Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Brzeg, łącznie 5 stanowisk: małe dołki, rynienka, napływ. Brały na leniwie prowadzone małe woblery. Ostatni wziął na przynętę bezwładnie spływającą z prądem (rozplątywałem w tym czasie brodę na kołowrotku).

 

 

Ciekawe, czy w ogóle sobie zdawał sprawę, że zakłada małe klenie. Ale raczej tak, nawet moja mama kojarzy jak wygląda kleń (ten ładny z dużą łuską i czerwonymi płetwami).

W sobotę zabrałem Małą nad Wisłę. Podczas spaceru chwilę pogadałem z wędkarzem 60+. Na topornych zestawach miał czerwone robaki. Kilka sap i ze 2 leszcze w siatce.

Żalił się, że nie chcą już mu brać sumy na wątróbkę.  Podobno ładnie brały w maju i czerwcu, ale wziął tylko dwa: 6 i 8kg. Teraz jak już zgodnie z prawem to nie są zainteresowane.

Dodał, że dobrze połowił na wspomniana wątrobę kleni.

 

A to też słyszałem od znajomego, że kleksy szarpały wątrobę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, założę się, że miał też większe klenie od tegorocznych moich mniejszych średniaków.

 

Czasem nie potrzeba finezji.

 Cały urok wędkarstwa....jedni się skradają inni czołgają, łowią ultra delikatnie i nie mają nawet ryby w granicach 40cm w sezonie(czytaj ja) a inni walą na wątróbkę jako przyłów - Life B)

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj szybkie 2h. I sporo się działo. W sumie 5 brań Bolków i niezliczone brania ptactwa :D Z czego jedna ryba na brzegu i 2 mewy czy co to tam fruwa. Po dzielnej walce z licznymi odjazdami  odhaczone również na brzegu :D Skuteczność niczym Ibrahimovicia na Euro ale tak to jest przy łowieniu na powierzchni ;)

 

5647490_DSC_9301.jpg

 

5647488_DSC_9298.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie kilka razy się pokazały...Ten który wyjechał cieszy bo złowiony na upatrzonego. 2 razy się pokazał na wypłyceniu i po 3 rzucie się nie opanował... Namierzyłem też soczystego Bolka i nie omieszkam go odwiedzić niebawem :)

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie byłem "tak" rano nad wodą...z racji tego, że ostatnio czasu wyjątkowo mało...a jak czas jest to aura nie rozpieszcza dzisiaj zafundowałem sobie poranną sesję przed pracą. Byłem nad wodą po 4ej i posiedziałem około 2h. Wypanikowałem(wreszcie!!) jednego bolka, niestety gimnazjalista, także ciut brakuje żeby się tutaj pochwalić. Miałem na miejscówce dwa, jeden pod 70 i drugi ten którego zdjąłem....

Obskoczyłem dwie miejscówki, jedna wytypowana w 100% trafnie na drugiej natomiast pusto....ale wypad zdecydowanie na +.

Pod mostem Siekierkowskim byłem świadkiem ciekawego zdarzenia. Przedzierając się przez krzaki natchnąłem się na samochód, ewidentnie wędkarza. Dochodząc nad wodę z daleka widziałem jak dziad pochylony nad kamieniami beretuje jakiegoś leszczyka albo krąpia...do razu wzbudził moje podejrzenie, dwie ciężkie gruntówki w wodzie a trzecia wędka na brzegu - więc musiał na nią wytarabanić nieszczęśliwca - cóż byłem dosłownie 5 minut za późno. Ryba wymiarowa - miał prawo zabić. Na łowieniu na trzy wędki go nie złapałem, jednak nie omieszkałem zaznaczyć że jestem w pobliżu i dwa grunty mu wystarczą - parsknął coś pod nosem: "że żywca łowi"....odszedłem...5 minut później słyszę chlupot 300gramowego ciężarka lądującego w wodzie, nie zdążyłem raz rzucić i kątem oka widzę akcję....koleś zapiera się a wędka gnie się w pałąk...pierwsza myśl - zaczep. Jednak nie, to ewidentnie ryba, typ trzyma kurczowo wędkę i widzę jak głową mnie nawołuje...początkowo olałem, ale w końcu myślę jeszcze wyląduje w wodzie - w końcu człowiek. Podszedłem i pytam, co jest grane i na co łowi. Wątróbka - mam suma wysapał. No nie da się ukryć sum na 100%. Patrząc na sprzęt i ilość żyłki na "kołowrotku" szans wielkich nie miał, chociaż ryba nie wybierała żyłki tylko zaparkowała na dnie to raczej był bez szans. W międzyczasie dodał że w zeszłym tygodniu z tego miejsca wyjął kijankę 18kg....ważona....więc życzyłem jednego. I tak się stało, koleś poszedł na całość i próbował na siłę oderwać rybę od dna - nie wtrzymałe przypon z...nici krawieckiej(!!!) - Mam nadzieję, że ryba sobie poradzi. Uśmiechnąłem się pod nosem - chociaż na ogół nie jestem dupkiem.

Ale czy zawsze takim dupkom muszą brać fajne ryby?

post-53156-0-04747500-1468914681_thumb.jpg

Edytowane przez malcz
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją miejscówkę opisujesz:)

Często spotykałem się z podobną sytuacją, że podobni panowie chwalili się wagą szczupaka czy sandacza z przed paru dni. Jak ktoś waży rybę to raczej rzadko wypuszcza choć z drugiej strony aby ją legalnie zabrać trzeba mieć wagę by wpisać w rejestr. Taki paradoks. Chyba jedynie w karpiarstwie jest odwrotnie tam liczy się waga i większość ryb wraca do wody. Całe szczęście często tacy łowcy jak opisany Pan są dość słabo przygotowani do walki z konkretnymi rybami no chyba, że łowią na sznur od prania bo i takich widziałem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z urlopu (połowiłem w pięknych okolicznościach) stęskniony za Naszą Wisłą, a tu widzę, że DUŻA fala nas czeka, ehhhh, jak pech to pech.

