Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Masz absolutna rację Mariano:) Po prostu do tej pory sporo kombinowalem, małymi 2 cm wobkami sdr i chciałem jakoś pogodzić ich lotność z całą resztą... teraz juz wiem, że nie ma co się bawić w drobnych więc następnym razem małe przynęty zostają w domu a jedzie mocniejszy kij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze trzeba brać delikatną "zakładkę" , ze trafimy PB.

W pelni rozumiem chęć zlowienia ryby w przetrzebionej Wiśle, ale wg mnie 3,5-5cm wobki są dużo lepsze do kuszenia.Zaryzykowal bym nawet 6cm drobno pracujacego wobka.

Moim faworytem na takich przelewach był Invader.

Piotrek, dobrze, ze poduszkowcem Cie nie zgarnęli z rafy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda trochę że taka niżówka. Mało wody to i do brzan łatwiej się dobrać. Sporo ich na pewno skończy na talerzu. Zresztą nie tylko brzan.

Niech przyjdzie wreszcie ta woda.

Ja uważam dokładnie odwrotnie ^_^. Jak jest wyższa woda to takie ryby jak brzana przebywają bliżej brzegu , więc są bardziej osiągalne dla grunciarzy , a to oni są smakoszami takich ryb jak bolenie czy brzany :(  . Podczas niżówki ryby odsuwają się do głównego koryta i żeby się do nich dobrać trzeba dysponować łódką , lub przedzierać przez kamieniska w spodnio-butach. Wydaje mi się że wędkarze którzy dysponują takim sprzętem i determinacją , to wędkarze etyczni :) .

Z tego co pamiętam to kolega @godski deklarował się , że nie łowi w wodach płynących , chyba że coś się zmieniło <_< .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasu

 

I wszystkie mijsca skupiające ryby są oblegane, tak samo jak starorzecza na jesieni

Polska TRAGEDIA , 99% ryb jedzie na patelnię

DESZCZU ,DZESZCZU,DESZCZU może cos zostanie ale nie chcę krakać przed zimowiskami :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil gratulacje. Mariano jakiej przetrzebionej ? Przecież tu prawie codziennie brzana z 7 z przodu wyjeżdża ☺.

A i sandały z 9 z przodu wyjeżdżają ale o tym się nie pisze. Dżizes ale sezon

Masz jakieś potwierdzone info o tych sandaczach ?

Edytowane przez Mariano Italiano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasu

 

I wszystkie mijsca skupiające ryby są oblegane, tak samo jak starorzecza na jesieni

Polska TRAGEDIA , 99% ryb jedzie na patelnię

DESZCZU ,DZESZCZU,DESZCZU może cos zostanie ale nie chcę krakać przed zimowiskami :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:

Mówią że pesymista , to dobrze poinformowany optymista :D  . Pamiętam jak w latach wysokiej i średniej wody siatki grunciarzy aż trzeszczały w szwach . Teraz jak patrzę , to albo siatka leży na brzegu , albo pływa w nie jakiś biedaczysko leszczyna. Z tym 99% to też przesada -_- , najwyżej 98.5% ;) .

Co nie zmienia faktu , że to polska tragedia :( .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam dokładnie odwrotnie ^_^. Jak jest wyższa woda to takie ryby jak brzana przebywają bliżej brzegu , więc są bardziej osiągalne dla grunciarzy , a to oni są smakoszami takich ryb jak bolenie czy brzany :(  . Podczas niżówki ryby odsuwają się do głównego koryta i żeby się do nich dobrać trzeba dysponować łódką , lub przedzierać przez kamieniska w spodnio-butach. Wydaje mi się że wędkarze którzy dysponują takim sprzętem i determinacją , to wędkarze etyczni :) .

Z tego co pamiętam to kolega @godski deklarował się , że nie łowi w wodach płynących , chyba że coś się zmieniło <_< .

Nie łowię. Zwykła logika. Jesli jakaś rzeka ma powiedzmy 100 metrów szerokości i średnio 3 metry głębokości a z tego robi się 30 metrów i średnio jeden metr to co z tego moze wyniknąć? Może logika ne ma tutaj nic do rzeczy.

Przy normalnej wodzie też można brzany statystycznie rzecz biorąc łowić z podobnym skutkiem?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takiej niżówce jest tragedia , ryby są dostepne dla wszystkich kwestia czasu

To jak wyjaśnić całkowity zanik brań w Bugu? Wody tyle co kot napłakał, miejscowi wędkarze znają miejscówki gdzie jest więcej niż metr wody a są i takie gdzie jest 2 i więcej ale w ok. Mielnika takich rynien czy dołków jest 5, może 6. I od lipca miejscowi przestali na ryby chodzić bo w tych głębszych miejscach jest pusto. I nie ma co zwalać że wszystko do lipca zjedli bo na wiosnę też było marnie.

