Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje! Fajny wynik :) To Płockie Rapiszony?? I jeśli to nie tajemnica to na co się skusiły??

 

Warszawskie oczywiście, jeśli chodzi o przynęty to żadna tajemnica... Tyle, ze łowilem na wsxystko :) Trochę Hermesy, trochę Bonito, trochę na swoje więc raczej marka woblera nie ma tu znaczenia, trzeba zmieniać i sporo kombinować bo na powierzchni nawet ukleją się nie pokazuje, na pozór wydawało by się jałowe woda;)

 

Jakie płockie , to warszawskie. Kamil pewnie już zapomniał drogi do Płocka :D .

Kamil dowaliłeś do pieca , gratuluję :)  . Słusznie że chronisz miejscówkę. Ostatni raz taki krajobraz to widziałem , jak mocno nadużyłem alkoholu :P .

Rzeczywiście, zamierzchłe czasy, chyba pora w końcu zmienić lokalizację:) Piotrek, krajobraz taki bo i rapy biorą jak nawalone ;) ale widzę, że i Ty jakieś namierzyles. . Próbowałem tez ostatnio na tej miejscowce ale bez efektu, a Ciebie jak widać lubią; )
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając z pracy zatrzymałem się na chwilę koło Spójni. Niestety zapomniałem, że woblery zostawiłem ostatnio w domu. Wygrzebałem w samochodzie kilka obrotówek i trochę porzucałem. Efekt to jeden klenik. Dałoby się złowić więcej, ale byłem w samej koszuli i średnio się stało na wietrze :)

 

Po drugiej stronie znajduje się zacumowana barka z koparką. Nie wygląda to ciekawie :/

Spotkaliśmy się Piotrze na chwilę tego dnia, ja już kończyłem, a Ty pięknie wystrojony :rolleyes:  z kilkoma obrotóweczkami biegłeś "na godzinkę" porzucać.

W nawiązaniu do tej barki, to byłem dziś świadkiem jak popłynęła pod prąd pchana przez "wściekle wyjący holownik" = mega zjawiskowo to wyglądało. Przebicie się przez początek rafy zajęło jej ok. 2h (w tym raz musiał holownik odpocząć, a koparka się przezbroić). Okazało się, że barka była po to żeby zebrać złom zatopiony w Wiśle. Koparka, która była na niej, wyciągała z wody surowce wtórne, a dziś dosłownie ciągnęła swoją łychą barkę w górę rzeki. Holownik był po to, żeby barka nie spłynęła w dół, a ta biedna kopara wgryzała się w dno i podciągała metr po metrze potężną barkę. O hałasie i hektolitrach spalonego paliwa nie będę wspominał....

Jeśli chodzi o ryby - na zero dziś. Nie każdego dnia jest dzień dziecka :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak Ja... Pojechałem w to samo miejsce bo wiem że trzymają się go cały czas :) Faktycznie  były ataki Bolków ale nie na moja przynętę... ;) u mnie dzień uratowały fajne widoki o poranku. Piękne pomarańczowe słońce i lekka mgła. No nic teraz weekendowy odpoczynek i od przyszłego tygodnia trzeba ruszyć ponownie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam nic z tych rzeczy :( . Rano kolega był i poległ . Pomyślałem dokładnie jak Ty i pojechałem na wieczór . O kiju nie zszedłem , bo trafił się szczupły + 70 :)  , ale bolki jeść nie chciały.

Ja miałem około 22 ładną rybę z opadu. Na 90 % gruby sandał. Niestety wszedł w jakieś badziewie pogruntówkowe i ani woblera ani ryby :( Poza tym cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szykuje się okazja żeby się spotkać w większym gronie :) . Im nas więcej , tym lepiej. Fajnie będzie się spotkać , a i trochę zdrowej rywalizacji nam nie zaszkodzi ^_^ .

http://jerkbait.pl/topic/63680-street-fishing-poland-warsaw/#entry1743361

 

Widzę, że Sławek ma lepszy refleks :D

Edytowane przez pisarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda się podnosi.
Dziś pogoda nie rozpieszczała. Nieprzyjemny wiatr z deszczem. Na szczęście na chwilę się wypogodziło.

Postanowiłem więc jeszcze na trochę się zatrzymać. Nawet nie brałem podbieraka.  Zabawa była przednia...

74cm
1443298091p9263658_-_kopia.jpg





 

Edytowane przez korol
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym połowił. Może być ciekawie na podnoszącej się wodzie. Niestety ostatnio nie mam jak się wyrwać. Jedynie trochę wczoraj po południu. O wschodzie odpada, po zmroku odpada, w tygodniu odpada...a o nocce to się boje w domu nawet wspominać.

Edytowane przez korol
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...