Widzę, że nie próżnowaliście i niektórzy połowili :) Dziś, jutro i pojutrze umawiam się z Paniami Barbarami, oby chciały porandkować :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem że 2 metry. Napisałem tylko że od piątku lekki przybór był :-) ja Bolkom nie dam spokoju ;-) Może nawet sobotę pracującą im zrobię :-D

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Może bym się podpial? Też lubię na siedząco łowić ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olo ja już brykam jak kozica...no prawie jak kozica  ;) Śmiało możemy się zgadać na jutro :) A propos męczenia...dzisiaj 3 brania i 2 ryby na brzegu jeden forumowy stykach chociaż nie wygląda (no ale nie mam szerokokątnego obiektywu...) ;) I jeden około 45cm. Ten mniejszy wziął przy samym brzegu...rozmawiałem przez telefon i przy kamieniach bawiłem się wobkiem a ten dzikus przypierdzielił na 3 metrowej lince :D

 

5655150_IMG_9629.jpg

 

5655151_IMG_9627.jpg

Edytowane przez Qcyk
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że warto to wiem bo miałem kilka kontaktów na nie... :) Ale jakoś tak się ostatnio przywiązałem do bezsterów innych, że nie mogę się oderwać...  Druga sprawa to fakt, że mam tylko jednego w pudełku bo reszta poszła do ludzi...Zrobiłem teraz jednego który robiłby robotę na moich miejscówkach ale woda musi być bardzo "gładka"bo jest to wobler bardzo smukły i o subtelnej pracy a tego ostatnio jak na lekarstwo. Jak tylko trafię na mniejszą falę i wiatr to bankowo dam mu szansę. Za to jak już sterowiec ma iść na pożarcie to tutaj nie mam wątpliwości czego mam użyć :D

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Malcz, dzięki za wystawienie dupka :D

następnym razem, trzeba będzie tam zawitać służbowo i zebrać żniwo :D

a może macie jakieś miejscówki w Warszawie gdzie przydało by się przejechać tak cąłkiem przypadkiem służbowo ???

 

koło do którego należę, robi w okolicach "chudych wojtków" co roku zawody gruntowe... przed każdymi zawodami, sprawdzamy tam łowiących i co ciekawe, na dzień dobry mamy wynik w postaci połowu na 3 wędki lub bez wymaganych dokumentów... tak było dwa i trzy lata temu.... trzeba będzie wstać skoro świt i poganiać towarzystwo :D

Pozdrawiam - Radek :)

Edytowane przez radekg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeg, łącznie 5 stanowisk: małe dołki, rynienka, napływ. Brały na leniwie prowadzone małe woblery. Ostatni wziął na przynętę bezwładnie spływającą z prądem (rozplątywałem w tym czasie brodę na kołowrotku).

 

 

Ciekawe, czy w ogóle sobie zdawał sprawę, że zakłada małe klenie. Ale raczej tak, nawet moja mama kojarzy jak wygląda kleń (ten ładny z dużą łuską i czerwonymi płetwami).

W sobotę zabrałem Małą nad Wisłę. Podczas spaceru chwilę pogadałem z wędkarzem 60+. Na topornych zestawach miał czerwone robaki. Kilka sap i ze 2 leszcze w siatce.

Żalił się, że nie chcą już mu brać sumy na wątróbkę.  Podobno ładnie brały w maju i czerwcu, ale wziął tylko dwa: 6 i 8kg. Teraz jak już zgodnie z prawem to nie są zainteresowane.

Dodał, że dobrze połowił na wspomnianą wątrobę kleni.

 

nie, nie zdawał sobie sprawy z tego, że jest to kleń...na moje pytanie: czy wie Pan co to za ryba, odpowiedział: jelec..... niestety proszę Pana to nie jest dobra odpowiedź, to jest kleń a wymiar ochronny ma 25cm, zresztą jelec ma wymiar 15cm...czy to jelczyk czy klenik to i tak ryba niewymiarowa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Malcz, dzięki za wystawienie dupka :D

następnym razem, trzeba będzie tam zawitać służbowo i zebrać żniwo :D

a może macie jakieś miejscówki w Warszawie gdzie przydało by się przejechać tak cąłkiem przypadkiem służbowo ???

 

koło do którego należę, robi w okolicach "chudych wojtków" co roku zawody gruntowe... przed każdymi zawodami, sprawdzamy tam łowiących i co ciekawe, na dzień dobry mamy wynik w postaci połowu na 3 wędki lub bez wymaganych dokumentów... tak było dwa i trzy lata temu.... trzeba będzie wstać skoro świt i poganiać towarzystwo :D

Pozdrawiam - Radek :)

 

Od Dewajtis do kolektora  za Północnym. Zawsze warto...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pływalem od siekierek do świętokrzyskiego,niestety na zero... Na echo ubogo, na powierzchni zero aktywności... Za to płynie coraz więcej syfu,drzew itp... Co do łowiacych... Okolice siekierek kilku speców z dwoma gruntowkami+ spinning w ręku... Koło świętokrzyskiego gość ćwiczył całkiem nieźle latawce z gruntu:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...