Qcyk Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 (edytowane) Ja głównie brodzę w Bugu. Ale mimo że znam miejsca gdzie ładuję się do wody to zawsze mam przy sobie solidny kawał drewna do sprawdzania dna przede mną. Co prawda jeszcze nie ładowałem się do Wisły i w tym sezonie się na to nie zanosi. Ale powiedzcie czy na rafach są jakieś spowolnienia ....czy jest ich dużo? Jeśli pytanie wydaje się bez sensu to wybaczcie ale nie mam doświadczenia w brodzeniu po Królowej... P.s Przy niestabilnym piachu na dnie solidny kawał drewna jest nieoceniony... Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka Edytowane 26 Czerwca 2016 przez Qcyk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Jak tak czytam o Waszym brodzeniu w Wiśle to tak sobie myślę...Nie chcę wykrakać, ale...Trochę pokory dla żywiołu. Bo chyba nie trzeba tłumaczyć, szczególnie wędkarzom, że Wisła szczególnie to żywioł. Ja w ostatnich latach zetknąłem się z kilkoma tragediami. Siedem osób w Bugu, w tym pięcioosobowa rodzina na jednej przykosie w parę minut na oczach bezradnych wędkarzy. Kto czyta jerkbait... Jakoś tak nieswojo się czuję gdy myślę o kupnie spodniobutów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Latem spodniobuty są bezużyteczne. W gorące dni spodenki + buty takie do chodzenia po rafie i jest git. Myślę, że każdy z wypowiadających się na ten temat ma ogromny szacunek do żywiołu i z tego właśnie względu wchodzi tylko do dobrze znanej wody... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Jak tak czytam o Waszym brodzeniu w Wiśle to tak sobie myślę...Nie chcę wykrakać, ale...Trochę pokory dla żywiołu. Bo chyba nie trzeba tłumaczyć, szczególnie wędkarzom, że Wisła szczególnie to żywioł. Ja w ostatnich latach zetknąłem się z kilkoma tragediami. Siedem osób w Bugu, w tym pięcioosobowa rodzina na jednej przykosie w parę minut na oczach bezradnych wędkarzy. Kto czyta jerkbait... Jakoś tak nieswojo się czuję gdy myślę o kupnie spodniobutów.Dobra, dobra. Kiedy brodzimy panie panie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Chyba z kolegą pisarz spotkaliśmy się wczoraj na rafie(taki z wędką w kąpielówkach to ja) Dwa kleniki i kilka brańDzisiaj po deszczu poszedłem zobaczyć pod Gdański i na wysepce z filarem grasowały dziki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 (edytowane) Chyba z kolegą pisarz spotkaliśmy się wczoraj na rafie(taki z wędką w kąpielówkach to ja) Dwa kleniki i kilka brań Dokładnie tak , bardzo miło było pogadać i wymienić się doświadczeniami . Edytowane 26 Czerwca 2016 przez pisarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 A tak z ciekawości. Pływał ktoś w butach do brodzenia?Ja sobie zawsze kalkulowałem, że w razie nieszczęścia jest możliwość/szansa wydostania się ze spodbniobutów bez zapięcia w pasie.Ale co, gdy mamy zawiązane buty, które przytrzymują neoprenową skarpetę?Dla mnie zdarzyło się pływać tylko w takich półbutach dla surferów do chodzenia po skałach. W Hiszpańskiej sześciometrowej wodzie, nie było problemu. Ale w tych do brodzenia, które wyglądają jak trekingowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 A tak z ciekawości. Pływał ktoś w butach do brodzenia?Ja sobie zawsze kalkulowałem, że w razie nieszczęścia jest możliwość/szansa wydostania się ze spodbniobutów bez zapięcia w pasie.Ale co, gdy mamy zawiązane buty, które przytrzymują neoprenową skarpetę? Dla mnie zdarzyło się pływać tylko w takich półbutach dla surferów do chodzenia po skałach. W Hiszpańskiej sześciometrowej wodzie, nie było problemu. Ale w tych do brodzenia, które wyglądają jak trekingowe?Wolę kąpielówki i pas na przynęty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 W takich jak opisałeś Piotrek mógłby być problem bo one zazwyczaj są za kostkę z tego co kojarzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 (edytowane) https://m.youtube.com/watch?v=2m0_naq0-qc https://m.youtube.com/watch?v=W_X1ayzNH2g Edytowane 26 Czerwca 2016 przez elmo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawciu Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 Bardzo ciekawe te filmy tylko kwestia czy tak zachowuja sie kazde wodery, czy one nabraly wody gdy sobie tak plywali czy to nie sa jakies specjalne plywajace jak np kombinezony wypornosciowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz79 Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 A ja dzisiaj miałem rybę życia, branie po zmierzchu na 9cm sandaczowy woblerek w warkoczu, potem wolny odjazd tak ze 40m i ryba się zatrzymała, podniosłem ją może 1m i jak poszła to momentalnie się podkład na szpuli pokazał. Przytrzymywanie szpuli palcem powodowało raptowne odjazdy, po wyciągnięci ze 100m poszła w zaczep i się wypiela. Sprzęt miałem na bolenia (TD 2,95 do 28gr, żyłka stoft 0,22) toteż stałem się biernym obserwatorem tej sytuacji . Pora chyba skompletować mocniejszy sprzęt do wieczornego łowienia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 26 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2016 (edytowane) Miałem kiedyś podobną przygodę na Bugu. Minęło kilkanaście lat i do dziś pocieszam się, że to wąsaty. Jeśli nie to płacz i zgrzytanie zębów. Zestaw miałem delikatniejszy od Ciebie i praktycznie zero kontroli. To też urok naszej zabawy. Wracając do bezpieczeństwa, bo stołeczne wędkarstwo wybiera się chyba na Powązki, próbując pływać w woderach. Nie myśleliście o użyciu samopompujących kamizelek. Wydatek ok. 300,-, a w sytuacji wywinięcia orła daje szansę na złapanie jeszcze kilku ryb. Edytowane 26 Czerwca 2016 przez Maciej W. