wepster Opublikowano 9 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Masz absolutna rację Mariano:) Po prostu do tej pory sporo kombinowalem, małymi 2 cm wobkami sdr i chciałem jakoś pogodzić ich lotność z całą resztą... teraz juz wiem, że nie ma co się bawić w drobnych więc następnym razem małe przynęty zostają w domu a jedzie mocniejszy kij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Zawsze trzeba brać delikatną "zakładkę" , ze trafimy PB.W pelni rozumiem chęć zlowienia ryby w przetrzebionej Wiśle, ale wg mnie 3,5-5cm wobki są dużo lepsze do kuszenia.Zaryzykowal bym nawet 6cm drobno pracujacego wobka.Moim faworytem na takich przelewach był Invader.Piotrek, dobrze, ze poduszkowcem Cie nie zgarnęli z rafy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Gratulacje..Ostatnio Wisełkę zaniedbałem, ale zmusiliście mnie do powrotu - jutro ruszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Kamil gratulacje. Mariano jakiej przetrzebionej ? Przecież tu prawie codziennie brzana z 7 z przodu wyjeżdża ☺. A i sandały z 9 z przodu wyjeżdżają ale o tym się nie pisze. Dżizes ale sezon ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Szkoda trochę że taka niżówka. Mało wody to i do brzan łatwiej się dobrać. Sporo ich na pewno skończy na talerzu. Zresztą nie tylko brzan.Niech przyjdzie wreszcie ta woda. Edytowane 10 Września 2015 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Wisła jest tak samo rybna na niżówce, jak była przed nią. Ot wepchnęło ryby w co głębsze miejsca, ograniczyło im pole manewru i taka tajemnica niezwykłej rybności co poniektórych miejscówek. Przyjdą stany średnie i skończy się babci... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Szkoda trochę że taka niżówka. Mało wody to i do brzan łatwiej się dobrać. Sporo ich na pewno skończy na talerzu. Zresztą nie tylko brzan.Niech przyjdzie wreszcie ta woda.Ja uważam dokładnie odwrotnie . Jak jest wyższa woda to takie ryby jak brzana przebywają bliżej brzegu , więc są bardziej osiągalne dla grunciarzy , a to oni są smakoszami takich ryb jak bolenie czy brzany . Podczas niżówki ryby odsuwają się do głównego koryta i żeby się do nich dobrać trzeba dysponować łódką , lub przedzierać przez kamieniska w spodnio-butach. Wydaje mi się że wędkarze którzy dysponują takim sprzętem i determinacją , to wędkarze etyczni .Z tego co pamiętam to kolega @godski deklarował się , że nie łowi w wodach płynących , chyba że coś się zmieniło . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasu I wszystkie mijsca skupiające ryby są oblegane, tak samo jak starorzecza na jesieniPolska TRAGEDIA , 99% ryb jedzie na patelnięDESZCZU ,DZESZCZU,DESZCZU może cos zostanie ale nie chcę krakać przed zimowiskami 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Kamil gratulacje. Mariano jakiej przetrzebionej ? Przecież tu prawie codziennie brzana z 7 z przodu wyjeżdża ☺.A i sandały z 9 z przodu wyjeżdżają ale o tym się nie pisze. Dżizes ale sezonMasz jakieś potwierdzone info o tych sandaczach ? Edytowane 10 Września 2015 przez Mariano Italiano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasu I wszystkie mijsca skupiające ryby są oblegane, tak samo jak starorzecza na jesieniPolska TRAGEDIA , 99% ryb jedzie na patelnięDESZCZU ,DZESZCZU,DESZCZU może cos zostanie ale nie chcę krakać przed zimowiskami Mówią że pesymista , to dobrze poinformowany optymista . Pamiętam jak w latach wysokiej i średniej wody siatki grunciarzy aż trzeszczały w szwach . Teraz jak patrzę , to albo siatka leży na brzegu , albo pływa w nie jakiś biedaczysko leszczyna. Z tym 99% to też przesada , najwyżej 98.5% .Co nie zmienia faktu , że to polska tragedia . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Ja uważam dokładnie odwrotnie . Jak jest wyższa woda to takie ryby jak brzana przebywają bliżej brzegu , więc są bardziej osiągalne dla grunciarzy , a to oni są smakoszami takich ryb jak bolenie czy brzany . Podczas niżówki ryby odsuwają się do głównego koryta i żeby się do nich dobrać trzeba dysponować łódką , lub przedzierać przez kamieniska w spodnio-butach. Wydaje mi się że wędkarze którzy dysponują takim sprzętem i determinacją , to wędkarze etyczni .Z tego co pamiętam to kolega @godski deklarował się , że nie łowi w wodach płynących , chyba że coś się zmieniło .Nie łowię. Zwykła logika. Jesli jakaś rzeka ma powiedzmy 100 metrów szerokości i średnio 3 metry głębokości a z tego robi się 30 metrów i średnio jeden metr to co z tego moze wyniknąć? Może logika ne ma tutaj nic do rzeczy.Przy normalnej wodzie też można brzany statystycznie rzecz biorąc łowić z podobnym skutkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasuTo jak wyjaśnić całkowity zanik brań w Bugu? Wody tyle co kot napłakał, miejscowi wędkarze znają miejscówki gdzie jest więcej niż metr wody a są i takie gdzie jest 2 i więcej ale w ok. Mielnika takich rynien czy dołków jest 5, może 6. I od lipca miejscowi przestali na ryby chodzić bo w tych głębszych miejscach jest pusto. I nie ma co zwalać że wszystko do lipca zjedli bo na wiosnę też było marnie.Nad wodę chodzą tylko przyjezdni i też nic nie łowią . