Skocz do zawartości

Warszawska i podwarszawska Wisła


tomek307

Rekomendowane odpowiedzi

Piotrek - ja też dzisiaj natłukłem kilometrów i wymordowałem tylko dwa gluty... Więc niestety z Twojej strony na moją nie przepłynęły ;)

 

Po prostu słabo żerowały. W moich najlepszych miejscach, gdzie przeważnie tłuką jak szalone, panowała cisza.

I nie pomogło czesanie na pamięć ukleją rh, ani rynny na załamaniu nurtu na dwie strony, ani innej rynienki za rozmytą główką pomiędzy przykosą, a skarpą.

 

Edytowane przez korol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj stosunkowo cicho nad wodą... Jeden bolek ok 60 cm wytarmoszony na 7cm wobler ze sterem... Obecnie podziwiam to co mieszkańcy Warszawy zostawiają po sobie nad Wisłą...

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Edytowane przez Qcyk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyskoczyłem na godzinkę na miejscówkę, która ostatnio dawała regularnie ryby.. Niestety dzisiejszy wiatr chyba zagonił ukleje głębiej. 

Wymęczyłem jednego 50-taka, o zawał mnie przyprawił taki dobry 70-tak, który wyskoczył z 3-metrowej rynny pod nogami i wyrzucił Panica na brzeg...

Szkoda, że już w tym sezonie tam nie połowię - zostało 20 cm wody nad piaszczystą łachą, pewnie jutro będzie już na wierzchu...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda ja też zmieniam mety bo na dotychczasowych już dzisiaj było za mało wody... Na jednej gdzie udało mi się ustrzelić 60-taka z kolei wody jeszcze za dużo :D Jutro jak czas pozwoli jadę zwiedzić całkiem nowy odcinek :) Już nogami przebieram.

Edytowane przez Qcyk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówisz o prawym brzegu to kiedyś tam mikroklenia wyrwałem xD przy normalnym stanie wody pod tą opaską jest odnoga oddzielona od głównego nurtu dość konkretną piaszczystą wyspą.Ostatnio jak tam byłem woda była jeszcze dość wysoka i wyspa byla pod wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówisz o prawym brzegu to kiedyś tam mikroklenia wyrwałem xD przy normalnym stanie wody pod tą opaską jest odnoga oddzielona od głównego nurtu dość konkretną piaszczystą wyspą.Ostatnio jak tam byłem woda była jeszcze dość wysoka i wyspa byla pod wodą.

Mi chodzi o brzeg po stronie EC siekierkach a pytam bo chodzę tam już dłuższy czas i w sumie nurt bardzo silny, rynna przy brzegu ale efekty nie takie jak bym chciał. Może ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia to tutaj albo na priv mogę się podzielić spostrzeżeniami

Edytowane przez zator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj 15-17 na obczyźnie po przejściu solidnego odcinka brzegiem udało się wytypować miejsce. Po jakichś 10 min pokazał się w nim solidny Bolo. W końcu po 30 min skusił się na 7cm sterowca na pograniczu warkocza i spokojnej wody... niestety okazało się że to syn tego na którego liczyłem. Miarka pokazała 60cm...

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co wybrzydzać, 60 to już granica przyzwoitości...u mnie przedszkolak 40cm. Znalazłem fajną przykosę na pełen zasięg z miejsca gdzie się czaiłem. Niestety 1,5h obławiania tej miejscówki różnymi cudami przyniosły tylko tego szkraba i....obcinkę szczupaka...

 

Na wodzie martwo.

 

Pozdrawiam,

malcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o brzeg po stronie EC siekierkach a pytam bo chodzę tam już dłuższy czas i w sumie nurt bardzo silny, rynna przy brzegu ale efekty nie takie jak bym chciał. Może ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia to tutaj albo na priv mogę się podzielić spostrzeżeniami

Jeśli chodzi o okolice drutów wysokiego napięcia to możesz liczyć się na bolka. Na sandacza czy suma nie nastawiaj się bo przyzerujesz co nie znaczy, że tych ryb tam nie ma. Jak masz jakieś konkretne pytania to pisz.

Edytowane przez pioo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś już próbował w tym roku Wisłę nad Wyspach Zawadowskich? Obórki, Ciszyca, ujście Jeziorki do Wisły? W zeszłym roku straszna piaskownica tam była może teraz wyższa woda coś pozmieniała choć nie sądzę.

Wczoraj byłem powyżej Debówki - przy tym stanie wody kilka fajnych miejscówek, ale to kwestia 2-3 dni i po frytkach.

Nad wodą martwo - nie widziałem ani jednego ataku bolka, ani innej aktywności powierzchniowej moich potencjalnych "ofiar". Złowiłem jednego czterdziestaka, a szczupły pozbawił mnie Hermesa.

Dzisiaj jadę na jeden z odcinków który wymieniłeś, od paru lat co roku pomimo pustyni ryby tam miałem....dam znać.

 

Jedno jest pewne - komarów nad wodą jest po prostu tabun.

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzisiaj jadę na jeden z odcinków który wymieniłeś, od paru lat co roku pomimo pustyni ryby tam miałem....dam znać.

 

 

 

To skrobnij co i jak. Tak się zastanawiam czy też nie wyskoczyć ale te miejscówki to tak z doskoku są ciężkie. Trzeba tam wiele wypadów by wytypować dobry odcinek a ja go znam słabo. Zazwyczaj zaczynałem na wysokości stadniny koni i szedłem w lewo bądź prawo do Jeziorki. Wysokie skarpy momentami i ciężko z podejściem do wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skrobnij co i jak. Tak się zastanawiam czy też nie wyskoczyć ale te miejscówki to tak z doskoku są ciężkie. Trzeba tam wiele wypadów by wytypować dobry odcinek a ja go znam słabo. Zazwyczaj zaczynałem na wysokości stadniny koni i szedłem w lewo bądź prawo do Jeziorki. Wysokie skarpy momentami i ciężko z podejściem do wody.

 

Tak, masz rację - znam te miejsca dość dobrze i rzeczywiście z doskoku są ciężkie. Na koniach nie połowiłem już ze 3 albo 4 lata.

Dam znać wieczorem czy coś się działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jeden taki na oko po 50-ce jeden wystrzał woblera i jak to zwykle bywa większy spadł po tym jak żyłka zaplątała mi się w palec grzebalec :-D Już był fajny... Wszystkie akcje na 7cm wobler ze sterem wychodzący z dołka na żwirową łaszkę

 

dbedc2fddf5d1e54f50b50987196e50a.jpg

 

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pojechałem na szukać bolków w nowej miejscówce, a znalazłem kleniowe przedszkole.

7 ryb na brzegu, drugie tyle spadło. Żałuję, że nie byłem tam wczoraj - prz 20 cm wyższej wodzie mogły się kręcić grubaski - a tak największy miał jakieś 35 cm..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...