Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

to akurat 'nocniki' :)

w moim miejscu mozna stac cały dzień bez dotknięcia, a przez jedną magiczną godzinę ręka boli od holowania na przemian sandaczy i sumków :)

i niestety muszę tam jeżdzić na całą noc - bo zejście z tej miejscówki po ciemku to masakra.. spróbowałem raz. i nigdy więcej :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj 3h po lewej stronie na wysokości spójni = dzień dziecka :D Osiem kleni wyholowanych, ale wszystkie z jednego rocznika (2-ga klasa gimnazjum :lol: ok. 25 cm). Pięć sztuk na woblerka killerka, o którego upomniała się Wisła i niestety musiałem go oddać :( (trzeba dostrugać, bo zapas niebezpiecznie stopniał). Szósty na obrotóweczkę. Dwa ostatnie na woblerka, którego rzadko do tej pory używałem, ale jak widać został polubiany. Był też przez chwilę na końcu zestawu Pan Kleń (chyba magister). Udało mi się go przytrzymać tylko kilka sekund, za słabo był wcięty, wpłynął w kamienie i dał drapaka.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przy niżówce można tam w miarę zaprezentować przynętę hehe

Zgadzam się. Zapomniałem dodać, że bolki też lubią to miejsce. We wtorek przy kleniowaniu zapiął się bolo ok.55cm. Dzień był udany, bo był też dwa klenie (maturzyści) ;) Niestety bez foto, bo telefon zdechł zaraz po zdjęciach bolka (za krótkiego na prezentację w tej domenie) :(

Edytowane przez Skorio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.  PIsarz jak plątanie sznura?

Bartek były intensywne treningi i jakoś tam było -_- . Ostatnio trochę mnie praca przycisnęła i musiałem odpuścić :( . Za to kupiłem narzędzia i materiały i ....... :o  zacząłem kręcić muchy!  Mam nadzieję że jeszcze w tym roku razem połowimy . Jak @Dagon będzie grzeczny :D , to może go zabierzemy , bo zaraziłem go muszką i ta choroba dopadła go z całą mocą :) .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to się stało , omerta :o . Jerkbait to nie mafia , nie obowiązuje zmowa milczenia :D  , a rafy już od dawna sprzedane :( .

Na rafach ruch jak na Marszałkowskiej w godzinach szczytu.Poszukiwacze skarbów , turyści , wędkarze , ciekawscy , powodują że to chyba najbardziej oblegane miejsce nad warszawską Wisłą.

Edytowane przez pisarz
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, po lewej stronie na "rwącym górskim potoku" wyholowane 3 klenie z rocznika gimnazjalnego :) ... ale... w pewnym miejscu pokazywało się "potężnie" kilka BOLKÓW. Spotkany wędkarz opowiadał, że miał na końcu zestawu swoją życiówkę (mówił, że ok. 1m.) i po dłuższym holu BOLEK wypiął się ok. 5m od brzegu. W chwili, gdy tam podszedłem, aktywność BOLKÓW była jeszcze przez ok. pół godziny, ale nie reagowały na podawane różnorakie przynęty. Na koniec dnia klenik zaserwował mi kotwicę w palcu, gdy jeszcze nie zdążyłem go wypiąć, zaczął szaleć wbijając kotwicę coraz głębiej, po wyczepieniu gimbazy musiałem przebić grot na wylot, przygiąć zadzior i wyjąć z palucha, dlatego przestroga, nie lekceważ gimbazy, bo potrafi zajść za skórę :lol:

Edytowane przez Skorio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaliczyłem całkiem udany weekend. W sobotę połapałem całkiem sporo kleni i jazi na nowodworch. Wielkością  nie powalały, a w niedzielę postanowiłem zobaczyć co słychać na odcinku przy Jabłonnej. Tam to dopiero susza dała się we znaki. Wody praktycznie brak. Już myślałem, że będzie lipa ale idąc trochę dalej namierzyłem ładnego bolka. W trzecim rzucie zaatakował woblerka i wystrzelił z nim do góry...serce miałem pod gardłem, potem tylko odjazd na hamulcu tak z 5 sek i boluś się spiął. Spokojnie wyglądał na moją rybę sezonu  :( Jako, że podrażnił mą ambicję wróciłem w to miejsce wieczorem. Niestety randka się nie udała B)  Bolki były aktywne, ale w trudno dostępnych miejscach z masą powalonych drzew. 

Edytowane przez ketnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kris , w jakich godzinach byłeś , ja z Darkiem brodziłem na rafach od 14.00 do wieczora , może nas widziałeś? Były kleniki , świnki , certy , jaśki , bolek , ale wszystko młodzież. -_-

@korol Ciebie to widujemy na rafach za każdym razem jak tam łowimy , chyba przypasowało Ci to łowisko. ;)

Olaf tam gdzie dorzucisz beretem  łowiliśmy , ale na podwyższonej wodzie i wtedy efekty były bardziej niż zadowalające . :)

@ketnik , to miałeś fajny dzionek , gratuluje . Trochę szkoda tego bolka , ale myślę , że boleń sezonu to dopiero przed Tobą . Wrzesień i październik , to najlepszy czas. :)

 

Cieszę się ,że omerta została przerwana , bo robiło się nudno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kris , w jakich godzinach byłeś , ja z Darkiem brodziłem na rafach od 14.00 do wieczora , może nas widziałeś? Były kleniki , świnki , certy , jaśki , bolek , ale wszystko młodzież. -_-

....

Piotrze, byłem od 9 do 13, widziałem, że na rafie ktoś buszował w tym czasie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, byłem od 9 do 13, widziałem, że na rafie ktoś buszował w tym czasie :D

To nie my , my byliśmy od 14.00 , ale @korol był przed nami , pewnie jego widziałeś.

 

Ja już tam nie chodzę za ciasno :) Fajnie że tam się skupia cała presja, tyle miejscówek wolnych :))))

No właśnie , dawno Cię Dawid nie widziałem. :huh:

Rozumiem że znalazłeś lepszą miejscówkę , stąd ta radość :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...