Nad wodę chodzą tylko przyjezdni :rolleyes: i też nic nie łowią :( .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łowię. Zwykła logika. Jesli jakaś rzeka ma powiedzmy 100 metrów szerokości i średnio 3 metry głębokości a z tego robi się 30 metrów i średnio jeden metr to co z tego moze wyniknąć? Może logika ne ma tutaj nic do rzeczy.

Przy normalnej wodzie też można brzany statystycznie rzecz biorąc łowić z podobnym skutkiem?  

Masz rację jeśli by chodziło o rzekę o takich parametrach :)   . Wisła na średniej wodzie ma w jakiś miejscu 300m szerokości , a przy niżówce 290m szerokości. Głębokość drastycznie zmienia się tylko przy brzegu , bo co to za różnica czy na środku rzeki jest 6m głębokości przy stanie średnim ,czy 5m przy niskim. Jak była latem woda w okolicach 150cm , to widziałem w siatach wędkarzy brzany , klenie , jazie ,sumki . Jak teraz jest 50cm , to tak jak pisałem krąpik lub mały leszczyk. Spójrzcie na osławioną Mekkę spławikowo- grunciarską czyli "Czajkę". Przy normalnych stanach wody tam jest rzeź niewiniątek , teraz czasami ktoś coś złowi.

Edytowane przez pisarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wyjaśnić całkowity zanik brań w Bugu? Wody tyle co kot napłakał, miejscowi wędkarze znają miejscówki gdzie jest więcej niż metr wody a są i takie gdzie jest 2 i więcej ale w ok. Mielnika takich rynien czy dołków jest 5, może 6. I od lipca miejscowi przestali na ryby chodzić bo w tych głębszych miejscach jest pusto. I nie ma co zwalać że wszystko do lipca zjedli bo na wiosnę też było marnie.

Nad wodę chodzą tylko przyjezdni :rolleyes: i też nic nie łowią :( .

 

eee tam Korol i Qcyk łowią :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim nigdy nie dogodzi. .. przy wysokim stanie często słyszę, że woda za duża, że trzeba poczekać aż opadnie trochę. Dziś się dowiaduje, że niżówka zła bo za łatwo złowić rybę. ..? To ja już nie wiem o co w tym lowieniu chodzi. Do tej pory myślałem, że głównie o to żeby złowić rybe:)

Dziś 4 godzinki nad wodą. Nawet kontaktu z ukleją. .. próbował ktoś jeszcze?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem....co prawda miałem sobie zrobić dłuższą przerwę od Wisły, ale po dzisiejszej rozmowie z Qcykiem w pracy zdecydowałem się, że wyskoczę wieczorowo za bolkiem. Ostatnio totalnie nic nie mogłem złowić, urywałem wobki, hałasowałem nad wodą - po prostu jakoś nie mogłem zintegrować się z otoczeniem i mi "nie szło"....myślę, że część z Was wie o co chodzi...więc zamiar był taki aby dać sobie na luz i poczuć głód ryb....Daniel jednak dzisiaj mnie nakręcił, że bolki są aktywne - pojechałem sprawdzić...Byłem między Siekierkowskim a piaskarnią po lewej stronie - sesja 1,5h. Bolków nie było - ani na wędce ani śladu na wodzie....za to były klasyczne i mniej klasyczne przyłowy....ale po kolei....

 

1. Szczupaczyna ~ 40cm w ekspresowo prowadzonego wobka od forumowego kolegi Tomek88

2. Leszcz za kapotę....chyba PB bo miał ze 2,5kg i pewnie około 60cm, zaczepiony w okolicy głowy....i nawet "jakby branie było"....

3. Nietoperz...dostał Gloogiem w łeb, na szczęście sam się odczepił na brzegu i chyba doszedł do siebie, ale był pocieszny:)

 

Na plus, patrol 4 gości z SSR - miło, szybko i bezproblemowo.

 

post-53156-0-08727400-1441919919_thumb.jpg

 

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze brania gruntowe są akurat przy wysokiej wodzie. Ryby idą pod brzeg i są łatwo dostępne. Łowią je wszyscy.
Jestem pewien, że jeszcze wiele warszawskich lodówek jest pełne marcowych i kwietniowych leszczy.

Sam lubię łowić albo na wysokiej, albo  na niskiej wodzie. Najgorsza jest średnia - ryba daleko i nie da się za nią wejść.
 
Co do Bugu mam trochę inne zdanie, ale może to dlatego, że jestem tam ex-miejscowy.
PS. Sam zwykle odpowiadam, że nic nie bierze, ewentualnie, że nie mogę złowić bolenia, a tyle rzucałem algą. Cóż takie życie :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo jak się ma teoria do praktyki. Żeby wiedzieć jak jest trzeba tam łowić.

