spinnerman Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2015 Pięknie łowicie Panowie. Szczególne gratulacje należą się dla Maćka. Ładny wynik. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 14 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2015 Ten 75 to już kawał ryby, ale przy tym 84 wygląda jak kurczak, piękna, gruba ryba, widać że tyle miał. Dziwne że wziął na klasyczny wobler sterowy bo przecież "nowoczesne" bolenie biorą tylko na bezstery . Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie, a Tobie to się udało. Uderzył za główką w warkoczu?O Janek, woblery bezsterowe to jeszcze mały miki. Przeglądając ostatnie wpisy w wątku boleniowym, aż się boję pomyśleć jaka będzie rzeźnia w przyszłym sezonie... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 (edytowane) Wczoraj nowy PB boleniowy (73) W środku dnia (ok. 14.30) wybrałem się na randkę z wąsatą Barbarą, Miejsce to samo co poprzednio (napływ na duże kamienie z mega uciągiem z mikro-zatoczką ze spowolnieniem przy samym brzegu).Rzucam, rzucam, przerwa, rzucam. I nagle w kolejnym rzucie, ok.7-8m ode mnie, na styku mikro-zatoczki i nurtu, jak nie przypierniczy w woblerka "czołg". Od tej chwili wszystko dzieje się w przyspieszonym tempie. Po jednej, może dwóch sekundach "czołg" robi świece ... i ... widzę bolka tańczącego na ogonie (ale spaślak)... nogi się pode mną ugięły ... cholera, nie zatrzymam go. Po wpadnięciu z powrotem do wody, bolek robi odjazd w dół rzeki, ... 10, 20, 30 40 m ... ucieka przy samym brzegu ... hamulec gwiżdże ... ja stoję jak zaczarowany... cholera nie zatrzymam go. Po odjechaniu ok. 50m widzę, że jest na wysokości następnej mikro-zatoczki. Jeśli mam go zatrzymać to tylko tam, dalej w dół to znowu ostry nurt, będę bez szans. Dokręcam powoli hamulec, bolek wyhamowuje, w końcu go zatrzymuję. Szarpie się i wierzga, łbem zarzuca, ale nie ucieka. Wędkę trzymam już obydwiema rękami. Długo tak nie ustoję. Podciągnąć nie dam rady, za duży uciąg. Zaczyna się marsz ku szczęściu. Powoli, powolutku, noga za nogą, krok za krokiem idę do niego po kamieniach, nawijając żyłkę. Bolo cały czas się szamoce, żyłka gra żałosną nutę, jest na granicy swojej wytrzymałości, ale nie puszcza. W końcu docieram w pobliże mikro-zatoczki. Jest za dużym kamieniem, który nawet nie wystaje na powierzchnię, widzę GO !!! Luzuję hamulec, bolo jest zmęczony, ja chyba bardziej. Jeszcze chwila walki, odjazd, ale krótki. Na końcu mikro-zatoczki wyciągam go. Ja pierdziu, ale spasiony. Ręce bardzo zmęczone, więc tylko szybko na trawę, foto i z powrotem do Wisły. Odpłynął ochlapując mnie od kolan do brody Sprzętowo;Daiwa Exceler 3-18gSpro Red Arc 10400Żyłka 0,20 YORK exclusive line goldPrzynęta; wobler "brzanowy" Edytowane 16 Września 2015 przez Skorio 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Grubas, gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Super grubas!! Gratuluję! Szczęście że żyłka przy odjeździe na kamieniach wytrzymała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Piękny! Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tost Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Faktycznie grubasek.Może ucztował pod kolektorem .Opowieść z lekkim dreszczykiem,masz dar do pisania.Gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Cyt "Bolo cały czas się szamoce, żyłka gra żałosną nutę..." Zacnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Skorio - piękny grubas, już prawie taki kwadratowy jak u schyłku listopada.....Brawo!!! Z ciekawości, lewa czy prawa strona? Pozdrawiam,malcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 (edytowane) ...Z ciekawości, lewa czy prawa strona?... - już wiesz (priv) Dzięki Panowie, takiego kloca miałem na końcu zestawu pierwszy raz. Życzę Wam wszystkim podobnych okazów i ... emocji. Edytowane 16 Września 2015 przez Skorio 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 (edytowane) Łowiłem chwile dzisiaj koło spójni. Nie zbyt długo i nie za bardzo miałem wene. Koleś koło mnie spłynął z takim sumcem około 150cm po czym spakował go do worka jak