w6i6e6 Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Mój największy zębaty z Wisły to 93cm, ale uważam, że to był traf jak w totka, który na warszawskiej wiśle już się w mojej wędkarskiej "karierze" nie powtórzy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Jeśli dobrze zrozumiałem wpis jednego z naprawdę dobrych wędkarzy, który naprawdę dużo łowi na naszej Wiśle to....jego zdaniem sandacza jest dużo więcej niż szczupaka obecnie. Jeśli w to wierzyć, to przy mojej wędkarskiej wiedzy i umiejętnościach plasuję duże szczupaki z mojego odcinka gdzieś między potworem z Loch Ness a Zegrzyńską Paskudą. A ile sumów na warszawskim odcinku złowiłeś z brzegu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Małych sumków więcej niż bym chciał. Ale co mają sumy do rzeczy skoro rozmawiamy o szczupakach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Małych sumków więcej niż bym chciał. Ale co mają sumy do rzeczy skoro rozmawiamy o szczupakach? Jak duzych nie dorwales, to podobnie jak duzych szczupakow tez ich pewnie nie ma;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w6i6e6 Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Jak duzych nie dorwales, to podobnie jak duzych szczupakow tez ich pewnie nie ma;)Myślę, że jednak jest różnica między sumem a szczupakiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minkof Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Myślę, że jednak jest różnica między sumem a szczupakiem...Ogromna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
w6i6e6 Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 To się zgadzamy ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Szczupaków jest mało bo są łatwe do wyłowienia za młodu. Poza tym lubią się ustawiać przy główkach a to jak wiadomo również ulubione miejsce wedkarzy. Późną jesienia te wieksze lubia spływac pod główki gdzie sa katowane na zmiane żywcem i gumą. Mało co zostaje choc czasami jakiś grubszy przetrwa ten armagedon. Sam widziałem fote 106cm wiec szansa zawsze jest. Kiedyś było ich więcej, jesienią zawsze miałem jakiegoś grubasa na kiju. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Mam wrażenie, że szczupaka jest najmniej. Więcej jest sandaczy, a najwięcej sumów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 14 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 (edytowane) Równy metr z tamtego sezonu przy sandaczach. Liczyłem na ogromnego smoka. Zdjęcia do niczego... Wieczorem zrobić samemu zdjęcie z taką rybą dysponując tylko telefonem i chcąc wypuscic w dobrej kondycji jest bardzo ciężko :/ Kołowrotek do odzwierciedlenia wielkości to rozmiar 3000 Edytowane 14 Marca 2017 przez dekosz 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AAS Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Wczoraj łaziłem trochę z UL po Wiśle w Warszawie brań oczywiście zero ale na główce koło zoo tej przy samym moście zaczepiłem sznur z jednej strony przyczepiony do kija który dryfował w nurcie a z drugiej strony niestety nie wiem bo nie udało mi się na #8 tego wyciągnąć. Ktoś się orientuje co to było ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz54 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Mam wrażenie, że szczupaka jest najmniej. Więcej jest sandaczy, a najwięcej sumów. Dokładnie taka kolejność jest i na Wyszogrodzkim odcinku Wisły. I to od dawien dawna. Choć przyznam że od kilku sezonów te ostatnie nie mają tam lekko. Trollingowcy tłuką je na potęgę. W tym sezonie może trochę odpoczną. Z naciskiem na "może" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Błachy Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Jakby to był sznur kłusowniczy "ze spławikiem" to by był też przyczepiony gdzieś do brzegu. A jak nie to może po prostu (nie)zwykły zaczep. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AAS Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Dziwne na maxa bo sznur był nowy przywiązany do kija który dryfował w nurcie pływał na wodzie na odcinku gdzieś 5-10m po czym schodził pod wodę i był przywiązany do czegoś na dnie rzeki. Może ktoś browary chłodził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) Mam wrażenie, że szczupaka jest najmniej. Więcej jest sandaczy, a najwięcej sumów. Troszkę lat łowię na Warszawskim odcinku , może z 25 .Stwierdzenie banalne , ryby ubyło 80% . Po tylu latach łowienia w tej brudnej wodzie stwierdzam że dobre wyniki w łowieniu jakiegoś gatunku można mieć wtedy jak człowiek jest nastawiony tylko na konkretny gatunek ryby i to przez cały rok. Szczupaka moim zdaniem ubyło najwięcej, sandacz tuż za nim i okoń który przez boczny trok i podlodowe łowienie jest zmasakrowany przez ludzi bioracych bez umiaru czyli większości naszych wędkarzy.PS. Podbierałem pod kolejowym szczupaka 121 cm ale jakieś 15 lat temu Edytowane 15 Marca 2017 przez jacekp29 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A jakie sandacze pod kolejowym były...ech... było minęło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Na innych odcinkach były większe:) Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Na innych odcinkach były większe:) Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka mój ťlko 99 cm Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Pamiętam jeszcze ja zdarzyło mi się spotkać na praskiej Wisle Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Zdarzyło się parę razy spotkać w zamierzchłych czasach nad wodą Szymańskiego, Jagiełło czy Sierputowskiego z muchowka Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A jakie były pod kolejowym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 15 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Grube jak te szyny że starego mostu @JacekCiekawie poczytać takie informacje,naprawde. Parę fotek grubych sandaczy z Pragi widziałem Powodzenia w sezonie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 16 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 A tak usiadłem wczoraj z albumem ze zdjęciami i mi na wspominki naszło.Zdjęcia robione Kodakiem , wędka Albatros ? , DAM quick taki niebieski , spodniobuty gumowe w grudniu , ale jakie ryby.Teraz żeby tak połowić zmuszony jestem jechać 1500 km w jedną stronę . Nawet z optymizmem nie ma co patrzeć w przyszłośćA jeszcze mi się przypomina ta presja tamtych czasów , gdzie w nocy na najlepszych miejscówkach byłem sam!!!!!! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 16 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 (edytowane) A tak usiadłem wczoraj z albumem ze zdjęciami i mi na wspominki naszło.Zdjęcia robione Kodakiem , wędka Albatros ? , DAM quick taki niebieski , spodniobuty gumowe w grudniu , ale jakie ryby.Teraz żeby tak połowić zmuszony jestem jechać 1500 km w jedną stronę . Nawet z optymizmem nie ma co patrzeć w przyszłośćA jeszcze mi się przypomina ta presja tamtych czasów , gdzie w nocy na najlepszych miejscówkach byłem sam!!!!!!Łza mi się w oku zakręciła .Eh , to se ne wrati . Edytowane 16 Marca 2017 przez pisarz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sajdol1 Opublikowano 16 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 Oj Ile ja takich historii słyszałem. Dwumetrowe sandacze, trzymetrowe sumy !!! Było ich oj było ....a sandacze 100+ to po 3 się dziennie łowiło.Ooo..patrzcie pociąg kolejowym jedzie Tylko C&R wtedy zbyt modne nie było. A teraz ni ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.