Pomimo niżówki to i tak ciężko jest dotrzeć do miejsca gdzie stoją brzany a tak się składa, że większość warszawskich kotletożerców to ludzie starsi i raczej trudno by im było dotrzeć do takich miejsc. Podzielam zdanie @pisarza w 100%.

Mariusz mam potwierdzone info. To moi znajomi. Widzidziałem zdjęcia i filmy i namawiam ich żeby ich nie publikowali bo nie jedno miejsce już spalili. Co do Bugu to nie wiem jak jest ale jakiś tydzień temu byłem na sandaczach nieopodal gdzie jest więcej wody. Tylko opad. Ja sumek 96cm za chwilę kolega 103cm i 80cm. Jeszcze 3 sumki spadły. Potem wylowilismy się okoni. Więc skoro w Bugu mało wody to może ryba się przemieściła. W każdym razie tam gdzie łowiliśmy tyle ryby wcześniej nie było. Ale to nie ten wątek. Dobrej nocy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo jak się ma teoria do praktyki. Żeby wiedzieć jak jest trzeba tam łowić.

Pomimo niżówki to i tak ciężko jest dotrzeć do miejsca gdzie stoją brzany a tak się składa, że większość warszawskich kotletożerców to ludzie starsi i raczej trudno by im było dotrzeć do takich miejsc. Podzielam zdanie @pisarza w 100%.

Mariusz mam potwierdzone info. To moi znajomi. Widzidziałem zdjęcia i filmy i namawiam ich żeby ich nie publikowali bo nie jedno miejsce już spalili. Co do Bugu to nie wiem jak jest ale jakiś tydzień temu byłem na sandaczach nieopodal gdzie jest więcej wody. Tylko opad. Ja sumek 96cm za chwilę kolega 103cm i 80cm. Jeszcze 3 sumki spadły. Potem wylowilismy się okoni. Więc skoro w Bugu mało wody to może ryba się przemieściła. W każdym razie tam gdzie łowiliśmy tyle ryby wcześniej nie było. Ale to nie ten wątek. Dobrej nocy.

 

 

Coś w tym spalaniu miejsc jest :) Najlepszy jest przykład z tego wątku :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek nie o Bugu ale się wypowiem. Ciężko mi mówić jak jest z rybą na tej rzece bo bywam tam co 2 - 3 tygodnie. Ale przeważnie nie wracam zawiedziony bo:

 

1. To najpiękniejsza rzeka nad jaką byłem ( Wisła też jest ładna :) ) .

2. Mimo wszystko jest w niej sporo ryb.

3. Rzadko wracam z niej zawiedziony.

 

Podsumowując czy bierze czy nie to i tak warto się wybrać...chociażby po to żeby mięsiarstwo z nad wody pogonić i podziwiać przyrodę :D

 

P.S. Wisłę też bardzo lubię ale ostatnio za bardzo dała mi w kość, może jutro ta Lubelska okaże się łaskawa :)

P.S.2. Malcz takiego przyłowu jak ten "Dracula" to chyba nie zazdroszczę :D

 

Pozdr!

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przejeżdżałem pod Gdańskim . Z daleka widziałem że koparki zniknęły , albo mają świąteczną przerwę , albo zakończyli pogłębianie. Moją uwagę zwróciły palety stojące przy moście. Wydawało mi się że jest na nich piasek w przezroczystych workach. Czyżby  przywozili piach z lądu żeby zrobić lęgowisko dla mew :o . No bo w Wiśle jest mało piachu :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozazdrościłem trochę Waszych spotkań z Panią Basią :D, więc ...

Wczoraj w środku dnia ok. 14.30, w mega silnym nurcie, na napływie na duże kamienie, w pierwszym rzucie miałem "randkę" z grubą siłaczką, oj dała mi do wiwatu, dała...

Zresztą zobaczcie sami jakie miała (ma) karczycho !!!

Do wyrównania PB (72) zabrakło kilku cm :D

 

Sprzętowo;

Daiwa Exceler 3-18g

Spro Red Arc 10400

Żyłka 0,20

Przynęta; wobler znaleziony na brzegu kilka dni wcześniej, pływający, ale typowo brzanowy, jak go znalazłem to od razu pomyślałem, że to jakiś znak, uzbroiłem solidnie i ... oto ... Pani Basia z wąsami :)

 

post-55187-0-83995500-1442006459_thumb.jpg

 

post-55187-0-96799800-1442006470_thumb.jpg

 

post-55187-0-44255300-1442006483_thumb.jpg

 

post-55187-0-37853000-1442006496_thumb.jpg

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...