na ziemniaki i gdzieś zaniósł. Wędki zostawił. Pewnie liczył na więcej niż dozwolony limit Edytowane 16 Września 2015 przez DAWIDspinn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 16 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Dzięki Panowie, takiego kloca miałem na końcu zestawu pierwszy raz. Życzę Wam wszystkim podobnych okazów i ... emocji.Kris , nowe PB ,to zawsze wielka radość . Gratuluję Łowiłem chwile dzisiaj koło spójni. Nie zbyt długo i nie za bardzo miałem wene. Koleś koło mnie spłynął z takim sumcem około 150cm po czym spakował go do worka jak na ziemniaki i gdzieś zaniósł. Wędki zostawił. Pewnie liczył na więcej niż dozwolony limit Dawid , napisał bym co o tym myślę , ale obiecałem , że nie będę używał słów wulgarnych . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Kto chętny na wspólny wypad dziś kolo 16/17? raczej gdzieś w dół lub w górę od gdańskiego. Do dogrania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kreska Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Jeśli baba nie zabierze mi samochodu to z chęcią wybiore się nad Wisłe :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wepster Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Ja się wyvieram od ok 12 do 17, gdzie jeszcze nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kreska Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Ja niestety mogę dopiero po 16:00 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 (edytowane) Byłem.. Bolki aktywne, zacząłem od brzan- i zabrakło o metr dłuższej ręki.. w takiej odległości ode mnie księżniczka zrobiła salto, okrecila pletke o kamień i pomachala ogonem na pożegnanie.. na osłodę w silnym nurcie bolo- dobre 70 cm. Foto po powrocie do domu raz bez głowy.. więc przyciąłem.. a drugi raz w "blasku przesadnej chwały" Edytowane 17 Września 2015 przez olo86 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Dziś kolejny Dzień Dziecka Dwa bolki = sportowy (ok. 55) i kwadratowy (ok. 65), a na deser Pani Basia (ok. 60) Sprzętowo dokładnie tak jak poprzednio... Zaczynam się bać o tego woblerka, bo nie mam zamiennika, a obstukiwanie dna w ostrym nurcie, to jawne wyzwanie rzucone wiślanym "szmatom" Sportowy nie spełnia wymagań 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareksum Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 bo to nie Boleń tylko hybryda dlatego taki kwadratowy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Gratulacje! Ja się chyba na grzyby przerzucę, bo mnie zawstydza ten wątek coraz bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Wieczór i pół nocki na znanej rafie praktycznie bez efektu. Poza kilkoma puknięciami i spiętym sandałem ryby totalnie nas olały W kamiorach masa drobnicy i małych kleni. Budowa wyspy dla ptaszków idzie pełną parą tz. koparą. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 To prawda. Kopią i kopią bez przerwy. Dzisiaj za klenikiem ganiałem wieczorem, ale bez lepszych rezultatów. Denerwują tylko te wieczorowe owady. Słońce za horyzontem i od razu zaczynają wchodzić za kołnierz Jest coś skutecznego na to latające cholerstwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 17 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Hehehe, no dają popalić. Dobrze, że nie gryzą To chruściki. Klasyczna sucha to Goddard Sedge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 18 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2015 Ja ostatnio radziłem sobie podbierakiem muchowym Ale działało tylko na chwilę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 18 Września 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2015 Wieczór i pół nocki na znanej rafie praktycznie bez efektu. Poza kilkoma puknięciami i spiętym sandałem ryby totalnie nas olały W kamiorach masa drobnicy i małych kleni. Budowa wyspy dla ptaszków idzie pełną parą tz. koparą.O to już wiem, kto mi się władował na kamienie pod które spuszczałem woblery.Do której latało robactwo? Miałem zostać po zmroku, ale nie przygotowałem się na owady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.