sukingad Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Dzisiaj siostrzeniec podobna sytuacja nad wodą zaczep... na końcu zestawu guma na 8gr główce po kolejnym szarpnięciu przynęta wyskakuje z wody. Młody człowiek mimo wyszkolenia z zakresu sztuk walki oberwał główką w środek czoła... :-D Skóra pęknięta i po chwili pojawia się na prawdę zacny guz :-D sorry za OT. Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą TaptalkaWidziałem taki strzał w wykonaniu 60g ciężarka. Kolega zaczepił o zerwaną żyłkę. Zaczął naciągać swój zestaw aż ciężarek wynurzył się nad wodę. Nie zapomnę, że żyłka aż piszczała od napinania na wietrze. Mówię mu "zostaw już ten ciężarek" a on do mnie, że go stary w domu opie.doli (gość miał formy alu i zapas ołowiu do końca życia) . W pewnym momencie przypon pęka , 60 g zmierza prosto w stronę Rafała jak w zwolnionym tempie i strzela go w sam środek świńsko-blond czoła. Momentalnie wychodzi guz jak wulkan z aktywnym kraterem na środku. Musicie wiedzieć, że z Rafałem znamy się od przedszkola więc bez wahania zakrztusiłem się śmiechem i powiedziałem: "widzisz Jackoś, to jest właśnie ta twoja chciwość". 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 W którą stronę bym nie naciągał to jazia z niego nie zrobie ... Zaleszczyła mi się strasznie opaska 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 (edytowane) To lepsze niż jazie! Hol spinningiem prawidłowo zapiętego leszcza jest dużo fajniejszy niż jazia, klenia i bolenia razem wziętych Ja zrobiłem właśnie małe zakupy i tez lecę nad wodę Edytowane 4 Czerwca 2016 przez Mr.Happy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Z przykrością informuję, że bezpiecznie samemu w spodniobutach, przy tym stanie wody na rafę wejść się nie da 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 eeee tam ... korol już pewnie był ))) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Słyszałem legendy, że korol ma błony między palcami i oddycha przez skrzela. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Całkiem możliwe 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Przepłynę 2 baseny pod wodą, ale bez przesady ;DDziś przelazłem na wyspę, ale było ciężko, tak na styk (nie polecam). Nie miałem za dużo czasu, bo bym zaatakował pole position. Może jutro, jak żona da wolne i woda się nie podniesie.Pozdrawiam 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 4 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2016 Woda się delikatnie podniesie przez dwa dni około 20cm, później raptownie opadnie W lubelskim już niziutka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 5 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 (edytowane) Dziś dwa niewielkie sandacze. Jeden na spirita, drugi na 4cm uniwersalny wobler.Na boleniowe powierzchniowce polowały rybitwy, mało brakowało, a którąś bym złowił. Edytowane 5 Czerwca 2016 przez korol 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 5 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 (edytowane) Dzisiaj siostrzeniec podobna sytuacja nad wodą zaczep... na końcu zestawu guma na 8gr główce po kolejnym szarpnięciu przynęta wyskakuje z wody. Młody człowiek mimo wyszkolenia z zakresu sztuk walki oberwał główką w środek czoła...http://pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?op=modload&name=My_eGallery&file=index&do=showpic&pid=2453&orderby=dateD28g nad okiem - tydzień później . Wygląd zdecydowanie lepszy niż wcześniej . Edytowane 5 Czerwca 2016 przez sacha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 5 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 U mnie na opasce ostatnio było ich tyle że dwie trafiłem Hermesem, na szczęście odbyło się bez holu woda-powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mako150 Opublikowano 5 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2016 Co to się w tej Warszawie porobiło... żeby mewy brały lepiej niż ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciech1919 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 praski zbój 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 praski zbój Gratuluje, fajny wilk Napisz coś więcej, na co? o której dziabnął? aaa no i najważniejsze....będzie filmik???