonałe:) ale tak jak rozmawialiśmy przez telefon....to jest standardowa akcja....trzeba było tak nie forsować holu to byłby wypompowany, a tak dopiero pokazał na co go stać....a tak już zupełnie poważnie to gratuluję ryby bo na tym odcinku to naprawdę kawał Bolka:)
 
Pozdrawiam,
malcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ten stary kolektor , to była moja 100% wieczorna miejscówka . Jak pod Grociakiem nic się nie działo , w auto i pod kolektor. Przez kilka sezonów zawsze coś stamtąd wydłubałem.Jednak  im wyższa woda tym lepsze były tam wyniki

Jutro po południu wbijam się w spodniobuty i popróbuję na rafach za Gdańskim , poszukać klenia. Może z wieczora odwiedzę kolektor , skoro tam bolki grasują :) .

Nieprawda bo moja ;) najlepiej można połowić gdy woda sięga połowy kolektora a warkocz jest konkretnie rwący. Byłem tam dziś na rowerze specjalnie zobaczyć jak to wygląda. Znam dobrze tą miejscówkę ale od zeszłego sezonu jest tam dużo słabiej. Przy takim stanie wszedłbym w spodniobutach i celował w rozmycie. Krzyśkowi pewnie o to chodziło bo teraz ten warkocz mizerny trochę :) @Pisarz jeśli masz ochotę to mogę dołączyć ;)

 

Próbuj Piotrze, próbuj. Dziś wreszcie obdarzyło. Byłem po prawej za gdańskim 3h na rafach (sięgałem z brzegu) i wynik, to 5 kontaków z kleniem. 3 ryby wyholowane (klenik 20cm i 2 klenie ok. 40cm). Co ciekawe 2x40cm z tego samego miejsca (napływ na dwa kamienie - duży uciąg) w odstępie kilku minut. Morda się cieszyła jak u dziecka :) Około 18.30 musiałem się zwinąć, a chętnie bym jeszcze porzucał, bo aktywność klenia spora. Jak zaczynałem ok. 15.30 wiało w północnego-zachodu i nic nie skubało. Około 16.30-17 wiatr ucichł i dmuchnęło z południowego-zachodu i się zaczęło łowienie.

Krzysiek byłem tam w tych godzinach na rowerze na rekonesansie , musieliśmy się minąć.

 

Dzisiaj Bolek sprawił że wieczór nad Wisłą zaliczam do udanych :)

Postanowiłem się wybrać na miejscówkę na której złapałem swojego pierwszego Bolenia na Wiśle nie był to potwór ale jakiś taki sentyment poczułem i zaprowadził mnie w to właśnie miejsce...

Po jednej stronie mała kamienna wysepka a po drugiej łacha piachu pośrodku głębsza rynienka. 2 kontrolne rzuty przy samej wysepce i widzę jak przed woblerem ucieka sporo drobnicy... i już się domyślam że trzeba celować trochę dalej od wyspy. W drugim rzucie w wytypowane miejsce siedzi!

Fajne zdecydowane branie po chwili Bolo ląduje delikatnym ślizgiem na brzegu (Spirytus 9cm zassany w całości). Miarka na szybko pokazuje 68cm...dawałem mu troszkę więcej bo był słusznej postury :) Myślę ok to fotkę trzasnę, no ale trzeba mu szałerek chlapnąć bo troszkę się umorusał...idąc w kierunku wody czułem że nie będzie łatwo bo strasznie energiczny rapiszon. Kiedy znalazł się w wodzie to od razu chciał się ukręcić zdążyłem złapać dziada za ogon ale po chwili dostałem dwa szybki łopatą i mogłem mu tylko pomachać na pożegnanie :D Myślę szkoda...a po chwili ja głupi przecież kamera włączona... no ale niestety przypomniałem sobie że chwilę przed złotym rzutem wyłączyłem nagrywanie. No trudno się mówi. Najważniejsze, że w doskonałej kondycji wrócił do domu.

 

Pozdrawiam Qcyk!!

Nie tylko Tobie się takie akcje zdarzają ;) Rapa już fajna.

Edytowane przez sajdol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...