Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Daniel nie poddaję się. Do końca życia mam czas ;)

Po południu powtórka z łajby tym razem bez kontaktu ale za to miałem przyjemność podbierać waleczną basię Piotrowi.

Gratulacje Piotrek. Teraz moja kolej ;)

post-54368-0-47389400-1473536507_thumb.jpg

 

PS. Skorio, super ;) Dziś właśnie opowiadałem Piotrkowi , że Ty te wszystkie rybony trzaskasz na jednego wobka i to w dodatku swojaka :)

 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daniel nie poddaję się. Do końca życia mam czas ;)

Po południu powtórka z łajby tym razem bez kontaktu ale za to miałem przyjemność podbierać waleczną basię Piotrowi.

Gratulacje Piotrek. Teraz moja kolej ;)

attachicon.gifbrzana.jpg

 

PS. Skorio, super ;) Dziś właśnie opowiadałem Piotrkowi , że Ty te wszystkie rybony trzaskasz na jednego wobka i to w dodatku swojaka :)

Bartek teraz to już tylko kwestia czasu i doczekasz się swojej barbary . Ja w zeszłym roku złowiłem swoją pierwszą baśkę , a w tym roku mam już zaliczone 21 sztuk , bo wczoraj było 66cm , a przedwczoraj 63cm.

Dziękuję za mile spędzony czas w Twoim towarzystwie :)

post-52308-0-11901500-1473537812_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek teraz to już tylko kwestia czasu i doczekasz się swojej barbary . Ja w zeszłym roku złowiłem swoją pierwszą baśkę , a w tym roku mam już zaliczone 21 sztuk , bo wczoraj było 66cm , a przedwczoraj 63cm.

Dziękuję za mile spędzony czas w Twoim towarzystwie :)

Piotr gratuluję. Super ryba w fajnym rozmiarze :-) Duży progres brzanowy u Ciebie w tym roku :-) Edytowane przez dreadknight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nieźle pędziłem po autostradach, by jeszcze zdążyć nad wodę.

Wisełka przywitała odpowiednio. Po tygodniowym poście głód został zaspokojony (na chwilę).
Najpierw już całkiem fajny bolek, a potem kolejny jaź, który okazał się być leszczem.
 

post-57267-0-92381400-1473664698_thumb.jpg

post-57267-0-15723500-1473664700_thumb.jpg

post-57267-0-31924900-1473664701_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej coś się działo.


I ja przed praca na chwilę się zatrzymałem.
W tym miejscu zawsze ładnie ganiały bolenie. Nawet jak nie brały miło było popatrzeć.
Dziś raczej spokojnie, kilka mizernych ataków i dwa nieśmiałe puknięcia w woblera.

Za to spotkany na miejscu wędkarz pokazał mi fotę "3kilowego" i jak sama nazwa wskazuję zjedzonego z zeszłego tygodnia (podobno był smaczny).
Potem kolejny przybyły wspomniał o trzech, z tego samego okresu i odechciało mi się łowić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był test fotek?

Bartek bardzo chciałem ale nie było na czym testować ;) Wszystko wyhaczone w wodzie. Jakieś 2 miesiące wstecz spotkałem gościa, który twierdził, że wyholował w tym miejscu bolenia 100+ (jakieś 2 lata temu) na szczęście nie podawał wagi i nie krzywił się jak wypuszczałem przy nim złowioną tego dnia rybę. Otwarcie go nie zapytałem ale mam nadzieję, że wypuścił :) Nie to żebym mu uwierzył ale mam świadomość, że takie ryby pływają w Wiśle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W koncu lekki przybór wody i udało się być nad wodą. Efekt to boleń 60cm i kleń ok 30cm. Było też mocne branie na małego woblerka z krótkim odjazdem i spięcie. Grot kotwiczki się rozgiął. Wobler jaxon ale jakis skuteczny. Najpierw miał zardzewiale kotwiczki i miałem spady. Wymieniłem ale na zbyt małe i ryby też spadają. Oczywiście rzucałem wcześniej innymi woblerami ale branie musiało być na ten :)

Edytowane przez Błachy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj godziny te same. 2 ryby. Ok 60 i 40cm + dwa wyjścia do powierzchniowca już konkretnych ryb w zasadzie to myślę że jednej i tej samej ryby. W ostatniej chwili zwrot i spory wir. Za drugim razem udało mi się zmusić cwaniaczka do ponownej próby niestety nietrafionej...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu nightwalking uskuteczniam dość regularnie, co 2-3 dni. Ilość narybku sandacza cieszy, brak choćby jednego wymiarka dziwi. Natomiast klenie próbujące żreć 3,5-4'' gumy są.....frustrujące. Żeby chociaż je skutecznie żarły, a nie tylko próbowały. Jak Wam się zacinają klenie na 8-10cm kopyta? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...