Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkanie jedno dniowe czy weekendowe :P?  Bo jak jeden dzień to miejscówka spoko, chociaż sam bym gdzieś za miasto wyskoczył. Trzeba by było przemyśleć jeszcze miejsce przy drugiej ostrodze(ta co zazwyczaj jest zalana) powyżej Gdańskiego. Przez lato ludzie wydeptali tam tą wysoką trawę i jest tam spoko. Łatwo dostępne, sporo miejsca, a dla chcących połowic trochę to sporo miejscówek do obłowienia. Jak ma to być już dwa dni to myślę, że dużo lepiej by było za miastem. Proponuję termin 26-27.09  " Warszawski desant- operacja SANDACZ"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla mnie pasuje październik. Na dwa dni nie dam rady. Ale na kilka godzin na pewno wpadnę.
We wrześniu ciężko, bo teraz wyjeżdżam na wschód. Potem bal maklera czyli wielki świat wita, a w ostatni weekend rocznica od ślubu. Wyjazd wtedy skończyłby się rozwodem :D
A potem mógłbym już codziennie :D:D

Co do rafy, to nie wiem, czy jest to odpowiedzialne. Na takie spotkania przy ognisku chyba jednak lepiej wybierać miejsca na stałym lądzie. Bo jak później powychodzimy :D ????




 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie łowicie :)

 

Potwierdzam co mówił @hlehle widziałem hol i reanimację rybki.

Graty!

Już z daleka wyglądała okazale a na zdjęciu jeszcze lepiej :)

 

Fajnie, że taka ilość brzan pojawia się w Warszawskim wątku.

Oby w przyszłym roku było ich co najmniej tyle samo jak nie więcej.

 

Pozdro

Przemek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś "Warszawskie Brzany" runda druga

W końcu zaliczyłem swoją pierwszą Babę z wąsem! 

post-53384-0-66985900-1441827820_thumb.jpg

Księżniczka mierzyła 71cm, była jeszcze jedna rybka +/- tych samych rozmiarów ale po dłuższym holu niestety się wypięła... Zdążyłem zobaczyć tylko jej ogon, którym mi pomachała na do widzenia przy ostatnim młynie. Nawet długo mi smutno nie było po jej stracie, taki podjarany byłem tą pierwszą :D Cholernie silne rybska te Baśki, gdyby nie wiele szczęścia to znowu zszedł bym dziś o kiju... Ryba podczas holu zdemolowała wobka o kamienie i rozgięła jak spinacz biurowy kółeczko łącznikowe, na szczęście jakimś cudem nie spadła tylko przepięła się drugą kotwiczką w pokrywę skrzelową :o( a myślałem, że 6mm kostale są dość mocne). Tak to wyglądało...post-53384-0-83709000-1441827809_thumb.jpg

Sprzętowo: 

Wędka Mikado do 12g (na następny raz będzie grubiej, za słaba)

plecionka nihonto 0,14

młynek daiwa exceler 2500

wobler bonito kleń 3,5 cm dopalony taśmą ołowianą na brzusznej kotwiczce

Jeśli chodzi o miejscówkę to chyba nikogo nie zaskoczę: Gruba rynna z kamieniami i mocnym uciągiem. 

Co ciekawe to zauważyłem, że wszystkie brania do tej pory (aż 4 :)) miałem prowadząc przynętę w poprzek nurtu, lub przechodzącą wachlarzem. Mozolne obławianie rynny ciągnąc wobka wzdłuż niej pod prąd nie przynosiło efektu... takie moje spostrzeżenie. 

Podsumowując w dwumeczu jest 3 : 1 dla brzan, ale spodobało mi się ich łowienie i mam zamiar przynajmniej zremisować... :)

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil gratulacje :clappinghands: .

Obiecywałem że się poprawię i będę mocniej trzymał kciuki :highfive:  .Twoja o 1cm większa :doh: .

Ja złowiłem na ciut mocniejszy kij , ale cieńszą pletkę też Nihonto. :blush:

Dzięki, a żebyś wiedział, że jak ja podprowadzilem do siebie, zobaczyłem jak delikatnie wisi i trzącha łbem to pierwsze co pomyślałem to "No Pisarz, mam ku**a nadzieję, że tym razem mocniej te kciuki trzymasz!" Hahaha no i trzymales konkretnie;)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem nastawiania się na Brzany w takim miejscu z wędkami do 12-14g :wacko:

Ja bym u siebie na klenie takiej nie wziął.Sorry Panowie,ale wg mnie 21g 12lb to minimum.

Maniek jak się nigdy nie złowiło , to się nie wie z jakim przeciwnikiem będzie się walczyć. ^_^

Ja dzisiaj też próbowałem dobrać się do brzan. Niestety w moim miejscu ryby odsunęły się tak daleko , że nie mogłem się do nich dobrać. :(  skończyło się na kilku średnich kleniach. Za to jak schodziłem z wody , na brzegu czekała niespodzianka. Czekała na mnie na brzegu policja , w składzie damsko- męskim :o .Podobno ktoś zadzwonił z zawiadomieniem ,że jakiś wariat chce przejść przez Wisłę :D . Skończyło się na spisaniu danych osobowych i trochę się pośmialiśmy.

Edytowane przez pisarz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...