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Nie łowię. Zwykła logika. Jesli jakaś rzeka ma powiedzmy 100 metrów szerokości i średnio 3 metry głębokości a z tego robi się 30 metrów i średnio jeden metr to co z tego moze wyniknąć? Może logika ne ma tutaj nic do rzeczy.Przy normalnej wodzie też można brzany statystycznie rzecz biorąc łowić z podobnym skutkiem? Masz rację jeśli by chodziło o rzekę o takich parametrach . Wisła na średniej wodzie ma w jakiś miejscu 300m szerokości , a przy niżówce 290m szerokości. Głębokość drastycznie zmienia się tylko przy brzegu , bo co to za różnica czy na środku rzeki jest 6m głębokości przy stanie średnim ,czy 5m przy niskim. Jak była latem woda w okolicach 150cm , to widziałem w siatach wędkarzy brzany , klenie , jazie ,sumki . Jak teraz jest 50cm , to tak jak pisałem krąpik lub mały leszczyk. Spójrzcie na osławioną Mekkę spławikowo- grunciarską czyli "Czajkę". Przy normalnych stanach wody tam jest rzeź niewiniątek , teraz czasami ktoś coś złowi. Edytowane 10 Września 2015 przez pisarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 To jak wyjaśnić całkowity zanik brań w Bugu? Wody tyle co kot napłakał, miejscowi wędkarze znają miejscówki gdzie jest więcej niż metr wody a są i takie gdzie jest 2 i więcej ale w ok. Mielnika takich rynien czy dołków jest 5, może 6. I od lipca miejscowi przestali na ryby chodzić bo w tych głębszych miejscach jest pusto. I nie ma co zwalać że wszystko do lipca zjedli bo na wiosnę też było marnie.Nad wodę chodzą tylko przyjezdni i też nic nie łowią . eee tam Korol i Qcyk łowią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wepster Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Wszystkim nigdy nie dogodzi. .. przy wysokim stanie często słyszę, że woda za duża, że trzeba poczekać aż opadnie trochę. Dziś się dowiaduje, że niżówka zła bo za łatwo złowić rybę. ..? To ja już nie wiem o co w tym lowieniu chodzi. Do tej pory myślałem, że głównie o to żeby złowić rybe:) Dziś 4 godzinki nad wodą. Nawet kontaktu z ukleją. .. próbował ktoś jeszcze? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 (edytowane) Ja próbowałem....co prawda miałem sobie zrobić dłuższą przerwę od Wisły, ale po dzisiejszej rozmowie z Qcykiem w pracy zdecydowałem się, że wyskoczę wieczorowo za bolkiem. Ostatnio totalnie nic nie mogłem złowić, urywałem wobki, hałasowałem nad wodą - po prostu jakoś nie mogłem zintegrować się z otoczeniem i mi "nie szło"....myślę, że część z Was wie o co chodzi...więc zamiar był taki aby dać sobie na luz i poczuć głód ryb....Daniel jednak dzisiaj mnie nakręcił, że bolki są aktywne - pojechałem sprawdzić...Byłem między Siekierkowskim a piaskarnią po lewej stronie - sesja 1,5h. Bolków nie było - ani na wędce ani śladu na wodzie....za to były klasyczne i mniej klasyczne przyłowy....ale po kolei.... 1. Szczupaczyna ~ 40cm w ekspresowo prowadzonego wobka od forumowego kolegi Tomek882. Leszcz za kapotę....chyba PB bo miał ze 2,5kg i pewnie około 60cm, zaczepiony w okolicy głowy....i nawet "jakby branie było"....3. Nietoperz...dostał Gloogiem w łeb, na szczęście sam się odczepił na brzegu i chyba doszedł do siebie, ale był pocieszny:) Na plus, patrol 4 gości z SSR - miło, szybko i bezproblemowo. Pozdrawiam,malcz Edytowane 10 Września 2015 przez malcz 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Najlepsze brania gruntowe są akurat przy wysokiej wodzie. Ryby idą pod brzeg i są łatwo dostępne. Łowią je wszyscy.Jestem pewien, że jeszcze wiele warszawskich lodówek jest pełne marcowych i kwietniowych leszczy.Sam lubię łowić albo na wysokiej, albo na niskiej wodzie. Najgorsza jest średnia - ryba daleko i nie da się za nią wejść. Co do Bugu mam trochę inne zdanie, ale może to dlatego, że jestem tam ex-miejscowy.PS. Sam zwykle odpowiadam, że nic nie bierze, ewentualnie, że nie mogę złowić bolenia, a tyle rzucałem algą. Cóż takie