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Dzisiaj jeden zębaty taki 50+, jeden większy spadł + jedno nie wcięte branie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Daniel, a bolki się coś pokazywały czy słabo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Bolki się chyba pochowały po wczorajszym armagedonie... Dlatego postanowiłem sięgnąć głębiej i udało się znaleźć kaczorki. Do czwartku powinny wrócić gdzie trzeba i wtedy spróbuję szczęścia :-) Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Latem spodniobuty są bezużyteczne. W gorące dni spodenki + buty takie do chodzenia po rafie i jest git. Myślę, że każdy z wypowiadających się na ten temat ma ogromny szacunek do żywiołu i z tego właśnie względu wchodzi tylko do dobrze znanej wody...Bez złudzeń!nie istnieje w rzece -'dobrze znana woda'... nurt,locja,przemieszczanie pni drzew itdnie panikuję-chodzę,pływam i na niżówce z kumplem nurkuję zdając sobie sprawę z pewnego ryzyka:gruz,złom,pozostałości z wojny(niewypały,niewybuchy) itdW miejscach zdawałoby się dobrze wyeksplorowanych po czasie odkrywam ciekawe nowinki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 (edytowane) A tak z ciekawości. Pływał ktoś w butach do brodzenia?Ja sobie zawsze kalkulowałem, że w razie nieszczęścia jest możliwość/szansa wydostania się ze spodbniobutów bez zapięcia w pasie.Ale co, gdy mamy zawiązane buty, które przytrzymują neoprenową skarpetę? Dla mnie zdarzyło się pływać tylko w takich półbutach dla surferów do chodzenia po skałach. W Hiszpańskiej sześciometrowej wodzie, nie było problemu. Ale w tych do brodzenia, które wyglądają jak trekingowe?Tak,kilka razy 'pływałem' w śpiochach przy różnych temperaturach -także celowo(zarówno w górach jak i na nizinach)...Najważniejsze utrzymać oddech i opanować lęki...w oddychaczach jest tylko zimno,neopreny mają własną wyporność i wyciągają na powierzchnię ,no i izolując ułatwiają utrzymanie ciepła.Przy brodzeniu powietrze jest wypychane przez docisk wody-nie ma efektu 'balona' po przewrotce...pewnie da się utopić o zawady zahaczyć-by nurt wepchnął pod wodę lub stracić przytomność(np po uderzeniu głową w kamień) .Utrzymując głowę na powierzchni da się dotaplać do jakiegoś wypłycenia.Zaciągnięty pas zmniejsza ilość wpływającej wody. Nie warto wyskakiwać z woderów(możliwość zakrztuszenia,mnóstwo utraconej energii),lepiej się doczłapać w komplecie.Łowiłem też w 'sucharach' oddychających i z neoprenu dryfując w rzece czy do rewki na wybrzeżu-da się.Naturalnie takich doświadczeń nie polecam. Edytowane 27 Czerwca 2016 przez darek1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 A pływał ktoś w spodenkach i butach? Jak wygląda taka wywrotka ? Osobiście pływałem, ale w rzece, gdzie woda praktycznie nie płynie i czuję trochę respekt do Wisły, jeszcze nie wchodziłem, ale kusi... Jest się w stanie podpłynąć do przodu, czy nurt niesie nas gdzie chce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zależy od stanu wysokości wody i siły nurtu(czasem wiatru)-zwykle znosi...co trzeba wkalkulować.Niżówka mniej.Nurt warto wykorzystać zamiast z nim walczyć.Zamiast szortów i ciężkich butów-tania pianka(ew long john) i buty surfingowe lub podobne(tylko te przybrzeżne stłuczki szkła... ). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Wyniki weekendowych zawodów OMPZW na Wiśle. http://ompzw.pl/modulesData/files/4590_i_spinn_26_06_16_wisla_grh0as9w.pdf Sandacz i Szczupak nie padł żaden co akurat na zawodach nie dziwi bo to nie ta taktyka ale Boleni (wymiarowych) jak na lekarstwo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Połowili na grubo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RulleZ Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Trochę z innej beczki... jak jest z możliwością przejazdu samochodem przez wały przeciwpowodziowe wzdłuż Wisły w okolicach Warszawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Ale wyniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Daniel - to i tak nieźle w porównaniu do wyników sprzed 2 lat czy roku.. z reguły kończyło się na jednym bolku, jakimś zaplątanym jaziu i kilkunastu okoniach.tu się parę kleni i jazi pojawiło, a okoni jest sporo...wyniki SFP np we Wrocku rok temu czy w Bydgoszczy wiele ciekawsze nie były co nie zmienia faktu, że słabo to o rybostanie Wisły świadczy - ale to chyba nikogo nie powinno dziwić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.