spinnerman Opublikowano 19 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 (edytowane) Stefan, Twoja? Fajna Edytowane 19 Maja 2016 przez spinnerman 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 19 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 Boleni nie ma, ale i tak jest zajebiście Tak to można łowić ! Gratki ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 19 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 (edytowane) Po dziurach w spodniach widać, że hol był emocjonujący P.S. Chyba muszę zrobić zapas RH jak takie sztuki na to biorą... Mam nadzieję, że nie wypusciłeś Edytowane 19 Maja 2016 przez dekosz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ars25 Opublikowano 20 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2016 Będę cię wspierała w szczęściu, zdrowiu i chorobie -nawet kiedy nie biorą, zawsze będę przy tobie Szczęściarz Mr. Happy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek St. Opublikowano 20 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2016 Wczoraj wieczorkiem wybrałem się nad Wisłę w okolicach Góry Kalwarii. Nad wodą spotkałem kilka osób, padł jeden okonek i u mnie przyłów w postaci sumka ok.45. Ale nie w tym sęk. Otóż jest połowa maja, pierwszy ładny dzień po kilkudniowym załamaniu pogody i woda martwa!!! Żadnych uderzeń bolka, pojedyncze spławy białej ryby. Po 2 godzinach biczowania wody przenoszę się na starorzecze (przy podniesionej wodzie ma połączenie w rzeką) - zero ataków szczupaka, okonia. Żeby choćby jeden krótki szczupaczek chlapnął się gdzieś pod krzaczkiem - a tu zupełnie nic. Masakra jakaś po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 20 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2016 Wczoraj wreszcie jakiś (troszkę) większy bolek = ok 65cm. Buszujący w warkoczu szatynki Wisły. Obserwacja "ścieżki podejścia" pozwoliła podać kilka smakołyków ... i nic ...5, 10, 15 rzutów ... i nic, aż wreszcie przypomniałem sobie, że w pudełeczku jest woblerek killerem, którego (obiecałem sobie) miałem nie wyciągać poniżej stanu Wisły 150cm, ale mamy przecież 208cm, więc z drżeniem rąk zakładam na agrafkę ... i ... w pierwszym rzucie bolek atakuje. Spodnie na kolanach całe Foto nie było ze względu na kontuzję lewej ręki. Nie chciałem przedłużać jego pobytu w zabójczym środowisku, więc buziaczek i do wody . Woblerek ma w sobie to coś (dusza?). Trzy lata temu w jeden dzień (3 sierpień) skusił okonia, szczupaka, klenie, bolenia i brzanę (PB). Od tamtej pory zrobiłem jego kopię w sporej ilości, ale to coś było może w dwóch sztukach, które Wisła już dawno zjadła.Na podniesionej wodzie (mogłaby tak już zostać ) ruch spory, głównie bolki, kleni i jaśków brak na potencjalnych bankówkach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 20 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2016 Wczoraj wieczorkiem wybrałem się nad Wisłę w okolicach Góry Kalwarii..............................Masakra jakaś po prostu.A co? pierwszy raz tak miałeś? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Atakuje opaskę od gdanskiego do spojni, dawać znać jak ktos będzie. Jestem w zajebiście maskującej czerwonej bluzce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Maciek, koniecznie daj znać jak Ci poszło.Połamania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wepster Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Lecę i ja nad Wisełkę... Wczorajszy jestem, więc @Vita podrzuci mnie gdzieś nad brzeg i zgarnie wracając od koleżanki Raczej gdzieś od praskiej strony, więc maćkową koszulkę może wypatrzę z drugiego brzegu Jakby coś to pisać, pewnie wyląduję gdzieś w okolicy gdańskiego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Mały kleń i sandacz ok 40/45cm. Bida... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Sandłicz na kleniowego wobka? Było widać jakieś bolesławy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Obie ryby na Stinga 6cm. Małe bolki się chlapały. Co prawda rzadko, nie regularnie i w różnych miejscach. Tylko to maluchy były... takie pod 50cm max. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wepster Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 U mnie zerówa... widziałem w dwóch miejscach ladniejsze bolenie, pierwszą miejscówkę spalił mi dzieciak kamionujący wodę a w drugiej bolo miał na mnie wywalone. Co ciekawe, prz główce poniżej Wielkiej Rafy Warszawskiej na brzegu leży smierdzący szczupak około metra :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skorio Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Wczoraj raniutko od spójni w dół. Klenior ok.50 z przelewu spiął się pod samymi nogami, a byłaby wreszcie jakaś fajna fota Na koniec sandaczyk ok 50. Kleń na małego killerka, sandacz na większego killerka, którego postanowiłem jednak zatrudnić na stałe, a niech tam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiekre Opublikowano 22 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Byłem i ja. W topolach woda jeszcze za wysoka do chodzenia. Każdy nawis z gałęzi trzeba obchodzić górą...Jedno kleniowe pstryknięcie i tyle wszystkiego. Aktywności boleni nie zauważono....wychodząc z tej opaski miałem jeszcze wejść w krzaki w jedno miejsce, ale na ścieżce od wału pojawiło się dwóch typków ze wschodnim akcentem( a jest ich w tej okolicy sporo, na augustówce pomieszkują hotelach robotniczych...) którzy, krótko mówiąc nie wzbudzili mojego zaufania. Może przesadzam , ale nie wyglądali "normalnie". Co tam robili, nie mieli żadnych akcesoriów wędkarskich, rowerów nic co by mówiło że przyszli w to miejsce "turystycznie",jak widzę takich gości to zawsze zapala mi się lampka ostrzegawcza,a tym ze wschodu zwyczajnie nie ufam. Mało komfortowo łowi się ze świadomością jak ktoś jest za plecami....no i sobie odpuściłem dalsze łowienie... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Wczoraj wieczorem ani pół ataku bolka na kilometrze opaski, uczepił się maluch ~ 40 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Dzisiaj szybki patrol miedzy 12-13 - 2 ataki bolusiow oraz sporo oczekującej drobnicy - patrolowaliśmy opaskę no lewej stronie przed mostem północnym - dalej dużo tych pyłków płynie - kiedy to sie skończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 U mnie przy Gdańskim sportowy bolek koło 50cm. Drobnicy dużo, bolków mniej ale już się pokazują. Co trzy lub cztery rzuty, trzeba ściągać kłaki z żyłki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo208 Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Mały kleń i sandacz ok 40/45cm. Bida...Na nowy kij ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 23 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Na nowy kij ? Yep Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikryb Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Dziś testowałem nowy kijek do 5g kupiony w Chinach. Wokół bulwarowa młodzież popijała piwo a ja w dwóch pierwszych rzutach złowiłem dwa okonki. Niestety potem już nie było tak różowo. Trafił się jeszcze jeden okonek i kilka niezaciętych brań tuż pod powierzchnią. Wszystko na własnoręczne lekko nurkujące żuczki.Pozdrawiam. Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 24 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2016 Na własoręcznie wykonane daje więcej satysfakcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 25 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Ja wczoraj też wskoczyłem. Cel boleń. Jak do tej pory złowiłem juz chyba wszystkie gatunki ryb oprócz bolenia. Wczoraj boleniowego rh zgarnął szczupak 54cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 25 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 (edytowane) Ryby czterech różnych gatunków na jednym wypadzie, niby ok. Ale jak w sumie mają około 50cm to wiesz, że coś poszło nie tak.... - wczoraj 2,5 na spójni. Brań mnóstwo i jeszcze trochę, jednak 90% to rybeczki. Jedyne porządne branie na napływie solidnego głazu, krótki hol, zjazd z hamulca i kleń stwierdził że nie da się zmacać. Póki co, w tym roku u mnie dramat.... Edytowane 25 Maja 2016 przez malcz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.