życie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 10 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2015 Wiadomo jak się ma teoria do praktyki. Żeby wiedzieć jak jest trzeba tam łowić. Pomimo niżówki to i tak ciężko jest dotrzeć do miejsca gdzie stoją brzany a tak się składa, że większość warszawskich kotletożerców to ludzie starsi i raczej trudno by im było dotrzeć do takich miejsc. Podzielam zdanie @pisarza w 100%. Mariusz mam potwierdzone info. To moi znajomi. Widzidziałem zdjęcia i filmy i namawiam ich żeby ich nie publikowali bo nie jedno miejsce już spalili. Co do Bugu to nie wiem jak jest ale jakiś tydzień temu byłem na sandaczach nieopodal gdzie jest więcej wody. Tylko opad. Ja sumek 96cm za chwilę kolega 103cm i 80cm. Jeszcze 3 sumki spadły. Potem wylowilismy się okoni. Więc skoro w Bugu mało wody to może ryba się przemieściła. W każdym razie tam gdzie łowiliśmy tyle ryby wcześniej nie było. Ale to nie ten wątek. Dobrej nocy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek B. Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Wiadomo jak się ma teoria do praktyki. Żeby wiedzieć jak jest trzeba tam łowić. Pomimo niżówki to i tak ciężko jest dotrzeć do miejsca gdzie stoją brzany a tak się składa, że większość warszawskich kotletożerców to ludzie starsi i raczej trudno by im było dotrzeć do takich miejsc. Podzielam zdanie @pisarza w 100%. Mariusz mam potwierdzone info. To moi znajomi. Widzidziałem zdjęcia i filmy i namawiam ich żeby ich nie publikowali bo nie jedno miejsce już spalili. Co do Bugu to nie wiem jak jest ale jakiś tydzień temu byłem na sandaczach nieopodal gdzie jest więcej wody. Tylko opad. Ja sumek 96cm za chwilę kolega 103cm i 80cm. Jeszcze 3 sumki spadły. Potem wylowilismy się okoni. Więc skoro w Bugu mało wody to może ryba się przemieściła. W każdym razie tam gdzie łowiliśmy tyle ryby wcześniej nie było. Ale to nie ten wątek. Dobrej nocy. Coś w tym spalaniu miejsc jest Najlepszy jest przykład z tego wątku 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 (edytowane) Wątek nie o Bugu ale się wypowiem. Ciężko mi mówić jak jest z rybą na tej rzece bo bywam tam co 2 - 3 tygodnie. Ale przeważnie nie wracam zawiedziony bo: 1. To najpiękniejsza rzeka nad jaką byłem ( Wisła też jest ładna ) .2. Mimo wszystko jest w niej sporo ryb.3. Rzadko wracam z niej zawiedziony. Podsumowując czy bierze czy nie to i tak warto się wybrać...chociażby po to żeby mięsiarstwo z nad wody pogonić i podziwiać przyrodę P.S. Wisłę też bardzo lubię ale ostatnio za bardzo dała mi w kość, może jutro ta Lubelska okaże się łaskawa P.S.2. Malcz takiego przyłowu jak ten "Dracula" to chyba nie zazdroszczę Pozdr! Edytowane 11 Września 2015 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Dzisiaj z rana krótka próba na 'innej' rafie - woda fajna, niestety przy szarówce daleko przejścia nie znalazłem..Bolek i klenik się trafił, niestety nic godnego forumowego pokazania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Dziś przejeżdżałem pod Gdańskim . Z daleka widziałem że koparki zniknęły , albo mają świąteczną przerwę , albo zakończyli pogłębianie. Moją uwagę zwróciły palety stojące przy moście. Wydawało mi się że jest na nich piasek w przezroczystych workach. Czyżby przywozili piach z lądu żeby zrobić lęgowisko dla mew . No bo w Wiśle jest mało piachu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 A jak było gdy robili pływające wyspy? Też przywieźli. Dobrze pamiętam. Przechodząc mimo, dostałem zakaz przechodzenia, jak olałem, to policją straszyli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Pozazdrościłem trochę Waszych spotkań z Panią Basią , więc ...Wczoraj w środku dnia ok. 14.30, w mega silnym nurcie, na napływie na duże kamienie, w pierwszym rzucie miałem "randkę" z grubą siłaczką, oj dała mi do wiwatu, dała...Zresztą zobaczcie sami jakie miała (ma) karczycho !!!Do wyrównania PB (72) zabrakło kilku cm Sprzętowo;Daiwa Exceler 3-18gSpro Red Arc 10400Żyłka 0,20Przynęta; wobler znaleziony na brzegu kilka dni wcześniej, pływający, ale typowo brzanowy, jak go znalazłem to od razu pomyślałem, że to jakiś znak, uzbroiłem solidnie i ... oto ... Pani Basia z wąsami 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 11 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2015 Taką siłaczkę z silnego nurtu na napływie i na żyłkę 0.20? Gratulacje, szeroka Basia w pasie, na Twoje ręce pcha się Jeśli można wiedzieć, co to za żyła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.