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpinDoktor Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 praski zbój Widzę że warto było zmienić miejscówkę.Gratuluję i pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciech1919 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Gratuluje, fajny wilk Napisz coś więcej, na co? o której dziabnął? aaa no i najważniejsze....będzie filmik???? Branie po północy na płytkiej mecie z piachem - może półtora metra, cały czas drobnica się w okolicach pokazywała, wcześniej z kolegą robiliśmy opaskę z woblerami i nic. Na koniec kilka rzutów z plaży i fajny strzał. Przynęta to Z-Man, jakiś wynalazek jaskółko-podobny, założyłem tylko dlatego bo normalne główki miały za małe oczko do przełożenia agrafki, której używałem do woblerów, nie chciało mi się już przewiązywać więc wybór padł na czeburaszkę 7g...Co do filmu to coś tam nagrałem ale jak to powiedział klasyk "ciemność widzę..." więc może w następnym filmie zrobię jakąś wrzutkę z holu bo ładnie kijem pobujał i nawet hamulec pograł. Muszę pomyśleć nad jakimś doświetleniem do nagrywania w nocy bo czołówka nic nie daje a używam raczej dobrej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 (edytowane) Dzisiaj nareszcie udało się wybrać nad wodę 2H (5-7) lekko powyżej Warszawy. Efekt to 1 rapka ok 50cm (50cm to raczej max ) . Dzisiaj uskuteczniałem nowy rodzaj spinningu tak zwany "siedzing" Ale na siedząco to nie to samo. Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Qcyk 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huligan77 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 (edytowane) Dobrze że chociaż taki,bez ortezy byś łowił w fotelu w domku... Edytowane 6 Czerwca 2016 przez huligan77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Dzisiaj nareszcie udało się wybrać nad wodę 2H (5-7) lekko powyżej Warszawy. Efekt to 1 rapka ok 50cm (50cm to raczej max ) . Dzisiaj uskuteczniałem nowy rodzaj spinningu tak zwany "siedzing" Ale na siedząco to nie to samo. Znajome miejsce....Kiedy powrót do normalnego łowienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 (edytowane) Nom ale ryb nie widać...mam wrażenie, że teraz najlepszą porą jest wieczór. Ciężko powiedzieć za 3 tygodnie przechodzę na 2 nogi Edytowane 6 Czerwca 2016 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FanAtyk Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 a skąd wiesz ze ja wyjdę z domu wsiądę w samochód i tam pojadę ? Może akurat będę wracać z pracy i się tam wybiorę ? Samochodu unikam i tylko w ostateczności nim jeżdżę , jak nie mogę jechać rowerem.Skoro napisałeś że masz niecałe 5 minut samochodem to myślę że większość ludzi by tak to odebrała, nie miałem zamiaru Cię obrażać ani nic. Ja mam nad Wisłę po linii prostej jakieś 3-4km i jeżdżę rowerem, dla mnie to frajda się przejechać w sobotę/niedzielę 0 5 rano, kiedy jeszcze pusto w Warszawie. A propos - byłem w sobotę i cały mój połów to ok. 20cm klenik i podobny okoń. Masakra jakaś w tym sezonie, nic nie mogę fajnego trafić Fajnie że chociaż jakieś zwierzaki dzikie na żywo człowiek poogląda i zaczerpnie wiślanego powietrza, chociaż po wynikach patrząc to mi się powoli odechciewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Nom ale ryb nie widać...mam wrażenie, że teraz najlepszą porą jest wieczór. Ciężko powiedzieć za 3 tygodnie przechodzę na 2 nogi W zeszłym tygodniu miałem kabana na kiju kilkaset metrów niżej. Ryba prawdopodobnie pod 80....zgarnął thrilla o 20:40...ale ryb rzeczywiście nie widać... Zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Wczorajszy wieczór poprawił mi trochę nastrój...niestety tylko jeśli chodzi o obecność boleni na moich metach, bo zszedłem bez ryby:( Od 20ej do 21ej miałem w łowisku 4-5 boleni, na oko przynajmniej 2 były już ładne. W porównaniu z latami świetności owej opaski nie jest to jakiś szał, ale patrząc ostatnio na martwą wodę w tamtych okolicach powiało optymizmem:) Niestety dostałem jednak srogą lekcję, w sumie zaliczyłem 4 bliższe kontakty z rybami przez godzinę. Jedna ryba spadła po krótkim holu, a dwie postanowiły tylko odprowadzić mi woblera pod same nogi, na pewno były to dwie różne ryby a jedna z nich zrobiła ten manewr dwa razy, łącznie z cmoknięciem pyskiem wobka. Było to dość dziwne bo bolki nie waliły wściekle tylko raczej zgarniały drobnicę z płycizn tworząc wiry na wodzie. Z przynęt prowokował je jedynie jeden kolor hermesa prowadzony bardzo leniwie z lekkim smużeniem, wszystkie akcje były na jednego wobka - pozostałe - a przerzuciłem, w tym czasie z 6-7 - nie wzbudziły absolutnie żadnego zainteresowania....jestem ciekawy czy to jednorazowy pokaz obecności, czy pobuszują trochę w pobliżu. Jutro sprawdzę... Pozdrawiam,malcz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sicu Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 U mnie w końcu wczoraj długo oczekiwane targnięcie na kiju (przy opasce) odjazd na hamulcu 10 m na środek rzeki i luz... Obejrzałem później kotwice to od tych opaskowych kamieni groty są okrągłe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.